Skocz do zawartości

Dzikie zwierzęta, spotkania, vol.2


aplyger

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 154
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 2 months later...

Ja całkiem niedawno idąc szczytem wydmy zostałem zaatakowany przez łoszę. Jak się później okazało była z dwójką młodych. Dobiegła do drzewa w centrum zdjęcia i zaczęła tupać =)
Wycofała się kiedy uniosłem piszczałkę i szpadel. Dopiero potem zacząłem się rozglądać za jakimś drzewem do wdrapania ale niestety sosenki wszędzie... =)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Tak nawiązując do ropuch, to przyznam się bez bicia że jedną z premedytacją zatłukłem saperką.
Gdy się kopie przez kilkanaście lat, to wiadomo że przedmiot jest z metalu jest zimny i nieruchomy.
Późną jesienią czesałem park przypałacowy. Na kolorze złapałem sygnał. Odkopuję coś owalnego, wyglądało pobieżnie jak kamień. Biorę to do ręki, a to..... zaczęło mi się ruszać. Niesamowicie się wystraszyłem i serce miałem w przełyku. Okazało się że to była ropucha zapadająca w zimowy letarg. Z nerwów doprowadziłem do tego że się zderzyła" z saperką. Z 20 cm głębiej był kawałek cynkowej blachy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inny przypadek. Czesałem jedno poletko. Nagle z niesamowitym świstem i szumem przeleciało mi coś nad samą głową. Z wrażenia (ze strachu?) aż kucnąłem. Zobaczyłem stadko gołębi tak z 6-8 szt.
Ki diabeł myślę, przecież gołębie tak nie fruwają. Popatrzyłem do góry i zobaczyłem jastrzębia w locie nurkowym.
No i wszystko stało się jasne :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć dobre jako przynęta na ryby,jakie nie wiem.
Ale za małolata kopaliśmy na działce w kompoście z braciakiem i spylaliśmy za pare groszy do wędkarskiego

Na oranżadę w szklanej butelce,takiej dużej jak mazowszanka zawsze było:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cebermen na twojej fotce to nie wesoły misio tylko głodny dzik. Mogłeś go zaprosić na kolację, może byście się zaprzyjaźnili. Dzisiaj dobry przyjaciel to skarb. Dodatkowo miałbyś pomoc w kopaniu, policja wtedy nie wmówi ci że dokonałeś podejrzanego rycia. Wszystko byś zwalił na dzika. No i jego węch przy poszukiwaniach jest lepszy niż niejedna wykrywka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie