1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych"

[Erih]

Niech będzie Armia Polska na Wschodzie. Choć to nazwa myląca nieco. Tak więc armia ta wymaszerowała z ZSRR w momencie dla niego krytycznym, z powodu kiepskich warunków bytowych ( takich samych, jakie znosili obywatele ZSRR, ani lepszych ani gorszych). No można i tak. Dlatego zamiast Warszawy wyzwalali Bolonię. Również piękne miasto.
Z resztą ten offtop możemy kontynuować w Wojnach Światowych.
Natomiast stwierdzenie że ACz zrobiła dla niepodległości Polski tyle samo co Wermacht, mam za oburzające. Po zwycięstwie Sowietów w DWS Polska z powrotem stała się niepodległym państwem ( choć uzależnionym od Sowietów), gdyby wygrali Niemcy, to my, Polacy, w krótkich abcugach przestalibyśmy istnieć jako naród. Biologicznie.

[Dunczyk]

Po zwycięstwie Sowietów w DWS Polska z powrotem stała się niepodległym państwem ( choć uzależnionym od Sowietów)" W tym zdaniu sam sobie przeczysz Erihu. Albo niepodległa albo uzależniona :)
Oburzaj się do woli - gwałty, mordy, wywózki na Sybir, rabowanie dóbr prywatnych osób, dóbr kultury, niszczenie zabytków, sowieckie garnizony na terenie całej Polski do roku 1991 (niemieckie przestały funkcjonowac w roku 1945), działalnośc tajnej policji politycznej ZSRS. To przepraszam czym to się różni od okupacji nimieckiej?

[elcolonello]

A skąd teza, że gdyby nie ACz to naród zostałby zlikwidowany biologicznie?
Rozumiem, że wojna nie mogłaby potoczyć się inaczej? Skoro zakładamy, że gdyby nie okupacyjne wojska ZSRR naród zostałby starty z powierzchni ziemi to może wysunę taką tezę- kilka bomb zostaje zrzuconych nie tylko na pewne dwa miasta a Azji, ale także na 2-3 miasta w Niemczech, dochodzi do bezwarunkowej kapitulacji, a Europa Środkowa zostaje wyzwolona przez wojska zmierzające z zachodu w kierunku Moskwy...

[Dunczyk]

Taaak Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich państwem miłującym pokój, był. Głosił dobrą nowinę i szerzył komunizm metodami pokojowymi. Dowodem na to była Korea, Malaje, Indochiny, Bliski i Daleki Wschód, Afryka, Ameryka Południowa. Tacy prorocy jak: Kim Ir Sen, Mao Tse Tung, Ernesto Che Guevara, Fidel El Commandante" Castro, Staruszek Ho (fakt ponoc wcześniej agent CIA, ale się nawrócił).
Przyznam się, że odrobinę słabo rozumiem, żeby minęło ze sto lat, ale pleśc androny rodem z dziennika telewizyjnego oraz broszur komitetu centralnego i wystąpień Jerzego Urbana, niecałe 25 lat od upadku ustroju wiecznej sczęśliwości, to lekka przesada. Pamiętam takie podręczniki do historii", w których odsądzano od czci i wiary gen. Andersa, że śmiał wyprowadzic armię do Iraku, ale sądziłem, że już trafiły na przemiał. Erihu nie czytaj tego, a fe.
I nie sądzę, że to offtop, takie właśnie myślenie powoduje, że Wyklęci nadal pozostają w świadomości niektórych, wyklętymi.

[Erih]

Taa... jeżeli miałbym wybierać życie w PRL a życie w GG, to zdecydowanie wybieram PRL. Może i nie do końca niezależną, ale jednak swojską Polskę. Gdzie co prawda w szkole pierwszym językiem obcym był rosyjski, ale za to w urzędach i na ulicy królował polski. No i ogólnie dało się żyć, coś się budowało, coś tworzyło..
Natomiast jeżeli ktoś zapomniał co robili ci wielce kulturalni wachmani z W-SS w Oświęcimiu i okolicach to zapraszam na wycieczkę z przewodnikiem. W osobie mojej babci, świadka naocznego.
No i na koniec co do pomysłu z bombardowaniem jądrowym Berlina czy innych miast niemieckich, to przypominam że Japończycy nie mieli możliwości zrzucenia kilku ton gazów bojowych na Nowy Jork, natomiast Niemcy na Londyn i owszem.
PS Też pamiętam te podręczniki. I nauczycielkę od historii, która dostawała szału na widok zdjęcia sowieckiego żołnierza w amerykańskich butach... Niemniej, rząd londyński" miał wybór. Wybrał jak wybrał, licząc nie wiadomo na co, i w ten sposób w długookresowej perspektywie poszedł na rękę Stalinowi.
PS II Tzw wyklęci" będą wyklęci tak długo jak długo ludzie pamiętają o ich wojennej i powojennej działalności. Szkoda że świadków coraz mniej, ale relacje a wypadek W" są spisane.

[elcolonello]

Dla mnie morderca, który zabił jedną a morderca, który zabił 1000 osób to wciąż morderca.

[Czlowieksniegu]

Taki jeden z wąsem, to już tłumaczył, czym się różni jedna śmierć, od tysięcy czy milionów...
Wiatr historii częściowo go już kurzem przykrył...

[Erih]

Elcolonello, zupełnie przypadkiem trafiłeś w sedno.

[Lipek]

Natomiast jeżeli ktoś zapomniał co robili ci wielce kulturalni wachmani z W-SS w Oświęcimiu i okolicach to zapraszam na wycieczkę z przewodnikiem. W osobie mojej babci, świadka naocznego."

To dla równowagi wybierz się tez na wycieczkę na Kołymę, do Kazachstanu czy inne miejsca zsyłki ieprawomyślnych". Przewodników, naocznych świadków, też jeszcze nie brakuje.

Nie rozumiem, jak można interesować się historią i nie dostrzegać zbrodniczości systemu komunistycznego. Powiedz mi Erih, jaką różnicę dostrzegasz między ACz. z września 39 a tą po odwróceniu sojuszy"?
To była ta sama zbrodnicza, bandycka hałastra.

P.S. A skąd na terenie ZSRR się wzięli ludzie zasilający II Korpus? Nie dostrzegasz ciągu przyczynowo-skutkowego?

[Czlowieksniegu]

Z ciekawości- dlaczego zwykła" informacja o Święcie Wyklętych prowadzi standardowo do sporu o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego narodzenia?

Rozumiem, że musicie dyskutować (?) nad wyższością cholery nad dżumą ( lub odwrotnie ), ale może sobie taki bzdetny wątek założycie?

[Erih]

Lipek, muszę cię zmartwić- byłem na takiej wycieczce. I ja ci gwarantuję- w porównaniu do tego co było w Oświęcimiu, to były wakacje. Chociaż bąki dawały popalić.
Co do zbrodniczości systemu komunistycznego", to zaliczyłem z nim kontakt, i gdybym był cynikiem, to wywalczyłbym nieliche odszkodowanie za to co przeszedłem. Tylko że byłoby to poniżej wszelkich norm jakich mnie jeszcze jako dzieciaka uczono.
PS co do różnicy między ACz 1939 a 1941, to sprawa jest prosta- w 1939 byliśmy wrogami w 1941 sojusznikami.
Natomiast co do określeń typu zbrodnicza hałastra to nie chce mi się z tobą gadać. Tego typu określenia rezerwuję dla Wermachtu i innych niemieckich formacji. Po stronie sowieckiej zbrodni dokonywała nie A Cz tylko NKWD- inny resort

[Czlowieksniegu]

Oprócz tego, że nie dotarła prośba o EOT, to informacja dla przedpiścy:

Po stronie sowieckiej zbrodni dokonywała nie A Cz tylko NKWD"

Powyższe, wg mnie, kończy sensowną dyskusję merytoryczną...

[balans]

Yeti, nie bardzo wiem skąd u Ciebie teraz taka pryncypialność w tym wątku? Przecież dyskusja jest dość ciekawa i jeszcze nikt nie przekroczył granicy totalnej głupoty i chamstwa. Tak jak to się stało niedawno w innym wątku, gdy niejaki @elpasys nazwał wszystkich inaczej myślących niż on - cyt. głupcami", a mnie osobiście przyrównał do pewnej Eriki i Grossa. A Ty wtedy jakoś taki pryncypialny nie byłeś, a chyba powinieneś...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Wracając do tematu wątku, to najpierw będzie jednak trochę na temat OT: Niedawno wyczytałem na pewnym forum taką opinię: Gdyby Niemcy wygrali wojnę, to obecnie bylibyśmy świetnie zarządzanym, dostatnim krajem z pięknymi autostradami". Tyle tylko, że ten ktoś zapomniał dodać: ALE NAS POLAKÓW BY JUŻ NIE BYŁO! I to jest właśnie ta różnica między Hitlerem a Stalinem...

A teraz coś w temacie wątku:

1. Bardzo mnie irytuje ta nazwa Żołnierze Wyklęci", jeżeli już to powinno być Żołnierze Niezłomni".

2. Obecnie jest moda na kreowanie wyidealizowanego wizerunku Żołnierzy Wyklętych" - coś na wzór tego co robiła komuna z GL i AL. A historia nie jest [niestety] taka czarno-biała. Na ten przykład, jeżeli można mówić o dość powszechnym poparciu dla niepodległościowej, zbrojnej opozycji w 1945 roku, to już rok później byli już w mniejszości, a powodów było wiele.

3. Jak czytam, że obecni kibole to są: wybitni patrioci, spadkobiercy Powstańców Warszawskich i kontynuatorzy walki Żołnierzy Wyklętych", to myślę, że ci prawdziwi Powstańcy Warszawscy i ci Wyklęci przewracają się w grobach...

I tyle w tym temacie od balansa [mam nadzieję, że Yeti tego nie wykasuje].

[Czlowieksniegu]

Balans- zaufaj mi, nie wszystko widziałeś/czytałeś...

Dwa- jeśli piszesz a propos i exilibris Powyższe, wg mnie, kończy sensowną dyskusję merytoryczną...", to proszę o uzasadnienie tezy Eriha :-) Ale takie wiesz- od A do Z i merytorycznie...

[balans]

A niby dlaczego ja mam uzasadniać tezy Eriha?

Natomiast z tym co napisał wcześniej, tzn. że W latach 39-41 Stalin uważał nas za wroga, a później [do 43] za sojusznika" - to tak ogólnie się zgadzam. Ale należy pamiętać o tym, że byliśmy dla niego niechcianym sojusznikiem i tylko na chwilę, bo byliśmy sojusznikiem z którym miał więcej kłopotów niż pożytku, a do tego zaczęliśmy zadawać niewygodne pytania...

Podobnie zresztą traktowali nas zachodni alianci - pożytku dla nich z sojuszu z nami mieli niewiele [aby nie powiedzieć wcale], a kłopot duży, ale to zupełnie inna bajka...

[pustertal]

To dobrze, że młodzież, środowiska lokalne, normalni
obywatele i również kibole czczą pamięć Żołnierzy Niezłomnych,
chociaż Wyklętych, a nie tylko, że ...w ramach swojego własnego rozumienia patriotyzmu sprzątają po psie w czasie spaceru, płacą podatki, wykupują cegiełkę w bibliotece z której korzystają i takie tam...".

Ta pamięć rozszczelnia system kłamstwa, który zdominował
nasze życie społeczne, polityczne i gospodarcze, dlatego
ma tak wielu antagonistów, również na tym Forum.
Antagonistów świadomych kłamstwa, choć chyba częściej długoletnim kłamstwem ogłupionych.

Pozdrawiam
p-l

[elcolonello]

Po stronie sowieckiej zbrodni dokonywała nie A Cz tylko NKWD- inny resort"

czytam i oczom nie wierzę...

Zapraszam do mnie na kawę i ciasto. Zrobi nam je sąsiadka, opowie przy okazji co nieco kto gwałcił i rozstrzeliwał sąsiadki i sasiadów na jej oczach w '45.

[henry123]

Wczoraj TVP 1 wyświetlała INKE 1946. Postanowiłem posadzić synów przed telewizorem z czego nie byli zbytnio zadowoleni woleli grac na kompie.W miarę rozkręcania się akcji zainteresowanie ich rosło.Filmem byli bardzo poruszeni do tego stopnia że musiałem im wszystko tłumaczyć nie mogli zrozumieć dlaczego polak morduje polaków.Najbardziej przeżyli egzekucje młodszy miał łzy w oczach ja zresztą też.

[elcolonello]

To kuj żelazo póki gorące, ściągnij im z neta jeszcze jakiś film, podsuń ksiażkę...

[Dunczyk]

Duża jest szansa, że wychowasz synów na Polaków, którym nie mylą się pryncypia, którzy byc może nie będą żyli w przekonaniu, że w PRL dało się życ". W końcu z wrzodem na d... też można życ.

[henry123]

Mam nadzieje że uda mi się w nich zaszczepić jakąś nutę patriotyzmu i miłości do Ojczyzny.

[Erih]

Jakoś ileś tam lat w tym PRL przeżyłem.
Aha, i poproszę o przykłady tych zbrodni przeciw podziemiu niepodległościowemu, popełnianych samodzielnie i w sposób zorganizowany przez ACz.
Gdyż do tej pory jak trafiam na relacje, to albo o żołnierskich samowolach", czyli przestępstwach zdecydowanie kryminalnych, albo okazuje się że mordów nie dokonywały oddziały ACz tylko rozmaite formacje czekistowskie.

[Nirven]

Ja mam tutaj zdanie podobne do tego które ma Yeti: nie mogąc za wiele zdziałać jako jednostka, jest też formą patriotyzmu być po prostu uczciwym wobec państwa, niezależnie jakie by nie było - tak mnie rodzice nauczyli.

Natomiast względem wszelakich marszy i bojówek, zwyczajnie nie widzę w tym sensu. Moja obecność na takim marszu, szczególnie jako cywila idącego gdzieś tam w pochodzie nic w sprawie Żołnierzy Wyklętych nie zrobi.

To mnie też trochę dziwi wśród wielu z tych organizacji prawicowych organizujących tego typu marsze (np. Katyński, Marsz Rotmistrza, itp.): że za tym niewiele idzie, zwyczajna osoba idąca takim marszem, np. przypadkowy przechodzeń ma małe szanse na zorientowanie się o co chodzi, nie mówiąc o nabraniu jakiejś partii wiedzy merytorycznej. Szczególnie bije to po oczach przy paru osobach które znam osobiście i bardzo cenię, ale niestety widzę też, że głosząc o sobie jako o wielkich patriotach nie zrobią nic na rzecz czyjejś inicjatywy, nawet takiego drobiazgu jak ulotek czy plakatów.

Zamiast tego wolę zorganizować np. obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych w szkole, o czym już pisałem tutaj, czy na 11.11 quiz historyczny i grę dla dzieciaków, zabrać swoich harcerzy do Muzeum AK czy Powstania. I naprawdę cieszę się gdy tak jak kilka dni temu gdy dzieciakom z podstawówki puściliśmy na kółku historycznym film o Anodzie" widać że zrobiło to na nich wrażenie, zaczęli wypytywać, dociekać itp. - podobnie jak u Kolegi Henry123. Szczególnie że uważam, że jeśli z takiego mojego działania choćby i jedna osoba wyniosła jakąś wiedzę - to było warto.

[RAJTEKZKS]

Stilon z flagą obecny w około 150 osób na obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Gorzowie.

[RAJTEKZKS]

Cmentarz ul.Żwirowa