Skocz do zawartości

Grzesio

Użytkownik forum
  • Zawartość

    2 219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Grzesio

  1. A propos - przypomina mi się pyszny ustęp z jednej z książek piewcy Kęszyckich, red. Wójcika, o tym jak to Kęszycki tę panterę zgubił. Pyta się go Wójcik gdzie pantera, a Kęszycki tylko bezradnie wzrusza ramionami.
  2. Nimieckie 2 cm Flak 30.
  3. Bardzo skorodowany pocisk wydobyty przez archeologów u wybrzeży Dominikany na Karaibach. Długość ok. 140 mm, kaliber wychodzi ze zdjęć ok. 57 mm, zatem mógłby być to pocisk do działa sześciofuntowego. Rysunek ukazuje przybliżoną rekonstrukcję na podstawie zdjęć. Charakterystyczny jest dodatkowy pierścień wiodący na przednim zgrubieniu środkującym, pojawiający się w amunicji artyleryjskiej powiedzmy na przełomie XIX/XX wieku, czy jeszcze podczas I wojny światowej, natomiast z tyłu są albo dwa wąskie pierścienie, albo - co mniej prawdopodobne - jeden szeroki. Tylna część pocisku za pierścieniami jest bardzo krótka, co, o ile to nie skutek korozji, czyni jego użycie w amunicji scalonej cokolwiek problematycznym. Macie może jakiekolwiek pomysły co to identyfikacji?
  4. Kurde, kogo oni tam teraz wzięli do tych Poszukiwaczy... Oglądałem wczoraj przypadkiem odcinek z Uniejowa. Podczas poszukiwania śladów wrześniowych walk w parku zamkowym wygrzebali zapalnik. Prowadzący ogląda go i stwierdza, że jest radziecki. Jego towarzysz zauważa, że są na zapalniku widoczne jakieś napisy i odczytują "mV 0,3", co prowadzi ponownie do konkluzji, że jest to zapalnik radziecki. Żeby już nie było żadnych wątpliwości, na zakończenie odcinka jeszcze raz stwierdzają w podsumowaniu, że znaleźli radziecki zapalnik. No żesz do ciężkiej Anielki, jak już zabierają się za poszukiwania artefaktów drugowojennych, to może dobrze byłoby, aby robili to ludzie choć z podstawami elementarnej wiedzy w tym zakresie. Ja rozumiem, że nie każdy musi z miejsca zidentyfikować każdy typ zapalnika po jego wyglądzie, ale naprawdę mógłby wiedzieć, że jeśli na zapalniku znajdują się bicia oV czy mV, to jest to z gruntu zapalnik niemiecki, bo są to niemieckojęzyczne oznaczenia nastawy natychmiastowej (ohne Verzoegerung) i ze zwłoką (mit Verzoegerung). Już pomijam drobiazg, że radzieckie zapalniki raczej nie bywały opisane alfabetem łacińskim.
  5. Akurat Mi-2 były produkowane w Polsce, prędzej Su-22 można by się przyczepić. ;)
  6. Zdecydowanie Baranów Sandomierski.
  7. Też się tak zastanawiałem - bo trochę to właśnie wygląda, jakby lotka cały czas była wychylona w górę, więc może tu był główny problem.
  8. Lotkę ma, co wyraźnie widać gdy się potem przechyla, zgubił pływak.
  9. Grzesio

    Tank Hunter

  10. Ale przynajmniej maszt się przewrócił we właściwą stronę.
  11. Swoją drogą, z niezłej odległości go ten BONUS strzelił, tak porównując do długości czołgu to z 50 m, jak nie lepiej.
  12. To ten sam czołg, co na 15 stronie wątku, ale z innego ujęcia. Geez, ale tam jest tłok w powietrzu. :)
  13. Otrzymanie zezwolenia na pracę nie jest równoznaczne z otrzymaniem wizy i przyjechaniem do kraju.
  14. No proszę, kolo na pierwszym planie trzyma APS.
  15. Z tego, co widzę, to była replika Siemensa-Schuckerta D. I.
  16. No nie wiem, wspomnij jakie larum podniosła Białoruś jak u nich niedawno jakaś zbłąkana rakieta spadła - noty protestacyjne, histeryczne oburzenie, brutalny atak na miłujący pokój kraj postronny itepe. Biorąc pod uwagę rolę Białorusi w wojnie, jest to co najmniej komiczne, żeby nie rzec żenujące - ale cóż, taki styl polityki.
  17. To chyba pierwszy na świecie czołg z wieżą dłuższą od kadłuba (nie wliczając lufy)?
  18. Czyli jak?
  19. Tak było...
  20. Zawsze jak patrzę na tego trepa, to fascynuje mnie inteligencja bijąca z jego ryja.
  21. Tyle, że oba ujęcia w tym filmie przedstawiają dwa różne pojazdy, stojące w innych miejscach i zaatakowane z innego kierunku.
  22. Ciekawe, swoją drogą, kiedy im się te lancety skończą - wszak na lampach się ich elektroniki chyba nie da zrobić.
  23. A tak a propos, nieraz jak widać kacapów, szczególnie cokolwiek sponiewieranych, to mają na tyłkach takie białe czy niebieskie prostokąty - tak jak i kilka postów powyżej na filmie z trzema zdronowanymi w okopie. Czy to jakiś wywleczony element kamizelki przeciwodłamkowej, czy co?
  24. Jak tak sobie patrzę na wyczyny kacapskich czołgistów, to w konstruowaniu czołgów oni naprawdę powinni wrócić do założeń programu na drugą pięciolatkę, z poł. l. 30., zakładającego budowę czołgów jako kołowo-gąsienicowych z tzw. synchronizacją, czyli zdolnych do jazdy także po utracie jednej gąsienicy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie