Skocz do zawartości

Wspólna fotka z weteranem Waffen SS


Pyra75

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Przepraszam..., ale chciałbym się równie kulturalnie, a nawet jeszcze bardziej,;) włączyć w dyskusję szanownych kolegów... (co by nie dostać bana)...;)...znowu. Prawo do dowolności myślenia, a tym bardziej, dowolności zachowań niestety jest ograniczone przez prawo oparte na doświadczeniach moralnych i etycznych na przestrzeni wieków. Te zaś są wypracowywane od początków istnienia świadomości ludzkiej i ewoluują po dziś dzień... Może jestem staroświecki i przyjmuję zasadę, że moje plemię jest najmojsze i reko innych plemion mnie nie bawi a już najbardziej, tych które zrobiły kuku mojemu plemieniu. Jednak, jak szanowni koledzy w pełnej zgodzie napisali- to jest moje zdanie! Liczę, że nie posypią się, na mój skromny nick żółte albo co gorsza czerwone znaczniki przy nicku;)
  • Odpowiedzi 218
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Będę niemiły się wetnę. Wachman pilnujący Kanady to nie jest osobnik warty rekonstrukcji.
Przebieranie się za takie narodowo-socjalistyczne bydlę , wymaga wyczulonego smaku, aby nie być z nim utożsamianym.
Napisano
Erih -> Znajdź mi grupę rekonstrukcyjną Waffen SS od Szczecina po Rzeszów która by na co dzień odtwarzała jednostki wartownicze. Nie liczę okazyjnych sytuacji gdy trzeba zagrać w określaonych filmach dokumentalnych bądź fabularnych. Bo z tego co kojarzę w PL nikt nie odtwarza nawet 3 dywizji pancernej Totekopf wywodzącej się z owych obozów a co dopiero samych załóg.

Najpierw wypada odrobić lekcję zanim się wypowie na jej temat.
Napisano
No tak, bo reszta łachudrów z Waffen-SS to były niewinne owieczki lub w ostateczności rycerscy herosi walczący z komunistycznymi hordami i te formacje jak najbardziej można odtwarzać.

Nie mam nic przeciwko rekonstrukcji niemieckich oddziałów, dopóki nie wykracza to poza ramy historycznej ciekawości czy potrzeb historycznego widowiska. natomiast to, w co brną niektóre polskie grupy podpada niestety pod skrzywienie psychiczne, jak nie pod paragraf.

Ja wiem, ze pryszczatym chłopcom oczadzonym burzą hormonów i z silną potrzebą identyfikacji z silną grupa imponują ładne mundury, ładne odznaczenia, ładna broń i cały ten pseudorycerski etos". Natomiast w polskim ruchu rekonstrukcyjnym są chyba wypracowane jakieś mechanizmy, aby uświadamiać (skoro nie zrobiła tego szkoła ani rodzice), lub w skrajnym przypadku eliminować takich baranów?
Napisano
Kolego Piett, rotacja pomiędzy jednostkami wartowniczymi a liniowymi trwała przez całą wojnę, i odbywała się w obie strony. Dotyczyła też wszystkich zwartych jednostek SS, nie tylko Totenkopf. Kwity na to leżą w Oświęcimiu-Brzezince, łatwo sprawdzić, polecam.
Napisano
Ciekawe jest to że poszukiwacze tak często atakowani w mediach, gdzie z kilku łusek można zrobić cały arsenał w piwnicy a z kilku boratynek dewastatora stanowisk archeologicznych, tak łatwo oceniają innych po tym co te media napiszą. Smutne też jest to że osobnicy nie mający zielonego pojęcia o rekonstrukcji np. użytkownik lipek" wypowiadają się z pogardą o ludziach o których nie mają zielonego pojęcia. Nie łapcie wszystkiego co wam zafunduje prasa. A sam artykuł, cóż... 1 września, trzeba było zrobić temat chwytliwy i stronniczy i jak widać dziennikarzowi GW się udało.
Napisano
Łukasz,

Guzik wiesz o moim pojęciu o rekonstrukcji, to po pierwsze.

Pod drugie nie wyrobiłem sobie opinii o tej grupie na podstawie artykułu w Naczelnym Organie, ale po lekturze strony tej grupy.

Po trzecie rozmawiamy o pryncypiach.

Przykład tych panów pokazuje, że pomiędzy rekonstrukcją a niezdrową fascynacji jest cienka granica.

Chyba ze dla Ciebie spędzanie Wigilii w mundurze SS jest rzeczą normalną.
Napisano
Pojęcie rekonstrukcji nie ogranicza się tylko do bitew, chlania i bicia szabelkami po hełmach. Jeżeli ta wigilia była częścią wyjazdu i były ku temu możliwości aby zrekonstruować taki element życia frontowego i uwiecznić to na zdjęciach to czemu nie? Najlepiej wszystko zrzucić do jednego wora z nazwą FASZYZM" w końcu to bardzo chwytliwe, już niedługo 11 listopada, Marsze Niepodległości itd worek znowu się powiększy...
Napisano
Do jakiego wspólnego worka ?
Worek jest jeden , i jest na nim napisane- fetowanie zbrodniarzy spod znaku SS .
W każdej formie.
Napisano
Jakich egzekucji? Nie widziałem aby na stronie były takie zdjęcia a jeśli nawet, to też część historii, brutalnej ale prawdziwej. Były rekonstrukcje Powstania Warszawskiego, gdzie pokazywane były egzekucje i są uznawane za jedne z najlepszych rekonstrukcji historycznych.
Napisano
Odwiedzam rekonstrukcje od 2008 r. i temat rozstrzelań, egzekucji często się na nich pojawia. Już w pierwszym rzucie przypomina mi się scena rozstrzelania wrześniowych żołnierzy, albo sołtysa wsi. To w sumie obrazuje rzeczywiste wydarzenia.
Napisano
Zróbmy więc tez rekonstrukcję gazowania Żydów i Cyganów. To też część historii, rutalnej ale prawdziwej".

Z naszych okolicznych klimatów proponuję rekonstrukcję rozbijania dziecięcych główek o drzewa w Lesie Piaśnickim.
Zdarzenie jak najbardziej prawdziwe, z tego co pamiętam nawet sfotografowane.

Czy w tą stronę ma iść ruch rekonstrukcyjny?
Napisano
Ostatnio była zdaje się nawet rekonstrukcja samego rozstrzelania żołnierzy polskich pojmanych w bitwie pod Osuchami. Reko w lesie Rapy koło Biłgoraja. Na tej akurat nie byłem.
Napisano
Ja w tym akurat nie widzę nic złego. Całość musi być oczywiście ujęta w odpowiedni komentarz prowadzącego narratora. Pamiętam reko bodajże w Tomaszowie Lubelskim w tamtym roku. Była scena rozstrzeliwania polskich żołnierzy nad okopem. Inscenizatorzy pomstowali od sku...synów, modlili się, klęli. Cała scena była bardzo realistyczna i zapadająca w pamięć. Taki incydent jednak rzeczywiście miał miejsce, jest potwierdzony historycznie. Moim zdaniem i takie elementy powinny się pojawiać na rekonstrukcjach. Co innego, gdyby ktoś planował rekonstruować spędzenie wsi do stodoły i podpalenie jej...
Napisano
A dlaczego? Czym się różnią te wydarzenia? Oba wydarzyły się naprawdę, oba podczas wojny, oba w podobnych okolicznościach i dokonane przez tych samych sprawców.

Czemu mają służyć rekonstrukcje rozstrzeliwań? Jakiś fetysz, fajnie sobie popatrzeć jak ktoś dostaje kulkę?
Napisano
Nie mi oceniać w jakim kierunku ma iść rekonstrukcja. Wskazałem jedynie iż na stronie Die Freiwilligen nie ma zdjęć o takiej tematyce a przynajmniej ich nie widziałem.
Napisano
Ja jedynie wyraziłem własne zdanie. Według mnie dobrze, że na rekonstrukcjach pokazuje się rozstrzeliwanie polskich jeńców. Wiadomo, że jak tylko pojawiają się inscenizatorzy w polskich mundurach, publika zaraz krzyczy asi idą". Ludzie się z tym identyfikują i dobrze, że potem jest pokazane, jak wróg traktował naszych żołnierzy. To zapada w pamięć i dobrze że dzięki takim punktom rekonstrukcji nie utrwala się w społeczeństwie mit rycerskiego Wehrmachtu.
Napisano
Jest dosyć oryginalnych dokumentów - zdjęć i filmów, że robienie inscenizacji rozstrzelania jest nie potrzebne. Mój znajomy w jednym z wydań programu Świadkowie" zobaczył film z egzekucją swoich rodziców na wiosce w zamojskim.
Napisano
@razwiedczik
Znalazłem Ci takie fotki.Na końcu tej galerii.

http://www.die-freiwilligen.pl/galeria/galerie/rozbicie-i-odwrot-dywizji-charlemagne---pomorze-marzec45

Tylko to Polacy tam strzelają. :)
Napisano
Widzisz, ja właśnie jestem z Zamościa. U nas te rekonstrukcje mają może właśnie taki dosłowny charakter, bo też to była codzienność podzamojskich wiosek. Cała historia wydarzeń poprzedzających powstanie zamojskie, jak i samo powstanie (niestety chyba najmniej znane z polskich powstań, a przecież w dużej mierze zwycięskie), były pisane krwią cywili. Według mnie obraz Niemców wkraczających do wioski, albo biorących jeńców i nierobiących nikomu nieuzbrojonemu, czy Bogu ducha winnemu krzywdy, byłby po prostu zakłamany. U nas nikt by w to nie uwierzył.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie