Skocz do zawartości

Skarb w kościele.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Następny mi zrobił wiwisekcje psychologiczną przez internet...:D
Ja całkowicie rozumiem co zostało zmarnowane w tym przypadku i tego nie neguje.Rozchodzi mi się o te całe pierniczenie w wątku i co ma wspólnego z tym autor,poza tym że uratował cokolwiek? Robicie bajzel na forum NO i w tym problem.

Księżulo ani nikt winny tego nie przeczyta,więc aby realnie potwierdzić Waszą najgodniejszą postawę proponuje donosik,lub nawet kilaka.Jest to ostatnio bardzo popularne,choć nie wiem czego społeczeństwo będzie potem bardziej świadome.
  • Odpowiedzi 70
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
sigis3 (2085 / 36) 2015-07-14 12:46:39

emont zabytku"

Jakieś szczegóły?
Pytanie zakładam retoryczne- nie wiem, czy autor wątku poda lokalizację/nr ewidencyjny...



Dwa:

sigis3 (2085 / 36) 2015-07-14 10:45:20

spis monet i dokumentacja fotograficzna PRZED przekazaniem proboszczowi oraz kopia i informacja dla archeologów (np.WKZ lub najbliższe muzeum)."

Na końcu Niechludow jeszcze po dupie dostanie...
Podać Ci, z jakiego paragrafów? To, że dla nas będzie to czysta urzędnicza złośliwość, nie będzie miało dla Niego znaczenia i nie będzie pocieszeniem...
Napisano
kolego niechludow zaczynam ci współczuć tych wujów dobra rada. skąd pewność że nie było nadzoru (jeżeli to zabytek)? bo piach z miedziakami wyjechał z kościoła i pożal się boże pytanie adawcze" o lokalizację skarbonki pozostanie nierozwiązane?
Napisano
znowu ci źli i niedobrzy archeolodzy i konserwatorzy, jak potrzeba to ich nie ma ileż to zabytków przez nich niszczeje? ileż można by skarbów odkopać? a tak to oni tylko czekają jak im ktoś na tacy przyniesie fanty, pomijam już nasze złodziejskie prawo (co pod ziemią to państwowe) kto to widział!! niechludow powinien dostać medal i nagrodę!
Napisano
@vis1939
Cieszę się, że powoli zmieniasz zdanie. Zastanów się jeszcze, kto narobił bajzlu w tym wątku, o słownictwie nie wspomnę, nie trzeba żadnych wiwisekcji, żeby zauważyć, że błysnąłeś w tym wątku. Tyle personalnie, nie mam ochoty na dalszą dyskusję".

@Czlowieksniegu

1.Pokaż mi stary kościół (monety XV/XVI w pod podłogą, więc można założyć, że parę lat stoi w tym miejscu) który nie jest wpisany do rejestru zabytków. Prosta konkluzja, nic więcej, w sumie nieistotna.

2.Nie zakładaj od razu złej woli każdego archeologa. Straszenie kolegi WKZ-tem jest głupie. Człowiek poważny jak widać, odwalił kawał dobrej roboty, wie co robi. Namawiam tylko do racjonalnego zachowania, które może być dużym pożytkiem dla nauki, jestem przekonany, że można to zrobić sensownie. I tyle.

Nie wiem, czy był tam formalny nadzór archeologa, czy nie nie, czy popełniono jakieś błędy i kto, itd. Szczerze, nie bardzo mnie to w tej chwili interesuje. Fakt jest taki, że terenu pod podłogą nie zbadano. A gdyby nie kolega niechludow materiał ten by bezpowrotnie zniknął. Widzę tylko bardzo ciekawy materiał do badań, wykraczający poza lokalną historię, wielka szkoda gdyby się to zmarnowało.
Napisano
sigis3 (2086 / 36) 2015-07-14 17:39:18

Albo nie zrozumiałeś mojego wpisu, albo ... nie zrozumiałeś mojego wpisu. W sumie na jedno wychodzi.

Nawet w naszej socjalistycznej Ojczyźnie nie jest na porządku dziennym dewastacja zabytkowego (?) kościoła w świetle reflektorów... A akcja typu wymiana podłóg wymaga duuuużej papierologi, przy załatwianiu której nie raz, nie dwa winno paść pytanie o zdanie/zgodę WKZ...

I stąd wynika dalsza część mojego wpisu- zgodnie z porzekadłem że złodziej uciekając krzyczy łapać złodzieja" Niechludow może po grzbiecie dostać w formie czystej złośliwości i ratowania się, np WKZ...
A kto Mu pozwolił się tą ziemią interesować?
A może ona na placu budowy leżała, to dlaczego po takim placu łaził?
A co jeszcze zabrał/ukradł?
A dlaczego, i tu sporo racji, dlaczego tak a nie inaczej konserwował" monety?
A dlaczego...
A dlaczego...

Ja uważam, że zrobił bardzo przydatną robotę, ale teraz może zostać potraktowany zgodnie z innym porzekadłem- kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę... Czego Mu nie życzę.
Napisano
koledze niechludow nic nie powinno się stać jak napisał sigis on uratował to co jeszcze zostało i zabezpieczył jak umiał ktoś popełnił błąd że ziemia wyjechała bez badań i tyle kolega uratował część zabytków tych metalowych resztę pewnie szlak trafi problem jest taki że coraz wiecejtakich akcji księża robią ta jest nie pierwsza i nie ostatnia gorsze rzeczy widziałem chodzi o to żeby ludzie reagowali i chronili nasze dziedzictwo bo księdza zaraz nie będzie bo go przeniosą do innej parafii a co zniszczył tego już nie odzyskamy nikt nie twierdził że to jakieś wielkiej wagi zabytki w skali kraju lecz dla historii tej miejscowości może mieć duże znaczenie i na koniec jeszcze raz przypominam że zabytki metalowe to nikły procent tego co prawdopodobnie utracono zaklucając stratygrafie generalnie to my sami powinniśmy dbać o nasze dziedzictwo jak o nasz dom i na koniec kilka ciekawych sytuacji w jednej parafii wikary wywalił i spalił stare dokumenty i księgi parafialny bo nie były po polsku tylko część zdołano uratować w innym miejscu z wirydaza klasztornego jak tu wydalono całą ziemię do cacła bez badan jak się afera zrobiła to wybrano co ciekawsze i sprawa ucichła inny m razem szczątki ludzkie i zabytki wolały się na śmietnisku z prac przy kościele takie sprawy nie są jednostkowe a wynikają z ludzkiej głupoty lub tego że chce się zaoszczędzić parę złotych na badaniach i tyle przepraszam że ciągiem ale już taki jestem i może to też troszkę na przekór tym co bardziej zwracają uwagę na pisownię niż na problem do rozwiązania pozdr
Napisano
Trudno mi się odnieść do kwestii formalnych całej sytuacji. Fakt jest niezaprzeczalny, z pewnością nie wykorzystano możliwości badań, jakie się pojawiły. Dlaczego? Temat na odrębną dyskusję. Szczerze nie rozumiem, czemu ma służyć straszenie/przestrzegane/informowanie kolegi o hipotetycznych (dość wydumanych) konsekwencjach, złapałeś mnie. Naprawdę robicie wiele, aby nikt nie zamieszczał na tym forum nic ciekawego.

Jeszcze raz. Materiał został odzyskany. Wróci do kościoła, będzie pamiątka, super. Trzeba jeszcze opisać/udokumentować te monety, samemu albo udostępnić osobie kompetentnej, bo materiał unikatowy. Szkoda, żeby za 5 czy 15 lat gdzieś to się rozeszło bez śladu. Drugi raz taka okazja w tym miejscu się nie pojawi. Naprawdę warto, minimum jakiś artykuł może powstać plus materiał do szerszych badań. Na to chciałem zwrócić uwagę. Straszenie poważnego człowieka jakimiś piramidami przypuszczeń i konsekwencji jest w tym kontekście bzdurne i niczemu nie służy.
Napisano
wirakocza już wcześniej było napisane że zabytki metalowe to ułamek tego co stracono a i tak jest to pewnie część niewielka bo drobnicy kolega pewnie nie znalazł bo ma pewnie wykrywacz amatorski chodzi o to żeby chociaż część ocalić z tego co zostało i żeby to opublikować powinien pozostać w ten sposób chociaż mały ślad tego co zostało utracone bezpowrotnie z resztą szkoda czasu na tłumaczenie wy i tak to samo co chwile wypisujecie lepiej by się ktoś z zaglądających tu numizmatyków do kolegi odezwał i artykulik napisał chociaż tyle pozdr
Napisano
Przejrzyj choćby linki- manierka (883 / 57) 2015-07-14 10:20:57

W ten sposób można dyskredytować wszelkie badania archeo, bo co kogo obchodzą stare połamane skorupy, wióry krzemieni, ślady ognisk czy cień pali po szałasach. Dalej ciągnąc w ten sposób, po co komu teatr, opera czy książki, co kogo obchodzi wysadzenie jakichś posągów w Azji czy zniszczenie piramidy w Ameryce. Bez jakichś górnolotnych zwrotów trudne do wytłumaczenia w paru zdaniach.

Badania monet z kościołów, dostarczają ciekawych (rzecz jasna rozumiem, że nie dla wszystkich) informacji dotyczących codziennego obrotu pieniężnego, trudnych do uchwycenia przy znaleziskach luźnych czy skarbach. Zainteresowani mogą znaleźć więcej opracowań i informacji o tego typu badaniach, także a granicą (Skandynawia). Odtworzenie układu kościoła jest tylko jedną z informacji, kogoś to interesuje, kogoś nie, ok. Wymiana podłogi wraz z podsypką raz na kilkaset lat to dość rzadka sprawa, może wręcz unikatowa" jak napisałeś.

Spróbuj znaleźć kiedyś np. podobny wykład
http://www.muzarp.poznan.pl/dzialalnosc-naukowa/wyklady/wyklady-w-20142015/znaleziska-monet-z-kosciolow-wielkopolskich-wyklad-22-kwietnia/
Jak widać są tacy, którzy się tym zajmują, być może też ktoś tego słucha czy o tym czyta.
Napisano
Wszystko ładnie pięknie, tylko kto za to wszystko zapłaci? Myślę że tu jest pies pogrzebany, i proszę nie pisać o refundacji kosztów, bo to jedna wielka ściema. Powinno być tak że za takie badania {prace archeo} płaci państwo, inaczej to możemy pomarzyć że coś się zmieni. Szacun dla kolegi który się tym wogóle zainteresował, poświęcił swój czas i coś tam uratował, a za to że chce to oprawić, zakonserwować i wystawić w kościele to drugi szacun, mogł się pochwalić że znalazł na polu, lub na strychu w domku po dziadkach ( tak lepiej ,bo mniej kłopotów prawnych).
Pozatym to ksiądz w większości wypadków nawet nie wie że powinien zgłosić fakt jakiegoś remontu do WKZ, a jakby nawet zgłosił i dowiedział sie że ma zapłacic to by pewnie zrezygnował, a remont zrobił po cichu, coby wierni byli zadowoleni z nowej podłogi...
Napisano
takie gadanie że nie ma kasy i że ksiądz nie wiedział to bzdury koszt podstawowych badań jest niewielki w porównaniu do tego ile kosztował materiał i robocizna znam księży co kasy nie mieli ale załatwili od sponsorów czy z funduszy unijnych tylko trzeba chcieć a to że kościoły drewniane są zabytkami to chyba już w podstawówce dzieci wiedzą tu chodzi raczej o podejście do tematu i tyle wiem to po swojej parafii pozdr
Napisano
Manierka analfabeto,daj czasami jakkś przecinek lub kropke bo nim doczytam do końca twoje zdanie"zapominam co na początku w nim napisales.
Napisano
Kropka i przecinek wykładnikiem szybkości przyjmowania informacji:)Fajna inicjatywa, co też popieram bardzo. Gdyby nie takie zachowanie, przedmioty te wywiezione razem z ziemią nie wiadomo dokąd po pewnym czasie nie byłyby połączone z tym kościołem na pewno. Pzdr
  • 1 month later...
Napisano
W mojej XIV wiecznej miejscowości wymieniali kanalizację (kopali też obok kościoła) i ciężarówkami wywozili ziemię poza miasto na podmokłe tereny, po tej ziemi chodziłem z wykrywką i znalazłem to i owo. Pytanie czy w moim przypadku też był potrzebny nadzór archeologiczny?
Napisano
nie czytałem wszystkiego .... ale jedno wpadło mi w oko . miedziaki odarte ze wszystkiego . gołe blaszki nic nie warte . ale ja tam się nie znam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie