Skocz do zawartości

UR wraca do kraju


piokot20

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Podoba mi się bardzo :)
Dziękuję kolegom za fotorelację.
Co do strzelania pokazowego, w celach że tak powiem poznawczych, to nie widzę przeciwwskazań. Ten karabin był już przecież używany, sądząc po stanie. Tak więc kilka strzałów nie zmieni jego kondycji w znaczącym stopniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co ura zakonserwowałem i leży w magazynie. Strzelanie sobie odpuszczamy, ale sam myślałem o tym w celach naukowych + ewentualne umieszczenie trafionego fragmentu pancerza na ekspozycji w firmie. Wszystko oczywiście w stosownym miejscu i z zachowaniem najwyższych zasad bezpieczeństwa. Problemem jest amunicja. Boję się że tak stare naboje mogą uszkodzić karabin. Tam przy strzale są ogromne ciśnienia.

Czy kojarzy ktoś kto krył się za odbiorem G2 i kiedy dział? Można by w przybliżeniu określi rok produkcji karabinu.

Pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tym dekowaniem macie? Firma jako muzeum wojskowe nie musi dekować broni i nie robi tego. Faktem jest, że sporo sztuk jest pociętych, ale to relikt starszych czasów. Nie mogę odżałować np. MkB42(H) z numerem 400...

Ur dekowany nie będzie. Koniec i kropka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sam myślałem o tym w celach naukowych + ewentualne umieszczenie trafionego fragmentu pancerza na ekspozycji w firmie."

Dokładnie to byłoby piękne. Stare ammo niebezpieczne lepiej poczekać i pomysleć o nowym - ewentualnie jakiś list do Prezesa Bumaru z prośbą o pomoc, to byłbaby dla nich też niezła reklama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce obrażać nikogo, ale łatwo się siedzi w kapciach przy kompie z browarem w ręku i pisze o listach do bumaru, wierceniu, przepisach i strzelaniach. Gorzej wcielić to w życie. Większość pism i próśb trafia w próżnie. Co bumar obchodzi reklama za której koszt będzie nieporównywalny do zysku? Bumar ma zamówienia z wojska i rynek cywilny go nie obchodzi, bo na nim nie istnieje, gdyż wytwarza taki, a nie inny asortyment do którego cywile w tym kraju nie mają dostępu. To nie Colt czy remington. W wojsku zaś reklamy nie potrzebują. Próbowaliśmy już tak robić i odzewu brak. Stwierdzenie oni coś zrobią bo to będzie dla nich reklama bardzo ładnie się czyta, natomiast nie ma ono praktycznie żadnego przełożenia na rzeczywistość. Na naszym środowisku w szczególności na forach jest wielu fantastów którzy wiedzą co i jak zrobić, ale jak przychodzi co do czego to niczym nie mogą się pochwalić. Łatwo jest rzucać hasłami i pomysłami. Gorzej jak dochodzi do konfrontacji ich z naszą polską, szarą rzeczywistością.

Pozdr i bez urazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I firma specjalnie przestawi prasy na wyprodukowanie 5 paczek amunicji (bo przecież bo wytrzeleniu tej ilości lufa padnie, jak nie szybciej), żeby młodzież" mogła sobie postrzelać.

Nie rozumiem też naukowego rezultatu badań, niespecjalnie czuję potrzebę drążenia tematu przebijalności pocisku DS. Po co więc strzelać? Dla frajdy? Żeby gawiedź się cieszyła? Jak ktoś bardzo chce, to niech z repliki sobie postrzela dając upust radości.

Jedną opcją wyprodukowania amunicji do ura jest dostęp do szufladowych wystrzelonych łusek z dobrymi szyjkami (newralgiczny element) i reelaboracja. Z amunicji kopanej raczej nie polecam strzelać, nawet z calaków szufladowych, pomimo tego, że powinny działać dalej.

Moim zdaniem eksponat jest na tyle cenny, by zachować go w tak dobrym stanie jak to tylko możliwe, a zdzieranie lufy raczej niczemu nie służy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie