Skocz do zawartości

Z kamerą wśród...


Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Przed chwilą grupy kibicowskie Śląska Wrocław poinformowały o stanowczym odcięciu się od działań jak i samej osoby Romana Zielińskiego. Przez wiele lat był uznawany za nieformalnego lidera ruchu kibicowskiego na Śląsku. W ostatnich latach znany był z prowadzenia swojego bloga „Fan Śląsk”.

OŚWIADCZENIE KIBICÓW ŚLĄSKA WROCŁAW

W związku ze szkodliwą działalnością szkalującą kibiców Śląska Wrocław oraz bezpośrednio nasz klub przez Romana „Andersena” Zielińskiego oświadczamy, że ta osoba od wielu już lat nie ma nic wspólnego z naszym środowiskiem kibicowskim.

Romek „Farmazonek” po kilku ostrzeżeniach został już wiele lat temu wygoniony przez kibiców Śląska z trybun wrocławskiego stadionu. Powodem podjętych przez nas tak drastycznych kroków było przede wszystkim napuszczanie przez niego na siebie różnych grup kibicowskich działających na trybunach. Robił to tylko dlatego, żeby zwiększyć klikalność na swoim blogu.

Ten bloger podszywający się pod kibica Śląska Wrocław na swojej stronie opisuje rzeczywistość jakby ją opisywał z zakładu dla obłąkanych. Nie zwracalibyśmy na to uwagi, ale robi on to pod szyldem naszego Śląska Wrocław z którym nie ma nic wspólnego.


Wiele lat nie zwracaliśmy na tego idiotę uwagi, ale w wyniku tego, że jego zdrowie psychiczne uległo ostatnio znacznemu pogorszeniu i ten bajkopisarz znów rozkręcił się na swoim blogu postanowiliśmy się od jego działalności oficjalnie odciąć.

Od czasu kiedy pozbyliśmy się „Miłośnika Adolfa Hitlera” z trybun jesteśmy zjednoczeni jak nigdy i żałujemy, że tej kwestii nie rozwiązaliśmy dużo wcześniej. Straciliśmy wiele czasu na wewnętrzne konflikty, które właśnie Roman „Andersen” kreował.
W tym miejscu apelujemy do kolegów dziennikarzy Romana „Farmazonka” Zielińskiego by w swoich tekstach na łamach swoich gazet i stron www nie pisali o nim jako herszcie, przywódcy czy też liderze kibiców Śląska, bo liderem to on może być ale co najwyżej obłąkanych z Kraszewskiego.

Dla nas oddanych fanatyków Śląska Wrocław, którzy doskonale znają internetową propagandę byłego działacza wspierającego Unię Wolności to Roman Zieliński jest farmazonem i bajkopisarzem, a dla wielu zwykłą polityczno-dziennikarską prostytutką. Apelujemy, by nie łączyć tego skończonego idioty z naszym środowiskiem!

WSZYSTKIE AKTYWNE GRUPY KIBICOWSKIE DZIAŁAJĄCE NA ŚLĄSKU WROCŁAW

jacek-i-roman-730x410.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
Niemieckie MSW ogłosiło w czwartek decyzję o delegalizacji neonazistowskiej organizacji Combat 18 Deutschland. Jak podkreślono, ma to być wyraźny sygnał przeciwko antysemityzmowi i skrajnie prawicowemu ekstremizmowi.

Dzisiejszy zakaz ma jasne przesłanie: w naszym społeczeństwie nie ma miejsca na prawicowy ekstremizm i antysemityzm - oznajmił niemiecki minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer.

 

Dodał również, że organizacja "rozsiewała (...) nienawiść, rozpowszechniając neonazistowską muzykę i organizując koncerty ekstremistycznych zespołów".

W związku z delegalizacją Combat 18 w sześciu niemieckich krajach związkowych trwały od rana policyjne akcje wymierzone w członków zrzeszenia. W ich trakcie funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. telefony komórkowe, komputery, nazistowskie pamiątki, materiały propagandowe - poinformowało MSW.

Combat 18 jest uznawana za zbrojne ramię nielegalnej w Niemczech sieci organizacji neonazistowskich Blood and Honour (Krew i Honor). Powstała w latach 90. ubiegłego wieku w Wielkiej Brytanii. Liczba "18" symbolizuje pierwszą i ósmą literę alfabetu - A oraz H, czyli inicjały Adolfa Hitlera.

Symbolem grupy, której członkowie przygotowują się do "wojny ras", jest smok. Często noszą oni też czarne koszulki i kurtki z napisem C-18. Po delegalizacji znaki te nie będą już mogły być używane.

Chociaż politycy różnych opcji politycznych od dawna domagali się zakazania działalności Combat 18, było to utrudnione ze względu na brak wyraźnej hierarchii i scentralizowanego zarządzania. C-18 działa bowiem na zasadzie "oporu bez przywódcy".

Irene Mihalic, posłanka opozycyjnych Zielonych w Bundestagu, oceniła decyzję MSW pozytywnie, ale wyraziła opinię, że została ona podjęta o wiele za późno. Z kolei Martina Renner z postkomunistycznej partii Lewica uważa, że delegalizacja Combat 18 to tylko symboliczny gest. Zapowiadało się to od pół roku. To dość czasu, żeby ukryć broń, źródła finansowania i wykasować ślady komunikacji - napisała polityk na Twitterze.

Tymczasem Benjamin Strasser z liberalnej FDP zwraca uwagę, że C-18 należy do najbardziej radykalnych grup w neonazistowskim spektrum, i przypomina, że "jeszcze do niedawna ministerstwo spraw wewnętrznych zaprzeczało jakoby w Niemczech istniały jej struktury".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie