JarekR Posted January 20, 2004 Posted January 20, 2004 witam zagadka: na czym jedzą osadzeni w Zakładzie Karnym w mojej miejscowości?odpowiedź: na talerzach sygnowanych: wielka niemiecka wrona, znaczek producenta, niżej napis: bavaria, niżej 1940hehehehehehehehe arystokracja.... pozdrawiam Jarek Quote
pol Posted January 20, 2004 Posted January 20, 2004 Jarek , a czy to nie ten zakład karny w zach. części lubuskiego???pozdro pol Quote
JarekR Posted January 21, 2004 Posted January 21, 2004 widzę, że moje znalezisko Was zainteresowało. Niestety to była lekka prowokacja z mojej strony. Faktem jest, że w więziennej stołówce były tylko trzy tego typu talerze, które dostałem ( słownie: sztuk jeden) od kolegi klawisza. Więzienie jest w północnej Polsce. Może warto popytać się znajomych, pracujących w różnych miejcach o fanciki? pozdrawiam i zyczę zaskakujących odkryć Jarek Quote
Guest Posted January 23, 2004 Posted January 23, 2004 Witam,piekny stary sosnowy las, poszukiwania pelna para wtem! Na trawie lezy glowa! Mala chyba dziecka! Lezy i patrzy na mnie! Znacie ten zimny dreszcz? Pochwili ulga... Glowa ale lalki, duze otwarte niebieskie oczy, dlugie rzesy, jasne loki...Kurna ale sie przestraszylem! Quote
Guest Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 Glupie znalezisko ? Przyklad z dzis: kopiemy po srodku lasu, do najblizszych zabudowan dobre 10 km, do najblizszego jezora czy wiekszej rzeki przynajmniej 70-100 km. Kumpel poszedl w krzaczki, po chwili wraca z glupia mina i mowi: znalazlem łódke :) Idziemy za nim i faktycznie po srodku lasu stoi kompletnie przerdzewialy kadlob. Dlugosc 9m szerokasc (njwieksza) 2m wysokosc ok. 1.8 ~ 2m resztki zabudowy drewnianej w srodku, olinowania. Jak to sie tam znalazlo i po co ?? Quote
sanshin Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 moje najśmieszniejsze odkrycie miało miejsce dwa tygodnie temu i było związane z obuwiem a mianowicie wybrałem sie z pieskiem na niedzielny spacer.Ide sobie ide już dosyć długo przez las ale coś sie dziwiłem czemu do buta wpada tyle kamykow.Usiadlem na kamieniu z zamiarem wytrzepania buta i jakie bylo moje ździwienie gdy okazało się że zgubiłem...podeszwe buta.Smiechu było co niemiara ale wrócilem z odciskami na stopie ale trudno dziwić sie butom w koncu miały prawie trzy lata,Szkoda mi ich były takie wygodne:)pzdrSanshin Quote
sanshin Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 a moim drugim absurdalnym odkryciem w lesie był... rozłozony na części reanalut clio.wszystkie czesci lezały ruwniutko obok siebie wuidozczneic zeakjac na odbior a obok stał kompletnie ogołocony szkielet tego samochodu tj taka rama jakw fabryce do montazu części...pzdrSanshin Quote
MK Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 A może ta łódka to sposób na oryginalne podawanie amunicji do czołgu Maus"? Łódź amunicyjna - to brzmi dumnie!A były na tym jeziorze przypadki tsunami? Quote
mrand Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 Kiedyś nieomal w środku starego lasu znalazłem ząb od brony. Stare ludowe przysłowie mówi:wybrać się jak z broną do lasu". A jednak :) :) PozdrawiamMrand Quote
Guest Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 A propos zebów , szukając części od samochodu pancernego znalazłem stary grzebyk i masę zębów z koronkami , naprawdę niezła robota .A mój kolega , z racji wykonywanego zawodu < wykopał czaszkę obrońcy dużego miasta w zachodniej Polsce ( obecnie Polsce ) ze szklanym okiem koloru niebieskiego , widziałem na własne oczy , to oko , oczywiście . Quote
Guest Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Mialem kiedys taki przypadek. Naszlem trzy lata temu punkt remontowy jakiejs niemieckiej jednostki pancernej albo zmechanizowanej. Oprocz calej masy srub, nakretek, mlotkow, kluczy, jakichs czesci od silnikow, amortyzatorow, ogniw od gasienic, innych narzedzi oraz zlomu ktorego przeznaczenia nie znam. Wykopalem takze prawie kompletny zestaw kluczy fajkowych. Brakowalo klucza 19. Wszystkie poukladane bardzo ladnie w drewnianej zbutwialej walizeczce. Obszukalem jeszcze raz wszystko w promieniu 30-40 metrow do okola. Wyciagalem kolejne ustrojstwa ale brakujacej 19 nie znalazlem. Brakujaca 19 znalazlem jakies pol toku pozniej w innym miejscu oddalonym od pierwszego o jakies 150 kilometrow. Moze byla z tego samego kompletu ??Druga rzecz. Wykopalem kiedys bufor od wagonu kolejowego. Z miejsca w ktorym go znalazlem do najblizszej linii kolejowej bylo jakies 5-6 kilometrow. Komu sie chcialo tachac taki zlom ?? Nie wiem. Dzis sluzy mi w ogrodku jako podstawa do grilla.Pozdrawiam.Moskwa Quote
lionus Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 1. Srodek lasu, ladny okop, brak smieci (o dziwo...). W scianie okopu sygnal jak skubaniec, kopie...kopie...kopie dalej...jest blacha- o kurcze, helm!!!kopie dalej...'helm' ma metalowy palak ;((. Chwila zastanowienia- kto przy zdrowych zamyslach bedzie zakopywal na srodku lasu, ponad metr pod ziemia puste wiadro? wiec...kopie dalej...Po wyjeciu okazalo sie, ze byulo to wspolczesne wiadro, zakopane ponad 1 metr w scianie okopu (pod koniec musialem wlezc w dziure i kuper wystawal mi pod katem ok. 45 stopni) w dodatku bez denka.Akcja trwala ok. godziny (bylo sporo korzeni)....denko wykopalem 10 m dalej...2. Cos, co zdarzylo sie chyba wielu osobom:Pod korzeniami lapie silny sygnal. Kopie i znajduje spora puszke. Potrzasam- dzwieczy!!! No- wreszcie jakies monetki!!!Rozpruwam puszke- miala wczesniej maly otworek (co bedzie wazne dla wyjasnienia zagadki) i... wyrzucam to cholerstwo.W puszce bylo kilkadziesiat (kilkaset?) slicznych zasuszonych zuczkow (takich niebieskich), wraz z ciecza (produkty rozkladu) ktora TAK POTWORNIE CUCHNELA, ze musialem wyrzucic rekawice, w ktorych kopalem.3. Jedno z pierwszych moich znalezisk to rurka metalowa- wyglada jak krotka lufa (ok. 20cm dlugosci, kilka cm srednicy), z otworami, na jednym koncu jest gwint - w dodatku slepy. Zabralem z czystego sentymentu oraz do identyfikacji (kiedys). 2 tygodnie temu wykopalem... identyczna kretynska rurke 100km dalej (tym razem ta byla splaszczona- chyba od wybuchu, w miejscu, w ktorym kopalem znalazlem slady sporej eksplozji)...pozdrawiam serdecznieGrzegorz Quote
treasurehunter Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Kiedyś piszczalka dala mi niezly sygnal przy starym nieistniejacym dworze szlacheckim. Na 50 cm dolu piszczala dalej dzwiekiem zarezerwowanym dla monet. Wykopalem 1,5 m dół, lało sie ze mnie jak w saunie i co znalazlem - METALOWY ZNACZEK Z KOLOROWYM SŁONIKIEM BAMBI" made in USSR. Skad to sie tam wzieło? Nie wiem.Ardengard Quote
kloki Posted April 19, 2004 Posted April 19, 2004 Hehe. Nie martw się, ale wiadra współczesne nie tylko ciebie prześladują. Miałem identyczną sytuację. Spory sygnał w piasku, kopie, kopie, a dziura coraz większa, jest metal, ładny kolorek Feldgrau. Po głowie już chodzi myśl o pięknym hełmiku w farbie, a tu wiadro, a kolor od brudu. Wiadra mi się bardzo często ostatnio trafiają :(Co do żuczków śmierdziuszków" (bo tak je zawsze nazywałem), to wielkie współczucie. Towarzyszą one każdej porzuconej puszcze, butelce, a jak zawartość, ten wywar z żuczków się wyleje, to najlepiej spier... z tamtego miejsca jak najdalej. :DPozdr. KLOKI Quote
liha Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Chodze kiedys z piszczalka po sadzie u dziadka , przez dwie godziny znalazlem pare lusek i kombinerki ale nic to. Ide i w pewnym momencie mocny sygnal , kopie podjarany i widze podluzny metalowy przedmiot , kopie dalej i za cholere nie moge dziedostwa wytargac z ziemi . No to niewiele myslac lece do garazu po lom , podwazam zelastwo, w myslach juz widze jakis zaj...sty pociska albo cos. W tym momencie przychodzi dziadek i mowi ze gdzies tam przechodzi rura laczaca studnie z domem i zebym czasami jej nie przerwal . A ja od pol godziny napie.....lam wlasnie w ta rure lomem :)) Quote
Guest Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Pytanie do ZiS. czy mógłbyś sprecyzować bliżej gdzie ci to się przytrafiło. Miałem podobny przypadek. Tlko mój był już mocno rozszabrowany. Quote
Piorek Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Srodek lasu, plytki sygnal ruch saperka a tam wiertlo do....betonu, na cholere komus w srodku lasu wiertlo do betonu?! Predzej wiosel bym sie spodziewal;-)Piorek Quote
bjar_1 Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Ostatnio na wykopkach wyszedł" znak ostrzegawczy iebezpieczny zakręt w lewo". Zrobiłem fotkę ,ale nie wyszła niestety...pzdrbjar_1 Quote
Berlin Posted May 3, 2004 Posted May 3, 2004 moich przypadków kilka:- bory tucholskie- wszedlem w las na jakieś 5-7 km?, nic cisza w słuchawkach i w powietrzu nawet kapselka wchodze na polane na środku pień a na nim... cała bateria pustych puszek po piwfku hehe- czyzby ktos ukrywał sie z piciem przed żoną?? :-))- wioska zachodze do gospodarz spytac sie o drogę, gościu własnie daje jeść" swoim swiniom, moje fachowe oko dostrzega w ręku lopatke polskiego piechura, która ów czlowiek wykorzystuje do czyszczenia koryta, zainteresowałem się nia troszeczke ale była po takich przeróbkach ze tylko pierścień i nity przypominały orginał Quote
Guest Posted May 3, 2004 Posted May 3, 2004 teraz ja:ide z kumplem przez las nagle sygnał... kopiemy jakies 50cm patrze kanister :) coś ciężki idziemy nad staw oczyszczamy go z pisaku... na dole widnieje napis Wehrmacht :):):). Odkrencam korek zawartością okazał się mocz :D:D:D:D:D:):):):):)pozdroooo Quote
jack61 Posted May 3, 2004 Posted May 3, 2004 Moze to jakies tajne paliwo moczoetylina , ciesz sie ze nie znalazłes skrzynki z tajną odmiana paliwa stałego. Quote
JarekR Posted May 3, 2004 Posted May 3, 2004 No nieeeeeee..... mylicie się państwo..... to tylko biododatek do paliw tzw. biokomponent czyli to co 50 lat po wojnie Polski sejm chciał nieudolnie wlewać do naszych pojazdów... Quote
Vincent Posted May 3, 2004 Posted May 3, 2004 WitamPewnie to było jednak paliwo...a moje przypuszczenia wynikają stąd, że ostatnio rozbierałem pewne 25 autko, które stało 10 lat nieruszane a zalegające w baku resztki paliwa (ok 5 litrów) miały kolor i konsystencję moczu właśnie a za cholerę nie przypominało paliwa...A to tylko 10 latek, co dopiero ma być po 60 :)A jeśli chodzi o śmieszne fanty to na jednym z pierwszych poszukiwań będących jeszcze raczej testami, na plaży trafiliśmy mocny sygnał...kopiemy coraz głębiej, sygnał się wzmaga, aż w końcu dokopaliśmy się do jakiegoś starego szpadla, który nie był jednak na dnie a w ściance równolegle do wykopu.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.