Skocz do zawartości

Znalezisko spod eternitu.Cenne :D :D :D!!!


De Horsting

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

podczas remontu baraków,usuwaliśmy eternit i proszę co mi wyszło :)!!!
niestety miał(a) troje rodzeństwa,które było już martwe..
Pewnie matka je zostawiła bo w pobliżu kuźwa już tydzień rowu nie potrafią wykopać,hałas ,maszyny i popijawy do późna.
tą fotke zrobiłem tydzień po znalezisku,podkarmiłem bo było chudziutkie i prawie oczu nie otwierało takie było słabe.
już malucha nie mam,oddałem znajomemu ojca, jest leśniczym i potrafi sie zająć tym gościem" :)

pytanie: co Wam się nietypowego lecz żywego trafiło podczas wypraw w plener lub gdziekolwiek :)?

Napisano
Będąc na wykopkach trafiłem w lesie zaduszoną łanię na wnyku, a obok niej małego jelonka który jeszcze nie umiał chodzić.....
Biedne zwierzę ostatnim tchnieniem życia wydała potomka na świat.
Jelonka zabrałem i przekazałem znajomemu leśniczemu. Sierotka Kubuś" został odchowany i wypuszczony do lasu.
Napisano
masakra..na moim terenie wnyki to też problem.nigdy mi sie nie przytrafiło znaleźć martwe zwierzę we wnykach no ale wyobrażam sobie co to za widok.

APEL DO WSZYSTKICH.Jeżeli zobaczycie gościa w lesie ze stalową linką lub drutem w kształcie pętli..zróbcie użytek ze saperki.
tylko mi nie mówcie ,że nawołuje do przemocy!
Napisano
Chociaż nie miałem trafień w tym rejonie to po zabraniu tego jelonka kilkakrotnie jeździłem w to miejsce w krótkich odstępach czasu.
Liczyłem na to że spotkam jakiegoś samotnego spacerowicza" ale niestety.... Gdybym go trafił to bym z nim przeprowadził krótką i konkretną ozmowę" i nikt mnie nie muszał do niczego namawiać. Poprostu odruch....

Innym razem spotkałem w środku lasu przywiązanego do drzewa większego kundla. Zwierzę było tak wychudzone że można się było uczyć na nim budowy kostno szkieletowej.
Zwierzę z głodu było oszalałe, miało obłęd w oczach.

Nie będę grać kozaka ale naprawdę bałem się tego psa. Wyłamałem z krzaków gałąź, coś na kształt wideł ( takich jak się łapie węże).Łeb mu przycisnąłem do ziemi, odwiązałem i odskoczyłem. Pies jak oszalały poleciał przed siebie.........
Napisano
Bidulek! Dobrze, że trafił na dobrego człowieka. Pierwszy lepszy burak mógłby zrobić użytek z łopaty, a tak to zwierze ma szansę żyć.
W moim lesie jest dużo zwierzyny. Ostatnio przebiegło 20m ode mnie dokładnie 10 sarenek. Dziadek miał kiedyś taką małą sarnę u siebie bo straciła matkę i też trochę się podchował i wrócił do lasu.
Napisano
Podobnego malucha spotkałem w młodym lesie sosnowym na mojej ostatniej wykrywce. Leżał sobie spokojnie i obserwował. Swoją drogą kuny ponoć są idealne jeśli ktoś ma problem ze szczurami. Podobno zabija nie tylko żeby przeżyć, ale także dla zabawy. Jakiś leśnik może mnie sprostuje;)
pzdr
Napisano
kiedyś ciątałem po polach z dziadkiem i z psem, który wleciał w mały młodnik, pies coś nie wychodził z tego lasku, wiec poszliśmy zobaczyć co sie dzieje, a piesek w lince.
Napisano
napisałeś cenne jakbyś chciał futerko na na czapkę zhandlować :) żartuję, przecież nie starczyło by bo za mała :)))

Bardzo śliczny okaz, pogratulować postawy obywatelskiej.
Napisano
Śliczne zwierzątko , no i kuna na gryzonie równie dobra jak kot !
Acha , w towarzyskich jest juz duży wątek na ten temat...
Napisano
kuna wygląda świetnie.. fajne znalezisko :)

ja ostatnio mijalem na drodze leśnej kaszlącego jeża :) nawet myślalłem by go poklepać bo może się zadławił ...ale te kolce na plecach......... ;)

ogólnie mnie wystraszył bo myślałęm że to jakiś pies albo coś większego
Napisano
Znalezisko cenne w sensie niespotykane często :)
wiecie co koledzy?To już nawet nie chodzi o miękkie serce tylko o zwykły ludzki odruch.czasami wydaje mi sie ,że warto bardziej szanować zwierzęta niż niektórych ludzi.
tak ,to kuna domowa ,pożyteczne zwierze w zwalczaniu gryzoni tak jak koledzy wspomnieli lesze niz kot!Teraz jest już 2 razy większa!I zrobienie jej zdjęcia graniczy z cudem:)ciągle biega,skacze. ma chyba ADHD;)
Oczywiście kumple z pracy za moimi plecami twierdzą,że jestem miekki".zresztą mam w du... co oni gadają.
Ważne że zwierze żyje i może wróci do natury.
Napisano
kiedyś przez taką milusińską kunę pół wioski musiało przejść kwarantannę i serie zastrzyków przeciw wściekliźnie... he he . ja też. myślałem że to jakiś wiewiór ale za duży
Napisano
mój pies ostatnio załatwił podobne zwierze - łasicę albo kunę właśnie, nie jestem pewien - oczywiście nie w lesie tylko u mnie na podwórku, zamieszkiwała chyba kupę węgla :) ogólnie może i gryzonie to tępi, ale pamiętam z dawnych lat, że takie zwierzątka potrafiły ładne szkody czynić w hodowlach królików i wśród małych kur i kaczek.

A mój pies już taki jest, że jak coś wlezie na jego teren to kończy śmiercią tragiczną - nie zliczę ile już jeży wynosiłem z podwórka - kilka razy sie zdarzyło, że jak nie robił hałasu i się nikt nie zorientował to i jeża załatwiała moja sunia :) (chociaż dosyć długo jej takie coś zajmuje i przeważnie ktoś z domowników zdąży ocalić jeżyka)
Napisano
Tak w uzupelnieniu: zezera tez wszystkie znajdujace sie w okolicy wiewiorki (stad 'odwiewiorczenie' niektorych terenow we Wroc.) i wszystko co gniezdzi sie w dziuplach i na drzewach.
Napisano
fajna kunka co z nią zrobisz?ps zawsze biorę ze sobą cążki i wycinam wnyki ale gorsze są sidła zatrzaskowe znalazłem coś takiego z bardzo mocną spręrzyną jak bym w to wlazł to było by nieciekawie

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie