Erih Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Yeti, nie rozumiem czego nie rozumiesz. Rosjanie zwyczajnie nie posiadają sił i środków żeby skutecznie i na dużą skalę uderzyć w ukraińskie zaplecze. Ichnie lotnictwo nie odważy się wejść w strefę działania ukraińskiej OPL, bo to byłoby zwyczajne samobójstwo. O czym się wielokrotnie przekonali. Rakiet mają dużo mniej niż uważali że mają, a ich "precyzyjność" wygląda jak wygląda. Bieżąca produkcja też kuleje. Z dronami też kiepsko - Gierań to nie jest żadne cudo, a na trasie dolotu robi za cel każdego Kozaka z AKM - i niezbyt często do celu dolatuje. Artyleria zaś jest w stanie operować bezpośrednio na froncie i niewiele dalej (jak podejdzie za blisko frontu to zostanie zniszczona) i owszem, zamienia kolejne ukraińskie wsie w pogorzeliska - tyle że wyłącznie te na bezpośrednim zapleczu frontu. Dalej zwyczajnie nie sięga. A i tak obrywa. To jakie jeszcze środki napadu na głębokie ukraińskie zaplecze Rosja posiada? Podpowiesz coś? 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karpik Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Yeti - na tym urlopie w jakiejś ambasadzie nie byłeś? Koledzy jeszcze Cię posądzą o... defetyzm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień 7 minut temu, Erih napisał: Rakiet mają dużo mniej niż uważali że mają, a ich "precyzyjność" wygląda jak wygląda. Ruskie cruise'y mają 1 (słownie: jedno) trafienie w stylu starych amerykańskich Tomahawków z Gulf War. Reszta to tylko, jak mawiał gen. Skibiński, terror ogniowy i nic więcej; walenie pa wsiech, bo w nic innego precyzyjnie trafić się nie da. To jedno jedyne idealne trafienie (fuksem oczywiście) jest w 2022 w halę na Poligonie Jaworowskim, gdzie zgromadzeni byli ludzie do szkolenia w ramach legionu międzynarodowego. Zginęło wtedy kilkudziesięciu żołnierzy. Chętnie wytłumaczyłbym, dlaczego tak się dzieje, ale to za długie na post w necie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień Autor Share Napisano 8 Kwiecień karpik... Nie mogę odpowiedzieć, bo nawet jeśli nie zastosuję słów powszechnie uznanych za wulgarne i obelżywe, i tak się afera koperkowa rozpocznie :-) Ale jedno "ale"... jak poszukasz, to ja.. wcale a wcale zdania i poglądów nie zmieniłem i, niestety, już -naście miesięcy powtarzam, że się to dobrze i dla Ukrainy, i sporego kawałka cywilizowanego Świata dobrze nie skończy... Co wcale nie oznacza, że Moskwa "coś" dużego na tej wojnie ugra i, że cokolwiek, nawet wg moskiewskich standardów jej dała. No, może poza tym, że bogatsi są/będą jeszcze duuuuuuuuuuuużo bogatsi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarekA Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień 52 minuty temu, Czlowieksniegu napisał: "To samo dotyczy amerykańskiego "zakazu" atakowania rafinerii. ...." Przywołałem krążące pomysły, gdzie to wyjaśnienie ma, mimo wszystko sens. Chyba, że ja Ciebie zapytam- dlaczego, bo chyba nie w problemach organizacyjnych problem, przez półtora roku Ukraińcy&S-ka z pominięciem jakiś przygranicznych drobiazgów, nie działali w ten sposób? Strach przed rewanżem? Dla Ukraińców rezygnacja z ataku na rafinerie sensu nie ma. Co do dronów tak dla przypomnienia: https://www.dw.com/pl/eksplozje-w-głębi-rosji-co-wiemy-o-ukraińskich-dronach/a-64063071 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień 30 minut temu, Erih napisał: To jakie jeszcze środki napadu na głębokie ukraińskie zaplecze Rosja posiada? Podpowiesz coś? Dostali trochę irańskich (400) i koreańskich (?) rakiet o zasięgu 300-700 km , ale o ich celności to nie warto opowiadać . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień Autor Share Napisano 8 Kwiecień Erih "Rosjanie zwyczajnie nie posiadają sił i środków żeby skutecznie..." Hmmmm... Ale ja, na serio, chętnie się pomylę :-) Ujma żadna, a jeśli masz rację, to duży bonus dla Ukrainy i Ukraińców. Tyle, że ja nie zastanawiam się na punktowymi, idealnie opracowanym i później zniszczonymi celami, a.. zwykłym, jak to ładnie Je. zacytował "terrorem ogniowym". Czyli pokrycia N km2 wsi, miast, itp ogniem- czy celnym, czy mniej, czy "nowoczesnym", czy mniej, nie ma znaczenia. A do tego, pomijając czysty koszt i wyprodukowanie/import, Герань-1 czy Герань-2 z zasięgami liczonymi 1000 i więcej km spokojnie by wystarczyły. Plus dodatkowy plus- dobicie do końca ukraińskiej OPL, której już jest zbyt mało, a celów do ochrony byłoby duuuużo więcej. Takie lustrzane odbicie problemów Moskwy z ochroną np rafinerii, których wszystkich po prostu fizycznie nie da się obstawić. Więc może, tak jak napisałeś, problem także w dostępności/ilości? Obu wersji Moskwa miała kupić w Iranie do 6 tys sztuk- nie wiem, czy to dużo, czy wcale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Yeti, chint polega na tym, że Moskwa nie tylko nie ma możliwości uderzania precyzyjnego we wrażliwe ukraińskie cele - Moskwa zwyczajnie zużywa wszystko co może na atakowanie ukraińskiego zaplecza nie patrząc, czy odniesie to jakiś realny skutek. Rosjanie zwyczajnie przepalają posiadane zasoby żeby móc wpisać w meldunku jakikolwiek sukces. W efekcie, atakują cele mało istotne albo po prostu dokonują ataków terrorystycznych - zużywając zasoby których im zwyczajnie w kluczowym momencie zabraknie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M81 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień 15 minutes ago, Czlowieksniegu napisał: Tyle, że ja nie zastanawiam się na punktowymi, idealnie opracowanym i później zniszczonymi celami, a.. zwykłym, jak to ładnie Je. zacytował "terrorem ogniowym". Czyli pokrycia N km2 wsi, miast, itp ogniem- czy celnym, czy mniej, czy "nowoczesnym", czy mniej, nie ma znaczenia. 5W55 - czyli pociski systemu S-300. Jedyny atut, którym dysponują w większej liczbie. Tyle, że ich zasięg jest ograniczony. Rosyjskie możliwości oddziaływania na głębsze zaplecze frontu są kiepskie, można je obserwować przy okazji kolejnych operacji raz na parę tygodni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 8 Kwiecień Autor Share Napisano 8 Kwiecień M81 Jak sam słusznie zauważyłeś- do pominięcia... To raptem w wersji lux ma +/- 200 km, zapewne więcej, jak się zmniejszy wagę ładunku, ale zapewne na samo działanie będzie miało kiepski wpływ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 8 Kwiecień Share Napisano 8 Kwiecień znowu coś mocno wyjeb... , znaczy wybuchło w Sewastopolu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Karma wraca. I to koncertowo oraz błyskawicznie. Kataklizm w Rosji. Putin wydaje instrukcje. Runęła kolejna tama To, co ruskie bydło zrobiło Ukraińcom w Nowej Kachowce teraz wróciło do tej dziczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bodziu000000 Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień W dniu 8.04.2024 o 07:52, Czlowieksniegu napisał: Ukraina tej wojny, bez względu na jakość i ilość pomocy z dowolnej strony, nie wygra i Kijów może się tylko modlić, aby jak najmniej przegrała. Ukrainę może uratować już tylko trzęsienie ziemi o skali 9 w Moskwie, Petersburgu i kilku największych okręgach przemysłowych związanych z ruską zbrojeniówką. Niczego nie zmienią już te mityczne F-16 dla Ukrainy. Jedyne, co one będą mogły zagwarantować to to, że gdy dzicz dojdzie do lewobrzeżnego Dniepru na całej jego długości wówczas F-16 bombami szybującymi nie dopuszczą do budowania przez dzikich przepraw na prawy brzeg. Nowo utworzone państwo Ukraina Zachodnia jeszcze tylko na to będzie mogła liczyć. Nawet jeśli obecne informacje o tym, że pękł front pod Awdijiwką są niepotwierdzone/panikarskie/itp. to i tak gdzieś kiedyś front pęknie tak, że dzicz dojdzie do Dniepru raz na zawsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Aj waj !!! jak się poglądy zmieniają !!. Aj waj jeszcze ponad 1,5 roku temu wszyscy jak jeden mąż stwierdzili że Ruska dzicz zdycha i nie ma szans pokonać Ukrainy . Grono Ekspertów i "znafcóf" pitoliło że po sankcjach to ruscy są tak głupi że muszą wojnę przegrać bo kompletnie nie potrafią wojować. A tu nie dość że ruskie obchodzą sankcje jak niedźwiedź padlinę to jeszcze produkcja w kraju przeszła w tryb wojenny i się niestety z miesiąca na miesiąc rozpędza a w dodatku jakoś elektronika idzie u nich w rozwoju a nie zapaści " wprawdzie nie tak jak na zachodzie ale w niektórych przypadkach lepiej niż w naszym kraju" . Jeśli Ameryka nie da zielonego światła na niszczenie wszystkiego co się da w Rosji to nic się nie zmieni . to co Ukraińcy niszczą to mniej niż 1 procent PKB Rosji. W dodatku "ciapaci" ich wspierają , tak samo żółta nacja oraz sporo postsowieckich krajów. Tak że eksodus Ukraińców jest jeszcze przed nami jak Europa i NATO się nie obudzi , ale jak to zwykle bywa jak tłusty wieprz jakim jest Europa woli leżeć w barłogu do czasu aż rzeźnik nie przyjdzie po swą ofiarę wtedy znowu będą Europejczycy żebrać u amerykanów o pomoc jak to było w 1917 i 43. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 9 Kwiecień Autor Share Napisano 9 Kwiecień Land.... Nie idź tą drogą i ... skoro wszyscy, to sprawdź, co ja i np Je... piszemy niemal od początku wojny. I jak określaliśmy szanse U. nawet nie na wygraną, a na sensowny, obojętnie jak zgniły kompromis. Tak, że wiesz... PS "Jeśli Ameryka nie da zielonego światła na niszczenie wszystkiego co się da w Rosji to nic się nie zmieni ....." Apacz- a tam wyżej, za pytanie, działające w obie strony, dlaczego U na terenie Rosji i odwrotnie, to mamy wywody, że Ukraina to robi, a Rosja nie ma czym. Przy czym, zdanie Waszyngtonu nie ma jakiegokolwiek znaczenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 9 Kwiecień Share Napisano 9 Kwiecień Zimny człowieku ja oczywiście nie jestem w żadnym calu za Ruską dziczą ! . Tyle że ja zwiedzałem ten ich kraj i byłem w miejscach gdzie ruscy się bronili i atakowali w okresie II wojny . Takie nasze Westerplatte to przy ich obronach np w Kerczu czy Sewastopolu to się nie da w ogóle porównać . Wiem jaka hekatombę ofiar ponieśli i wiem mniej więcej na co ich stać . To nie paro milionowy naród którego łatwo na kolana rzucić. To nie naród bogatych spasłych wieprzy " tych jest niewiele i nazywają się oligarchami - tacy współcześni bojarzy", tam się od wieków nic nie zmienia tak jak byli carowie tak są carowie jak byli bojarzy tak są bojarzy jak naród był biedny ale na smyczy tak jest nadal biedny i na smyczy. Naród który nic nie ma i nic nie ma do stracenia pójdzie na wojnę , bezwzględnie bo dla nich wojna to łupy !! . Tak łupy jak pralka , TV , kibel itp. " to są łupy na miarę ich możliwości" . Po za tym tereny które jak się zdobędzie to będzie można zasiedlić tymi co obecnie mieszkają w Burjacji. A wyprowadzka z głębi Azji na nowo zdobyte tereny mimo że zniszczone zdecydowanie bogatsze niż tam to rozwój dla zdobywców. Ta wojna to tez rozgrywka na wysokim poziomie wojny jaka może się gdzieś rozpalić , więc trzeba wszystkie technologie przetestować oraz wymyśleć nowe techniki walki i zwalczania przeciwnika . Obecnie tylko dwie armie są gotowe do wojny to Rosjanie i Ukraińcy i oni wiedzą co i jak. Europa i Nato zachowują sie w większości jak Francuzi i Brytyjczycy na początku 1940 roku taka "dziwna wojna". Zapominamy że kraj który zaczyna przestawiać gospodarkę na tryb wojenny te gospodarkę nie zwinie tylko będzie musiał ja gdzieś wykorzystywać . Taką rozgrzana gospodarkę wojenną mieliśmy już w historii okazję oglądać " to III Rzesza" i efekt jej zamknięcia to trzeba było III Rzeszę na kolana rzucić . Takiej gospodarki nikt nie zamknie nawet jak by Ukraina padła , tyle że kto będzie następny ????. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi