Skocz do zawartości

Świadomość eksploreszołomów.


DOMILUD PL

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 104
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Jakoś nie omijam miejsc gdzie mogą znajdować się niewybuchy, nie stronię od tego aby sprawdzić kształt tak jak opisywali to koledzy, i nie wzywam Policji kilometr w las po paru kilometrach bitej drogi. Policję wzywam zwykle gdy jakiś kretyn encyklopedia-odwaga-saper-amator zostawi, co się często zdarza wykopany np. ogórek 120 mm w pobliżu drogi, nie mówiąc o takim pryszczu jak zakopanie z powrotem tego w dołku. Nie jeden raz potykałem się o takie dołki. I jeżeli ktoś jest takim kretynem że bierze to do łap, to niech chociaż z powrotem zakopie. Taka odwaga saperów amatorów równa jest głupocie. Zasady, zasady, jeszcze raz zasady !!
To tak jak wypić za kółkiem i sądzić że i tak się dojedzie bo droga jest prosta i nic tu zwykle nie jeździ.
Napisano
Witam Kolegow.
Nie bardzo moge zgodzic sie z twierdzeniemWykopales w dzikim lesie,daleko od zabudowan to zakop,zamaskuj i nic sie nie stanie".No tak...ale przyjda drwale,wytna las i ktos bedzie chcial posadzic nowe sadzonki......niestety moze ten ktos juz nie wrocic do domciu.
To tylko moje spostrzezenia.
Pozdrawiam
Napisano
a po trzecie aby oszczędzić kolesiom sankcji prokuratorskiej za to że narazili życie swoje i osób trzecich zaproponował odwiezienie eksponatu na miejsce


Tez jestem mysliwym,chociaz nie ma to nic do rzeczy.Ale z tym odwiezieniem eksponatu na miejsce to bym sie na miejscu Kolegi nie odwarzyl-przytargac sie udalo,ale czy uda sie CALO wytargac z powrotem??

Pozdrawiam
Napisano
Dyskusja sporo wyjaśnił - post się zestarzeje a nowi za kilka miesięcy go nie odnajdą.

Może jednak warto zrobić posta - zawiesić go na stałe - typu dla początkujących. tylko nie kolejna dyskusja tylko jeden doświadczony poszukiwacz zrobi materiał dla wszystkich. zablokować posta aby nie dopisywać niepotrzebnych wypowiedzi.

to samo tyczy się sprzętu - może zebrać jakiś materiał, kilka najważniejszych pytań i odpowiedzi.

Forum zaczyna się zaśmiecać dziesiątkami postów typu jaki sprzęt do xxx. albo co na kolorki lub militarkę.
Napisano
R0b3rT bredzisz,nie ma jedynie słusznych pytań i odpowiedzi"

Dyskusja w tym wątku jest tylko indywidułalną wizją frustratów,jedyne co wniesie owym" to zamęt.
Napisano
A ten owy" i tak zrobi co mu akurat wpadnie do głowy.
I tak będzie wszystko po staremu, jedni bedą chodzić po ścieżkach w poszukiwaniu guzików i wszelkiej drobnicy, następni bedą wykopywać wieeelkie dziury (i nie zakopywać) w poszukiwaniu militarki. Ci z kolei bedą się dzielić na tych co zgłaszają patrolowi saperskiemu każdą znalezioną rozrywkę i na tych co ją głęboko zakopują. A któryś z kolei wpadnie na pomysł własnoręcznego dostarczenia jej odpowiednim służbom (jak w temacie) stwarzając realne zagrożenie dla siebie i innych...
I życie się toczy, nic w przyrodzie nie ginie... ;)
Napisano
Tak pewnie będzie margor, jednak każdego tygodnia dołącza do tego forum grupka kolejnych poszukiwaczy nieco zagubionych. Wielu z nich ma dobre intencje i zero doświadczenia. I trzeba co jakis czas powtarzać w kółko macieju pewne niepisane zasady tak jak świetnie zrobił to kolega beaviso.
A co do podwieszenia na stałe wątku - ROb3rT - to się nie da, bo nie może się dać. Zastanów sie dlaczego żaden z modów choć jak sądzę bacznie śledzą naszą dyskusję (:) bez urazy panowie) nie włączy się i nie zaproponuje takiego rozwiązania? Bo nie może, bo prawo w tym kraju, jak zresztą wszędzie na świecie nakazuje zgłaszać MW odpowiednim służbom, nawet gdyby to miało być na biegunie. Ale jak powtarzam, świetnie to wyłuszczył beaviso czy margor, prawo prawem, ale przede wszystkim zdrowy rozsądek i nikomu nic złego się nie stanie.
Napisano
Dalej wielu z was ma postawę wielce zagrażającą cywilizowanemu, demokratycznemu społeczeństwu.
CZyli: co je moje to nie twoje a nie moje to sie martwta a mnie to ryba".
Forum np Odkrywcy ma też na celu uświadamiać poprzez dyskusję ,ustalić jakieś normy zachowania w takich przypadkach-co robić, jak się zachować, a wy co!?-walicie nieodpowiedzialne dyrdymały pseudo porady typu zakop i zapomnij,bo daleko bo się ujawnisz, bo kogo to obchodzi.
A zaświadczam wam że obchodzi - mnie - i takich jak ja, którzy nie stoją obojętnie tylko walczą z problemami-powiecie z wiatrakami, otóż nie, bo tą walkę dostrzegają rozsądnie myślący ludzie i jest ich coraz więcej-I teraz wy, zakopujący, wytykający mi śmieszność przy tak poważnym temacie niewybuchów i niewypałów jak możecie brać jeszcze udział w tej dyskusji i dawać tak nieodpowiedzialne rady-a jeśli do was nie dotarło dlaczego, to odpowiem: bo trzeba wykorzenić taką głupią postawę jaką właśnie nieliczni (na szczęście) tu prezentują.
Napisano
kolego fuks_ag niepotrzebnie się irytujesz. Każdy z piszących na tym forum chwytając za wykrywacz i idąc w las bierze odpowiedzialność na siebie osobiście, zna prawo i postąpi ta jak uzna to za słuszne. Przecież nikt ci nie zabrania zgodnie z prawem gdy odnajdzieś niewypał powiadomić Policji i zabezpieczyć teren do przyjazdu odpowiednich służb. Ot i całe zasady.
Napisano
Dokładnie, trzeba postępować zgodnie z logiką, po co angażować radiowóz z załogo na bóg wie ile, skoro w innym miejscu może komuś życie uratować. Pamiętajcie też że Policja ma obowiązek wystawić posterunek do czasu przyjazdu saperów.
Teraz kalkulujcie co się bardziej opłaca.
Napisano
NO to doszliśmy do sedna: dlaczego poszukiwani przy pomocy np. wykrywacza nie są sprecyzowane- bo jak 20tys chłopa pójdzie oficjalnie w las i niech każdy wygrzebie jeden rozrywkowy fant to Policja ma robotę tylko z tym do nastepnych świąt!
Nie wspomnę o saperach itd.
Tylko że cel uświęca środki. Odpowiem jak w Misiu":
-a gdyby tak -hipotetycznie ma się rozumieć za za 20 lat w tym miejscu wasz synek-którego jeszcze nie macie, ale mieć możecie bedzie szedl tamtendy do szkoły i kopnie sobie coś wystającego spod ściółki i cos mu się przytrafi to też powiecie że olać-zakopać-zapomnieć niech się inni martwią , bo służby do czego innego są potrzebne?!(strazaka z osp niech postawią albo gajowego i straż lesną-przynajmniej wpadnie im parę złociszy )(a teraz to nawet nie ma co sprawdzać czy ksiądż bo też może:))
Napisano
W latach1998-1999-'Odkrywca'miał cykl artykułów Niebezpieczne 'skarby.może warto by otworzyć podobny cykl na naszym forum,myślę że dla młodych ludzi byłaby to jakaś forma edukacji.Wystarczą rysunki,zdjęcia,opis.
Napisano
A czy wszyscy jadąc samochodem przestrzegają przepisów - autostrada 140, teren zabudowany 50 ? Czy wszyscy są idealnie czyści, nie oszukują, nie kradną ? Czy wszyscy są super uczciwi, sumiennie przestrzegają prawa ? Chyba nie, bo nie zawsze się da. Czy wszyscy wykopując coś z ziemi oddają to państwu (bo tak trzeba)?
Niestety tak nas wychowano, takie czerpiemy wzorce. I dlatego chyba jedyną słuszną rzeczą jest postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, z własnym wyczuciem potrzeby sytuacji. Nie zawsze powiedzenie że ak trzeba" jest słusznym wyjściem.
Napisano
Dużo takich wiadomości jak kolega Weteran mówi można znaleźć co prawda w internecie (sam się wzoruję), ale dla młodych poszukiwaczy każdy nowy temat może być sporo warty.
Napisano

@Poszukiwacz_skarbów,w kwesti legalności poszukiwań to gdyby chciało ci się ruszyć zadek to znalazłbyś coś. Nie pamiętam który raz już to wklejam. Napisał to bardzo szacowny gość Piotr Lewandowski (wars98) w Przeglądzie policyjnym. Tego radziłbym się trzymać i nie gdybać.
cdn.

Napisano
Głupoty pisze. Z ustawy o której mowa, Art 36 &1 pkt.12
pozwolenia konserwatora wymagają:poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania."
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20031621568

Czyli wracamy do dyskusji sprzed 10 lat. Szuka się METEORYTÓW, a ten nie wymaga zgody konserwatora. Problem polega na tym że mogą poprosić o pokazanie zawartości kieszeni, a wtedy kicha bo wszystko można podciągnąć pod ustawę.

Tylko że to wszystko o czym tu piszemy, (Wars to teoretyk-prawnik) można o kant d...y rozbić bo ustawa nie działa o czym wiedzą wszyscy którzy śmigają po polach i lasach.
Ta ustawa jest martwa jak przepis o 50 km/h terenie zabudowanym. Nie ma wiec o czym pisać.

A Policja zamiast o pozwolenie pyta o fajne trafienia, i o tym z nimi gadam.
Napisano
A jednak nie jest tak pięknie jak pisze poprzednik, bo jak trafisz na Policjanta służbistę, który chce zapracować na premię i awans to może się skończyć tak

http://www.tv.master.pl/informacja.php?news=15293

wtedy masz sprawa w sądzie, karalność i w papierach syf, można stracić nawet pracę bo często warunkiem jest iekaralność"! Tak więc konsekwencje mogą być nieprzyjemne...

Wracając do tematu - ostatecznie to mnie przekonuje i wnioskuję, że lepiej jak się znajdzie niewypał zakopać go i nie ryzykować. A jak ktoś to wykopie i mu wybuchnie, ręce urwie czy coś to niech podziękuje takim panom jak z tego reportażu (tu pozdrowienia dla zasłużonych Policjantów i archeologów)
Napisano
W tym wypadku to akurat wiedzieli kogo biorą, to nie była rutynowa kontrola.
To się zdarza, tak to się kończy gdy się grzebie przede wszystkim na stanowiskach archeologicznych. Archeolodzy i ich numery to osobna dyskusja.
Napisano
Zresztą znam takie osoby też z Gdyni które żyją z tego od lat i są obserwowane, o czym same wiedzą, o czym wiem od jednej takiej osoby. Zresztą osoba ta z Gdyni jest użytkownikiem tego forum, i nie wiem czy przypadkiem nie o niego chodzi. Ale jeżeli nie będziecie zawodowo zajmować się wydobywaniem i zbytem monet, a w kieszeniach będziecie mieć pogięte łuski, to zapewniam że nic wam nie grozi. No chyba że komuś z plecaka będzie wystawał moździerzowy ogórek" :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie