Skocz do zawartości

UR wraca do kraju


piokot20

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
cholera musze dwójke workami z piachem poobwieszać.
co do strzelań jest tak duzo amunicji do ura i łusek ze mesko spokojnie mogło by przeelaborwać jakis stary nabój.
  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
I chcecie orać mu lufę strzelaniem?

Bardzo mądrze, doprawdy.

Po co mieć eksponat w idealnym stanie, dajmy młodzieży nawalać z niego aż się lufa dokumentnie zedrze.
Napisano
Podoba mi się bardzo :)
Dziękuję kolegom za fotorelację.
Co do strzelania pokazowego, w celach że tak powiem poznawczych, to nie widzę przeciwwskazań. Ten karabin był już przecież używany, sądząc po stanie. Tak więc kilka strzałów nie zmieni jego kondycji w znaczącym stopniu.
Napisano
Na 17.09 zapakowac na lawete i niech kazdy obywatel sobie z niego huknie, a co .Profany , pancerna szyba powinniscie byc od tego odgrodzeni.
Napisano
Na 17.09 zapakowac na lawete i niech kazdy obywatel sobie z niego huknie, a co .Profany , pancerna szyba powinniscie byc od tego odgrodzeni.
Napisano
zbuduj zatem dla dobra narodu replikę, która odda cechy oryginału, zrób repliki amunicji i po sprawie.

Będzie rue kosher" rekonstrukcja.
Napisano
Zróbmy zatem na forum ankietę, czy wolisz się cieszyć czy oglądać strzelanie z kb ppanc..
Ja obstawiam jakies 85% dla odpowiedzi b)...
Napisano
Piękny UR!!!!!!! Doskonały stan!! Mam nadzięję tylko że go nie zadekują..... Co do strzelania, lepiej zostawmy tą sprawę bo jeszcze z tego jakaś afera wyniknie i zadekują ten zabytek. W związku z tym ja jestem za odpowiedzią a).
Napisano
Póki co ura zakonserwowałem i leży w magazynie. Strzelanie sobie odpuszczamy, ale sam myślałem o tym w celach naukowych + ewentualne umieszczenie trafionego fragmentu pancerza na ekspozycji w firmie. Wszystko oczywiście w stosownym miejscu i z zachowaniem najwyższych zasad bezpieczeństwa. Problemem jest amunicja. Boję się że tak stare naboje mogą uszkodzić karabin. Tam przy strzale są ogromne ciśnienia.

Czy kojarzy ktoś kto krył się za odbiorem G2 i kiedy dział? Można by w przybliżeniu określi rok produkcji karabinu.

Pozdr
Napisano
Co wy z tym dekowaniem macie? Firma jako muzeum wojskowe nie musi dekować broni i nie robi tego. Faktem jest, że sporo sztuk jest pociętych, ale to relikt starszych czasów. Nie mogę odżałować np. MkB42(H) z numerem 400...

Ur dekowany nie będzie. Koniec i kropka.
Napisano
ale sam myślałem o tym w celach naukowych + ewentualne umieszczenie trafionego fragmentu pancerza na ekspozycji w firmie."

Dokładnie to byłoby piękne. Stare ammo niebezpieczne lepiej poczekać i pomysleć o nowym - ewentualnie jakiś list do Prezesa Bumaru z prośbą o pomoc, to byłbaby dla nich też niezła reklama
Napisano
Nie chce obrażać nikogo, ale łatwo się siedzi w kapciach przy kompie z browarem w ręku i pisze o listach do bumaru, wierceniu, przepisach i strzelaniach. Gorzej wcielić to w życie. Większość pism i próśb trafia w próżnie. Co bumar obchodzi reklama za której koszt będzie nieporównywalny do zysku? Bumar ma zamówienia z wojska i rynek cywilny go nie obchodzi, bo na nim nie istnieje, gdyż wytwarza taki, a nie inny asortyment do którego cywile w tym kraju nie mają dostępu. To nie Colt czy remington. W wojsku zaś reklamy nie potrzebują. Próbowaliśmy już tak robić i odzewu brak. Stwierdzenie oni coś zrobią bo to będzie dla nich reklama bardzo ładnie się czyta, natomiast nie ma ono praktycznie żadnego przełożenia na rzeczywistość. Na naszym środowisku w szczególności na forach jest wielu fantastów którzy wiedzą co i jak zrobić, ale jak przychodzi co do czego to niczym nie mogą się pochwalić. Łatwo jest rzucać hasłami i pomysłami. Gorzej jak dochodzi do konfrontacji ich z naszą polską, szarą rzeczywistością.

Pozdr i bez urazy
Napisano
Więc co za problem zwrócić się do firmy zagranicznej?
Skoku, bez urazy, ale są od tego ludzie, nie musisz robić tego osobiście ;-)
Na pewno ktoś pomoże jak tylko wyrazicie chęć..
Napisano
I firma specjalnie przestawi prasy na wyprodukowanie 5 paczek amunicji (bo przecież bo wytrzeleniu tej ilości lufa padnie, jak nie szybciej), żeby młodzież" mogła sobie postrzelać.

Nie rozumiem też naukowego rezultatu badań, niespecjalnie czuję potrzebę drążenia tematu przebijalności pocisku DS. Po co więc strzelać? Dla frajdy? Żeby gawiedź się cieszyła? Jak ktoś bardzo chce, to niech z repliki sobie postrzela dając upust radości.

Jedną opcją wyprodukowania amunicji do ura jest dostęp do szufladowych wystrzelonych łusek z dobrymi szyjkami (newralgiczny element) i reelaboracja. Z amunicji kopanej raczej nie polecam strzelać, nawet z calaków szufladowych, pomimo tego, że powinny działać dalej.

Moim zdaniem eksponat jest na tyle cenny, by zachować go w tak dobrym stanie jak to tylko możliwe, a zdzieranie lufy raczej niczemu nie służy.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie