Skocz do zawartości

beaviso

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 607
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez beaviso

  1. Dominik Tarczyński ZAORAŁ Dominik Tarczyński MASAKRUJE Dominik Tarczyński NOKAUTUJE ... Te wszystkie filmiki na YT, Twitterze czy TokToku z takimi tytułami - to nie wzięło się znikąd. Ewidentnie zostało rozkręcone. Antycovidowe, antyżydowskie, antyUSA (ale proTrumpowe). antyukraińskie itd. itp. Ludzie (znam takich) wymieniający się tymi filmami na FB, po kilka-kilkanaście razy dziennie, tkwiący w iście *sekciarskim* przekonaniu o swej wyjątkowej roli w obronie jedynej prawdy, którą znają tylko oni. Nie mam doktoratu ani nawet magisterki z psychologii, ale wystarczyło mi siedem sekund spojrzenia na tę butną, chamską, wyrachowaną gębę, żeby wiedzieć że to indywiduum przenigdy nie stałoby się dla mnie autorytetem ani drogowskazem. Piękne wiadomości dzisiaj płyną, piękne. M.
  2. Rozumiem, że to refleksja na wspomnienie zdarzenia z grudnia 2015? https://www.rp.pl/polityka/art11288991-ludzie-macierewicza-w-centrum-kontrwywiadu M.
  3. Najnowszy wywiad z gen. Nowakiem: https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/game-changer-dla-polskich-sil-powietrznych Jakie platformy mogą przenosić to uzbrojenie? Czy można je podczepić pod FA-50? W tym momencie uzbrojenie ma trafić do F-16, w przyszłości do F-35. Jeśli chodzi o polską wersję FA-50, to obsłuży AIM-9x Block II Sidewindera. Czekamy na zintegrowanie polskiej wersji FA-50 z AMRAAM. Wówczas będzie ona mogła przenosić również ten typ uzbrojenia. Czyli, tłumacząc: * Polskiej wersji F/A-50 jeszcze nie ma, bo dopiero jest w testach * Zgodnie z tym co wcześniej było mówione, powstający obecnie F/A-50PL (czyli ten Block 20) ma zostać zintegrowany z AIM-9X-II (mówimy o przyszłości) * F/A-50PL na razie nie będzie zintegrowany z AMRAAM, jest to nasze oczekiwanie (mówimy o późniejszej przyszłości). M.
  4. Nie "wytyczałem" kursu - po prostu przyłożyłem linijkę z Google Maps do tamtego miejsca, aby uzmysłowić, że przebieg granicy w tamtym rejonie sprzyjał takiemu "ścięciu zakrętu" przez cruise'a. Żeby pokazać jak możliwe jest przebywanie 1-2 km od granicy jednocześnie przez 39 sekund przy prędkości pozwalającej na pokonanie ok. 10 km w ciągu 40 sek. Bo już są tacy, którym to się nie składa. A czy był to kurs prosty, łamany, po okręgu - tego nie wiem, bo skąd - i nie jest to takie ważne w tym akurat kontekście. Czy będzie to prosta czy fragment łuku, to widać, że rakieta w tym konkretnym miejscu Polski (Oserdów) naprawdę była przelotem - "ścięła zakręt" może nie dosłownie, ale to dobre kolokwialne określenie - a nie kierowała się w głąb Polski i można było pozwolić jej wylecieć. Nie wiem jak odbywa się sterowanie i jak ciasno może cruise zawijać - ciekawszym przypadkiem jest ten z 29.12 - w następnym poście spróbuję go przeanalizować przyjmując Twoją opinię, że cruise zmieniając kurs leci po okręgu o dużym promieniu, a nie "łamańcem". M.
  5. Zwykle atak rakietami manewrującymi jest przewidywany zawczasu, koło północy, już po wykryciu startu nosicieli (to chyba z satelit dostają Ukraińcy). Korzystam ze strony https://alerts.in.ua/pl tam w sekcji ostrzeżeń bywają takie informacje wraz z przewidywaną godziną wyjścia na rubież odpalania. Potem po kolei aktywowane są alarmy w kolejnych obwodach, najpóźniej w zachodnich. Mniej więcej w godzinę po starcie Tupolewów, z Ramstein i z UK startują AWACS i cysterna udając się do strefy w trójkącie Lublin-Tarnów-Tomaszów Lub. Czas odlotu AWACSa ze strefy bardzo często pokrywa się ściśle z godziną odwołania alarmu w obwodach przygranicznych. W zeszłym tygodniu byłem akurat w tamtym rejonie i jednej nocy (21.03) obserwowałem lot AWACSa, słyszałem jak dwa razy przeleciał nade mną, gdy przybliżył się do granicy (screen zamieszczam). Wówczas myśliwców nie było tak blisko, bo bym je słyszał w nocnej ciszy, choć wg komunikatu DO RSZ były one aktywne - zapewne trzymały się bliżej cysterny. Niedzielnej nocy (24.03) obudziłem się po 0430 od dźwięku samolotów. Były słyszalne tak do ok. 0500. Od razu sprawdziłem mapę alertów i sprawa była jasna. Następnego dnia znajomy powiedział mi, że zbudził go hałas odrzutowców ("ale taki z wysoka, bo inaczej brzmiał niż jak wtedy gdy nisko przeleciał com go widziaaał") i na jego budziku była wówczas 0420. Naruszenie nastąpiło o 0423. Na zapisach z portali radarowych AWACSa ani cysterny nie było. Tak że tym razem być może bez towarzystwa dużych braci działały poderwane eFki - ale za to były blisko granicy (bliżej niż zwykle) w momencie naruszenia. Obecność samolotów na miejscu i we właściwym czasie oraz to, że cruise był dokładnie zlokalizowany, pozwalają sądzić, że gdyby miał zamiar "udać się do Bydgoszczy", to tym razem miałby charty na ogonie. Ja to w ogóle mam "szczęście" do tych zdarzeń. Od połowy 2022 spędzam sporo czasu w miejscu na wschód od Tomaszowa, jeżdżąc tam z Gdańska. Po kilkumiesięcznym pobycie wyjeżdżałem stamtąd po południu 15.11.2022... Ostatnio na miesiąc wybrałem się tam po świętach, 29.12.2023 rano... A teraz po marcowym pobycie powrót do Gdańska zaplanowałem na 24.03.2024. Jakby ktoś nie pamiętał, to idealnie wpasowałem się w daty Przewodowa, Wożuczyna i Oserdowa ;) Obrona plot tamtego obszaru prawdopodobnie regularnie ćwiczy wykrywanie celów niskolecących, bo na początku marca po raz kolejny byłem świadkiem takich przelotów - w specjalnie do tego aktywowanej strefie. Pojawił się F-16, a także M-346 (na ok. 200-300 metrach). M. P.S. AWACS wystartował teraz tuż po 0100. Prawdopodobnie w związku z nalotem Shadedów.
  6. Najprawdopodobniej tak wyglądało to naruszenie - w głąb 1-2 km oraz przez 39 sekund, co przy v ok. 800-850 km/h daje ok. 9 km lotu nad Polską w strefie granicznej. M.
  7. Niedzielny deszczowy świt, ale u góry huczą. Obudzili mnie. Pewnie szesnastki. Przedwczoraj w nocy był AWACS australijski i cysterna, ale dzisiaj bez nich. Znowu bandyci puścili rakiety manewrujące i alarm w całej Ukrainie. M.
  8. Sgt. Stefan Czachla - przeżył lekko ranny. 30 sekund w Google ;) https://aircrewremembered.com/czachla-stefan-curtis.html M.
  9. Mokry sen żoliborskiego starego pasywnego homoseksualisty. M.
  10. Na "DOL-u" Wielbark nie odbyły się lądowania. Porywy bocznego wiatru do 15 węzłów. Pozostaje poprosić Rosjan, żeby zaczęli, jeśli strzeli im to do łbów, w dzień słoneczny i bezwietrzny. "DOL" Wielbark to pas startowy 3000 metrów długi i 30 szeroki. Nie mówcie Szwedom, że to DOL... Dla nich to port lotniczy. DOL Rossoszyca (w czasach MiGów-21) miał 2200 x 10 albo 12 metrów. M.
  11. Rakiety rakietami, ale cele i trasy JAASMów będziemy pewnie ustalać w oparciu o Google Maps ;) M.
  12. ^^^ Zapewne ilości maksymalne, a kontrakt niekoniecznie obejmie aż tyle... Bo po co 800 JASSM do 80 samolotów? M.
  13. Pilot ze zdjęcia zginął mając skończone 25 lat, będąc w stopniu porucznika. To gdzie w tym przypadku kontrowersje? Oczywiście był dopiero na początku drogi wyszkolenia pilota w jednostce liniowej. Kontrowersje wzbudziła informacja o śmierci 23-letniego pilota MiGa, który ukończył akademię w wieku lat 21. Pisaliśmy o tym 8. stycznia. W Polsce najwcześniej 23-letni pilot ma po raz pierwszy okazję zasiąść za sterem docelowego typu i zacząć go poznawać. Uczyć się nim latać. A zastosowanie bojowe maszyny, taktyka, współdziałanie w misjach - to kilka lat solidnej nauki i bodaj ponad 200 różnych zadań w powietrzu do wykonania zanim pilot zostanie uznany za gotowego do walki wg standardów NATO. M.
  14. Owszem. Pogratulować Finom! Ten uśmiech to z podziwu dla ich umiejętności prowadzenia procesu wyłonienia myśliwca kolejnej generacji oraz negocjowania warunków towarzyszących zakupowi? Czy uśmiech przez łzy nad sprawnymi-inaczej w tej materii Polakami? Nie ma miejsca na łzy, będą F/A-50 na otarcie. M.
  15. Gra komputerowa DCS... Takie obrazki publikowano na pocz. wojny. Może te ostatnie hurtowe zestrzelenia Su-34 też w tej grze? M.
  16. Na oko jakieś lotnisko przywrócone do użytku. Płyty na tym stoisku trochę już tam leżą, raczej nie jest ono zbudowane ad hoc przy jakimś DOLu. Coś w stylu tego: 49.48, 28.54. M.
  17. To jeden z trzech niesprawnych samolotów (wg stanu na dzień decyzji o przekazaniu samolotów z Malborka na Ukrainę). # 4122 Zostały jeszcze #4120 i #4116. Jeden z nich ma trafić do Niemiec do muzeum - zapewne #4116, bo w Luftwaffe nosił numer burtowy 29+01. M.
  18. W mediach głośno o przelocie F-16 nad Warszawą w ramach rutynowych ćwiczeń w podejściu na lotnisko cywilne. Przy odejściu podparł się dopalaniem i... No i jest powód do dyskusji w mediach :D Prawie każdy portal o tym pisał, próbowałem czytać komentarze - poziom głupoty porażał. Jakieś 10 lat temu, gdy pomieszkiwałem we Włochach, to pięknie poszedł F-16 z takim hukiem, że ho ho! Ćwiczenie RENEGADE, polegające na przechwyceniu intruza i sprowadzeniu go na lotnisko. W życiu tak głośnego przelotu nad miastem nie słyszałem, ale wówczas znajdowałem się idealnie w osi pasa 33, niecałe 4 km od jego końca. Tymczasem w 2024 rurkowcy i panie z yorkami ufajdali się po kostki ze strachu, bo samolot zahałasował... Ilość idiotycznych artykułów w związku z wczorajszym przelotem osiągnęła masę krytyczną, a na koniec postanowił skompromitować się (do reszty) gen. Polko. Do reszty, bo niedawno jeszcze służył za etatowego komentatora z niemal codziennym wystąpieniem w pissich Wiadomościach TVP. A powiedział mianowicie tak: "Nie wiemy dokładnie, co stało się w powietrzu, ale prawdopodobnie doszło do przekroczenia bariery dźwięku na zbyt niskiej wysokości. Myślę, że kierownictwo zakładało lot na takiej wysokości, która nie spowodowałaby niepokoju wśród mieszkańców." Bariery pierdu, panie Polko. Żaden pilot świadomie nie przekroczyłby tych 1200 km/h, nie rozpędziłby się do nich już nad Ursynowem, a gdyby ktokolwiek tak poleciał, to szklarze mieliby roboty na pół roku do przodu, a tymczasem ani jedna szyba nie poszła. https://www.o2.pl/informacje/huk-nad...0533906930656a M.
  19. To Włosi malowali, tak że na luzaczku, czego się czepiasz? :) M.
  20. Nie rozmawiamy o polityce ani poglądach. Z drugim znajomym stamtąd także nie, choć na niejeden temat się zgadało. Ja wiem, że oni stamtąd, oni wiedzą, że ja z Gdańska. Lubimy się i chyba nawzajem szanujemy, no ale w niektórych sprawach lepiej wziąć głęboki oddech, bo po co popsuć dobre relacje. Ani ja do tego nie dążę, ani oni w rozmowach ze mną nie zaczynają. M.
  21. F/A-50 spędziły luty na ziemi. https://defence24.pl/sily-zbrojne/wo...news-defence24 Wojsko uzupełnia dokumentację do FA-50 Uzupełnienia wymagają sprawy związane przede wszystkim z dokumentacją techniczną sprzętu, a konkretniej – z dokumentami wymaganymi przez Polskie przepisy prawne. Wszystko to jest zawarte w zapisach umowy, a obecnie trwa proces weryfikacji tych dokumentów. Jednocześnie trwa proces przekazywania Polsce kolejnych elementów systemu. „Proces przyjmowania samolotów trwa nadal, a konkretniej systemu uzbrojenia. Samoloty są już przyjęte (12 szt. wersji GF). Trwa przyjmowanie pozostałych elementów systemu, czyli: np. narzędzi, aparatury kontrolno-pomiarowej, sprzętu hangarowo-lotniskowego, pakietu logistycznego, sprzętu zabezpieczenia naziemnego, holowników i całej masy innego niezbędnego sprzętu – ogólnie całość to ponad 36 tys. pozycji wg. umowy” – wymienia ppłk Boruta. Jak dodaje: „Proces dostaw powinien zostać zakończony w ciągu 3 lat. Tak więc zdarzają się sytuacje, że pewne czynności obsługowe wykonywane są przy użyciu sprzętu pożyczonego, który jeszcze nie jest na stanie 23 BLT. Rzecznik bazy podkreśla, że „wszystkie elementy systemu FA-50 przyjmowanie są przez przedstawicieli Komisji Zamawiającego i Komisji Odbiorcy z 23 BLT. Przyjmowane są tylko i wyłącznie te, które spełniają warunki techniczne zgodnie z umową”. Obecna weryfikacja dokumentacji nie wpływa na proces szkolenia czy harmonogram lotów na tych samolotach. No i właśnie - w lutym Mińsk Mazowiecki tylko 2 razy widniał w AUP z rezerwacją strefy dla F/A-50. Tak sobie podglądam co tam wojsko codziennie rezerwuje. Wcześniej szkolenie na zapchajdziurach szło dzień w dzień, a w lutym ustało. M.
  22. ^^^ Rolnicy teraz protestują, bo tak im wygodnie również z innych względów: a) Nuda w lutym, nie ma co robić b) Luty jak luty, ale dni względnie ciepłe, a w nocy mrozu brak W styczniu mroziło, to nie protestowali. Im dalej w marzec tym wrócą do roboty i ruszą w pola. Podglądam FB znajomego rolnika, ale takiego zaradnego, lokalnego potentata można by rzec. Spędza czas na blokadzie przejścia. Wiem, że antytuskowy, ale nie wojujący. Sercem za Ukrainą na pewno, sporo ich zatrudnia, a 2 lata temu mało na serce nie umarł jak im pomagał na pierwszej linii po przekroczeniu granicy - opowiadał mi - miał stan przedzawałowy z emocji i przemęczenia. Teraz walczy o swoje interesy, ja to rozumiem. Ale co podje na tej blokadzie, to jego ;) Codziennie 1-2 wizyty pań z okolicznych KGW z wałówką - a to flaczki, a to gulaszowa, a to bigos, a to ciasto. Bardziej blog kulinarny prowadzi niż relację z protestu :D M.
  23. ^^^ No właśnie chodzi o to, żeby nie znalazło kapsla. @dRoopED, myślę że tylko metody prób i błędów, nauka samodzielna. Załóż sobie "ogródek testowy" i naucz jak wykrywacz reaguje. Prostym rozwiązaniem byłoby skorzystać z pomocy doświadczonego użytkownika z własnym sprzetem. Może w okolicy działa formalne stowarzyszenie i ktoś od nich zechce pomóc? M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie