Skocz do zawartości

Działo Wehrmachtu w rękach islamistów.


Rekomendowane odpowiedzi

Się Herr Flicka czepiają....

Grupy zbrojne walczące w syryjskiej wojnie domowej wykorzystują każdą broń, którą uda im się zdobyć. Na jednym z ujawnionych nagrań widać, jak strzelają z haubicy używanej przez hitlerowskie wojska w trakcie II wojny światowej.

Nagranie zostało opublikowane przez bojowników Frontu Islamskiego, jednego z głównych zbrojnych ugrupowań opozycyjnych wobec syryjskiego rządu Baszara al-Asada, które w ostatnim czasie przegrywa jednak rywalizację z konkurencyjnym Państwem Islamskim. Widać na nim, jak strzelają oni pociskami z niemieckiej haubicy z czasów II wojny światowej.

Działo to rozpoznano jako jedną z późniejszych modyfikacji haubic le.F.H. 18 kalibru 105 milimetrów, skonstruowanych w latach 30. XX wieku i wykorzystywanych przez wojska III Rzeszy przez całą II wojnę światową. Działa tego typu m.in. ostrzeliwały Warszawę we wrześniu 1939 roku.

Z nazistowskiej fabryki w islamistyczne ręce

To mające już kilka tygodni nagranie pochodzić ma z Arihy, miasta w syryjskiej prowincji Idlib. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób broń używana przez hitlerowskie wojska znalazła się w rękach syryjskich rebeliantów.

Według ekspertów, do których dotarł Washington Post", kilka sztuk tego typu haubic może wciąż znajdować się w arsenale rządowych wojsk syryjskich. Prawdopodobnie zostały one kiedyś sprzedane lub przekazane Syrii przez Związek Radziecki, który dysponował nadwyżką sprzętu zdobytego na pokonanych Niemcach. Rebelianci równie dobrze mogli więc zdobyć tę broń w walce, jak ukraść ją z któregoś z muzeów.


Muzealna broń znów w użyciu

To nie pierwszy przykład na wykorzystywanie, bojowe lub propagandowe, historycznej broni podczas wojny domowej w Syrii. W innych umieszczanych w internecie nagraniach rozpoznano m.in. wiele modeli broni strzeleckiej z czasów II wojny światowej i starszej, m.in. rosyjskie karabin Mosin i karabin przeciwpancerny PTRS, a także amerykańskie M1 Garand oraz karabin maszynowy Browning M1919.

Jedna z jednostek syryjskich oddziałów opozycyjnych, Liwa at-Tauhid, chwaliła się również w 2012 roku zdobyciem magazynu z kilkoma tysiącami niemieckich karabinków StG44, jednej z najsłynniejszych broni strzeleckich z końca II wojny światowej.

http://www.tvn24.pl/syria-dzialo-wehrmachtu-w-rekach-islamistow,557781,s.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te klamoty mogły zwiedzić kawał świata,widziałem zakupione w Europie Zachodniej kolekcjonerskie MG 34 prócz standardowych szwabskich sygnatur miało nabite punce izraelskie z lat 50tych.Ewidentnie Sowieci lub Alianci zdobytą w II woj. św. niemiecka broń odsprzedali Izraelczykom która z czasem trafiła na rynek kolekcjonerski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erich- Jassne. I łuski mają tak ot ten sam kształt, konstrukcję i w ogóle."

Nie, i nie muszą mieć :)
Znane są przypadki w broni strzeleckiej iż strzelano inną amunicją aniżeli oryginalna, i mimo odkształceń łusek, rozdęć, pocisk opuszczał lufę :)
Skoro w czymś takim precyzyjnym jak broń strzelecka jest to możliwe, to co dopiero w jakiejś Haubicy gdzie te kilka mm to żaden wymiar, do tego amunicja rozdzielnego ładowania. Reasumując - żaden problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, mój nick żadnego c" nie zawiera. Po drugie, widziałem już efekty załadowania niewłaściwej amunicji do działa nieco tylko mniejszego kalibru. Był to eksperyment jednorazowy.
PS Skoro Syryjczykom ktoś te działa sprzedał, to pewnie i pasującą amunicję dołożył
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może, choć jak już wspomniałem na filmie wyraźnie widać łuski z oznakowaniami Rosyjskimi. Zresztą, 105mm to popularny kaliber wśród haubic, a o ile pocisk ma odpowiedni kaliber, to łuska to już nie problem z rozmiarami, byle zamek się domknął.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten filmik śmierdzi propagandą na odległość i zapewne był to jednorazowy strzał z samego ładunku miotającego.
Zresztą nawet jeśli faktycznie był pocisk,to używanie celownika do z grubsza pasującej amunicji jest arcy zabawne:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmie widać iż łuska jaką użyli była mniej więcej 3x dłuższa od oryginalnej łuski do le.F.H. Pocisków nie pokazano, wiec możliwe iż będzie tak jak mówisz, bo zaiste mimo iż technicznie wystrzelić można wszystko w tym kalibrze, to jednak biorąc pod uwagę różnice w masie pocisków oraz sile ładunku miotającego... trafienie w cokolwiek bez napisania od nowa tabel strzelniczych mogło by być trudne, choć na bliskie dystanse może nie aż tak. A co do celowania" jak widać mają wprawę mimo niedoborów sprzętowo-materiałowych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rys oryginalnego scalonego naboju widać ile miejsca jest w komorze - https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum27/uyhtredsa.jpg
Tak więc wątpliwe,żeby ta przydługa łuska wlazła cała i nie oparła się wcześniej o pierścień wiodący pocisku.Sama łuska jak najbardziej by się zmieściła,byle tylko była odpowiednio mniejszej średnicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym że walnęli mniej więcej na azymut, a to czy w coś trafią obchodziło ich średnio... Nawet gdyby to był ostatni strzał z tego działa- liczy się oglądalność filmiku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiać mi się chce. Ale u nas byłoby pewnie tak samo. Samolot w moim mieście Mig 21 jako pomnik. Zbiorniki dodatkowe na palwio leżą w Bobrzanach. Dziećmiarowice większość kokpitu, a karabin w muzeum szprotawskim. Brakuje silnika, ale muzeum w Dżonowie ma ponad stan.Ze 3 by się złożyło w okolicy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie