Skocz do zawartości

Polski problem z ukraińskimi nacjonalistami OUN UPA


Rekomendowane odpowiedzi

Drogi przyjacielu ja sobie ty sobie,W XVIIIw ziemie te zostały najechane przez Tatarów wszyscy mieszkańcy mojej wsi zostali uwięzieni w drewnianym kościółku który został podpalony,nikt nie ocalał.Na ich miejsce zostali sprowadzeni osadnicy z Niemiec.Oni to na miejscu spalonego,zbudowali nowy też kryty gontem koścółek pod wezwaniem św Sebastiana.Istnieje on do dziś.Sąsiednie wsie Markowa,Sonina,Białobrzegi.Słuchaj młody przyjacielu moja rada,nie czytaj książek,zapoznaj się z archiwaliami nie wszystko było proste oni rzeżnicy my anielice,niewinne istotki.Ja Ci nie piszę historii z książek to jest historia tych ludzi co wtedy żyli.W domu mojego teścia przez prawie 2 lata mieszkali uciekinierzy z Podola,ich opowieści wspomnienia moich bliskich,którzy stykali się z tym delikatnym tematem jak stosunki narodowościowe przed 2 WŚ wpływają na to co piszę.Pamiętaj że nie ma dymu bez ognia,a pretensje Ukraińców do Polaków niestety są w dużej częśći uzasadnione.Jestem człowiekiem niemłodym ale i nie starym,na tyle jestem stary że ja te opowieści doskonale pamiętam.Dlaczego to piszę bo chciałbym abyście nareszcie zaczęli nie wierzyć a sprawdzać,bo prawda to była jedna ta organ KCKPZSRR.Na koniec państwo o nazwie Polska powstała dopiero w XXw.Przedtem istniało w formie Rzeczpospolitej obojga narodów.Jakich to ty wiesz.Cały problem wg mnie jest jeden wszyscy mamy pretensje że nie lubią nas wszyscy,a może byście zapytali tych Ukraińców,białorusinów,litwinów i innych czemu nas nie lubicie.A czy Wy lubicie Rosjan,Żydów,Amerykanów?Na koniec odpowiedż na pytanie Twoje nie istniało Państwo o nazwie Polska i nie zamieszkiwali go tylko Polacy.Państwo o nazwie Polska Rzeczpospolita Ludowa było pierwszym w dziejach państwem które w 98% zamieszkiwała ludność Polska.Pozdrowienia z prastarego miasta polskiego Glasgowa dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
w XVIIIw to się chyba troche zestarzało tym Tatarom ;o)

osadnicy niemieccy w miastach lokowanych na prawie niemieckim raczej nie byli rarytasem...

polecam poczytać np. tłumaczenie dokumentu lokacyjnego Miasta Krakowa, i rozwieją się wszelkie ą" i ę"..

to że akurat Łańcut (Landshut) ma taką a nie inną genezę - cóż Piast Opolczyk, był zaradny Chłopina toć i Niemców nasadził..
ale nie pamiętasz najważniejszego - na ziemię nadaną mu przez Króla Polski Jaśnie Panującego Kazimierza III. Wielkiego.



ps. z archiwaliami pod kątem historii obcuję na co dzień i nie musisz zadawać sobie trudu tłumaczenia mi co jest dobre a co złe..

poza tym nigdzie nie sugerowałem tego iż Państwo Polan czy Państwo Polskie, było tworem bez mniejszości etnicznych...



kłania się czytanie ze zrozumieniem..
także archiwaliów i dobrych książek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek Ukraińców w Polsce chce pomnika ofiar polskiej przemocy w Sahryniu

rik, PAP2010-03-14, ostatnia aktualizacja 2010-03-14 20:02

Związek Ukraińców w Polsce zaapelował o doprowadzenie do odsłonięcia pomnika ofiar ukraińskich w Sahryniu. Za brak postępu w tej sprawie obwinił Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Sekretarz ROPWiM Andrzej Przewoźnik zdecydowanie zaprzecza tym zarzutom.

Do tragedii w Sahryniu doszło 10 marca 1944 r. Oddziały AK uderzyły wtedy na zamieszkaną głównie przez Ukraińców wieś, gdzie znajdował się jeden z najsilniejszych na Lubelszczyźnie posterunków policji ukraińskiej w służbie niemieckiej. Był tam też oddział Ukraińskiej Ludowej Samoobrony (formacji paramilitarnej) złożony z kilkudziesięciu osób. Wieś została spalona, policjanci, jak również cywilni mieszkańcy wraz z kobietami i dziećmi - zabici. Według różnych szacunków w Sahryniu zginęło wówczas od 200 do 800 osób; w większości ludność cywilna.

W związku z 66. rocznicą tragedii w Sahryniu rada główna Związku Ukraińców w Polsce wydała oświadczenie, w którym zaapelowała do władz Polski o jej potępienie oraz o doprowadzenie do odsłonięcia pomnika w Sahryniu.

Związek Ukraińców zarzucił Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, że doprowadziła do impasu" w sprawie upamiętnienia ofiar ukraińskich i spowodowała fiasko zaplanowanego na wrzesień ubiegłego roku odsłonięcia z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy pomnika w Sahryniu". Jak podkreślają autorzy oświadczenia do realizacji tego projektu nie doszło do dziś. Związek Ukraińców w Polsce zapowiedział skargę do instytucji międzynarodowych zajmujących się przestrzeganie prawami człowieka i mniejszości narodowych.

Wina jest po stronie ukraińskiej"

- To nieprawda. Do odsłonięcia pomnika nie może dojść z powodu naruszeń ze strony ukraińskiej postanowień administracyjnych dotyczących budowy cmentarza - powiedział w sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik.

Wyjaśnił, że dodano nowe elementy, które nie było wcześniej uwzględnione w zatwierdzonym projekcie cmentarza i pomnika. - Do odsłonięcia dojdzie, gdy tylko wnioskodawcy spełnią wymogi obowiązującego prawa. Jednak do dziś to się nie stało, mimo że chociażby w styczniu rozmawiałem na ten temat z władzami Ukrainy - dodał Przewoźnik. Zauważył, że Związek Ukraińców nie jest stroną w tych rozmowach, ale m.in. władze Wołynia.

Temat pomnika był poruszony w listopadzie ubiegłego roku podczas wizyty w Warszawie ówczesnego ministra spraw zagranicznych Ukrainy Petro Poroszenki.

Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zapewnił wtedy, że z jego strony będzie wszelka zachęta", aby upamiętniać ofiary, zarówno na Ukrainie, jak i w Polsce bez buchalterii, w duchu cywilizowanego szacunku dla ofiar i w duchu hasła Wybaczamy i prosimy o wybaczenie". - Polsce na pewno ujmy nie przyniesie uhonorowanie zmarłych ukraińskich - dodał.

Także Poroszenko podkreślał, że każdemu poległemu Polakowi czy Ukraińcowi należy się szacunek i poważanie". - Dlatego my będziemy również działać zgodnie z zasadą ez zbędnej buchalterii czy księgowości". Historia ma nas łączyć, a nie dzielić. My także będziemy robić wszystko, aby ona upraszczała nasze relacje w przyszłości - deklarował ukraiński minister.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7660638,Zwiazek_Ukraincow_w_Polsce_chce_pomnika_ofiar_polskiej.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dosłowny cytat,ale sens tych słów ten sam: państwo polskie nigdy nie istniało i nie zamieszkiwali go tylko Polacy. Nie chcę się wykłócać,ale to litaralnie oksymoron,nie?
POza tym,jeżeli uparcie sądzisz,że historia to tylko historia i nic więcej... Bluźnierstwo wobec zapisanych kart czynami,ofiarami itp.
Historia jest polityką dawnych rządów,współczesny rząd pisze jej ciąg dalszy,a Ty byś chciał to przeciąć gdzieś mniej więcej między upadkiem komunizmu a Polską demokratyczną,która,parafrazując Ciebie,jest tą Polską właściwą,zamieszkałą przede wszystkim,lecz przecież nie tylko,przez Polaków. Wybacz,to śmieszne trochę co piszesz...
Jesteś po prostu jednym z tych,co skłaniają się do przekonania,że skoro Polski na mapach nie było przez 123 lata,to nagle wszyscy POlacy przestali istnieć:)
Poza tym państwo polskie jest krajem katolickim,tradycyjnym i sami KAczyńscy nobilitują to myślenie...KonswerwatyZm w dużej mierze żywi się przeszłością. Odwołanie do minionych epok,na szczęście,zawsze będzie mocnym akcentem polityki.


Odnośnie UPA,w samym roku 44 kilkanaście wiosek i miasteczek doświadczało rabunkowych i zbrodniczych napadów.
Też bym chciała,żeby ktoś na Podkarpaciu wystawił pomnik dla wsi Ludwikówka ( dawny powiat tarnopolski).
Ja myślę,że tragedią Polaków na Kresach,nie tyle były mordy,co okrutne męczenie ludzi ( utrzymywanych niejednokrotnie na siłę przy życiu dwa dni i więcej,aby mogli odczuwać fizycznie tortury).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko postawią te pomniki, wszystkim naszym pomordowanym rodakom w każdym miejscu kaźni, bez buchalterii jak obiecali to można postawić iw Polsce Ukraińcom... Jestem za.
Tylko finansowo kiepsko na tym wyjdą, ale jeśli faktycznie nie chcą relatywizować a jedynie ułożyć dobre relacje i upamiętnić ofiary jak mówią to przeboleją, że nakłady ich sto kroć większe będą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie co CIebie skłania do pisania,że nie ma problemu,skoro doskonale zdajesz sobie sprawę,że na terenie,w którym żyjesz co druga,trzecia rodzina ma wspomnienia z kombatanckim" UPa.
Właściwie zachodniej Polsce jest to obojętne,ale tutaj nikt sobie nie pozwoli na gloryfikację zbrodni.
Przypuszczam też,że nigdy nie miałeś do czynienia ze statystyką gospodarczą Kresów,bo nie nazwałbyś ich nigdy biednym regionem... Całe Kresy spały na gazie i ropie,a fakt,że rząd Rzeczypospolitej nie porobił odpowiednich inwestycji w owych czasach nie zuboża na tyle tych ziem,aby rzucać naiwnie Polakom hasło : Stracilisćie wschodnie błoto,zyskaliście zachodnie złoto". Według jednego ze znawców stosunków polsko-ukraińskich stracilismy na Kresach ponad biliard zł.
Komu chcesz robić wodę z mózgu,człowieku...
Nie spotkałam się też z liczbą 50 tys. ofiar polskich,sami Ukraińcy przyznają się do 150 tys. i nieco wyżej,polskie statystyki mówią o 400 tys do 500 tys.,jedno ze źródeł ( podobno przesadzone) wskazuje liczbę 700 tys. Nikt nie liczy ile zostało bezpośrednich spadkobierców tej karty historii.

Znamiennym jest skądinąd także fakt,że w Polsce południowo-wschodniej do dziś nikt nie otwiera pewnie drzwi przybyszowi ze strachu przed niechcianą wizytą...
Nie wmawiaj ludziom,że jest inaczej,bo nie uwierzę nigdy,że mieszkasz właśnie tutaj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 tys w mojej wypowiedzi tyczyło się samej Rzezi Wołyńskiej, czego zapomniałem dodać i wyszły zawiłości, za co z całej siły przepraszam.

oczywiście ofiar przez wszystkie lata było znacznie więcej i to bezapelacyjnie.

Wypowiedzi jacek1962, zupełnie nie pojmuję, zwłaszcza tych tyczących się faktu, jakoby już nic się nie działo, ani dziać nie powinno..


pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie także jednej z wypowiedzi-rzezie banderowskie nie poczynają się od roku 1943,w tym i następnym roku nabierają jedynie impetu. Sporadyczne przypadki mordowania ludności polskiej na Kresach mają miejsce już we wrześniu 1939 roku,w 40-tym i dalej w 41-szym są już w miarę regularne,na następne lata przypada apogeum rzezi.
Ukraińcy pieczołowicie pielęgnują w sobie kult kozackiego wojaka- najwybitniejszy wieszcz ukraiński daje temu dowód w swych dziełach,chociażby w Hajdamakach",a dzieła te są do dziś solidnie przerabiane w ukraińskich szkołach. Jawnie w nich się propaguje nienawiść do każdego Lacha.
Znamiennym jest też nagła śmierć (lata 90-te) kilku publicystów,którzy pisali nie po myśli ukraińskiej historii,bodajże dwóch z nich ginie w swych mieszkaniach od ciosów siekierą ( Ukraińcy mają zamiłowanie do tego narzędzia:) ),także po roku 2000 ginie jeden z nich...
Bardzo bym chciała,żeby ta historia była tak prostą jak Twoja,Jacku,ale już tak prostego myślenie to Ci nie zazdroszczę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magius28 zawsze bawił mnie do łez popularny w niektórych kręgach argument dotyczący ,,przedstawiania Wiśniowieckiego jako polskiego bohatera''.
Moje pytanie jest następujące: kto, gdzie, w którym miejscu gloryfikuje jego jako narodowego bohatera?
Czy w szkolnym programie nauczania historii znajduje się ogromny dział poświęcony temu bohaterowi? Czy są stawiane mu pomniki w naszych miastach i miasteczkach? A może Szanowny Pan Prezydent za zasługi nadał mu tytuł ,,Bohatera Rzeczpospolitej''?

Dobrze zaznaczyłeś ,,terror wobec ludności miejscowej i nieprzestrzeganie zatwierdzonych przez króla przywilejów kozackich) było jedną z przyczyn wybuchu powstania w 1648 r.'' były jedną z przyczyn, ale jakie były pozostałe przyczyny? O tym zdaje się niektórzy zapominają, a warto sobie przypomnieć skoro mamy dyskutować o tamtym okresie.

Również warto przypomnieć co działo się na ówczesnej Ukrainie pod rządami Chmielnickiego, zaraz po podpisaniu ugody zborowskiej, gdzie miejsce dawnej polskiej szlachty zajęli Kozacy rejestrowi. Miało być ich około 40 tysięcy, a co z pozostałymi mołojcami? Mieli ponownie wrócić ,,na pańskie'', z tym, że teraz Panem był niedawny towarzysz broni, który ,,załapał się'' do rejestru. Niezadowoloną czerń rozpędzano przy pomocy wojska. I bynajmniej nie czynili tego Polacy. Duża część chłopów uciekła wtedy na terytorium Moskwy. Tak, że po owym osławionym powstaniu, dla przeciętnego chłopa praktycznie nic się nie zmieniło. (za W.J Długołęcki ,,Batoh 1652'' s. 35-36, ,,Pamjatniki izdannyje vremiennoju komissjeju'' , Kijów 1845, s. 19-35.)

Rozumiem, że do niektórych nie trafi żaden konkretny historyczny argument i dalej będą udowadniali rację, że LUDOBÓJSTWU, jakiego dokonała UPA w XX wieku na Kresach, winne są ucisk i wyzysk biednego kozaka przez ,,polskiego bohatera narodowego'' Jeremiego Wiśniowieckiego w XVII wieku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Ofiary dzieli się na lepsze i gorsze
Cezary Gmyz 23-03-2010, ostatnia aktualizacja 23-03-2010 20:12
W Polsce istnieją wpływowe środowiska nacjonalistów ukraińskich – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
U nas wspiera się organizacje mniejszości ukraińskiej, a Polacy na Ukrainie są pozbawieni tej pomocy – ocenia ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Jak odbiera ksiądz zapowiedź odebrania Stepanowi Banderze tytułu bohatera Ukrainy przez nowego prezydent Wiktora Janukowycza?
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, opiekun środowisk kresowych, duszpasterz mniejszości ormiańskiej, historyk: Pięć lat temu Polska postawiła na złego konia. Wiktor Juszczenko to kontynuator najgorszych tradycji OUN i UPA, który gloryfikował zbrodniarzy przy milczeniu strony polskiej, która boi się wypowiedzieć słowo ludobójstwo". Nawet w uchwale sejmowej była mowa tylko o znamionach ludobójstwa. Mamy do czynienia z sytuacją absurdalną, kiedy to komunista Janukowycz mówi o zbrodniach nacjonalistów ukraińskich, a Putin w Kazachstanie śmiał się z tego, że Polacy hołubią człowieka, który gloryfikował morderców ich przodków. Wypada mieć nadzieję, że Polska podejmie wreszcie działania na rzecz upamiętnienia ofiar i budowy pojednania polsko -ukraińskiego na prawdzie.
Środowiska kresowe z oburzeniem zareagowały na niedawny wywiad, jakiego Rzeczpospolitej" udzielił wnuk Stepana Bandery.
Przede wszystkim trzeba od razu zaznaczyć, że przedstawianie poglądów Bandery juniora jako stanowiska ukraińskiego jest nieporozumieniem. Wypowiadając się o ludobójstwie dokonanym na Polakach na terenie Wołynia i Małopolski Wschodniej, nigdy nie twierdzę, że to naród ukraiński wymordował Polaków. Nacjonaliści ukraińscy z OUN i UPA byli wrzodem na ciele narodu ukraińskiego. Mordowali nie tylko Polaków, ale również Żydów, Ormian, a także tych Ukraińców, który nie popierali Bandery lub ratowali Polaków i Żydów.
Sami Ukraińcy są bardzo podzieleni w tej sprawie. Wizja historii, jaką prezentuje wnuk zbrodniarza Bandera junior, jest rozpowszechniana na zachodniej Ukrainie, ale też, niestety, w Polsce. Podziela ją też część emigracji ukraińskiej. Jednak wcale nie są to poglądy dominujące, co pokazały ostatnie wybory. Wiktor Juszczenko – gloryfikator Bandery i UPA – dostał zaledwie 5 procent głosów. To pokazuje słabą pozycję skrajnego nacjonalizmu w ukraińskiej polityce i społeczeństwie.
Wnuk Bandery twierdzi, że Polska stworzyła jego dziadka. I sugeruje, że to prześladowania Ukraińców w okresie międzywojennym spowodowały rozkwit nacjonalizmu ukraińskiego.
To stwierdzenie ma tyle wspólnego z prawdą, co stwierdzenie, że Żydzi stworzyli Adolfa Hitlera i Heinricha Himmlera. Te, ale i inne sformułowania użyte przez Banderę w wywiadzie są policzkiem dla osób, którym wymordowano rodziny. Twierdzenie, że akt terroru, jakim był mord na ministrze Bronisławie Pierackim (w 1934 r. – red.), to było cięcie chirurgiczne. Dodajmy, że Pieracki nie był żadnym wrogiem Ukraińców. Wręcz przeciwnie, szukał dialogu z umiarkowanymi środowiskami ukraińskimi i to właśnie wywoływało nienawiść nacjonalistów.
Wnuk przedstawia swojego dziadka jako bojownika o wolność Ukrainy.
Pomija przy tym wszystko, co świadczy przeciwko jego dziadkowi. Zacznijmy od tego, że Bandera zdradził kraj, którego był obywatelem. W latach międzywojennych korzystał z wszelkich dobrodziejstw polskiego państwa. Skończył gimnazjum, studiował na Politechnice Lwowskiej. Nie był prześladowany za to, że był Ukraińcem. Dopiero gdy w czasie studiów zachwycił się wizjami Dymitro Doncowa, popadł w konflikt z polskim prawem. Przypomnijmy, iż Doncow pisał o tym, że by walczyć o samostijną (niepodległą – red.) Ukrainę, można stosować twórczy terror wobec obcoplemieńców. I nie była to tylko teoria. OUN, w którym Bandera był postacią wiodącą, ma na swoim koncie liczne akty terroru w okresie międzywojennym. Co ciekawe, zabijano Polaków, którzy chcieli dialogu z Ukraińcami. Prócz Pierackiego zabito m.in. posła Tadeusza Hołówkę. Zabijano również tych Ukraińców, którzy chcieli dialogu z Polakami. Jedną z takich ofiar był dyrektor gimnazjum ukraińskiego we Lwowie Iwan Babij. Metody OUN, a potem UPA niczym się nie różniły od tych używanych przez Czerwone Brygady czy dziś al Kaidę.
Jednak Bandera siedział w polskim więzieniu.
Nie siedział za niewinność, tylko za udział w aktach terroru. A trzeba powiedzieć, że państwo polskie obeszło się z nim stosunkowo łagodnie. Zamieniono mu karę śmierci na dożywocie. Kiedy wybuchła wojna, wypuszczono go z więzienia. Jednak nie przestał działać przeciw Polsce.
Jak wyglądała współpraca Bandery z Niemcami?
OUN miał już przed wojną kontakty z niemieckim wywiadem. W interesie Niemiec było, by Polską targały konflikty narodowościowe, i OUN był przez Niemców do tego wykorzystywany. OUN był finansowany przez Abwehrę, nacjonaliści ukraińscy byli szkoleni przez Niemców w obozach na Śląsku i w okolicach Gdańska. Po wybuchu wojny Bandera stworzył na terenie Polski dwa bataliony Abwehry. Po wybuchu wojny z Sowietami wkroczyły one do Lwowa i dokonały straszliwego pogromu ludności żydowskiej. Zdjęcia i film z tego pogromu się zachowały i budzą dreszcz przerażenia skalą okrucieństwa. Wtedy to Bandera sprawował władzę absolutną we Lwowie.
Wtedy jeszcze nie mordowano Polaków.
Nie do końca. Mam na myśli mord na profesorach lwowskich. Choć kwestia bezpośredniego udziału w nim nacjonalistów ukraińskich nie jest do końca wyjaśniona, to nie ulega wątpliwości, że to ludzie Bandery stworzyli listy proskrypcyjne. A konkretnie byli to ukraińscy studenci, którzy wydali na śmierć swoich profesorów.
Bandera został jednak przez Niemców osadzony w obozie koncentracyjnym.
Owszem, znalazł się w Sachsenhausen, ale na szczególnych prawach. I zaznaczmy od razu. Znalazł się tam nie dlatego, że walczył przeciwko Niemcom. Po prostu Niemcy w Słowianach widzieli podludzi i nie przewidywali stworzenia państwa ukraińskiego. Sam Bandera był za pełną kolaboracją z Niemcami. Osadzono go w specjalnym budynku, w którym miał przyzwoite warunki bytowe. Niemcy trzymali go, sądząc, że jeszcze kiedyś może się przydać. W 1944 r. wypuszczono go, by mógł organizować formacje kolaborantów ukraińskich.
Jednak w szczytowym okresie mordów na Wołyniu Bandera nie uczestniczył.
To prawda, że wtedy siedział. Jednak to on ponosi za to odpowiedzialność. Mordy na Polakach i Żydach były dokonywane z imieniem Bandery na ustach. Próby zdjęcia odpowiedzialności z Bandery za te rzezie są pozbawione sensu. To tak jak gdyby mówić, że Hitler nie ponosi odpowiedzialności za Holokaust, bo żadnego Żyda nie zamordował osobiście, ba, nie ma nawet żadnego pisemnego rozkazu w tej sprawie podpisanego przez Hitlera. A jednak za głoszenie poglądu, że Hitler nie odpowiada za Holokaust, prawo niektórych krajów przewiduje karę. A poza wszystkim warto pamiętać, że mordy na Polakach miały miejsce, kiedy Bandera był wolny zarówno w 1939 roku, jak i potem, kiedy go wypuszczono w 1944. Mordy trwały jeszcze w 1946 roku. Bandera nie zrobił nic, by je zatrzymać.
Jak ocenia ksiądz dzisiejszą postawę władz polskich wobec nacjonalizmu ukraińskiego?
Jako byłego kapelana Solidarności" boli mnie, że dwa największe ugrupowania polityczne, które mają swoje korzenie właśnie w Solidarności", unikają zajęcia jednoznacznego stanowiska wobec nacjonalizmu ukraińskiego. Mój ojciec pisał, że Kresowian zabito dwukrotnie – raz ciosami siekierą, drugi raz przez przemilczenie, i dodawał, że śmierć przez przemilczenie jest gorsza, bo wyciera ludzi z pamięci. Dziś rodziny, które straciły swoich bliskich, czują się jak za czasów PRL rodziny katyńskie. Mówi się im, by milczeli w imię dobrych stosunków z Ukrainą. Mamy do czynienia z paranoją, że ofiary dzieli się na lepsze i gorsze w zależności o tego, kim byli ich kaci. Gorsze są te, których zabili ukraińscy nacjonaliści. Gorsze ofiary spoczywają w większości w bezimiennych mogiłach, na których nie ma nawet krzyża. Co więcej, znane są przypadki równania z ziemią owych mogił, aby zatrzeć wszelkie ślady.
Jak ksiądz ocenia działania władz polskich?
Niektórzy zdają sobie już sprawę z tego, że niebezpieczne było postawienie na spadkobierców UPA. Jednak konkretnych działań nie widać. Wręcz przeciwnie. W Polsce istnieją niezwykle wpływowe środowiska nacjonalistów ukraińskich, wspomagane finansowo z zagranicy przez nacjonalistów z USA i Kanady. Inne źródła ich finansowania są niejasne. To nic innego jak budowanie agentury wpływu. ABW na to nie reaguje, a prokuratura umarza śledztwa. Skandaliczne są też wypowiedzi niektórych przedstawicieli organizacji ukraińskich wspieranych przez polskich podatników w postaci dotacji z puli przeznaczonej dla mniejszości narodowych. Jestem za finansowaniem tych organizacji, ale na cele oświatowe czy kulturalne, nie polityczne.
Banderowcy mają wpływ nie tylko na to, co myślą ich rodacy, ale poprzez swoich sojuszników również na to, co myślą Polacy. Kiedy Bogumiła Berdychowska organizuje akcję przeciwko budowie w Warszawie pomnika ku czci pomordowanych przez UPA i kiedy dziennikarz Gazety Wyborczej" krytykuje Parlament Europejski, który jednogłośnie potępił gloryfikowanie Stepana Bandery, to ja się pytam, w czyim interesie oni występują. Poza tym mamy też do czynienia z całkowitą asymetrią. Podczas gdy u nas wspiera się organizacje mniejszości ukraińskiej, to Polacy na Ukrainie są pozbawieni tej pomocy. Nie mogą się doprosić zwrotu swoich kościołów i domów kultury, bezcześci się polskie pomniki, jak choćby pomnik polskich profesorów we Lwowie. Jak długo jeszcze można przymykać na to oczy?
autor: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa

http://www.rp.pl/artykul/153227,451282_Ofiary_dzieli_sie_na_lepsze_i_gorsze.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol. Forcass masz absolutnie 100% rację, zauważ jednak, że nie pisałem w swoim poście o faktach stricte historycznych, lecz o powszechnej ocenie utrwalonej w społeczeństwie dzięki m. in. literaturze.
Musimy pamiętać, że pogłębioną wiedzą na temat faktów mogą się pochwalić jedynie nieliczni pasjonaci i naukowcy. Ogólnospołeczną ocenę wydarzeń i postaci generują w większości quasi historyczne dzieła literackie, filmy i mniej lub bardziej obiektywne programy popularno-naukowe. Całe pokolenia Polaków, wychowanych na sienkiewiczowskiej Trylogii uważały i uważają Jeremę za bohatera a Chmielnickiego za zdrajcę.
Na swoje pytanie udzieliłeś z resztą pośrednio odpowiedzi we własnym poście. W programie nauczania historii o Jeremie jest raptem kilka zdań, natomiast w programie nauczania j. polskiego dość obszernie omawia się wspomnianą trylogię, z gloryfikującym Wiśniowieckiego Ogniem i Mieczem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnich czasach,kiedy jest tyle zamieszania o lektury szkolne,podchwyciłam jedną propozycję wprowadzenia całej Trylogii do programu lektur szkolnych,lecz jeszcze mocniej zakodowałam merytoryczną wypowiedz jednego z oponentów,że już m.in. ze względu na sam fakt przebarwienia historii w dziełach Sienkiewicza nie ma to większego sensu... Gdyby tak sobie jeszcze uświadomić w jakich czasach powstawały te dzieła i dla jakich szczytnych celów,przy jakim powszechnym mirze i tęsknocie za urzędem króla,byłoby to całkiem zrozumiałe.
Myślę,że każdy kto miał w ręku Trylogię,nie mógł ot tak sobie pominąć nie jednej,lecz z reguły kilku zamieszczanych recenzji,które (przynajmniej w moim wydaniu powieści) dosyć schematycznie dzielą niemalże każdą z nich na zachwyt stylem literackim,jego gloryfikację,a następnie na dosyć stonowaną krytykę faktów historycznych...
Jeszcze doskonale pamiętam,kiedy przy pracy maturalnej robiłam przesiew" zdarzeń i bitew z Trylogii zestwiając je z opisami i relacjami historyków. Pamiętam też,że na moich lekcjach skupialiśmy się prawie wyłącznie na wątku miłosnym,bo jak jedna z dziewczyn mawiała: My lepiej ten wątek rozumiemy,tym bardziej,że wiosna idzie..."

Dopuścić trzeba do siebie myśl,że Sienkiewicz nie miał dużego wyboru i celowo ubarwił niejeden fakt,bo w czasach,w których żył nie mógł fundować ludziom prawdziwego tła zdarzeń. W Trylogii pierwszy słowa te wypowiada bodajże Czarniecki ku pokrzepieniu serc"...
Ja czuję i rozmumiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podaje dział prasowy organizacji Swoboda, Oleh Tiahnybok po przegranej w wyborach prezydenckich na Ukrainie, przeznaczył znaczną kwotę na tajny projekt badawczy mający na celu sklonowanie Stepana Bandery.Projekt jest już hojnie finansowany przez diasporę ukraińską z Kanady.Tiahnybok w celach wspomożenia projektu sprzedał także jeden ze swoich domów i kota."
01.04.2010
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 osób rozbiło konferencję. Antysemickie i antypolskie okrzyki przed Euro 2012


W Kijowie miała się odbyć konferencja na temat odebrania Stiepanowi Banderze tytułu bohatera Ukrainy. Nim się na dobre rozpoczęła, to 20 banderowców ją rozbiło. Posypały się antysemickie i antypolskie hasła. Wedle ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego i organizatorów spotkania, źle to wróży Euro 2012.

Jak powiedział nam krakowski duchowny, gorszące sceny zaczęły się na samym początku spotkania. - Wtargnęła grupa 20 młodych osób. Na początku siedzieli cicho, ale jak zaczęto przedstawić gości to zaczęła się awantura. Trwała 45 minut – mówi ksiądz Isakowicz. Posypały się hasła: Bandera bohater, AK to okupanci i inne, także antysemickie, uczestnicy rozbitej konferencji usłyszeli też inwektywy pod swoim adresem.

- Na szczęście nikt nie ucierpiał – dodaje, zwracając uwagę, że to m.in. dzięki interwencji policji. - Rozeszliśmy się, bo nie dało się powiedzieć ani jednego słowa – mówi z żalem krakowski ksiądz.


Jak relacjonuje nam ks. Isakowicz, w jego rozmowie z organizatorami spotkania przewinął się wątek mającego się odbyć także na Ukrainie Euro 2012. Dlaczego? Ukraińscy inicjatorzy spotkania mieli stwierdzić, że jeśli zwolennicy Stiepana Bandery robią takie awantury, to jest to „żelazny argument”, aby Euro się nie odbyło. - To jak miecz wisi nad Ukrainą – konstatuje duchowny.

http://wiadomosci.onet.pl/2149892,12,20_osob_rozbilo_konferencje_antysemickie_i_antypolskie_okrzyki_przed_euro_2012,item.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W podstawowym zestawie lektur szkoły średniej, jeśli chodzi o sienkiewiczowską trylogię, jest obecnie jedynie ,,Potop''. Z własnego doświadczenia, jak dobrze przypominam, to kilkanaście lat temu również jedynie był omawiany ,,Potop''. Dlatego dalej nie widzę tej masowej gloryfikacji Wiśniowieckiego w umysłach Plaków.
Nawet kwestia samego ,,Potopu'', tak jak napisała laleczka, trzeba zrozumieć kontekst i tło powstania utworów oraz wyciągnąć z tego wnioski. Twierdzisz, że całe pokolenia Polaków ten kontekst ,,przegapiły'' ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandera nie jest bohaterem - sąd uchylił dekret Juszczenki 2010-04-02 (18:55)

Doniecki okręgowy sąd administracyjny uznał, że dekret o nadaniu Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy wydany przez poprzedniego prezydenta kraju Wiktora Juszczenkę jest sprzeczny z prawem, jako że Bandera nie był obywatelem Ukrainy. Sąd uchylił dekret.

Pozew w sprawie Bandery złożył adwokat Wołodymyr Ołencewycz, który w trakcie posiedzenia sądu oznajmił, że według ukraińskiego prawa tytuł Bohatera Ukrainy może otrzymać tylko osoba będąca obywatelem Ukrainy. Wskazał, że Bandera zginął w 1959 roku, więc ie jest obywatelem Ukrainy".

Sąd zgodził się z tym argumentem i przyznał, że osoby, które umarły przed 1991 rokiem, nie mogą być obywatelami Ukrainy". Z tego powodu sąd przyjął złożony pozew, uznał dekret za bezprawny i go uchylił. Od decyzji sądu może zostać złożona apelacja w ciągu 10 dni.

Sędziowie odmówili też prośbie wnuka Stepana Bandery, na stale mieszkającego w Kanadzie, by przełożyć posiedzenie sądu o trzy miesiące, ponieważ nie mógł się on wcześniej na nie stawić. Według sędziów przełożenie posiedzenia naruszałoby przepisy.

Prezydent Juszczenko wydał dekret o nadaniu pośmiertnie Banderze tytułu w styczniu, krótko przed swym odejściem z urzędu. Jego następca Wiktor Janukowycz mówił o zamiarze anulowania tej decyzji. W marcu Juszczenko oświadczył, że dekretu nie można unieważnić, dopóki w tej sprawie nie wypowie się Sąd Konstytucyjny.

Urodzony 1 stycznia 1909 roku Stepan Bandera jako działacz, a potem przywódca ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego w międzywojennej Polsce, był organizatorem akcji terrorystycznych skierowanych przeciwko państwu polskiemu i ZSRR, m.in. zamachów w 1933 roku na konsulat radziecki we Lwowie oraz w 1934 roku na ministra spraw wewnętrznych II Rzeczypospolitej Bronisława Pierackiego.

Za zamach na Pierackiego został skazany w 1936 roku na karę śmierci, zamienioną po amnestii na dożywocie. Uwolniony został po upadku II Rzeczypospolitej. 30 czerwca 1941 roku Bandera ogłosił we Lwowie powstanie niepodległego państwa ukraińskiego, za co w lipcu 1941 został aresztowany przez Niemców i osadzony w obozie w Sachsenhausen. Przebywał w nim do września 1944 r.

Po II wojnie światowej Bandera zamieszkał w Monachium pod przybranym nazwiskiem Stefan Popiel. Zginął w październiku 1959 roku, zamordowany przez agenta KGB Bohdana Staszyńskiego.
Wiadomość wydrukowana ze stron: wiadomosci.wp.pl (PAP)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawienie 362 metod tortur fizycznych,a także psychicznych,stosowanych wobec Polaków przez terrorystów OUN i UPA oraz innych ukraińskich szowinistów w latach drugiej wojny światowej 1939-1945 i po jej zakończeniu na południowo-wschodnich ziemiach drugiej RP,będących pod okupacją sowiecką i niemiecką.
Ze względu na brak powszechnej znajomości tych okrucieństw w społeczeństwie polskim oraz mając na uwadze pedagogikę społeczną,wymieniono szczegółowo niektóre przypadki stosowanych- przez terrorystów OUN-UPA- w praktyce tortur fizycznych i okrucieństw oraz tortur psychicznych wobec kobiet,mężczyzn,dzieci i starców narodowości polskiej,jakie stwierdziłem w wyniku wieloletnich prac badawczych,udokumentowanych źródłowo:

1. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
2.Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
3. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w w czaszkę głowy.
4.Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
5. Wyrzynanie na czole "orła.
6.Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
7.Wyłupywanie jednego oka.
8.Wybieranie obu oczu.
9.Obcinanie nosa.
10. Obcinanie jednego ucha.
11.Obrzynanie obydwu uszu.
12. Przebijanie zaostrzonym,grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
13. Obrzynanie warg.
14. Obcinanie języka.
15.Pieczenie żywcem w piecu chlebowym.
16. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
17. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
18. Wybijanie zębów.
19.Łamanie szczęki.
20. Rozrywanie ust od ucha do ucha.
21. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
22. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
23. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
24. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
25. Skręcanie głowy do tyłu.
26. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zacisakane śrubą.
27.Obcinanie głowy sierpem.
28. Obcinanie głowy kosą.
29. Odrąbywanie głowy siekierą.
30. Zadawanie ran kłutych w głowie.
31. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.


...

37. Obcinanie kobietom piersi sierpem.
38. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
39. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
40. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
...
42. Przebijanie brzucha cieżarnej kobiecie bagnetem.
43. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
44. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu wkładanie : żywego kota i zaszywanie brzucha.
45. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku-kipiącej wody.
46. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
47. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucaniu do niego potłuczonego szkła.
48. Wyrywanie żył od pachwy aż do stóp.
49. Wkładanie do pochwy-vaginy rozżarzonego żelaza.
...
51. Wkłądanie do vaginy zaostrzonego kołka i przepychanie go aż do gardła,na wylot.
52. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem,od vaginy aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
53. Wieszanie ofiar za wnętrzności.
54. Wkładanie do vaginy szklanej butelki i jej rozbicie.
...
56. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki,który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
57. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
58.Odrąbywanie siekierą obydwu rąk.
...
60. Obcinanie palców u ręki nożem.
...

64. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
65. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
...
67. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską obłożonego z dwóch stron deskami.
68. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
...

71. Przebijanie gwoździami rąk do stołu,a stóp do podłogi.
...

75. Rąbanie siekierą tułowia na części.
...
77. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka,które później wisiało na nim.
78. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
...
85. Wrzucanie do głebinowych studni małych dzieci żywcem.
86. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
87. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nózki i uderzenie o ścianę lub piec.
...
89. Wbijanie dziecka na pal.
90. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią poprzez odcięcie piersi i języka,rozcięcie brzucha i wybieranie oczu oraz odcianaie nożami kawałków ciała.
91. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
...
95. Zrzucanie w dół ze skały.
...
98. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
99. Zadźganie widłami,a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
...
101. Wbijanie zaostrzonego koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
...
104. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi.zw. arkanem.
105. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
106. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
107. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
...
109. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci,przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób,że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu,a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka,a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
...

112. Ściskanie drutem kolczastym dwóch ofiar razem.
....

114. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.
115. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
...
117. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
118. Rozrywanie tułowia na wpół poprzez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
...
123. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
124. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
...
127. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
...
140. Wbijanie kilku i więcej gwoździ do czaszki głowy.
...
142. Rozcięcie ust kosą i włożenie kartki z ukraińskim napisem :" Będziesz miał Polskę od morza do morza.
...

145. Mordowanie sposobem "garrota znanym inkwizytorom średniowiecza- przy pomocy żelaznej obręczy zaciskanej na szyi katowanego, dopóki nie złamią się kręgi szyjne. Częstokroć żelazną obręcz zastępował sznur zaciągany na szyi i zaciskany za pomocą kołka. ( " krępulcy_)
...
149. Przestrzelenie obydwu nóg,wykłucie oczu, po kawałeczku obcinanie rąk,uszu,warg,wyrywanie z piersi serca,rozbicie kolbą karabinu głowy i jej oderżnięcie.
...
154. Zakopywanie do ziemi żywcem.
...
158. Cięcie i ściąganie pasa skóry z dołu z okolicy kręgosłupa ku górze,przez nawijanie skóry na patyk wzdłuż kręgosłupa,poprzez kark i głowę aż do czoła.
...
165. Rąbanie kilkumiesięcznego dziecka siekierą na cztery części.
...
169. Przybijanie ojca i syna gwoździami do podłogi.
...
175. Przywiązywanie do belki nóg kilkakrotnie zgwałconej dziewczyn i zanurzanie ofiary w studni głową w dół.
...
177. Nasadzanie małych dzieci na ogrodzeniowe zaostrzone sztachety.
...

180. Przywiązywanie ofiar do końskich ogonów i wleczenie ich po drodze kilka, a nawet niekiedy kilkanaście kilometrów,aż do zgonu.
...
182. Rozdeptywanie głowki niemowlęcia z wyrywaniem rączki i nóżek i przypinaniem napisu w jęz. ukraińskim : " Polski orzeł.
...

197. Zbiorowe gwałcenie kobiet do utraty życia i uprawienie nekrofilii.
....

( Wspólna zbrodnia niemiecko-ukraińsko-szowinistyczna)
207. Malowanie jajek wielkanocnych krwią polską w Wielki Piątek w 1943 r.
...
212. Zawiązywanie pętli z drutu na szyi i ciągnięcie za koniem.
...
214. Zakopywanie ofiar w ziemi do połowy tułowia i ściąganie skóry pasami aż do uśmiercenia.
...
219. Wycięcie pępka i wyciągnięcie jelit,którymi okręcano drzewo.
220. Rozprucie brzucha ciężarnej kobiecie ,wyjęcie płodu i wbicie go kołek.
...
223. Przybicie dziecka do stołu za język.
....
227. Obnoszenie po wsi- na widok publiczny- ciała małych dzieci nabitych na widły.
....

262. Rozpalenie ogniska na brzuchu ofiary po uprzednim powaleniu na ziemię,związaniu,wycięciu języka,wyłupaniu oczu,wyłamaniu rąk i nóg i okręceniu głowy płaszczem.
...

271. Nasadzenie dwuletniego dziecka na widły i wystawienie go w oknie.
272. Wbijanie dziecku motyki w brzuch.
...
280. Przywiązanie do żelaznego łóżka babci i dwójki wnucząt,oblanie benzyną i spalenie.
...
281. Pieczenie żywcem ofiary po uprzednim rozebraniu do naga,przywiązanie do drzewa i rozpalenie ogniska pod nią.
...

302. Najeżdzanie końmi na leżących na ziemi
...

318. Zakopywanie rannych,jeszcze żyjących ofiar.
319. Rozdarcie ofiary poprzez przywiązanie jednej nogi do drzewa, a drugiej do orczyka powozu konnego i jazdę.
...
327. Wbijanie dorosłych mężczyzn i kobiet na zaostrzone pale zakopane w ziemi.
...
335. Bicie łańcuchem i maczugą z kolcami po całym ciele ofiary ułożonej na ławce, z przerwami na polewanie jej zimną wodą dla przywrócenie przytomności ,po czym powieszenie na słupie.
...
339. Kładzenie ofiary na gorącym blacie kuchni węglowej i nakładanie na nią brony,po której chodzono.
...
342. Podwieszenie pod pachy na drzewie w lesie i palenie pod ofiarą gałezi i chrustu.
...
344. Oskalpowanie- ściągnięcie skóry z głowy i twarzy-wraz z wybraniem oczu,obcięciem uszu,przecięciem krtani i wyciągnięciem przez nią języka.
...
350. Wyrywanie księżom rzymsko-katolickim pulsujących serc z piersi,a niekiedy prezentowanie ich widzom i odliczanie na zegarku czasu trwania agonii.
...

356. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
...

362. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego,przydrożnego drzewa,tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki. "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie przestańcie już wałkować te metody tortur, strasznie dużo to zajmuje, wystarczyło wkleić link do strony.Było to już parę razy na tym forum i prawie wszyscy je znają, w dodatku klasyfikacja w stylu obcięcie prawego ucha jako jedna tortura a obcięcie lewego jako następna, a potem jeszcze obcięcie obojga uszu, jest trochę naciągana, a na tej liście jest kilka takich właśnie.Wystarczyłoby nawet 50 metod tortur to i tak o 50 za dużo, i tak byłoby to tak samo obrzydliwe i okrutne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Fragment tajnej uchwały Krajowego Prowodu OUN z 22 czerwca 1990 roku:
...należy przenikać do polskich organizacji tam,gdzie jest to możliwe i lansować nasz punkt widzenia cierpliwie ale uparcie,zyskiwać zwolenników wśród Polaków,a tam,gdzie to jest najbardziej celowe,nie żałować środków...Kupować audycje w polskim radiu oraz miejsca w polskich gazetach.Wchodzić do polskich zespołów redakcyjnych.Dyskusje prowadzić w duchu heroizmu UPA i niekwestionowanej ukraińskości Ukrainy Zacurzońskiej ze stolicą w książęcym grodzie Przemyślu..."

EDward Prus

J.Hałan zwany "sumieniem Galicji,po ukazaniu się jego publikacji i napisaniu kilku sztuk scenicznych ostro krytykujących zbrodniczość krwawej banderowszczyzny,został podstępnie zamordowany ciosem siekiery w głowę we własnym mieszkaniu we Lwowie siedząc przy biurku"

W.Masłowśkyj ośmielił się napisać krytyczną książkę o OUN-UPA. Po jej ukazaniu się najpierw został ciężko pobity,a po wyjściu ze szpitala zamordowany 27 października 1999 r. we Lwowie uderzeniem łomu."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee, tylko Poliszczukowi nie mogli zamknąć bo siedział w Kanadzie :] a na wypadek nagłej i nienaturalnej śmierci spisał testament że wszystkie jego oszczędności mają być poświęcone na publikację jego książek o zbrodniczej działalności OUN-UPA we wszystkich najważniejszych językach :D i tak dożył starości dalej pisząc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie