Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. O embargu na rzeczy, które wspomniałem. To embargo wobec ruskich obowiązywało zawsze, i w czasach ZSRR i Rosji, a było i jest to embargo tym łatwiejsze do utrzymania i kontrolowania przez służby, że - jak wspomniałem - pewne materiały do produkcji awioniki, w tym półprzewodników potrzebnych do IFF, robi na świecie tylko jedna firma, ponieważ żadna inna nie jest w stanie opanować takich technologii produkcji tych materiałów, jak właśnie ta jedna.
  2. To nie jest żadna „durna ankieta”, jak wspomniałeś. Zawsze warto wiedzieć, co mają w głowach ludzie mijający nas na ulicach, a tym bardziej, jeśli to jest aż co druga, czy co trzecia osoba, która mija nas, albo stoi obok nas w sklepie i w każdym innym miejscu publicznym.
  3. Nie, nie mają sprawnych transponderów. Ruscy nie są w stanie wyszlifować kwarcu na takim poziomie, jak się to robi na Zachodzie. Wyszlifować, a co dopiero mówić o dalszych fazach obróbki do filtru, generatora czy rezonatora. W warunkach embarga tym bardziej są odcięci od materiałów szlifierskich i polerskich, które do produkcji półprzewodników robi na świecie tylko jedna firma, w zasadzie monopolista, a ta firma jest z państwa najważniejszego w koalicji antyruskiej. Poza tym ruscy wyłączają transpondery tylko w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłączy sobie IFF-a nad lądem i w warunkach bojowych, bo to jest prosta i niemal natychmiastowa droga do śmierci. Ten Su-25 to jest - jeśli dobrze liczę - co najmniej siódmy samozestrzelony sobie samolot przez ruskich podczas tej wojny, a przynajmniej z tego, co wiadomo w miarę publicznie.
  4. Świadectwo wybitnej jakości ruskiej awioniki, w tym półprzewodników, które są potrzebne do systemów IFF.
  5. Ale rękami polskimi, czy ukraińskiej żandarmerii (gdyby dostała od rządu RP takie uprawnienia)?
  6. „Proszę, mam trójkę dzieci”. Mobilizacja w Ukrainie stała się faktem
  7. Chyba wszyscy ówcześnie żyjący oraz mający wówczas co najmniej 15 lat, a przy tym zainteresowani historią wojskowości i militariów zaśmiewali się do rozpuku z wyglądu ORMOwców podczas stanu wojennego. A dziś? Dziś, gdyby było „W”, to - jako zmobilizowani cywile lub rezerwiści - zazdrościlibyśmy ówczesnym ORMOwcom ich wyposażenia i uzbrojenia. Taki jest stan rozbrojonego państwa polskiego. Dlatego jak najbardziej masz rację - w razie „W” to tylko rzeczy z szafy, jak napisałeś, bo od państwa nic się nie dostanie, nawet manierki, hełmu, butów czy łyżki. Z mojej kolekcji drugowojennych militariów kanadyjskich, brytyjskich i amerykańskich wyposażyłbym się tak, że WP nigdy w życiu tak by mnie nie wyposażyło, bo armie zachodnie II wojny światowej miały całą masę sensownych rzeczy, które pod względem funkcjonalnym ani na jotę się nie zestarzały. Na żołnierzach - a nawet na jednym z generałów - operacji Pustynna Burza widać ich prywatne rzeczy drugowojenne, bo po prostu są dobre.
  8. Gdyby było u nas „W” i mobilizacja powszechna, na którą państwo polskie nie ma kompletnie nic dla obywateli żadnej płci, a szczególnie męskiej, to z rzeczy historycznych spokojnie wszyscy rekonstruktorzy z odpowiedniej branży mogliby wziąć swoje oporządzenie P37. Torby na magazynki praktycznie nie uległy starzeniu moralnemu. W tym samym miejscu na brzuchu noszą dziś magazynki wszystkie cywilizowane armie świata ze specjalsami włącznie. A webbing P37 jest nie do zdarcia. Moje drugowojenne kanadyjskie i brytyjskie rzeczy P37 spokojnie mogłyby jeszcze dziś wyruszyć ze mną na wojnę z ruską dziczą. Owszem, oporządzenie nylonowe ma sporą przewagę nad bawełnianym, gdy dochodzi do zamoczenia, ale lepsze bawełniane, niż żadne, które to żadne jest ofertą państwa w razie „W” i mobilizacji powszechnej.
  9. To naprawdę straszne. Co za niepowetowana strata dla Polskiej Akademii Nauk, dla MEiL PW i dla całego polskiego lotnictwa.
  10. Kto? Pisowscy neandertalonaukowcy - z własnych kieszeni. Sami napisali rewelacyjny przepis o konfiskacie rozszerzonej, który wszedł w życie w 2017 roku. I w ramach tego musi przyjść po nich najpierw prawo, a po nim sprawiedliwość.
  11. To był chyba taki kolorek general purpose - od MarWoja, poprzez MO i ZOMO, a na ORMO skończywszy.
  12. Czy Rosjanie popierają wojnę? Sprzeczne badania
  13. Jako stałemu klientowi należą Ci się punkty za oszczędność prądu PKP, albo karta stałego klienta w programie lojalnościowym. Nie zapomnij się upomnieć, bo to zawsze szkoda.
  14. Jeszcze tylko zwrot kasy zagarniętej przez tych pajaców do budżetu państwa za te brednie. Ale to już trzeba sądownie.
  15. Te urocze hełmiki w gustownym kolorku to po MO, czy po ORMO? Bo IRCH-a to chyba łaziła bez hełmów z tego, co pamiętam.
  16. Jest podcast, jak żołnierz WP mówi, że buty Wojska Polskiego (nówki sztuki nie śmigane) często nie wytrzymują jednego marszobiegu i są po prostu rozwalone.
  17. Tu nawet nie ma co wymieniać tego, czego nie dostalibyśmy od państwa w razie „W”, gdyby była mobilizacja. Nawet butów byśmy nie dostali. Jest wystarczająco dużo samych tylko podcastów z żołnierzami mówiącymi, że WP nie ma choćby tylko porządnych butów, albo w ogóle ich nie ma i żołnierze używają jakichś porządnych outdoorowych cywilków za własne pieniądze. To co tu dalej gadać o czymkolwiek innym? Przypuszczam, że gdyby było „W” to co najmniej ¾ mojej kolekcji militariów brytyjskich i amerykańskich z II wojny musiałoby na mnie wylądować, żeby jakoś i w czymś iść na front.
  18. Też się biję o to samo, chociaż tylko w tutejszych postach...
  19. Najlepsza była Meluzyna - matko święta, jakie zapisy na nią były i ile się czekało na ten wynalazek... To był kultowy sprzęt opiewany przez media i m.in. przez ikonicznego inż. Ludwika „Leszka” Michniewicza z Trójki.
  20. A właśnie! Mieliśmy z moim tatą dekady fascynacji sprzętem hi-fi i pamiętam, że Radmor też był w tym bardzo dobry.
  21. Jestem głęboko przekonany, że gdyby teraz wybuchło „W” to jako szelki (gdybym cokolwiek takiego chciał/musiał mieć) to musiałbym wyciągnąć z mojej kolekcji militariów szelki M1936 US Army. Nie mam też złudzeń, co do hełmu - musiałbym wziąć mojego drugowojennego M1 albo M1C, bo od państwa polskiego nawet bejsbolówki bym nie dostał. Taki mamy klimat.
  22. Fachura. Pediatra mądrze zrobił i z pokorą, że jak sam się nie zna to się nie wymądrza, tylko deleguje sprawy na speca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie