Skocz do zawartości
  • 0

Rura (lufa?) żelazna


markowaw

Pytanie

25 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.11.2019 o 21:43, Tomek.L napisał:

Bardzo dużo nazw narzędzi przyszło do nas z wraz z nimi, często przenosząc formę fonetyczną lub "spolszczoną fonetyczną", najczęściej z za zachodniej granicy. częśc z nich została wyparta rodzimymi nazwami, część funkcjonuje w naszym języku w formie spolszczonej:

mutra - nakrętka 

waserwaga - poziomica

śrubstak - imadło

śrubokręt - wkrętak

śruba

mesel - przecinak

luft - komin

cug - ciąg, przeciąg

bormaszyna - wiertarka

borowanie = wiercenie

flaszka...

I można tę listę rozwijać. Zapewne szprycha, kubeł, szyb-szyba-szyber to również nazwy przejęte z innych języków, podobnie jak komputer czy dysk/dyskietka.

wracając do przedmiotu z tego tematu - w moich rodzinnych stronach to buks albo buksa, koła buksują = ślizgają się. 

 

Czyżby Zamojszczyzna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się kolego. Tam gdzie jeżdżę na wieś, okolice Częstochowy, mianem swata określa się rodziców zięcia oraz  synowej. To słowo ma nie tylko jedno znaczenie. Podejrzewam że wzięło się to z tego iż zazwyczaj ojciec zięcia i synowej byli  swatami w znaczeniu jakie Ty podałeś.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Relacja_rodzinna

Cytat z powyższego linku z wikipedii:

"Rodzice zięcia i synowej bywają w niektórych regionach Polski określani jako swat i swatowa (swachna, swacha)."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hekemur, zapewne dlatego że to właśnie te osoby szły w swaty. W moich okolicach, swatanie to była określona czynność, podejmowana niezależnie od więzi rodzinnych- swatem/swatką mogła być równie dobrze osoba niespokrewniona. Aczkolwiek na ogół swatania podejmowała się najbliższa rodzina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie to napisałem wyżej. Przypomniało mi się że starsi ludzie w okolicy o której wyżej pisałem używają jeszcze innych określeń z tej tabelki. Na pewno nie raz słyszałem słowo świekra i zełwa ale dopiero teraz wiem co to znaczy. Wcześniej myślałem że to jakieś obraźliwe określenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

W dniu 12.11.2019 o 16:17, predi888 napisał:

Zawsze zapamiętywałem to jako "bukwa" ale to chyba zła nazwa

Niekoniecznie zła - regionalne / gwarowe określenia techniczne są różnorakie.

Kiedyś miałem w rękach książkę - świetnie napisaną - o technicznym słowniku Galicji Wschodniej.

Chciałem ją kupić - nie udało się. Za żadne pieniądze właściciel nie chciał jej oddać - a szkoda.

 

pzdr.

stani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, toyotomi napisał:

Czołem.

Niekoniecznie zła - regionalne / gwarowe określenia techniczne są różnorakie.

Kiedyś miałem w rękach książkę - świetnie napisaną - o technicznym słowniku Galicji Wschodniej.

Chciałem ją kupić - nie udało się. Za żadne pieniądze właściciel nie chciał jej oddać - a szkoda.

 

pzdr.

stani

Chyba te gwarowe określenia "techniczne" to najtrwalsze ślady dawnych, zróżnicowanych dialektów języka polskiego, niesłusznie wypartych i zdezintegrowanych przez tzw literacką polszczyznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

9 minut temu, Erih napisał:

Chyba te gwarowe określenia "techniczne" to najtrwalsze ślady dawnych, zróżnicowanych dialektów języka polskiego, niesłusznie wypartych i zdezintegrowanych przez tzw literacką polszczyznę.

W pełni się zgadzam. Gwarowy język techniczny - pomału - przechodzi w zapomnienie - duża strata.

Kaszubi wiedzieli co robią - i zadbali o to aby ich język nie przepadł.

Przecież język to jeden z elementów tożsamości, grupy społecznej, regionu, czy też nacji.

 

pzdr.

stani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo nazw narzędzi przyszło do nas z wraz z nimi, często przenosząc formę fonetyczną lub "spolszczoną fonetyczną", najczęściej z za zachodniej granicy. częśc z nich została wyparta rodzimymi nazwami, część funkcjonuje w naszym języku w formie spolszczonej:

mutra - nakrętka 

waserwaga - poziomica

śrubstak - imadło

śrubokręt - wkrętak

śruba

mesel - przecinak

luft - komin

cug - ciąg, przeciąg

bormaszyna - wiertarka

borowanie = wiercenie

flaszka...

I można tę listę rozwijać. Zapewne szprycha, kubeł, szyb-szyba-szyber to również nazwy przejęte z innych języków, podobnie jak komputer czy dysk/dyskietka.

wracając do przedmiotu z tego tematu - w moich rodzinnych stronach to buks albo buksa, koła buksują = ślizgają się. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie