Skocz do zawartości

beaviso

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 607
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez beaviso

  1. Nie że nie znoszę. Nie znam, to co mam nie znosić? Nie kupuję kreowanego przezeń image’u. Spotkałem nieco ludzi w życiu i zwykle ci, którzy najwięcej i chętnie mówili o swoich osiągnięciach, wcale nie byli tymi top of the tops. Skromność i pokora, zwłaszcza to drugie, też się liczą. Nie wiem jak inni piloci F-16, ale patrząc na f-16.net, to jest tam sekcja „Viper Hours” z godzinami nalotu pilotów zdobywających kolejne X tysięcy godzin na F-16. Są tacy z 2000, 3000 i więcej. Zięć wylatał 1000 i udał się do biznesu. Modrzewski 1200, a „ulubiony” Nowak 2400. Zięć dużo mówi o sobie i krytykuje innych. Inni nie mówią, to trudno ocenić jakie uprawnienia nabyli. P.S. Odszukaj wywiad z 2017, w którym Hanys (callsign Zięcia) chwali gen. Błasika. A proszę: https://magazynvip.pl/krystian-ziec/ Na pewno ma niemało racji co do tego, że istnieje polski burdelik w systemie utrzymania F-16. Tyle że nigdy nie będzie wiarygodny w tych ocenach, ponieważ przewodzi firmie chcącej zarobić na utrzymaniu tych samolotów. Postawa „wszyscy gówno wiedzą i tylko JA mogę to uleczyć.” M.
  2. Jest wspomniane w tej rozprawie. Str. 61-62 i w części końcowej. „Zakres” szkolny i szkolno-bojowy, skutkujące ograniczeniem temperatury gazów wylotowych. Tutaj nasze Fulcrumy na pierwszym Air Show w 1991 (mniej więcej w połowie filmu.) Wówczas pewnie latały na jedynym stosowanym wtedy zakresie - fabrycznym, bojowym. Dymią, ale jakby mniej i raczej na brązowo - a nie chmurzą na czarno jak wypierdziany TDI. M.
  3. „Zięć twierdzi”. Facet od 10 lat nie lata, wypisał się z wojska, żeby robić biznes na obsłudze systemu F-16 - założył firmę Fights On Logistics. To co on może twierdzić w odniesieniu do najnowszego typu ruskiego myśliwca? Dla mnie to ładnie uczesany kowboj robiący wokół siebie marketing i dużo szumu. Intuicyjnie go nie kupuję. Aktualnie prezesuje już większej firmie - czysty biznes, panie, a nie latanie. Niedawno @Jedburgh_Ops w jednym z postów skrytykowałeś innego ex-pilota F-16, zresztą podwładnego Zięcia, Modrzewskiego. Że wykorzystał wojsko po to, by przesiąść się do B737. Bo to chyba o nim napisałeś: Zacytuję inny podcast z wywiadem z jednym z eks-pilotów polskich F-16. Bez żenady oświadczył, że odszedł z latania na F-16 i poszedł do linii lotniczych, bo mu się przeciążenia nie podobały. A co zrobił Zięć? Też katapultował się szybko tylko po to, żeby jeszcze na tym wojsku zarobić. Modrzewski odszedł, jak między wierszami wspomniał, bo nie dzierżył macierewiczowskich zmian w armii - był wówczas ppłk. wdrażającym do Dęblina nowe M-346. M.
  4. Ale zapomina, że te Su-34 będą miały przed sobą Su-35S z misją wymiatania. A jaki by on nie był, to jednak trudny przeciwnik, zwłaszcza że taktyka walki z nim jeszcze nie istnieje. Fajne zdjęcie ilustracyjne - mińskie MiGi-29 podpisane „samoloty F-16”… M.
  5. Może tutaj coś będzie. Poczytam w wolnej. https://sin.put.poznan.pl/files/download/5522 Trelka (aktualnie gen. bryg.) to pilot Su-22, a potem MiG-29 (dowódca 23.BLT). Swoją drogą, jakieś łatwe te doktoraty „we wojsku”. Na mojej polibudzie prace mgr.inż. prezentowały się dojrzalej. A przecież doktorat to nie rozprawka, ale podsumowanie pracy badawczej. M.
  6. Ale faktem jest, że po przejęciu niemieckich sztuk wdrożono w Polsce nowy system eksploatacji Fulcrumów, który pozwolił na przejście na eksploatację wg stanu technicznego, a nie krótkich okresów resursowych. Wiązało się to także z przycięciem osiąganych parametrów - poprzez ograniczenie max obrotów sprężarki. Może zatem ten „przełącznik trybów” polegał na powrocie do ustawień fabrycznych? M.
  7. Malowanie jakieś dziwne, ale to chyba „przekolorowany” filmik. Natomiast samolot na pierwszym planie to na pewno wyrób 9.12, a więc szansa, że to były Malborszczak albo Słowak. Ukraińskie izd. 9.13 mają spasione karczycho, podczas gdy 9.12 wyróżnia się smukłą szyją ;) Dymią jak s-syn. Ciekawe, bo z 10 lat temu nieraz rozmawiałem z technikiem z Malborka i ten obstawał przy stanowisku, że w MiGu jest „przełącznik” (dostępny z ziemi) trybu pracy silników. Dymienie nasilone występuje w trybie wydłużonej eksploatacji. A na czas „W” rzekomo jest tryb bojowy, gdzie dymienie jest mniejsze, osiągi lepsze, ale zużycie silników znacznie szybsze. Te na filmie dymią jak nasze „za pokoju”, ciekawe zatem w jakim trybie latają, o ile to w ogóle prawda z tymi ustawieniami. Chyba że po prostu - „bez żadnego trybu” :D M.
  8. @Jedburgh_Ops Liczyłem, że w paru słowach przybliżysz wersję G i P Sidewindera ;) Google podpowiadają, że G ma 50 lat (Wietnam) zaś P to… mocno uproszczona wersja N, na eksport do krajów niepewnych. M.
  9. Ale co 2 miliony euro? Chyba wadium ;) Bo za 200 tys. sztuk amunicji raczej 2M EUR nie zapłacą ;) Co do AIM-9, to w jednym z artukułów, choć mało wiarygodnym (bo wspominający o AIM-120 dla naszych Block 20) pojawiają się inne niż tylko Lima i Mike wersje Sidewindera. Uwaga - F/A-50GF podobno jest kompatybilny także z wersjami Golf i Papa. @Jedburgh_Ops 3…2…1… M.
  10. To do tych gównianych samolocików nie mamy nawet amunicji strzeleckiej? W przetargu nikt nie złożył oferty? Ja prdl co za burdel i żenada. A jeszcze próbowali tuszować, że to taki sam typ amunicji jaki wykorzystują F16. M.
  11. Potwierdzam spostrzeżenia @adam1234 U mnie też nie otwierają się żadne linki do map - spróbowałem kilka WIGówek, Messtischblattów i austriackich 75. M.
  12. Znajmomy budynek w tle na jednym z tych filmów… M.
  13. Czy ktoś zna i może podać adres strony, na której pokazują mapki z trasami rakiet? Z góry dzięki. Dzisiaj w nocy charty czuwały nad Lubelskiem, choć osobiście ich w strefie bliskiej granicy nie słyszałem. M.
  14. Znam język polski i nie wiem co znaczy to zdanie: „Bynajmniej, tak podaje źródło.” M.
  15. Ale w ogóle jakie to są tłuczki kartoflane, żeby takie "interesy" załatwiać mailem i to - jak mniemam - oficjalnym. M.
  16. To za 5 lat mogą spróbować udać się na front jako wyszkolony pilot F-16, ale wciąż żółtodzioby w sensie bojowym. To także przestroga dla Polski, gdzie wyszkoleni kapitanowie i majorowie czmyhają do cywila, bo pensja im się nie spina. M.
  17. Hehehe. Zjedli w NYC (to bar na Manhattanie) margeritę, bo tylko taką udało się im zamówić. Na szczęście trafili na kogoś kto pracował z Polakami i coś dukał po naszemu. - Sir, sir - Gentlemen Polish, Polska? What would you like? - Yes, sir. - Ser in each pizza, ser ser, which one would you like? This one or that one? - Tą, o tą! Tom o tom! - Oh, tomato! Ser and tomato! Allright, then! Two slices of Margherita to go for the gentlemen! M.
  18. Tiaaaa… Dajmy na to - 180 km w kilka - max. 9 - minut. 20 km na minutę, 1200 km/h z uszkodzonym silnikiem… M.
  19. Spadł płaskim korkociągiem i wyłożył się na ziemi, dokładnie tak jak w 1988 MiG-23 MF ppłk. Piegzy - po pożarze silnika. Zatem albo pożar wywołany detonacją rakiety albo samoistny wskutek awarii. W końcu awarie też się zdarzają, a im więcej się lata, tym więcej awarii. Nie trzeba każdej utraty maszyny wiązać z działalnością oplot. M.
  20. Deflection shooting to umiejętność na poziomie pierwszych walk powietrznych I wojny światowej... M.
  21. Wiecie co by było gdyby takie baterie, postawione gdzieś pod Zamościem, faktycznie dały ognia? Sraczka na cały internet. Poziom bełkotu nie do zniesienia. Groźby, lamenty, panika. Zanim te baterie faktycznie zaczęłyby strzelać, należałoby w Polsce odgórnie wyłączyć twittery, fejsbuki i komentarze na wszystkich portalach z newsami - żeby ludzie nie propagowali w trybie wykładniczym nieprawdziwych i/lub przesadzonych i/lub zmanipulowanych "faktów". Po jednej takiej akcji internet stałby się czerwony z gorąca, że Polska została wciągnięta w wojnę. Sumarycznie dużo więcej szkody niż pożytku. Jedyne nad czym można się zastanowić to faktycznie utworzenie wąskiej strefy buforowej w strefie przygranicznej po stronie UA, w której podejmowanoby próby zwalczania rakiet/dronów z kursem prowadzącym do naruszenia granicy, przy ocenie, że "szacowane prawdopodobieństwo wystąpienia naruszenia było bardzo wysokie i konieczna była zdecydowana próba podjęcia przeciwdziałania w celu obrony terytorium Polski, NATO, UE przed *dowolnymi* środkami bojowymi kierującymi się wskutek awarii lub niezamierzonego błędu ludzkiego nad terytorium PL." Obrona własna, konieczna, przed obiektywnie uznanym zagrożeniem, bez wskazywania winnego ani wysnuwania oskarżeń. M.
  22. W Rosji spadła Ch-101. Jak widać na foto - ładunek bojowy (środkowa część) ostał się w całości, nie eksplodował przy upadku. Małe to, co? W las jak wpadnie, to poleży i wcale nie musi wybuchać, nawet jeśli głowica bojowa. No ciekaw jestem czy w Sojnicy czy obok w Bukowcu to leży, bo w oficjalny komunikat z wieczora 29.12.2023 nie wierzę ;) M.
  23. ^^^ Zupełnie jak reklama dobrego środka DDD - Dedronizacja, Decruiseizacja, Derakietyzacja! M.
  24. A nie pasowałoby coś z zasobów Forțele Aeriene Române? Jakieś Pythony albo Magice? W końcu ich, zmodernizowane przed ćwierćwieczem i niedawno ostatecznie wycofane, "przechwytujące" MiGi-21 w wariancie LanceR-C, też wówczas (25 lat temu) otrzymały ten sam radar ELTA EL/M-2032, jaki mają nasze "nowe myśliwce zapewniające skokowy wzrost potencjału sił powietrznych". Więc, tak jakby, F/A-50 "Zapchajdziura" aspiruje do poziomu LanceR'a-C :D M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie