Skocz do zawartości

65 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Gdy dąb skończył, wiatr już nie płakał, lecz wzniósł się nad lasem i zakrzyknął: Gloria victis, czyli: Chwała zwyciężonym! Okrzyk ten poniósł ponad niebiosa i nad całą ziemię. Był to krzyk rozbrzmiewający przyszłym triumfem..."
Eliza Orzeszkowa, Gloria victis"

Wieczna chwała i pamięć żołnierzom powstańczej Warszawy!
Wieczna pamięć bestialsko pomordowanym przez hitlerowców mieszkańcom Warszawy!



[*] [*] [*]


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 08:32 01-08-2009
Napisano
Dziś idę walczyć - Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane
Serce mi dziś tak cudownie gra."

Józef Szczepański ps. iutek", żołnierz Parasola, zmarł od ran 10 września 1944.

Pamięć to mało, starajmy się żyć tak jak Oni.
Napisano
Coe, może warto byłoby odłożyć taką debatę na inny dzień? A dzisiaj skupić się na ofierze prostych żołnierzy i cywili, którzy zwyczajnie cenili wolność i nie zgadzali się na otaczającą ich rzeczywistość?
Napisano
Tramwajem jadę na wojnę, tramwajem z napisem nur fur deutsche, z pierwszosierpniowym potem na skroni, z zimnem lufy visa w nogawce spodni..."
Cześc i chwała powstańcom!!!
Napisano
Elegia o ... [chłopcu polskim]

Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pekło?
20. III. 1944 r.


chwała bohaterskiej WARSZAWIE...
Napisano
Chwała Niepokonanym. Gloria victis" o Powstańcach będzie można dopiero powiedzieć gdy zapomnimy o ich czynach i ofierze i roztrwonimy ich daninę krwi!......
Napisano
...Myśmy dawno już drogę wybrali
jeśli nawet powiedzie - przez śmierć.
Więc naprzód, niech broń rozdziera,
niech kula szyje jak nić,
trzeba nam teraz umierać,
by Polska umiała znów żyć.
(Pocałunek").
Chwała Bohaterom!
Napisano
Szkoda, że w takim dniu telewizyjne programy informacyjne popisują się niekompetencją. W TVN walka oddziałów Armii Ludowej". W TVP 1 obóz w Łambowicach"...
Napisano
18 tysięcy kwiatu polskiej młodzieży.
3,5 tysiąca Kościuszkowców, którzy wcześniej zaliczyli łagry.
180 tysięcy cywilnych mieszkańców stolicy.

[*] [*] [*]
Napisano
Zawsze byłem ciekawy jak te obchody wyglądają na żywo, więc bez większego zastanawiania się zapakowałęm aparat i wskoczyłem do pociągu. Miałem okazję spojrzeć na Godzinę W po 65 latach, zaliczając z buta kawałek Warszawy (Dw. Centralny - PAST - Stare Miasto - Pomnik Powstania - Wojskowe Powązki - Dw. Centralny). Wrażenie sporo, sporo większe niż to co można zobaczyć w newsach, gazetach czy TV. Powstańcze motywy towarzyszyły mi cały dzien. Ciągle było widać kogoś z flagą z kotwicą, ulotkami, śpiewnikiem, elementem przebrania, czy przewodnikiem. Tak samo wiele z zasłyszanych przypadkiem rozmów dotyczyło Powstania. Wielu weteranów, szczególnie na Powązkach. Tam już zdecydowanie najciekawiej, masa uczestników Godziny W z 1944, do tego tłumy gości i gapiów. Coś niesamowitego, na długo zapamiętam tą wizytę. Po prostu Miasto Niezłomne.
Napisano
Ty, coś walczył dla idei...

Ty, coś walczył dla idei,
Chwała ci!
Boś wykrzesał z twej nadziei
Na wskróś burzy i zawiei —
Jasne dni...
Ciebie niosły w wielkie boje
Archanielskie skrzydła twoje,
I odzianyś jest przed światem
Blaskiem ducha i szkarłatem
Własnej krwi!

Ty, coś poległ dla idei,
Chwała ci!
Boś padł w progu twej nadziei,
Nie czekając swej kolei
Jasnych dni...
U twych prochów, u mogiły,
Będą wieki szukać siły,
I naznaczą twoje kości
Wielką drogę ku przyszłości,
Śladem krwi!

Jeszcze większa tobie chwała,
Ty, co żyjesz dla idei,
Przędąc dla niej szaty ciała,
Przy ogarku twej nadziei
Jasnych dni...
W pracy, w męce
Krwawisz ręce,
Na jutrzenną światu przędzę
Ból swój wijąc, swoją nędzę...
Bo nikt nie dba i nie zgadnie,
Gdzie ostatnia kropla padnie
Twojej krwi!

Maria Konopnicka
Napisano
Krzysztof Kamil Baczyński
Niebo złote ci otworzę...

Niebo złote ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie, aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne
ptasi świt.
Ziemię twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, w serduszka listków,
w deszczów siwy splot.
I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.
Jeno wyjmij mi z tych oczu
szkło bolesne - obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi.
Jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył.

15. VI. 1943 r.
Śpiew z pożogi, 1947

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie