Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    8 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Już nie „Made in China”. Wyrasta nowy lider wśród producentów dronów Wyślą Ukrainie stare rakiety. Francja podjęła decyzję Rosjanie zwodowali dwa nowe okręty dla Floty Czarnomorskiej
  2. 426 km od najbliższej linii frontu. Czyli przyjazd raczej latadeł ze skrzydłami.
  3. Dzieje się tak dlatego, że rozszalało się ruskie lotnictwo. Ale prawdopodobnie będzie to przygasać wraz z napływem nowej broni z Zachodu, tzn. w tym kontekście opl. Być może już to się zaczyna, bo tak, jak dawno nie było zestrzeleń dzikich, tak w ostatnich tygodniach zestrzelono dzikim 2-3 Su-25, czyli coś się ruszyło i być może idzie ku lepszemu. Jest jeszcze kwestia lipca tego roku i niejasnych informacji na temat ukraińskich F-16, że pierwsze kilkanaście sztuk mają Ukraińcy dostać właśnie w lipcu. Tylko że to jest takie sformułowanie pt. „Co kto wymyśli to jego”. Mają „dostać” na stan, czyli do buchalterii, a dalej ćwiczyć się w Rumunii, tak jak teraz; czy „dostać” już na teren Ukrainy do normalnych zadań operacyjnych? Tego nie wiadomo. Ale gdyby mieli „dostać” już na własność i na Ukrainie to te wszystkie ataki ruskich Su-25 też już nie będą takie, jak obecnie i nie będą te ataki wspierały tak silnie włamań na froncie. W żadne walki powietrzne nad Ukrainą nie wierzę, ale wystarczy jedno-dwa zestrzelenia Su-25 przez F-16 - zestrzelenia takie zwyczajne, rzeźnickie (AIM-120), bez żadnej „walki” i manewrów - a dzikim też zmięknie rura i wszystko wróci do stanu, jaki był przez prawie 2 lata, że ruskie lotnictwo szturmowe nie za bardzo zbliżało się do frontu. A gdyby tak w tym lipcu F-16 zestrzelił choć jednego Su-24 - a nie będzie to niemożliwe - to sprawy też się polepszą i przygasałoby to zasypywanie Ukraińców bombami szybującymi, jak ma to miejsce obecnie. Ale wszystko oczywiście pod warunkiem, że faktycznie coś się ruszy na korzyść z ukraińską opl i lotnictwem myśliwskim.
  4. Interesująca infografika. Ciekawe, jak ruscy dowodzą taką międzynarodową hałastrą, w jakich językach i jak wyglądają wszelkie aspekty prawne włącznie z sądownictwem nad tymi egzotycznymi ludami? Czy dzieje się to np. na mocy umów bilateralnych między rosją a poszczególnymi państwami? Były czas w PRL, że w Dęblinie szkolono wojskowych pilotów libijskich. Panowała nad tym normalna libijska żandarmeria i libijski sąd wojskowy bazujący w Polsce. Np. za gwałt na Polce była kara śmierci i jeden taki przypadek był. To tak na przykład, jak takie sprawy działają w państwach odrobinę bardziej cywilizowanych niż rosja.
  5. Drugi w ciągu tego tygodnia samolot rosyjskiej linii lotniczej zepsuł się podczas lotu - napisał w niedzielę niezależny portal The Moscow Times. Przypomniał, że liczba incydentów lotniczych w Rosji gwałtownie wzrosła po wprowadzeniu amerykańskich i unijnych sankcji z powody inwazji zbrojnej na Ukrainie.
  6. Dmitrij Bieliakow (jednostka specjalna GRU 518 86) - koordynuje prorosyjskie media w Polsce, „opiekuje” się uciekinierami z Polski, prawa ręka Łukaszenki
  7. Widzę, że wzbudziło toto zainteresowanie ;-) A tu tylko dzieje się to, co napisałem tu sobie ze 2-3 miesiące temu ni to jako marzenie, ni to jako oczekiwanie, ni to jako przepowiednię, że są granice wytrzymałości społeczności międzynarodowej na tylko obserwowanie i tolerowanie niszczenia przez ruskich ukraińskiej energetyki, na zabijanie cywilów, albo na wyniszczanie ich brakiem mediów i ciepła. Słowacja pewnie na to się nie zgodzi i Węgry pewnie też, ale tak jakby sprawy powoli zmierzają w stronę utworzenia na granicy Polski i Rumunii NATOwskiego „firewallu” przeciwko ruskim dronom i cruise'om.
  8. Coś wojskowego odrzutowego śmignęło mi tu nad Kampinosem, tylko nie zdążyłem sięgnąć po lornetę i nie wiem co. Na Flight Radarze nic takiego nie ma, więc chyba łapki coś z transponderem kombinowały.
  9. Ten pożar to - jak wspomniałem - pochodna takich samych pożarów w gigantycznej hali w Wólce Kosowskiej. Dopóki nie powstała dziś spalona Marywilska 44 to główne porachunki mafii azjatyckich, głównie vietcongów, przez dekady odbywały się właśnie w Wólce Kosowskiej pod Warszawą. Poniżej jest jeden z mniejszych pożarów w Wólce Kosowskiej. Ten największy był kiedyś taki, że olbrzymi słup dymu widziałem spod Kampinosu z odległości 31 km.
  10. Jak nic dworczyk miał tam drugą piwnicę.
  11. A to jest nasza tutejsza klasyka. Porachunki vietcongów. Tak, jak regularnie jest gigantyczny pożar w Wólce Kosowskiej pod Warszawą, gdzie też wszystko należy do mafii vietcongów to to samo było dziś przy Marywilskiej w Warszawie, bo to ta sama mafia. Scenariusz zawsze ten sam (strażak zresztą dziś mówił o tym) - ogień jednocześnie w wielu miejscach tak, żeby w parę minut paliła się całość, a nie gdzieś tylko punktowo.
  12. Dzicy mają już psychozę dronową, a to jest bardzo dobra wiadomość nie tylko w kategoriach satysfakcji naszej strony, ponieważ to ma wymiar bardzo praktyczny. Prędzej lub później w rosji dojdzie do ostrzeliwania/zestrzeliwania sportowych statków powietrznych - samolotów i szybowców, w tym takich, w których będzie przyszły narybek ruskich sił powietrznych.
  13. Nie, nie jest trudno to skomentować, tylko trzeba poznawać wszelkie materiały o praniu mózgów i indoktrynacji ruskich dzieci już od przedszkola. Nie wiem dlaczego część tych materiałów YT usuwa, w tym najlepszy film, jaki był z przedszkola z ołtarzem na cześć putlera.
  14. Ooooo, dzień dobry, jaki piękny żul. Mordy żula nie da się pomylić z czymkolwiek innym na świecie, a szczególnie tego żula „Ceraty”, który idealnie wpisuje się w temat tego wątku „Wojna na wschodzie”. To jest słynny, zasłużony dla obronności kraju żul „Cerata”. Żul „Cerata”, który w obronie ojczyzny poległ na trawniku i w krzaczorach gubiąc przy tym legitymację MSWiA. Pół SOP szukało tej legitymacji, aż ją znalazło. Była to istna kampania wojny obronnej w ramach „Wojny na wschodzie”. Ale grunt, że Polska tę kampanię wygrała i legitymacja żula się znalazła. Żul „Cerata” bierze się stąd, że samochód SOP wiozący tego żula zawsze musiał mieć kanapę wyłożoną ceratą, żeby to, co żul wydalał z jego pęcherza nie wniknęło w kanapę. Takie to są „Wojny na wschodzie”.
  15. Nowy pomysł Zachodu w sprawie Ukrainy. Rolę odegrałby m.in. Polska Niemieccy posłowie opowiedzieli się za wsparciem Ukrainy w obronie powietrznej z terytorium NATO. Według ich planu kraje zachodnie mogłyby zestrzeliwać "bezzałogowe rosyjskie rakiety" nad Ukrainą. Zdaniem jednego z wojskowych ekspertów na granicach Ukrainy z Polską, Słowacją, Węgrami i Rumunią można by utworzyć „bezpieczną strefę o szerokości do 70 km”.
  16. „More than 1,600 missiles”? Po angielsku „missile” to kierowany pocisk rakietowy, nie npr. 1600 kpr na raz od jednego państwa to Ukraina chyba jeszcze nigdy nie dostała. Szkoda, że nie ma dokładniejszego podziału tej liczby 1600 na pepeki, pociski do opl czy Storm Shadowy, ale procentowo tych ostatnich raczej będzie najmniej w tej astronomicznej liczbie.
  17. Wersja ppłk. Marcina Falińskiego z wywiadu. „Zagranie pod Polaków”. Zdjęcie Sz. wywołało burzę
  18. Przy silnej WRE to aż. Wprawdzie licho wie, jakie systemy nawigacyjne są w tych dronach posprzęgane ze sobą tak, żeby się wspomagały przy wrogiej WRE, ale jednak należy to odczytywać jako „aż” 20%.
  19. Tomasz Szmydt został pobity przez białoruskie służby? Uwagę zwraca jego twarz
  20. Najlepszy przykład to ten ukraiński gieroj w MiG-u-29, co to ponoć miał 6 zestrzałów różnej maści dronów i cruise'ów, aż w trakcie zestrzeliwania siódmego obiekt zestrzeliwany wybuchł mu prosto w nos i skasował samolot. Początkowo Ukraińcy informowali, że pilot przeżył, po czym po roku wyciekła informacja, że jednak nie przeżył. Wszystkiego najlepszego dla pani kapitan Hołowni, którą być może aparat państwa zmusi kiedyś do ganiania za ruskimi cruise'ami z pokładu FA-50, jeśli jakimś cudem ten wynalazek będzie miał kiedykolwiek jakąkolwiek broń.
  21. Piękny widok tych uciekających. Niech dalej głosują na putlera.
  22. Gdybym nie znał bardzo precyzyjnie kulisów pracy polskich mediów lotniczych i lotniczo-wojskowych to bym się zdziwił na widok tego wywiadu. Ale je znam i dlatego się nie zdziwiłem. Jest to klasyczny wywiad za pieniądze (za reklamy) bez trudnych i profesjonalnych pytań, czy jak kto woli „wywiad sponsorowany”. Najbardziej klasyczny wywiad z pozorami drapieżności, czyli „dramatycznie niewygodne” zapytanie Mr. Donghaka Shina o brak papierów na pironaboje do foteli wyrzucanych. Autor tego pseudowywiadu naprawdę musiał potwornie ruszyć głową, żeby wymyślić to najtrudniejsze z pytań. Takie „wywiady” to jest polska patologia opiewana od 30 lat na całym świecie. Nie policzyłbym, ile w życiu dostałem ofert przeprowadzenia takich „wywiadów” z różnej rangi przedstawicielami branży lotniczo-zbrojeniowej z Polski i świata. W zależności od pacjenta taki wywiad kosztuje 8-25 tys. zł. W roku 1994 w Brazylii był doroczny kongres International Public Relations Association. Już wtedy światowe środowisko medialne potępiło Polskę za obłąkańczy poziom oszukańczych pseudoartykułów i pseudowywiadów nieoznakowanych, że to teksty sponsorowane. A co dopiero jest dziś – sam tylko „Krzysztof Suwart”, czyli Gruppenführer WOLF polskich mediów kasuje wszystko inne, co dotychczas było w tej polskiej patologii. Powiem Ci Beaviso, jak się handluje wojskowym sprzętem lotniczym profesjonalnie, gdzie wszystko jest jasne w każdym szczególe od początku do końca, bo Koreańczycy handlują tym nieprofesjonalnie. Dopiero uczą się tego, ale znając już mentalność czeboli wątpię, żeby kiedykolwiek się nauczyli, a jak zawsze głupia Polska po raz kolejny (po Daewoo) nabiera się na to. Gdzieś tu kiedyś wspominałem, że przez prawie trzy lata miałem kontrakt na pracę dla SAAB-BAe Gripen AB (dziś SAAB-BAE Systems Gripen AB). Za handel Gripenami odpowiadają wyłącznie Brytyjczycy; Szwedzi mają je „tylko” produkować pod konkretne WTT danego klienta. W roku 1999 Brytyjczycy przygotowali film o Gripenie, a w roku 2000 była jego kolaudacja w londyńskiej siedzibie Royal Aeronautical Society. [Nie, nie ma tego filmu w necie, kinach, na DVD, ani nigdzie indziej]. Na tę kolaudację zjechało się międzynarodowe towarzystwo wybierane pod kątem potencjalnej przyszłej klienteli. W Polsce jeszcze nie ruszył przetarg na WSB. Miał ruszyć za dwa lata i było wiadomo, że Gripen w nim wystartuje. Po zakończeniu filmu moim zadaniem było powiedzieć, co stanowi niedoróbki filmu pod kątem polskich SP. No to powiedziałem – nie ma w filmie tego, tamtego, owego i jeszcze paru rzeczy i że tak nie da się sprzedać Gripena w Polsce, bo oprócz tego, że film świetny, to jednak nasze SP zaraz zapytają a gdzie jest to, co wymieniłem jako właśnie rzeczy niedopowiedziane, albo w ogóle nie pokazane. Film poszedł do poprawki, bo i inni, z innych państw, też mieli swoje uwagi krytyczne wobec tego filmu. Potem, gdy już był polski przetarg na WSB to oferta SAABa i BAe była superprecyzyjna w każdym aspekcie – i samego samolotu, i olbrzymiego offsetu. Sam tylko offset był dobrze rozpisany m.in. nawet na B+R i know-how dla polskich politechnik, a nawet miał być duży offset dla polskiego rolnictwa. Wszystko było wiadome, wszystko precyzyjne, wszystko zgodne z normami NATO i UE. A co jest z FA-50? Zakup kompletnie na wariata, jak z gatunku przestępczości gospodarczej. Zgodnie z najlepszą polską tradycją zero offsetu. Zakup na mocy jakichś mglistych obietnic bez porozumień z Amerykanami, tylko rządzenie się tym, co amerykańskie bez żadnego pozwolenia na to Amerykanów. Wszystko w sferze baśni z gatunku pseudoB+R nad radarem PhantomStrike, bronią rakietową i tankowaniem w powietrzu, gdzie do wszystkiego będą potrzebni Amerykanie, a ich zgody na to wszystko oficjalnie nie ma. Wszystko w sferze baśni z gatunku pseudoB+R nad oprogramowaniem komputera misji, żeby w ogóle można było zaledwie zacząć marzyć o używaniu AIM-9X i AIM-120, a Amerykanie nie handlują tym oprogramowaniem ot tak, na zasadach komercyjnych. Czy Koreańczycy w ogóle dostaną pozwolenie na wszystkie prace integracyjne awioniki, broni i wyposażenia tych mitycznych FA-50PL – nie dowiesz się z tego żałosnego wywiadu.
  23. Temat jest jak najbardziej na tapecie UE i NATO.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie