-
Zawartość
2 199 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Zawartość dodana przez Grzesio
-
Swoi po rosyjsku to "swoi", "twoj" to twój. Oni mówią "swoi".
-
Ciekawe, czym zarobiła - na dwie sekundy przed trafieniem widać, że kacapy zaczynają się rozbiegać - czyżby zobaczyli/usłyszeli pocisk? :/
-
Seagal da się jeszcze wytłumaczyć pochodzeniem ojca, rosyjskiego Żyda.
-
Naprawdę nie nadanżam za tymi kacapami - najczęściej gdy im wpadnie granat do okopu, to zamiast podjąć jakąkolwiek próbę ucieczki, udają, że ich nie ma. Chociaż tutaj może myśleli, że to granat z zapalnikiem uderzeniowym i niewybuch - bo gdy spada to się kulą, a potem cokolwiek podnoszą łby.
-
Tak się zastanawiam, czy takiego debila nie można po prostu zapudłować? Przecież to już jest jawna zdrada, ja rozumiem, że wolność słowa, ale bez przesady. Nie ma na takich wszarzy jakiegoś paragrafu? A że przy okazji aresztowania mógłby sie na komendzie potknąć na schodach, to już inna sprawa...
-
Też sobie właśnie o tym pomyślałem...
-
Swoją drogą, jak czytałem wypierdy Panasiuka, to nawet przez chwilę nie podejrzewałem, że to prawdziwy człowiek. A tu proszę, co za zaskoczenie, i to jeszcze produkujący się z tym publicznie...
-
Racze nie, tam coś nadlatuje z prawej strony (widać smugacz czy płomień z silnika), robi duże bum, z którego wylatuje smuga dymu i robi drugie, mniejsze bum. Może po prostu silnik rakiety przetrwał wybuch i rozpędem poleciał dalej.
-
Są, wystarczy używać zapalników czasowych lub zbliżeniowych, iżby pociski wybuchały w powietrzu.
-
To oni biorą udział w regularnych działaniach frontowych zamiast wojska? Legia Cudzoziemska też nie jest chyba firmą prywatną, ale formacją państwową?
-
To swoją drogą fascynujące, w jakiej skali państwo aspirujące do roli światowego mocarstwa korzysta w "oficjalnych" i regularnych działaniach wojennych z prywatnych najemników.
-
Ciekawie to wygląda - czy kacapy nie stosują przyćmiewaczy w amunicji? Strzelający terminator zda się produkować płomień wylotowy większy od całego pojazdu.
-
Widok z boku i wymiary by się przydały.
-
Masz rację, wydaje Ci się. Na początku w ułamku sekundy na skutek wybuchu, na drodze góra kilku metrów, uzyskuje prędkość maksymalną, a następnie zaczyna zwalniać z opóźnieniem równym przyśpieszeniu ziemskiemu, tj. 9,81 m/s^2. Po zwolnieniu do zera zaczyna spadać z powrotem, rozpędzając się w przeciwnym kierunku z tym samym przyśpieszeniem 9,81 m/s^2 - czyli w teorii (a nawet w praktyce, skoro siły aerodynamiczne są tu w zasadzie pomijalne) spada na ziemię z taką samą prędkością, z jaką wystartowała i lot w obie strony zajmuje tyle samo czasu (wysokość czołgu dla uproszczenia pomijamy).
-
Wg praw fizyki leci w górę tyle samo, co spada. Oczywiście są tu jeszcze zmienne opory powietrza, kształt wieży jest dość nieaerodynamiczny itp., acz wieża jest bardzo ciężka, więc nie sądzę, aby aerodynamika na tak krótkim dystansie miała jakiś dramatyczny wpływ na jej trajektorię. Wieża hamując od prędkości początkowej do 0 i potem spadając od tego 0 z powrotem na ziemię podlega temu samemu przyśpieszeniu grawitacyjnemu i podobnym oporom aerodynamicznym w obie strony (no powiedzmy przy locie w górę wybuch może ją dodatkowo rozpędzać jeszcze przez jakiś ułamek sekundy - ale raczej niewiele, podobnie jak w przypadku pocisku opuszczającego lufę, który dostaje tam jeszcze w powietrzu minimalne przyśpieszenie od ciśnienia wylatujących za nim gazów). Tym niemniej w idealnych warunkach w próżni, przebywając w powietrzu 8 s wzniosłaby się na wysokość (9,81*4^2)/2 = 78,5 m i nie sądzę, aby były podstawy do przyjęcia w naturze większej wartości. Ja myślę, że na sporo punktów za WA zasługuje równoległy do wieży rzut czołgistą - bo były już tu takie przypadki.
-
I ona była w powietrzu przez 8 sekund, czyli wyleciała w górę na jakieś 80 m.
-
Co to za wynalazki na początku, jakaś amunicja kasetowa?
-
Gen. Mirosław Hermaszewski nie żyje.
temat odpowiedział Grzesio → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Kiedyś w MWP eksponowano jego skafander - był raczej niewielki. -
Absolwent szkoły Klejmienow Nikita Aleksiejewicz bla bla bla, poległ w trakcie specjalnej operacji wojskowej na Ukraine, kawaler Orderu Męstwa (pośmiertnie). No cóż, mają swoją izbę pamięci.
-
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Grzesio → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Zaordynowana przez air bossa zmiana szyku, prowadząca do przecięcia się w lewym zakręcie toru lotu formacji bombowców i wyprzedzających ich myśliwców, przechodzących z lewej na prawą bombowców, przy jednoczesnym braku separacji pionowej to są ustalenia z raportu wstępnego NTSB. No ale czymż opinia takich pisowskich ignorantów w zderzeniu ze zdaniem mistrza wszechnauk i bodaj jedynego człowieka na świecie utrzymującego, że pilot cobry cały czas doskonale widział B-17, lecąc jeno w lekkim przechyleniu... Dobrze, dobrze, poczekamy na raport końcowy. -
Wątpię aby to Bayraktar. Fakt, że pocisk spada z góry, ale jest bardzo duży, powiedziałbym, że ma długość w okolicy połowy rozpiętości Ka-52, jak nie lepiej, także kula ognia po wybuchu jest ze 3-4 razy większa od kamowa - wychodzi, że to jakaś większa kobyła.
-
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Grzesio → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Ja za to pisałem, że bombowce były wyprzedzane przez myśliwce. Czyżbym też miał rację? ;) Warto zwrócić uwagę na komentarze pod filmem - wynika, że szef lotów, który doprowadził do tej kolizyjnej sytuacji, był kompletnym nowicjuszem i był to jego pierwszy pokaz. -
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Grzesio → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Wychodzi, że raczej przez skierowanie przez szefa lotów formacji bombowców i myśliwców w lewym zakręcie na przecinające się kursy, przy braku separacji pionowej. Kwestia tego "drona" była podnoszona na PPRuNe, to co widać na kadrach może być lecącym w oddali samolotem. -
Szkoda, że ten RPG-7, czy co to tam leży, do kompletu nie wybuchł.
-
Kurde, już kolejny raz widzę, jak kacapom wpada granat ręczny do okopu, a ci, miast próbować spieprzać, dalej udają, że ich nie ma - mimo, że ewidentnie ten granat musieli zauważyć. Nie mówię, że mi ich szkoda, ale co tu chodzi?