Skocz do zawartości

Edmundo

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Edmundo

  1. A jeszcze w kwestii podległości rodzajów sił zbrojnych, to pod jaki resort podlegał w latach 1924-1939 Korpus Ochrony Pogranicza będący jak najbardziej częścią WP lub jak kto woli Sił Zbrojnych RP.
  2. Tak samo jak WOP a po "rozwiązaniu" KBW, powstałe między innymi w jego następstwie NJW MSW. Podległość pod MBP a następnie MSW wcale nie zmienia faktu iż była to integralna cześć WP, lub jak kto woli Sil Zbrojnych PRL. Dennis, to jest błędny tok rozumowania. Owszem podporządkowanie pod MBP (1945-1954), KdsBP (1954-1956) a następnie MSW (1956-1965) wiązało się z zadaniami tejże formacji w czasie pokoju, czas "W" to inna bajka, a co próbowano zrobić z KBW począwszy od 1959 r. i dlaczego tę formację pozostawiono w strukturach MSW, to jest temat na oddzielną dyskusję. Powtarzam jeszcze raz, KBW było integralną i nierozerwalną częścią WP (Sił Zbrojnych PRL), tak jak ich następca czyli Wojska Obrony Wewnętrznej, te podlegające już MON, zresztą tak jak WOP w latach 1965-1971, a jakie były w tychże latach koncepcje ochrony granic, to też temat na oddzielną dyskusję. P.S. Tak trochę żartem ale wyobraź sobie rozmowę trzech szeregowców, powiedzmy że w 1956 r. - Gdzie służysz ? - Ja w WOP, a ty gdzie ? - A ja to w KBW - A ty młody gdzie ? - Ja to w Wojsku Polskim Mogło tak być, mogło, ale czy musiało, to jest dobre pytanie. Wszyscy służyli w Wojsku Polskim. I nie mieszajmy "pokojowej" podległości pod dwa "siłowe" resorty a całkowicie z boku pozostawmy milicję, gdzie możliwość "odbycia" zasadniczej służby wojskowej w szeregach ZOMO to dopiero od przełomu lat 60-70-tych. Pozdro
  3. A co tegoż zdania z Wiki to przecież KBW było "integralną i nierozerwalną" częścią WP na równi jak podlegające temu samemu resortowi WOP. To samo dotyczy późniejszych NJW MSW. Bardziej na miejscu byłoby "W 1966 r. Wojska Pancerne i Zmechanizowane ponownie przejęły... itd.
  4. Książeczka kupiona, w cenie paczki fajek plus browar (wraz z przesyłką), miejsce na półce już wygospodarowane Ze staroci to jeszcze znalazłem info o ponoć bardo dobrej pozycji czyli A. Antonow, B. Artamonow, B. Korabkow, R. Magidowicz "Czołg", wyd. MON 1957 r., pierwotnie wydana w ówczesnym ZSRR w 1954 r. To musi być jakiś "biały kruk" albowiem poza jedną wzmianką nic w necie na ten temat. Ptasznik, znasz takową książkę ?
  5. No to mus nabyć, miejsce na pólkach jeszcze wygospodaruję.
  6. Też mi to na atrapę wygląda, może "enerdowcy" istotnie pokombinowali z podwoziem od BTR-60, bo tam zdaje się że widać cztery osie.
  7. Troszkę tam napisałem, dwa przydługie posty, zasadniczo to o KBW a mniej o TOSU-76, ale zawsze to jakiś przyczynek do tematu. ptasznik, czy posiadasz niepozorną książeczkę wydaną w 1969 r. p.t. "Współczesne transportery opancerzone" Stanisława Brudnego, współautora późniejszych "Współczesnych pojazdów terenowych". Nie znam jej zawartości, warto to nabyć ?
  8. Było w tym temacie i o książkach, no to dodam jeszcze dwie warte przygarnięcia nieco leciwe pozycje czyli Zygmunt Pankowski "Uzbrojenie wozów bojowych" wyd. 1987 r. oraz tegoż samego autora "Artyleria wiecznie młoda" wyd. 1984 r. w której to jest także i o wozach pancernych czyli artylerii samobieżnej.
  9. No to mamy komplet
  10. A jak już jesteśmy przy pojazdach to polecam także pozycję autorstwa Barta Vanderveena "Pojazdy militarne 1930-1960" wydaną w Polsce w 2006 r. Fajny przegląd pojazdów w tym motocykli i wozów bojowych z tychże lat.
  11. Fakt, trochę jest. A najfajnieszy to Robur R 401M. taki zgrabny samochodzik. Wydaje mi się tak nieodległym jak Robury (z późniejszą kabiną) oraz czechosłowackie Avie stanowiły podstawę transportu "sklepowego" w wielu Polskich miastach i zawsze z "szoferkami" w kolorze niebieskim. A co do tej niby serii Wydawnictwa MON to wydane zostały: - "Wozy bojowe 1914-1964" - "Okręty wojenne 1900-1966" - "Samoloty bojowe 1910-1967" - "Rakiety bojowe 1900-1970" - "Artyleria lądowa 1871-1970" Pytanie, czy wyszło też coś o broni strzeleckiej, bo jakoś nigdy nie trafiłem na takową pozycję.
  12. A co do wozów bojowych to niedawno zakupiłem brakującą do kolekcji "perełkę" czyli "Wozy bojowe 1914-1964" J. Magnuskiego, w stanie bardzo dobrym, po okazyjnej cenie 70 zł wraz z przesyłką, "sztrucle" na Allegro "chodzą" dwa razy drożej. Cacuszko na półce wraz z innymi książkami z tejże serii plus mało znana książka (w tym samym formacie) "Współczesne pojazdy terenowe" z 1975 r. I tam jest trochę ciekawych fotografii pojazdów bojowych, wśród których znalazłem fotę pojazdu najbardziej pasującego do tegoż gąsienicowego "Niemca" czyli prototyp z 1963 r. oznaczony SPz neu 261 (5 kół) oraz prototyp z 1965 r. oznaczony SPZ neu 361 (6 kół), foty są zamieszczone na str. 345-346. P.S. Polecam także "Współczesne okręty wojenne" wydane w 1970 r. Stare ale jare , fajne dane odnoście "zapomnianych" okrętów i stanów różnych flot z końca lat 60-tych. Pozdro
  13. Też nie za bardzo pasuje.
  14. Nie jest łatwiej. Nie mam pojęcia co to za wóz.
  15. Ha, dobre pytanie. Wygląda jak "samoróbka". Trochę pomogła by odpowiedź na pytanie, gdzie to jest ?
  16. Jak już jesteśmy przy transporterach TOPAS, to ciekawi mnie ile było w WP oryginalnych BTR-50, o ile w ogóle poza jednostkowymi egzemplarzami były (o ile takowe pojedyncze sztuki w ogóle w WP były ), jakoś tak nigdzie na to nie trafiłem.
  17. Nie nasz. To czechosłowacki wóz, polskie nie miały nigdy takowych wieżyczek oraz tak malowanych numerów taktycznych i "nasze" z 7 ŁDD miały by pancerniacką szachownicę oraz dywizyjną kotwicę. Jako ciekawostkę dodam iż co najmniej jeden TOPAS w wersji wozu dowodzenia był w latach siedemdziesiątych na stanie WSOWPanc. w Poznaniu a trzeba pamiętać iż był to jedyny gąsienicowy wóz dowodzenia w ówczesnym WP, pomijając czołgi "dowódcze" z drugim kompletem radiostacji oraz wozy dowodzenia na bazie kołowego transportera SKOT.
  18. Strzał w 10-tę, na bank to jest to miejsce.
  19. Piękne fotografie, zwłaszcza te z produkcji "Szomańskiego".
  20. Nawiązując do dyskusji na forum dws.org.pl dotyczącej serii WLU i hipotetycznego tomiku dotyczącego Lublina R-VIII, to troszkę fotografii tejże arcyciekawej maszyny już się znalazło, co mnie niezmiernie cieszy.
  21. Albo "magazynowiec", pierwsze skojarzenie to Brześć, tam była takowa infrastruktura koszarowo-magazynowa.
  22. Dokładniej to nad Piątnicą koło Łomży, Fort III, widoczne w centrum fotografii koszary szyjowe uległy zniszczeniu bodajże w 1942 r. Pozostał tylko fragment widocznej po prawej dwustronnej kaponiery.
  23. Trzecia fota od końca to Wizna. A jak już jesteśmy przy rzece Narwi to polecam opracowanie Tomasza Wesołowskiego Grupa "Falkenhorst" w boju o Łomżę (7-8 września)- utracona szansa Generalobersta Fedora von Bocka, Białystok 2021. Całkiem nowe "spojrzenie" na walki w rejonie środkowej Narwi, lektura obowiązkowa dla drążących temat września 1939 r.
  24. Zgadzam się, mogły być testowane w 1937 r. ale wprowadzono je przepisem z 1938 r. Przecież tam płasko jak na stole
  25. Formoza, drugą połowę lat trzydziestych może "uściślić" do roku 1938-1939 albowiem to w 1938 r. wprowadzono widoczną na zdjęciach czapkę zimową PP zwaną niekiedy także czapką narciarską. Nieco wcześniej czapki wprowadzono w Straży Granicznej. Co ciekawe takowe czapki (oczywiście w innych barwach) w latach 40-60-tych nosili członkowie ORMO a w latach 50-tych wprowadzono tenże wzór na krótko do Milicji Obywatelskiej (ale tylko zdaje się dla kursantów szkół milicyjnych) oraz dla funkcjonariuszy Straży Więziennej czy też już Służby Więziennej (nie pomnę kiedy zamieniono nazwy). Oprócz powyższych służb czapki takowego kroju po wojnie nosili także listonosze oraz górnicy do mundurów służbowych, a mój ś.p. Kolega Józiak jeszcze w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie