Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak a pro po minionego sylwestra, mam pytanie do kociarzy-praktyków. Przed sylwestrem w przekaziorach był głośny płacz, jak bardzo zwierzaki domowe, w tym koty, cierpią od odgłosów fajerwerków.

O ile z psami sprawa jest w zasadzie jasna - te nieprzyzwyczajone faktycznie panikują (a myśliwskie rwą się w teren) o tyle z kotami sprawa jest co najmniej dyskusyjna. Mianowicie wszystkie trzy moje koty nigdy nie dostawały w sylwestra jakichś specjalnych spazmów, a wręcz z zainteresowaniem obserwowały co im tam za oknami błyska. Przy czym cała trójka to były dzikusy dachowce, przygarnięte dosyć młodo, i żaden z nich (o ile wiem) nie przeżył traumy pt podpalenie śmietnika w którym bytował.

No to jak, praktycy, wasze zapchloki miałkujące faktycznie spazmują w Sylwestra czy podchodzą do tematu z własciwym temu gatunkowi stoickim spokojem?

Podzielta się doświadczeniem!

Napisano
12 minut temu, Erih napisał:

Podzielta się doświadczeniem!

Nie ma prostych reguł.

Jestem farciarzem, którego psy nigdy nie bały się fajerwerków. Mój Gończy Polski wręcz stawał do walki z nimi - na widok sylwestrowych fajerwerków łapy na parapet i zęby na wierzchu. Ale ten koleś nienawidził wszystkiego, co w powietrzu - tak samo walczył ze sterowcem Allegro :-) Po moich sukach Labradorkach fajerwerki zawsze spływały, jak po kaczce, nie interesowały się nimi. Ale miałem i mam znajomych, którzy w Sylwestra śpią ze swoimi psami w wannie i ze spokojnie grającym w łazience radiem.

Z kotami podobnie, ale jednak ciut inaczej. Mamy dwa. Na dwa tygodnie przed Sylwestrem profilaktycznie podajemy im KalmVet. Nasza kotka - zanim trafiła do domu tymczasowego - była odłowiona gdzieś na wsi, gdy miała dwa lata, czyli jest weteranką kociego survivalu i życia na dziko. Ona fajerwerków się nie boi i z zaciekawieniem im się przygląda. Natomiast nasz kot urodził się w domu tymczasowym, nigdy nie wychodził na powietrze, zna wyłącznie życie w domowym zaciszu. On niestety fajerwerków się boi. Nie panikuje, niemniej w czasie sylwestrowej strzelaniny odchodzi od okien i szuka miejsca, gdzie jest ciszej i nie widać fajerwerków.

Napisano
43 minuty temu, Jedburgh_Ops napisał:

Nie ma prostych reguł.

 

No właśnie mam odmienne doświadczenia. Znaczy, analogiczne do Twoich. Koty na fajerwerki reagują spokojnie - większość obserwuje z zainteresowaniem, mniejszość znajduje sobie spokojniejsze miejsce. W sumie też olewa. Psy - w zależności od zachowania właścicieli. To że gończy - pies myśliwski- na zamieszanie w powietrzu reaguje gotowością do łowów jest moim zdaniem normalne. Labradory wydarzenie lekceważą... W sumie też się zgadza.

Odnoszę wrażenie że całe to sylwestrowe gadanie o przerażeniu wśród zwierząt domowych jest zwyczajnie dęte.

Napisano

Moja wychodząca jest, no i całą noc kręciła się jak zwykle dwór - dom - dwór itd. Wyrąbane ma na jakieś tam puknięcia. Wiadomo - żbik.

IMG_4571.JPG

Napisano

No faktycznie Yoda jest wyraźnie krótkowłosa, sierść w dotyku jak u sarny - zbita na karku, mocno szorstka. Podsierstek za to mocno puchaty.

Napisano

Mój kot w sylwestra robił to co zawsze ciągle oszukiwał że nie dostał jeść i spał na schodach. 

Żadnych niecodziennych zachowań. 

Napisano

Idźcie sobie....
Niecały miesiąc temu wprowadziła się do nas kotka... - centralnie wprowadziła nie pytając nikogo o zdanie...
Jutro podobno jadę do schroniska po kolejną...- chora i trzeba się nią zająć...
A Wy...

Napisano
13 minut temu, bjar_1 napisał:

A łowna, czy tylko na smyczy wyprowadzasz? :D

Wychowywała się w drewutni, polowanie ma we krwi ale organicznie nie cierpi "zewnątrz" - pamięta niełatwe dzieciństwo. Najdalej co wychodzi to na balkon, a i to w towarzystwie. Latem jej ulubiona pozycja to na wycieraczce przy drzwiach balkonowych - nos na zewnątrz, reszta w domciu.

 

10 minut temu, Czlowieksniegu napisał:


Jutro podobno jadę do schroniska po kolejną...- chora i trzeba się nią zająć...
A Wy...

Uważaj żeby ci wirusa kociego zapalenia wątroby nie przywlokła. Ja raz przygarnąłem taką ze schroniska... i nigdy więcej.

  • 2 weeks later...
Napisano (edytowane)
On 3.01.2024 o 00:18, Erih napisał:

 

Podzielta się doświadczeniem!

Mój sierściuch to bengal ; na fajerwerki reaguje jak na burzę i jest zdziwiony brakiem deszczu. Ogląda, skarżąc się na zmyłkę. Deszcz to najlepszy przyjaciel mojego Pikusia ( przepraszam Pana Pikusia) a burza fajna jest. Jednak 3 kotki mojej przyjaciółki reagują różnie : olewka, niepokój, paniczny strach. Podobnie u innych przyjaciół z kotami i psami , każdy inaczej. Na szczęście (myślę tu o dzikich zwierzętach) u mnie na wsi mało tego jest.

p.s. Panowie, piękne futrzaki

Edytowane przez MonikaNJ
Napisano

Kocina młody gówniak z pół roku ma.Nie wiem jak w nowy rok było, ale podobno obyło się bez większych emocji.Co innego z psami, jeden sam wyłaził na balkon oglądać fajerwerki - zero strachu.Drugi trząsł się cały ze strachu, obwiałem się czy mu pikawa wytrzyma jak już był starszy.

 

20231118_142455.jpg

Napisano
24 minutes ago, vis1939 napisał:

Kocina młody gówniak z pół roku ma.Nie wiem jak w nowy rok było, ale podobno obyło się bez większych emocji.Co innego z psami, jeden sam wyłaził na balkon oglądać fajerwerki - zero strachu.Drugi trząsł się cały ze strachu, obwiałem się czy mu pikawa wytrzyma jak już był starszy.

 

20231118_142455.jpg

piękna poplamiona broda oraz nos❤️ podobnie było z moimi poprzednimi kotami : jeden wykazywał pełen luz a drugi w rozmiarze bobcat'a siedział pod moim swetrem i się trząsł. 

  • 3 weeks later...
Napisano

Jest druga kotka. Dziczka. Drugi dzień w domu, jeszcze ma opory.

Historia standardowa czyli "nie chce więcej kotów"- kocia mama przytargała 3 kociaki na ogródek. Córka zaczęła dokarmiać. Zawieźli do sterylizacji. Matka zniknęła 2 miesiące temu. Później poszło szybko. Jedną wzięła moja mama, drugą zabił samochód i ... mam następnego kota...

IMG20240209175933.jpg

  • Super 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie