dargen Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Trzeba mieć sporo poczucia humoru, żeby papierosy nazwać SPORTY :-)
matthew Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Flaszki małpki".Przy okazji zagadka: pamiętacie ich pojemność ?
Czlowieksniegu Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Ś.p. małpka była 0,25. Mumia Europejska nam 0,2 narzuciła...
Czlowieksniegu Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 ? u mnie, na wsi, na ćwiartkę się małpka mówiło.
dargen Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 U mnie też. A stosowne produkty o pojemności 0,375 l nadal są w sprzedaży. Trzeba odwiedzić naprawdę dobry monopolowy.
matthew Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Też spotkałem się z określeniem małpka" na ćwiartkę", ale prawilna małpka była ogniwem łączącym ćwiartkę" z połówką".
matthew Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Jedyną 0.375 jaką widziałem od lat to piersiówka z żubrówką o takiej pojemności na Statoil'u. Ale peerelowska małpka nie była piersiówką tylko miała kształt ormalnej" butelczyny.
dargen Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 0,375 jest przez koneserów mało poważane, gdyż jest ciężko podzielne :-]]] A jak ubolewali, gdy zlikwidowano 0,2, brakowało im tego łyka :-))))
dargen Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Jest też Smirnoff, w plastikowej butelce, z takim korkiem. Podobno idealny do wywożenia za granicę :-)
Erih Napisano 30 Styczeń 2010 Napisano 30 Styczeń 2010 Ech , słodkie wspomnienia. Np wiśnie w spirytusie...
steell Napisano 3 Luty 2010 Napisano 3 Luty 2010 wiśnie w likierze w długim słoiczku to było to, człowiek pojadł popił i świat już nie był taki zły :) a tabliczki mleczne pamiętacie? automaty telefoniczne wrzutowe za 1zł.
steell Napisano 3 Luty 2010 Napisano 3 Luty 2010 A już najbardziej utkwiła mi w pamięci plackarnia" przy stacji PKP w Przemyślu, niby jest dalej i robią placki ziemniaczane ale jakoś to już nie to, może dlatego że smażą na oleju a kiedyś na smalcu odcinanym z dużego bloku?
cairo1 Napisano 4 Luty 2010 Napisano 4 Luty 2010 Steel ja pamietam jak byly o pol zlotowki tansze:).Lodziarza pamietam jak na ul.Leczycka we Wroclawiu przyjezdzal Komarem na pedalach i uczepiona przyczepka w ktorej mial takie okragle lody smietankowe, 2zl.sztuka, nigdy smaku niezapomne.Pozdrawiam
matthew Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 Kufloteki. W mojej pamięci tkwi szczególnie tzw. Szlak Orlich Gniazd" nad Wisłą w lewobrzeżnej Warszawie - Mewa", Rybitwa", Żagiel", Albatros" i chyba coś tam jeszcze - dosyć podłej konduity lokale, szumnie zwane pijalniami piwa", miejsce spotkań meneli i studentów, w których serwowano przeżenione piwo w kuflach z charakterystycznego grubego szkła.Znałem typów, którzy biesiadowali tam z Jasiem Himilsbachem...
Czlowieksniegu Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 Jak się kufloteki pojawiły, to i o ścianie płaczu należy wspomnieć. Dziś ( chyba ) by nie przeszła.
matthew Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 No i nieśmiertelna bufetowa, o donośnym głosie i niewyszukanym słownictwie, ubrana w kwiecisty fartuch.Lepiej było z nią nie zadzierać :)
toska Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 I hasło oddające tamtą rzeczywistość WZAJEMNE ZAUFANIE POPARTE WZMOŻONĄ KONTROLĄ"
Czlowieksniegu Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 Eee- to była wersja soft. Taka normalna była Pod kasztanami. A oddawałeś piwo pędzone" na kukurydzy. I piękne czasy Metalowca, Kasztanowej, Melpomeny, Bałtyku... aż łza się w oku kręci.To też niby absurd PRL- dziś standardowy obywatel bałby się przejść obok takiego lokalu- kiedyś trudno było tam szpilkę wcisnąć.
woytas Napisano 10 Luty 2010 Napisano 10 Luty 2010 Kochany a jadles mielonego - rybnego na peronie w/w dworca PKP?Hardkor to malo powiedziane...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.