Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

wcale mnie nie dziwi pełna renowacja T 80 a nie produkcja nowego . To samo robią przecież amerykanie z Abramsami . sa filmy gdzie Abrams jest rozbierany do gołej skorupy piaskowany i od nowa montowany w nowej wersji do jakiej jest przystosowywany . Rosjanie remontują na tej samej zasadzie a że nie mogą z racji embarga i braku możliwości dostosowania do najnowszych wersji remontują do stanu jaki mogą i jaki jest dla nich w miarę nowoczesny. Na razie feler jest taki że remonty tak rozwinęli że uzupełniają straty na bieżąco a nawet z pewnym zapasem , w dodatku jak zajmują tereny to wraki wracają do fabryk a u ZSU mają straty bezpowrotne a nawet większe od ruśni. W czasie II wojny to samo działo się w ich armii z czołgami , nawet straty w spalonych czołgach T 34 okazywały sie stratami powrotnymi a nie bezpowrotnymi ."Wypłukiwało" się załogę ze spalonej maszyny , remontowało i z powrotem na front, i teraz też za pewnie sporo spalonych wraków wraca  do fabryk. Jestem ciekaw czy Ukraińcy przenieśli wraki z Charkowa z fabryki  i je remontują czy te wraki jakie stały przed wojna na terenie zrujnowanej fabryki Charkowskiej przejęli Rosjanie i oni je wywieźli a to jak by nie było to kilkaset T 72- T 64 i T 80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cypis tak tylko zakład jest w ruinie . Powinni wszystko wywieźć na głębokie zaplecze i tam produkcje przenieść i rozczłonkować aby nie zostało wszystko zniszczone. Feler ze nasze krajowe zakłady nasze które to remontowały też praktycznie uległy większej likwidacji tak że nie mogą praktycznie przejąć remontów, a to powinno być podstawa we współpracy z amerykańcami. Ci dają kasę , Ukraińcy wraki a my je remontujemy. Ale to oczywiście za skomplikowane dla naszych "władców much" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, karpik napisał:

Bombowca pewnie nie strącili Ukraińcy, choć chciałbym, żeby tak było.

Popracujmy przez chwilę na faktach, żeby sprawdzić, czy ta historyjka się klei.

● Ukraińcy twierdzą, że zestrzelili tego Tu-22 rakietą S-200.

● Zasięg rakiet ziemia-powietrze systemu S-200 wynosi do 300 km.

● Zniszczony Tu-22 spadł w Kraju Stawropolskim, a ponieważ spadał pionowo, więc nie zachodzi tu przypadek, że po awarii lub trafieniu czymś leciał długo w linii prostej.

● Na osi hipotetycznego zestrzelenia linia frontu przebiega na Dnieprze.

● Na osi hipotetycznego zestrzelenia odległość między prawobrzeżnym Dnieprem a pierwszym najmniejszym (czyli północno-zachodnim) fragmentem Kraju Stawropolskiego wynosi 580 km.

● Ukraiński system S-200, jaki rzekomo miałby zestrzelić tego Tu-22 nie mógł stać na samym prawym brzegu Dniepru, ale co najmniej kilkadziesiąt kilometrów w głąb terytorium nieokupowanego, przez co do 580 km należy dodać około 50 km, co daje ~630 km.

● Skoro Tu-22 spadł w Kraju Stawropolskim, i tak się to kwalifikuje, to raczej trudno byłoby oczekiwać, że spadł dokładnie co do metra na ww. północno-zachodniej granicy tego kraju, czyli 4 km na północny zachód od miejscowości Raduga. Powiedzmy, że spadł chociaż 20 km w głębi Kraju Stawropolskiego, czyli ~630 km dodać ~20 km równa się ~650 km przy zasięgu rakiet S-200 wynoszącym do 300 km.

Dziękuję za uwagę. Tyle są warte historyjki o wojnie powietrznej nad Ukrainą.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam się , ale może taka wersja , dostał bliżej linii frontu , uszkodziło jeden silnik , orki chcieli dociągnąć na jednym silniku , co spowodowało , że przy dużym obciążeniu wysiadł drugi silnik i było już po ptokach.

Albo dostał odłamkami rakiety ( nie wiem czy S-200 działa na zasadzie trafienia w cel , czy wybuchu w okolicy samolotu  z rozsiewaniem odłamków) , ruskie zobaczyli , że jest ok i zaczęli wracać do bazy , a wtedy jednak odłamki zrobiły swoje i silniki się rozpier....ły.

w końcu zrobienie przez niego 300-400 km to 15-20 minut. Jakaś tam lampka się zapaliła , ale w ruskich samolotach to norma , więc lecieli dalej , a np. odłamek pierdolnął w przewód paliwowy i się zajarało.

Edytowane przez Cypis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według ruskich danych , w czasie ataków ruskie mają straty 3 razy niższe niż obrońcy , a w sprzęcie współczynnik strat obrońców jest jeszcze wyższy. 🤣 No takimi współczynnikami to chyba tylko mogli pochwalić się amerykanie na Pacyfiku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Landszaft napisał:

Cypis tak tylko zakład jest w ruinie . Powinni wszystko wywieźć na głębokie zaplecze i tam produkcje przenieść i rozczłonkować aby nie zostało wszystko zniszczone. Feler ze nasze krajowe zakłady nasze które to remontowały też praktycznie uległy większej likwidacji tak że nie mogą praktycznie przejąć remontów, a to powinno być podstawa we współpracy z amerykańcami. Ci dają kasę , Ukraińcy wraki a my je remontujemy. Ale to oczywiście za skomplikowane dla naszych "władców much" .

https://zbiam.pl/bumar-labedy-i-ukrobronprom-utworzyly-centrum-napraw-czolgow-t-64/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cypis napisał:

nie znam się , ale może taka wersja , dostał bliżej linii frontu , uszkodziło jeden silnik , orki chcieli dociągnąć na jednym silniku , co spowodowało , że przy dużym obciążeniu wysiadł drugi silnik i było już po ptokach.

Albo dostał odłamkami rakiety ( nie wiem czy S-200 działa na zasadzie trafienia w cel , czy wybuchu w okolicy samolotu  z rozsiewaniem odłamków) , ruskie zobaczyli , że jest ok i zaczęli wracać do bazy , a wtedy jednak odłamki zrobiły swoje i silniki się rozpier....ły.

w końcu zrobienie przez niego 300-400 km to 15-20 minut. Jakaś tam lampka się zapaliła , ale w ruskich samolotach to norma , więc lecieli dalej , a np. odłamek pierdolnął w przewód paliwowy i się zajarało.

Na wojnie, jak na wojnie, niby wszystko możliwe, więc możesz i Ty mieć rację, ale zdecydowanie trzymam z Karpikiem i kompletnie nie wierzę w zestrzelenie tego samolotu przez Ukraińców. Nie ta liga, jak na miejsce „zestrzelenia”.

Z całym szacunkiem wobec walczącej z dziczą Ukrainy, ale nie wierzę w zestrzeliwanie przez ukraińskie lotnictwo i opl czegokolwiek poniżej 45. równoleżnika, nad Krajem Krasnodarskim, a już tym bardziej na Krajem Stawropolskim. Nawet ukraińskie F-16 nie będą do tego zdolne, jeśli dobrze ukryte mają być miejsca ich startów. A mają być.

Upadek tego dzisiejszego Tu-22M3 to: • albo klasyka ruskiego shitu silnikowego, czyli rozerwanie łopatek turbiny wysokiego ciśnienia i wykonanie demolki samolotu; albo • 10. (ta dam!) jubileuszowy (jeśli dobrze liczę) samobój opl dziczy. Wyłącznie w to jestem w stanie uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M 81 jak naprawią pierwszą partię to wtedy będziemy gratulować, na razie to tylko chciejstwo które trwa już ponad rok i echo po lesie niesie . Zobacz kiedy artykuł napisano  to " władcy much " . Dla mnie Gliwicki Bumar to dobry zakład na budowę muzeum pancernego mają fajne puste hale do przechowywania eksponatów i pracowników tyle co do obsługi muzeum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Landszaft napisał:

wcale mnie nie dziwi pełna renowacja T 80 a nie produkcja nowego . To samo robią przecież amerykanie z Abramsami . sa filmy gdzie Abrams jest rozbierany do gołej skorupy piaskowany i od nowa montowany w nowej wersji do jakiej jest przystosowywany . Rosjanie remontują na tej samej zasadzie a że nie mogą z racji embarga i braku możliwości dostosowania do najnowszych wersji remontują do stanu jaki mogą i jaki jest dla nich w miarę nowoczesny.

T-80BWM jest waśnie najnowszą wersją (pomijając konstrukcje powstałe po wybuchu wojny), pierwsza prezentacja miała miejsce w 2018 r. wszystkie wyprodukowano na bazie już istniejących czołgów, trafiły na wyposażenie np. 200 Brygady Strzelców.

Edytowane przez M81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Landszaft napisał:

wcale mnie nie dziwi pełna renowacja T 80 a nie produkcja nowego . To samo robią przecież amerykanie z Abramsami . sa filmy gdzie Abrams jest rozbierany do gołej skorupy piaskowany i od nowa montowany w nowej wersji do jakiej jest przystosowywany .

Moim zdaniem porównanie jest nietrafione. W USA suma Abramsów do "renowacji" i po się nie zmienia. W ruslandzie tak nie jest. Mają zapas do renowacji minus straty tych po renowacji. Straty bezpowrotne na froncie powodują, że z każdym dniem suma czołgów do i po renowacji jest coraz mniejsza. Propaganda twierdziła, że miesięcznie przywracamy x sztuk czołgów z magazynu plus xx czołgów nowo produkowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruscy werbują na telegramie?

Trzecia próba na przestrzeni miesiąca.

:
Hello how are you?

I'm Alica Ela, from "Wehuman"agency, nice to meet you

Actually, I messaged you cause, I have a good opportunity for you in Poland.

Can i explain about it?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, karpik napisał:

Ruscy werbują na telegramie?

Trzecia próba na przestrzeni miesiąca.

:
Hello how are you?

I'm Alica Ela, from "Wehuman"agency, nice to meet you

Actually, I messaged you cause, I have a good opportunity for you in Poland.

Can i explain about it?

MIałem to samo. Próbowałeś pociągnąć rozmowę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek A  jest pewno ale . Pokaz mi gdzie obecnie walczą amerykanie w Abramsach i tracą czołgi ??? To jest porównanie nietrafne bo Ruśnia toczy obecnie pełno skalową wojnę a amerykanie siedzą przy piecu i dupę grzeją. Ale masz przykład że nawet ta grzejąca dupę Ameryka nie jest w stanie doprowadzić z Europą i NATO po 2 latach wojny do produkcji amunicji dla Ukrów na tyle aby spokojnie gromić Ruśnię . Więc nie porównujmy tak bezsensownie dwóch krajów . Ruśnia mimo wszystko ma amunicji na tyle aby zasypywać Ukrów i zdobywać w krwawych bataliach metr po metrze teren co chyba nie zaprzeczysz . Oczywiście jeśli ta wojna wreszcie doprowadzi do wyrównania sił i zastopowania Rusni wtedy będziemy mogli obserwować czy Rusnia klęka ekonomicznie na wojnie czy będzie potrafiła nadal efektywnie podnosić produkcje czego jej nie życzę. Na razie widzimy że nadal remontuje czołgi i BWP-y do stanu że mają stale na froncie tę samą liczbę jaka jest im potrzebna do zdobywania terenu , nawet przy tak kolosalnych stratach . A straty są porażające . Przykład filmu wstawiony przez Bodzia 0000 o stratach pod Nowomichajliwką gdzie pokazano rozbite 312 pojazdów ale.... ile tam jest pojazdów które też utracili Ukraińcy ??? bo nie wierzę aby ZSU w ogóle zaprzestało użytkować broń pancerną i nie miało strat . Tak że z co najmniej 1/3 lub 1/4 z tych pojazdów to pojazdy ZSU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie