Skocz do zawartości

Kolejny zakup na Błaszczaka, czyli skrycie, na już, z USA i bez planu. W przygotowaniu wielki pancerny kontrakt


Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, toska napisał:

Bo plan jest sprytny...

Abramy będą w magazynach stały....

Abramy tylko na defilady będą wyjeżdzały...

A jak nas ktoś za atakuje to USA będą je tankowały...

PiS samowolnie za nasze pieniądze kupiło sobie propagandowe zabawki. Kupiło sobie „propagandowe złoto”, by sparafrazować PiSowskiego miłośnika Waffen-SS.

Czy to przypadek, że nikt w Europie nie ma, ani nie konstruuje, tak ciężkich czołgów?

Zakupem Abramsów powinien rządzić wyłącznie geolog, który wydałby ekspertyzę, gdzie, kiedy (tzn. w jakiej porze roku) Abrams będzie mógł zjechać z drogi samochodowej na grunt i pojechać tym gruntem do jakiejkolwiek walki. Dopuszczono geologów i jakichkolwiek innych specjalistów, jakich miałaby Sejmowa Komisja ON do dyskusji o zakupie Abramsów?

W PiSowskim chamstwie i arogancji oczywiście nie.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Abramsy są przereklamowane oto prawdziwy hamerykanski bohater 

Podczas I wojny w Zatoce Perskiej M2 i M3 Bradley zniszczyły więcej irackich pojazdów opancerzonych niż czołgi M1 Abrams. 20 pojazdów uległo zniszczeniu; 3 w walce i 17 z powodu pomyłkowego ostrzału własnych oddziałów (tzw. friendly fire). Skutkiem tych wypadków było dodanie do pojazdów urządzeń umożliwiających identyfikację m.in. w podczerwieni. Podczas operacji Iraqi Freedom Bradley okazał się wrażliwy na ataki ze strony Irakijczyków, które powodowały unieruchamianie pojazdów z powodu uszkodzenia układu jezdnego lub napędowego. W takich wypadkach nie notuje się jednak dużych strat wśród załóg, ponieważ w razie uszkodzenia pojazdu procedura w pierwszej kolejności przewiduje ewakuację załogi. Do 2006 całkowitemu zniszczeniu uległo 50 pojazdów

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, toska napisał:

...i 17 z powodu pomyłkowego ostrzału własnych oddziałów (tzw. friendly fire).

U nas będzie ciut inaczej - będzie „friendly mud”. Gdy będzie „W” to w Polsce najtajniejszą informacją, za której zdradzenie w mediach społecznościowych będzie 10 lat odsiadki, będzie cyknięcie komórką przez jakichś lokalsów tego, gdzie i ile polskich Abramsów ugrzęzło w gruncie i całkowicie wypadło z użytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Tyr napisał:

A większość terenów które mamy to raczej suche piaski.   

To naprawdę bardzo interesujące. Powinieneś to ogłosić niczym dzieło kopernikańskie. W Polskiej Akademii Nauk na pewno bardzo się ucieszą z twojego epokowego odkrycia. Ogłoś to wynalazco w Mauretanii, gdzie głód zabija dziesiątki tysięcy ludzi rokrocznie, bo oni jeszcze nie zapoznali się z twoim odkryciem, że w piachu się orze i zbiera olbrzymie plony z niego.

Polskie rolnictwo to wschód kraju. Według twojego epokowego odkrycia ludzie orzą tam w piachu i z piachu zbierają plony. Fascynujące.

33,7 proc. zatrudnionych w rolnictwie polskim pracuje na wschodzie, czyli na geologicznej platformie wschodnioeuropejskiej lub jak ktoś woli prekambryjskiej. Są tam najlepsze polskie ziemie orne, jak na żyznej Ukrainie. Najlepsze ziemie do zatopienia polskich Abramsów po wieże - dokładnie tak, jak obecnie mamy okazję obserwować to na Ukrainie.

Jak na złość dokładnie tam, gdzie polskie Abramsy musiałyby walczyć to mają dla siebie grunt najgorszy z możliwych; grunt uniemożliwiający mobilność przez co najmniej 10-11 miesięcy w roku przy obecnych zmianach klimatycznych.

1.thumb.jpg.5673619d3baaa3b76b7432326fbd46cc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tyr napisał:

Coś musisz, bo się udusisz... Kiepski kierowiec albo dla fanu kręcili a krater z budyniem solidny, że chyba tylko helikopter. A większość terenów które mamy to raczej suche piaski.   

A dokładniej gleby powstałe na piaskach, głównie bielicowe i zbliżone do nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

 

33,7 proc. zatrudnionych w rolnictwie polskim pracuje na wschodzie, czyli na geologicznej platformie wschodnioeuropejskiej lub jak ktoś woli prekambryjskiej. Są tam najlepsze polskie ziemie orne, jak na żyznej Ukrainie. Najlepsze ziemie do zatopienia polskich Abramsów po wieże - dokładnie tak, jak obecnie mamy okazję obserwować to na Ukrainie.

Jak na złość dokładnie tam, gdzie polskie Abramsy musiałyby walczyć to mają dla siebie grunt najgorszy z możliwych; grunt uniemożliwiający mobilność przez co najmniej 10-11 miesięcy w roku przy obecnych zmianach klimatycznych.

1.thumb.jpg.5673619d3baaa3b76b7432326fbd46cc.jpg

A wystarczyło kupić coś takiego!

49471731342_9e8acbccf4_h.jpg

Edytowane przez srbm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tyr napisał:

Jedcośtam...Znowu dolisz jak o DOL-ach... Ukraina ma 50% czarnoziemów a my 1%... Pewnie na dodatek masz jeszcze doświadczenie w off-roadzie albo jeżdżeniu Abramsami...  

Bo akurat ty, żałosny amatorze, prenumeratorze prestiżowego periodyku Мурзилка masz jakiekolwiek „kwalifikacje” do oceniana tego, co ja piszę. Skontaktuj się raczej z ministrem zero...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Je...

A zobaczysz, jak będą wyglądały pierwsze w Polsce ćwiczenia z udziałem drogowych (bo nie terenowych w polskich warunkach) czołgów Abrams.

Zobaczysz, jak starannie będzie dobrana pogoda do tych ćwiczeń, żeby już na dzień dobry nie było afery z drogowymi Abramsami Dostaną one na ćwiczenia luksusową, wręcz laboratoryjnie dobraną pogodę z wysuszonym gruntem.

W meteorologii jest coś takiego, co w lotnictwie potocznie nazywa się „trzydniówką”. Jest to związane ze ścieraniem się dwóch frontów atmosferycznych, co w naszej strefie klimatycznej jest czymś normalnym i nagminnym przez 10-11 miesięcy w roku przy obecnych zmianach klimatycznych. „Trzydniówka” oznacza (teoretycznie) trzy dni nieustannych ulew, a de facto zjawisko to potrafi trwać nawet pięć dni. Normy opadów przekraczają wówczas normy za kwartał sprzed zmian klimatycznych.

Zobaczysz wtedy, jak pierwsze, każde następne i ostatnie do końca żywotności drogowych Abramsów ćwiczenia mają dobraną pogodę, żeby broń panie boże nie wypadły w czasie ścierania się nad Polską frontów atmosferycznych i żeby drogowe czołgi Abrams miały starannie dobrany suchy teren. Zupełnie tak, jak gdyby wojny czekały na brak frontów atmosferycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w te ulewy radziecka myśl techniczna w postaci t-72, t-80, t-90  a może i Armata przefruną nad bagnami, rzekami i grzęzawiskami by dobić nasze unieruchomione Abramsy... Człowieku zachowaj te swoje wydumki dla siebie ew rodziny... Z twoich kocopołów wynikało by, że nasze czołgi będą atakować w nieznanym terenie. Wbij se do bańki, że będzie odwrotnie tzn. ruskie będą atakować na nieznanym terenie a nasze s. pancerne będą operować na rubieżach obronnych w sprzyjającym terenie. Twoja wizja grzęzawiska na wschodzie mogła by wskazywać, że tam ludzie zamiast samochodów używają kajaków. Zobacz sobie np Mazury i nie piernicz głupot pod tezę, bo kretyńskie teksty z siebie wydalasz... Zdrowia życzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Je...

Żeby Cię do imentu- sprawdź, kto będzie produkował paliwa lotnicze po fuzji Orlen + Lotos :-)

Ktokolwiek by nie był właścicielem polskiej nafty lotniczej JP-8 - czy wierzysz w to, że system logistyczny WP da radę dostarczać tę naftę Abramsom na wojnę? Abramsom, które spalają dwa razy więcej paliwa, niż Leopardy?

Wierzysz, że logistyka WP - niezdolna zapewnić WP godziwe zakwaterowanie na granicy polsko-białoruskiej - nagle wytrzaśnie jak z rękawa dywizję cystern dowożących naftę JP-8 do Abramsów na pierwszej linii frontu i że te cysterny będą nietykalne dla ruskiego lotnictwa i artylerii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu kocopolisz... Silnik turbowałowy czołgu Abrams może być zasilany olejem napędowym, kerozyną, paliwem rakietowym JP-1, niskooktanową benzyną, a nawet wysokoprocentowym roztworem alkoholu.

Pytanko, czy ty wierzysz w swoje urojenia czy chcesz by inni uwierzyli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tyr napisał:

znowu kocopolisz... Silnik turbowałowy czołgu Abrams może być zasilany olejem napędowym, kerozyną, paliwem rakietowym JP-1, niskooktanową benzyną, a nawet wysokoprocentowym roztworem alkoholu.

Głównie jest zasilany twoją skrajną głupotą i prymitywizmem po napiciu się (nie)roztworu alkoholu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Jedburgh_Ops napisał:

Ktokolwiek by nie był właścicielem polskiej nafty lotniczej JP-8 - czy wierzysz w to, że system logistyczny WP da radę dostarczać tę naftę Abramsom na wojnę? Abramsom, które spalają dwa razy więcej paliwa, niż Leopardy?

Wierzysz, że logistyka WP - niezdolna zapewnić WP godziwe zakwaterowanie na granicy polsko-białoruskiej - nagle wytrzaśnie jak z rękawa dywizję cystern dowożących naftę JP-8 do Abramsów na pierwszej linii frontu i że te cysterny będą nietykalne dla ruskiego lotnictwa i artylerii?

PS

Widzisz ten „system logistyczny” WP zaopatrujący drogowe czołgi Abrams w ocean nafty JP-8, której one wymagają, już choćby po tym, jak męty PiS praktycznie rzecz biorąc unicestwiły i skompromitowały 6. Brygadę Powietrznodesantową?

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując u nich za ciężkie pieniądze Abrams'y i inne uzbrojenie, sponsorujemy miejsca pracy w USA. Jest to decyzja polityczna, bo nasi są przekonani, że w ten sposób kupią sobie strategiczny sojusz z Amerykanami. Niestety nie ma na to szans, bo strategicznym sojusznikiem USA są tu Niemcy. My robimy za bufor.

Odnośnie Abramsów, to są paliwożerne i ich eksploatacja będzie bardzo kosztowna. Ich działo to też trochę z innej epoki już, a oni nam pocisków z rdzeniem uranowym nie sprzedadzą. No i wszystkie części do nich trzeba będzie sprowadzać z za oceanu, a to będzie kosztowało.

Z drugiej strony, to MON i tak by te pieniądze wydał na ołtarze polowe i inne głupoty, a tak to będzie co na defiladach oglądać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie