Skocz do zawartości

Erih

Użytkownik forum
  • Zawartość

    6 109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez Erih

  1. I będziecie zajadać genetycznie poprawioną soję, popijając piwem z tataraku. A odpady mięsne wywiezione do lasu zgłasza się leśnikom, są zobowiązani do usunięcia i utylizacji. PS cytowanie jako miarodajnego kogoś kto musiał się pożegnać z myślistwem, a teraz pluje na myśliwych, jest trochę... nie na miejscu.
  2. Wiecie co, krówka też ma piękne oczy, nie tylko sarenki. A z jajek wykluwają się takie śliczne pierzaste kurczaczki... A nad nimi lata motylek... IdeL, właśnie podałeś przepis na menelskie koło. Zbyt dużo elyty" za mało leśnych dziadków.
  3. IdeL, liczyłem na jakieś konkretniejsze info, temat mnie zaciekawił. A co do twojej niechęci do łowiectwa, to kotlet który zjadłeś też był jeszcze niedawno żywą istotą. Tyle że kupując mięso w sklepie, ludzie pomijają tą mniej estetyczną stronę przygotowania posiłku. Może kiedyś faktycznie trafiłeś na menelskie koło i się zraziłeś, ja trafiłem na porządne. Takie w którym większość wyglądała jak klony stalkera Pietrowa, a jednocześnie o inżynierii środowiskowej (słowo ekologia" było na indeksie)wiedzieli każdy w pojedynkę więcej niż wszyscy zieloni w Polsce do kupy wzięci. Toska, też pochodzę ze wsi i pamiętam czasy kiedy powszechnie używało się głównie narzędzi ręcznych, a mechanizacja rolnictwa to była baśń przyszłości, i mam skalę porównawczą. Zaś co do tego co myśliwym wolno, to bardzo wielu rolników najpierw na myśliwych nadaje, ale jak jakieś zwierzę im szkód narobi, pierwsi lecą do koła po pieniądze.
  4. Poważnie pytam.
  5. IdeL, to ostatnie, o Prasłowianach, skąd wziąłeś?
  6. Yeti, no to skoro lokalne koło nie ma w papierach że polowało, to znaczy że było to kłusownictwo (czego łatwo się domyślać po pozostawianiu resztek byle gdzie). W wypadku kłusowników zaś strzelanie absolutnie niezgodne z wszelkimi zasadami jest normą - sam ostatnio wystawiłem takich trzech sprytnych co przy drodze sobie zasiadkę zrobili.
  7. IdeL, vis1935, na kilkuset myśliwych których poznałem- oczywiście większość ledwo przelotnie- tych buraków jak ich słusznie nazwaliście, było może 5 procent. Tyle że to ich wyczyny" psują opinię całej reszcie. Podobnie jak jedna hiena rozkopująca oznaczone mogiły i stanowiska archeo może skutecznie zasmrodzić opinię o detektorystach. W dodatku buractwo najlepiej czuje się we własnym sosie, więc lokalnie jego stężenie może być bardzo wysokie. Nightmare777, i słusznie że się interesujesz czy nie włazisz na teren gdzie odbywają się aktualnie polowania, rozpoznanie terenu przed poszukiwaniami to jest istotna rzecz. Yanko222, właśnie podałeś piękny przykład kretyna. Takiego co to w de był a nie w lesie, gie widział a nie węża, ale skoro ma władzę to będzie rządził według własnego widzimisię.
  8. IdeL, to jakiś dziwny gatunek myśliwych masz wokoło siebie. Pewnie ten co las raz do roku, na Hubertusa odwiedza. Moi znajomi strzelają dużo, na strzelnicę chodzą systematycznie i z celnością problemów nie mają. Ale to są leśne dziadki, a nie imprezowe towarzystwo w śmiesznych kapelutkach. PS Też spotkałem takich oficerów" co w kaburach kanapki nosili.
  9. Torba5, jak jakiś urlop w końcu dostanę (jak na razie mam niewykorzystany cały z zeszłego i tegoroczny) to się odezwę, na dzień dzisiejszy to rodziców nie bardzo mam jak odwiedzić. IdeL, myśliwy nie policjant, strzelać umie. I przepisy na ogół zna. Zaś co do aniołów - wystarczy paru starych wyjadaczy żeby w kole była dyscyplina. No i rzecz druga - za mojej pamięci był tylko jeden wypadek z bronią" - chłopaki rozpalili ognisko w miejscu gdzie jakiś osioł wywalił zgniłki wojennej amunicji. Co najmniej kilka sztuk okazało się nie do końca zgniłe. Zaś co do polewania po polowaniach - też wykonałem kolegom kupę takich zdjęć - wszystko pozowane.
  10. Yeti, obawiam się że w wypadku ataku z użyciem niebezpiecznego narzędzia, i gdy myśliwych było by kilku, sąd zamknąłby sprawę na jednej- maks 2 rozprawach. IdeL, to bierz coś na opanowanie nerwów - jesteś w takiej konfrontacji na z góry przegranej pozycji. Zaś co do nawalonych myśliwych na zasiadce... Ćwierć wieku łażę po lesie z myśliwymi, i jeszcze wypitego w trakcie polowania nie widziałem. Po polowaniu, przy bigosie i śledziach, a to i owszem, towarzystwo lubi się napić - zaraz po tym jak broń zostanie przekazana kierowcom do ezpiecznych" bagażników. Z podpisaniem dokumentu przekazania broni oczywiście, nic na gębę. Torba5, to jesteśmy z niedalekich regionów.
  11. Hebda, świst słychać z około 20 metrów w przypadku kalibru 12. Idel, z takimi tekstami uważaj - trafisz na nerwowego to źle się to dla ciebie skończy.
  12. To jest DRUGI wypadek w ciągu DWÓCH dni. Za moich czasów po czymś takim każdy pojazd byłby trzy razy trzepany przed wyjazdem z parku maszyn a za bramą czekały by ze dwa patrole WSW z balonikami ( taka PRLowska wersja alkomatu)
  13. Jako jeden z najstarszych bolszewików na forum- witam w klubie ;)
  14. Do apelu.
  15. Mnie bardziej urzekło to arthystyczne rozmycie tła fotoszkopem... Zaniosę ofiarę bóstwom pomniejszym, może jakiś bożek tknie autora paraliżem oburęcznym...
  16. Weźcie przestańcie. Może harcerzyki z wykopkami byliby żałośni nawet na wiejskiej rekonstrukcji.. ale Przystanek to jest impreza z całkiem innej bajki, i raczej należy się poklask za upamiętnienie naszej historii. PS Wbrew pozorom, woodstockowa młodzież wie czego chce i bynajmniej nie kultywuje nihilizmu
  17. Z kiedy to ?
  18. Co prawda dziś pracuję w ciemni, ale z tego co słyszałem to w Kraku problemy od rana takie same.
  19. Nad Krakowem pogrzmiało i popadało- typowa wiosenna burza.
  20. A wiesz że to ciekawa idea- stworzyć z nich swego rodzaju parę ?
  21. Ano. A weteran Wojciech na pamięć zasługuje. PS Ile wydań miało Wańkowiczowe Monte Cassino za komuny ktoś pamięta ? O Sztylecie Komandosa, Na imię jej było Lilly i dziesiątkach innych pozycji w nakładach dziś niewyobrażalnych nie wspomnę.
  22. Pewnie że się zgadzamy i nie zgadzamy równocześnie, dlatego możemy sobie smacznie podyskutować :) Oczywiście nie sądzę żeby niejaki Adolf H na panu Dmowskim się wzorował, ta teza odnosiła się do następstwa chronologicznego, nie genetycznego. Ultranacjonalizm niemiecki ma korzenie dużo głębsze. Mein Kampf czytałem dawno temu, i będąc po ostrym treningu w postaci Żwikiewicza ( a jest to autor naprawdę nielekki w lekturze) poddałem się dosyć szybko. Początkowo uważałem że jest to wina kulawego tłumaczenia ( to c czytałem to był jakiś powielaczowy bezdebit), ale ludzie biegle znający niemiecki wyprowadzili mnie z błędu. Co do socjalizmu niejakiego Adolfa H, to działał on w warunkach kryzysu klasycznego" kapitalizmu, w przeciwieństwie do pana Dmowskiego, który swoje najważniejsze dzieła napisał znacznie wcześniej. Dlatego nazizm był znacznie bardziej socjalny", choć ideologią lewicową ani we współczesnym, ani ówczesnym rozumieniu nie był. Chyba że za jedyne kryterium prawicowości ktoś uznaje eoliberalizm gospodarczy" w wersji darwinizmu społecznego, no to w takim wypadku ja się poddaję ;) Solidaryzm społeczny w rozmaitych postaciach i natężeniu występuje i na lewicy, i na prawicy. Ale to temat na inny temat. Co do ciągot autorytarnych, to mamy z jednej strony sanację , z drugiej Narodową Demokrację- obie dążące do monopolizacji władzy i ustroju wodzowskiego, przy czym sanacja robiła to skutecznie- miała ku temu lidera, natomiast NDecja tylko że tak powiem podbudowę teoretyczną. Natomiast co do genezy ONR, to się nie zgodzę: wszelkie ekstrema polityczne z każdej strony mają skłonność do wytwarzania bojówek jako swojej bezpośredniej reprezentacji. Tak w warunkach autorytaryzmu, jak i demokracji. Tylko w ten sposób mogą zaistnieć w szerokim odbiorze społecznym... Przykładem takiej bojówki dzisiaj jest np Greenpace. Pomimo że odżegnują się od przemocy ( za to głupota od nich aż bije).
  23. Lipek, a gdzie ja napisałem że Dmowski ył nazistą" ? Chronologicznie patrząc, należałoby napisać że ..prawdopodobnym jest, że nazizm był inspirowany ideami Narodowej Demokracji". Nie sądzę żeby tak naprawdę było, ale jest to możliwe ! Niemniej, pewne podobieństwa istnieją. Istnieją także pokrewieństwa - tyle że na nieco innej płaszczyźnie- pomiędzy nazizmem, faszyzmem, frankizmem i sanacją. To był jeden, powszechny trend polityczny w międzywojniu, a jego korzeni należało by szukać w drugiej połowie XIX wieku. I w każdym państwie przybierał specyficzne formy, przy czym u nas w Polsce były aż dwie. Co do wielkopolskiej gospodarności, nie wiązałbym jej z ONR, Falangą i innymi takimi deprawatorami myśli narodowej. Powołującymi się, jak sądzę bezprawnie, na pana Dmowskiego. PS Określenie słowo-pałka" to jest dokładnie to o co mi chodziło.
  24. Kolego Lipek, poglądy pana Dmowskiego nie sytuują go daleko od faszyzmu, nazizmu czy frankizmu. To był kolejny głosiciel nacjonalistycznego autorytaryzmu. Powszechnej mody na ówczesnej prawicy. I chyba faktycznie do włoskich faszystów było mu najbliżej (choć utożsamiać jego poglądów z partią faszystowską z Italii nie należy). Natomiast określenie faszysta" w ustach lewicowców stanowi na te autorytaryzmy zbiorczy worek- taki skrót myślowy- toteż nie ma co się dziwić że i pan Dmowski do niego trafił. PS- anegdotka: ja, stary komuch, zostałem nie tak dawno okrzyknięty faszystom, kiedy zaproponowałem pewnej paniusi posprzątanie tego, co jej piesek" zostawił pod moim garażem. Jak widać, jest to pojęcie niezwykle pojemne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie