Skocz do zawartości

Może rybkę z Wisły? :)


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Przykre ale kol. balans ma rację, LP nie mają już bardzo z czego szaleć. Lata 80te to pozyskanie roczne średnio 2000 m3/ leśnictwo i sztuki na zrębach od 1,5 m3 .Obecne pozyskanie na leśnictwie 8500 m3 i wszystko naprawdę nadaje się na zapałki i srajtaśme.pozdr.

  • Odpowiedzi 205
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
2 godziny temu, balans napisał:

Można się domyślać, w jakim celu wycinano tą aleję dębową, podobnie jak setki innych alei wzdłuż dróg, wyciętych w ciągu ostatnich lat i nie chodzi mi o topole...

Do walki z kłusownictwem to są/powinny być ukryte kamery, w miejscach gdzie np. są stawiane wnyki, a drony to raczej nie do "polowania na kłusoli" służą, bo ci przeważnie w nocy działają. Inna sprawa, że kłusownictwo jest istną plagą w III RP.

P.S.  Kilkadziesiąt lat temu miałem okazję poznać przedwojennego myśliwego. Mnie interesował jego szlak bojowy, bo miał ciekawy życiorys, ale i o myślistwie opowiadał. Zaczynał jako młody chłopak jeszcze przed 1 WŚ w majątku swojego ojca, a w karierze miał podobno dwa niedźwiedzie na sumieniu, upolowane gdzieś w Karpatach. Ale jak podkreślał,  nigdy do sarny nie strzelił. Ot, taka ciekawostka.

 

Dęby cięto w ramach rekultywacji. Konkretnie, okoliczna kopalnia potrzebowała wysypywać gdzieś skałę płonną. na szczęście szło nowe, i teraz tam gdzie był las, znów rośnie las. Jeszcze częściowo ruderalny, ale ma się ku lepszemu.

Nie ma żadnego związku z cięciem drzew wzdłuż dróg obecnie.

Do zwalczania kłusoli, jak najbardziej używa się fotopułapek, ale drony swoją robotę też robią- myśliwi chodzą szlakami wyznaczonymi z powietrza i zbierają co kłusolstwo zostawiło. I nie tylko.

Nie tak dawno temu dojechali drania, co z terenówki walił do wszystkiego co pod lufę podeszło. Akcja była iście postapo.

PS całkiem rozumiem. W moim kole zaprzyjaźnionym za tabu robią łosie i bobry. Niewykorzystane odstrzały zalegają od dziesięciolecia.

Pomimo że bobry robią spore szkody, i na polach uprawnych i na stawach rybnych. Bobra i łosia się nie strzela, i nie ma opcji.

Napisano

" A przemyślałeś, że są przypadki kiedy trzeba uciekać przed: np czołowym, ominąć pijanego, zwierzę, dziurę lub wiele innych przyczyn... "

Czołowym? To inny kierowca a nie drzewo jest winnym.

Ominąć pijanego? Nie wiem, jak tam u Ciebie, ale u mnie pijani nie leżą na drogach.

Dziurę? Przecież można ją załatać... nawet łatwiejsze niż wycięcie drzew.

Zwierzę.. To może i je przy okazji wyciąć?

PS Podpowiem- jeszcze rowy melioracyjne zasyp. Bo jak będziesz uciekał na pobocze, czego Ci nie życzę, to możesz maską w rowie zaryć i/lub zostać na nim podbity i w polu na dachu wylądujesz.

Napisano

Krótko! Nie przyszło, że przeoranie pola czy łąki to nie to samo co pie-lnięcie w drzewo? Gratki intelektu... Nawet dla tego co z własnej winy...

Napisano

Marcin- zważywszy, jaką ilość stłuczek/kolizji/wypadków powodują pijani kierowcy i/lub jaką ich liczbę zatrzymuje się przy przypadkowej kontroli, zasadny jest zakaz spożywania i sprzedaży alkoholu.
Tyle, że wtedy albo przestaniesz na O. zaglądać, albo będziesz zmuszony do picia księżycówki lub z przemytu.

Napisano
14 godzin temu, Tyr napisał:

Krótko! Nie przyszło, że przeoranie pola czy łąki to nie to samo co pie-lnięcie w drzewo? Gratki intelektu... Nawet dla tego co z własnej winy...

Na tej samej zasadzie, minister anty-środowiska chciał wystrzelać wszystkie łosie w Polsce, bo "powodują wypadki na drogach". Na szczęście Prezes osobiście powstrzymał wariata, a raczej cwaniaka nastawionego na kasę za odstrzały.

  • 4 weeks later...
Napisano
2 godziny temu, Spirit of Warsaw napisał:

CBA w stołecznym ratuszu. Zabezpieczane są dokumenty dotyczące oczyszczalni ścieków "Czajka".

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-10-24/cba-w-stolecznym-ratuszu-i-mpwik-sprawdzaja-dokumenty-zwiazane-z-oczyszczalnia-sciekow-czajka/

 

Pisałem już wcześniej, że przepis narzucający wybór najtańszego wykonawcy, a nie najbardziej doświadczonego, jest IDIOTYCZNY. A do tego bardzo kosztowny i wcale nie powoduje wyeliminowania ustawiania kontraktów, a może nawet takie ułatwia...

Inna sprawa, że gdyby wtedy rządził PIS, to zapewne Warszawa do dziś by nie miała oczyszczalni ścieków, ale za to "Łuk Triumfalny" przez Wisłę projektu samego Macierewicza. No i mielibyśmy "Misia" na miarę naszych czasów i nikt by się do tego nie przyczepił.

  • 4 weeks later...
Napisano
3 godziny temu, Spirit of Warsaw napisał:

Magazyn Anity Gargas, dziś 22:25.

To ten kryształ obiektywizmu i bezstronności? To już bardziej obiektywna jest TV Trwam.

Inna sprawa, że po 89 roku to w Polsce tylko ryba nie bierze...

Napisano

„Komorowski stwierdził, iż premier Tusk zmusi niepokornych ministrów, […] by »dołożyli się do rekompensat«, sprzedając państwowe lasy i nieruchomości... 

Taka dygresja nie na temat rzek ale lasów;)  od Juliana A. dla Balansa

Napisano
36 minut temu, Tyr napisał:

Taka dygresja nie na temat rzek ale lasów;)  od Juliana A. dla Balansa

A co ma, za przeproszeniem, piernik do wiatraka?

P.S. Amerykanie i tak nam prędzej czy później ściągną spodnie przez głowę ustawą S.447.

Napisano
Teraz, Spirit of Warsaw napisał:

Jeden most za daleko... Jest pytanie - od kiedy rusza Program CELA 500 MINUS dla pracowników Ratusza?

 

Myślisz, że pisiory wsadzą kogoś z poprzedniej ekipy? Przecież to jedna sitwa pookrągłostołowa. Tyle afer, a nikt nie siedzi. Nie dziwne?

Napisano
W dniu 25.11.2019 o 12:44, Spirit of Warsaw napisał:

Jeden most za daleko... Jest pytanie - od kiedy rusza Program CELA 500 MINUS dla pracowników Ratusza?

Chciałem jedynie zauważyć, że już drugi tydzień funkcjonuje odbudowany rurociąg i ścieki nie płyną do Wisły. Kosztowało to przeszło 39 mln złotych. Czyli sprawdziło się powiedzenie "Co tanio to drogo" [Ustawa o przetargach, która narzuca wybór najtańszego wykonawcy, a nie najlepszego]. Gdyby wtedy wygrał najlepszy a nie najtańszy, to problemu by nie było.

Swoją drogą, to gdzie byłeś, gdy PiS rządził Warszawą i miał w doopie budowę oczyszczalni ścieków, Wisłę, ryby i ludzi, którzy mieszkali poniżej tego miasta i pili z Wisły wodę?

  • 1 year later...
Napisano
W dniu 26.11.2019 o 14:19, balans napisał:

Chciałem jedynie zauważyć, że już drugi tydzień funkcjonuje odbudowany rurociąg i ścieki nie płyną do Wisły. Kosztowało to przeszło 39 mln złotych.

Fatum czy nieudacznictwo ?

 Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski już 14 grudnia ogłaszał, że ścieki płyną już do oczyszczalni „Czajka” nowym rurociągiem. Jak jednak informuje prezes Wód Polskich Przemysław Daca, rurociąg jest niewydolny i nadmiar ścieków wpływa do Wisły.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie