Skocz do zawartości

Co z figurami II...


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
W dniu 28.12.2019 o 08:12, Tyr napisał:

Znowu wywołujesz mnie do tablicy, a ja nie robię tu za dyżurnego rusofila. Ja tylko na stare lata przestałem kierować się emocjami, a stałem się pragmatykiem. I jako pragmatyk widzę, że mając takie położenie geograficzne, można na nim całkiem nieźle zarabiać na handlu i tranzycie [jak to robią inni, dużo bogatsi od nas], albo takie położenie geograficzne może być przekleństwem, jak w naszym przypadku. Bo my mamy ten głupi zwyczaj, że wrogów szukamy sobie blisko, a przyjaciół daleko, czyli powtórka z 1939 roku. Na szczęście dla nas, w odróżnieniu od tamtych czasów, nikt nie zamierza nas zbrojnie najeżdżać [może za wyjątkiem UPAiny, ale oni mają na razie zajęcie na wschodzie], bo nikomu do szczęścia nie są potrzebne nasze najnowsze technologie zbijania palet drewnianych i seryjnej produkcji krasnali ogrodowych. Co nie znaczy, że taka "wojna na historię" z Rosją, którą żeśmy zresztą sami wywołali,  nie ma przełożenia na negatywne skutki dla nas, tym bardziej, że Rosja ma bardzo dobre relacje z Żydami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, balans napisał:

ja nie robię tu za dyżurnego rusofila

Nie bądź taki skromny...

Politykę historyczną putin zaczął od rehabilitacji kacapskiego systemu rad i za głównego wroga zrobił na własny wewnętrzny użytek Polskę. I niekoniecznie jest naszą winą, że nie uznaliśmy ich za wyzwolicieli a za kontynuatorów najazdu z 1939 i zaborców. Putin chciałby, żeby w szkołach europejskich uczono jego wersji historii i każda inna narracja budzi u niego alergię. Usilnie próbujesz tłumaczyć, że polityka historyczna to coś czego nie powinniśmy robić. Zobacz sobie, żydów, ruskich a teraz nawet niemiaszki się za nią wzięli. Różnica miedzy naszą polit. historyczną a wyżej wymienionych jest taka, że nasza oparta jest na prawdzie historycznej a ich na celach polityczno-finansowych... Najbardziej putin pojechał po nas ale po innych też. Oddźwięk w EU i na świecie jest i niekoniecznie pozytywny dal putina. Nawet Zeman (rusofil) zrobił woltę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci z AK co zostali byli mordowani, wywożeni i zsyłani więc chyba masz rację: lepiej było nawiać...  Ten czarną legendę o kolaboracji dorobili im drugi wróg-sowieci ze swoimi "polskim" zausznikami. No chyba, że uważasz ich za wyzwolicieli...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tyr napisał:

Nie bądź taki skromny...

Politykę historyczną putin zaczął od rehabilitacji kacapskiego systemu rad i za głównego wroga zrobił na własny wewnętrzny użytek Polskę. I niekoniecznie jest naszą winą, że nie uznaliśmy ich za wyzwolicieli a za kontynuatorów najazdu z 1939 i zaborców. Putin chciałby, żeby w szkołach europejskich uczono jego wersji historii i każda inna narracja budzi u niego alergię. Usilnie próbujesz tłumaczyć, że polityka historyczna to coś czego nie powinniśmy robić. Zobacz sobie, żydów, ruskich a teraz nawet niemiaszki się za nią wzięli. Różnica miedzy naszą polit. historyczną a wyżej wymienionych jest taka, że nasza oparta jest na prawdzie historycznej a ich na celach polityczno-finansowych... Najbardziej putin pojechał po nas ale po innych też. Oddźwięk w EU i na świecie jest i niekoniecznie pozytywny dal putina. Nawet Zeman (rusofil) zrobił woltę. 

A co nas obchodzi rosyjska polityka historyczna "na własny wewnętrzny użytek"? My też uprawiamy politykę historyczną na własny wewnętrzny użytek. Problem w tym, że to myśmy zaczęli z tego robić międzynarodowy użytek, a nie Rosja. I na tym polu oberwaliśmy wizerunkowo na własne życzenie zresztą, bo wyszliśmy na antysemitów. W cywilizowanych krajach historią zajmują się historycy, a nie politycy, od których oczekuje się, że zajmą się przyszłością i rozwojem kraju, a nie rozdrapywaniem starych ran. To tylko Rosja - z kultem WWO, który ma budować poczucie dumy narodowej. Polska z kultem mesjanizmu i wiecznym poczuciem krzywdy, który nie bardzo wiem co ma budować, oprócz pretensji do całego świata i pomajdanowa UPAina, która państwowym kultem Bandery i UPA, próbuje stworzyć nową świadomość społeczeństwa, wyróżniają się od wszystkich innych. Tych normalnych.

Odnośnie Zemana, to faktycznie się wnerwił, a poszło o upamiętnienie inwazji z 1968 roku. W tym przypadku myślę, że Rosjanie zupełnie bez sensu strzelili sobie w stopę, ale to ich problem.

I jeszcze odnośnie BŚ - myślę, że jest możliwy kompromis, po prostu nie nazywajmy ich kolaborantami, bo bardziej tu pasuje określenie "szorstka przyjaźń" z hitlerowcami, a i to tylko przez kilka ostatnich miesięcy [pomijając współpracę z Gestapo paru takich].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nas obchodzi, że jak się putin rozpędzi to będzie swoim i światu wmawiał, że Katyń to nie ich wina. To że 2 wś nie ich wina już wmawia...

20 minut temu, balans napisał:

W cywilizowanych krajach historią zajmują się historycy, a nie politycy

Ale żeś se w stopę strzelił;)

A to z "szorstką przyjaźnią" to chyba użyłeś jako eufemizmu? Ja to nazwę, że tonący brzytwy się chwyta a oni zagrali na płonnych nadziejach Niemców i wygrali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Tyr napisał:

A to nas obchodzi, że jak się putin rozpędzi to będzie swoim i światu wmawiał, że Katyń to nie ich wina. To że 2 wś nie ich wina już wmawia...

Ale żeś se w stopę strzelił;)

A to z "szorstką przyjaźnią" to chyba użyłeś jako eufemizmu? Ja to nazwę, że tonący brzytwy się chwyta a oni zagrali na płonnych nadziejach Niemców i wygrali. 

Ad. 1 - Putin za Katyń przeprosił, Jelcyn zresztą też. Tylko za Wołyń nas nikt nie przeprosił.

Ad. 2 - Wygrali, ale wyszli na świnie. Ja ich postępowanie zresztą rozumie, ale żeby robić z nich bohaterów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie