Skocz do zawartości

Śląsk pójdzie za przykładem Kosowa"


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Chore? dlaczego? a od kiedy to mamy narodowość kaszubską? szkoły z językami regionalnymi?! Polska i język polski jest jeden,, to ze ktoś bełkocze w jakimś lokalnym dialekcie" oznacza że nie potrafi dobrze używać języka ojczystego. A żeby naród (śląski) mógł otrzymać autonomię/stworzyć własne państwo musi być narodem. Historia pokazała/pokazuje ze wystarczy pomoc obcych państw. Przecież narodu kosowskiego nie ma. Jeśli nie podoba mi się w moim państwie czemu nie mogę ogłosić niezależności? Przecież ktoś uzna mnie jako państwo".
Dlatego trzeba znaleźć komu na rękę będzie powstanie niepodległego śląska i ogłosić suwerenność.
PS ciekaw jestem czy wtedy nasz rząd pospieszy się z jej uznaniem tak jak w przypadku kosowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdoły i tyle, wystarczy zobaczyć jakie poparcie na śląsku ma RAś i kto bierze to poważnie. Członków może z 10 tyś a tych co się opowiedzą za RAś może z 20 razy tyle, to raptem niecały procent ludności.
Narzekać na kraj który nie pomaga to jedno a autonomia to drugie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę odbiegnę od tematu ale-mamy w Polsce parady równości-czy Polacy tak bardzo chcą takich imprez? W ostatniej jakoś dziwnie było w niej dużo osób z zagranicy...
Dlaczego UE tak się pospieszyła z uznaniem kosowa a bardzo się wzbrania z uznaniem niepodległości czeczenii???!
Każde (silne i mądre) państwo na świecie kieruje się interesami swojej nacji-czym kierował sie nasz rząd uznając aneksję części RDZENNEGO terytorium serbskiego? Nawet jesli te ziemie były zamieszkałe (miejscami) w większości przez albańczyków-historia zna takie przypadki-w 1939r ziemie RP też były miejscami zamieszkałe przez inne narodowości w 100%.
I moze teraz rosjanie tylko podjudzają, wojny światowej tym razem nie będzie, ale moze warto się nad tym zastanowić.
makul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sobie przypomną mądrale z Ruchu Autonomii Śląska postać Józefa Lompy, krzewiciela polskości pod zaborami.
Śląsk od czasów piastowskich był polski.
Jako mieszkaniec Województwa Śląskiego z miejsca mówię NIE, wszelkim tego typu myślom, jakie chcieli by wprowadzić w czyn Ci którzy reprezentuja RAŚ.
pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska i język polski jest jeden,, to ze ktoś bełkocze w jakimś "lokalnym dialekcie oznacza że nie potrafi dobrze używać języka ojczystego."

A powiedz w jakim regionie kraju mówi się idealnie czystą polszczyzną" Chyba wyłącznie na ziemiach odzyskanych" gdzie w wyniku przesiedlenia i wymieszania ludności z różnych regionów doszło do zaniku języka gwarowego.
Odczuwanie zwiazku ze swoim regionem (min. poprzez posługiwanie sie regionalnym dialektem) nie wyklucza patiotyzmu, a wręcz przeciwnie. To komunistyczne władze chciały pozbawić ludzi poczucia związku z ich małymi ojczyznami" a przez to osłabić ich patriotyzm.

Zupełnie inna kwestią jest to, że nazywanie lokalnych dialektów ełkotem" jest dla ludzi posługujących sie nimi wysoce obraźliwe!


Jak dla mnie historie o autonomii Śląska (i każdego innego regionu) to brednie ludzi mających wieczne pretensje i żale do wszystkich o wszystko, i czujących sie wiecznie (nie zależnie od ustroju) oszukani.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska jest sporym krajem, w którym należy dbać o różnice regionalne, żeby nasz kraj nie wyglądał wszędzie według jednego szablonu. Podoba mi się, że Góral różni się od Kaszuby...

Autonomiści śląscy lubią porównywać się do Basków, do Katalończyków... Mamy jednak pewne kryterium, które pozwala pewnym ruchom stać się potęgą polityczną, a innym być ledwie kanapą, otóż w demokracji jest nią kartka wyborcza... i tutaj separatyści śląscy nie mają czym się pochwalić: realny elektorat to około 50 tysięcy. 50 tysięcy na Śląsku to bardzo mało, poniżej progu wyborczego nawet w wyborach samorządowych. Ostatnio demonstrowało w Wa-wie... stu ludzi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jak ktoś może zauważył pisze to ROSYJSKA gazeta- która jak ktoś może doczyta i przemyśli co czyta i kogo jest ten prokremlowski brukowiec. Więc informacje mają taką wartość jak za komuny informacje RADIA TIRANA lub wspólczesne kubańskie dzienniki. To raz. Dwa - Moskwie bardzo by zależało aby u nas zrobiło się jak w Groznym", nie ma jak rejwach w UE !!. Trzy- jak ktoś nie wie o co chodzi Ślązakom , czy Kaszubom to dyskusja jego wypowiedzi nie tylko nie są merytoryczne ale i wnoszą zamęt. To tak jakby pisać że Zakopane żąda dostępu do morza. Zbyniek - ty masz chyba problemy z historią i nie wiesz kto kiedy czuje się polakiem i co to jest haimat i kompletnie nie wiesz co to są ślązacy a co to jest mniejszość niemiecka - dla Ciebie ślązacy to niemcy i Vice Versa - lepiej czasami milczeć niż powiedzieć o jedno słowo za dużo , bo doprowadza to potem do antagonizmów. Makul - ty dopiero bełkoczesz - nawet Profesor Miodek będzie miał problem ze zrozumieniem twego toku myślenia - no chyba że jesteś NARODOWCEM - to wybaczam - tam taki tok myślenia jest w modzie i inny jest zabroniony.A dam przykład KIEDY UKRAINA była choć raz wolnym państwem ?? lub Białoruś ?? , a trudno chyba odmówić tym jednak narodom suwerenności mimo że ją od kilknastu lat mają. Po pierwsze co dla ciebie znaczy słowo aród" - czy Andora to nie naród, lub Lichtenstein albo Monako lub San Marino. Poproś mieszkańców jaki mają paszport lub dowod osobisy i kim się czują. Czy to gabaryt mieszkańców ma określać kim się czują i dlaczego. Daj sobie odpowiedź dlaczego UE woli uznać państwowość Kosowa zamiast tej państwowości nie uznawać. Co jest lepsze dla UE i nawet dla naszego kraju ?? być za czy przeciw . Pchać nasze wojsko do Kosowa czy wyjąc wreszcie tych żołnierzy i nie robić regionu policyjnego jakim jest. Wprawdzie pytanie jest o UE czy ma się jednoczyć czy rozdrabniać i co przyniesie lepsze w perspektywie czasu korzyści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trooper- muszę Cię zaskoczyć i/lub niemiło rozczarować. Ziemie niby-odzyskane są dopiero potężnym ( choć z biegiem czasu coraz mniejszym )tyglem językowym. Mimo wszystko aleciałości" lwowskie i para-wschodnie nadal są silne. Wymieszane z Wielkopolską i Małopolską. Jestem drugim pokoleniem urodzonym we Wrocławiu a znam i zdarza mi się stosować najróżniejsze zwroty i sformułowania dalekie od idealnej czy literackiej polszczyzny a pochodzące ze wschodu. Abstrahując od jeszcze żyjących ( a są tacy ) autochtonów lub osób narodowości ukraińskiej( w uproszczeniu ). Taka anegdota- mój śp sąsiad, zza Dniepru, wołał psa po spacerze ( wersja fonetyczna )- Dasza, paszli damoj! Daszka- komm nach hause! Daszka- k....a, do domu!!!.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieksniegu, widać to zależy nawet nie od regionu kraju ale części miasta. Ja też jestem Wrocławianin z dziada pradziada" (znaczy dziadkowie z pod Łomży i Radzynia :) ), i raczej nieczęsto spotykam się z regionalnymi naleciałosciami w jezyku, nawet wśród starszych ludzi.

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem POLAKIEM, i aż mi sie niedobrze robi jak słyszę takie bzdety!!! Komuś się w Polsce nie podoba??? to jego pech, niech
się gdzie indziej przeprowadzi (adresowane do mniejszości które chcą mieć większe prawa od większości)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! nie chodzi mi o to ze regionalizmy są złe. Ale nie chcę aby używanie mojego regionalnego dialektu/języka było postrzegane jako dążenia autonomiczne" albo wręcz separatyzm. A w przypadku Śląska tak jest. Dlaczego Wielkopolska nie ma takich zachcianek mimo wieloletniej tradycji W.Ks. Poznańskiego? Naród polski jest jednością i jednością pozostanie-kto się z tym niezgodzi-musi wybrać inną drogę tożsamości narodowej. I nie nawołuję tu do zadnych waśni na tle nar-et.
makul
PS ja też posługuję się lokalnym, mazowieckim ełkotem" - a nawet staram się go samodzielnie poznawać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pseudo - dziennikarze piszą dyrdymały,podsycaja nasze ukryte(lub nieukryte) antagonizmy licząc na wzburzenie i setki obelżywych komentarzy.
Dajmy sobie z tym spokój.Szkoda nerwów na to.Lepiej po pracy jedźmy na ryby albo w plener z wykrywką,pokochajmy się z żoną lub dziewczyną,a nie myślmy io jakimś mitycznym zagrożeniu jedności państwa".To są bzdury.
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie