Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Z jednym Adam Sikorski ma rację – byłoby dobrze, żeby szczątki tego Me były objęte prawną ochroną konserwatorską, a szczególnie szczątki dźwigara centropłata. Nawet nie po to, żeby upamiętniać II wojnę i tym bardziej Niemców, ale historię techniki lotniczej. A najlepiej byłoby oddać te szczątki do krakowskiego MLP. Gdy się weźmie podręczniki budowy płatowców to od razu widać, że Willy Messerschmitt – a w każdym razie jego zespół – umyślił sobie do tego Me dźwigary centropłata wymykające się prostej kategoryzacji. A że potem w tym podkaście poleciały trzy baśnie A. Sikorskiego to już inna sprawa. I jest też w tym podkaście kit obrazkowy, którego ja w publicystyce historycznej nie toleruję. Gdy A. Sikorski nie mówi, skąd w ogóle wziął się Me 323 tylko mówi o tym konkretnym Me z Roztocza to padają poniższe zdjęcia – z frontu śródziemnomorskiego. Po co to robić? Skoro już jest jedno zdjęcie tego Me spod Łosińca to czy nie lepiej cieszyć się, że w ogóle jest chociaż jedno zdjęcie z całego tego zdarzenia?
  2. Dzięki Woody za wszystko. W tytule wątku zapytałem: Hit czy kit? Wychodzi na to, że mieszanka - hit, że to pudło przymusowo lądowało w Polsce, a kit z dorabianiem do tego faktu późniejszych historii niebyłych.
  3. I nie tylko na Onecie. W sekundę widać, że to sprzęt amerykański, ale Adam Sikorski (w podkaście podlinkowanym powyżej przez Bodzia) też twardo, że to jest niemieckie. No nie jest i nigdy nie było, ani Niemcy nie przechwycili transportu tych mat z L-L.
  4. No właśnie Na Onecie są te głupoty wypisane.
  5. Okay, już widzę w góglu, że to nie kit. Tyle tylko, że jakieś podania twierdzą, że to „partyzanci” go ustrzelili. Tylko czym? Jak się widzi dziurę na zdjęciu środkowym to trudno uwierzyć, że ten Me zarobił tę dziurę od „partyzantów”, bo po 1) zarobił ją w płaszczyźnie lotu; po 2) taki kaliber tej dziury to nie liga partyzancka. Ciekawe, jak się toto tyle lat obroniło przed złomiarzami?
  6. „Pociski były już w Polsce”. USA wstrzymały dostawy do Ukrainy
  7. Mam w rodzinie panią historyk, chociaż nie od militariów. Właśnie jest na urlopie na Roztoczu. Tak tylko na szybkersa przysłała mi sms z trzema zdjęciami i informacją, że odpoczywa w okolicy fragmentu konstrukcji skrzydła Me 323. Skąd ona to wie, że to fragment Me 323 to na razie nie wiem, bo urlopowa łączność zawsze jest nietęga. Może miejscowi tak mówią, a może jakoś oficjalnie to wiadomo? To, co na zdjęciach faktycznie wygląda na szczątki bardzo oryginalnego dźwigara centropłata takiego Me. Na jednym ze zdjęć widać nawet, gdzie rura zarobiła kulkę. Pytanie: Czy ktoś słyszał o czymś takim? Można czegoś więcej się dowiedzieć, jeśli to faktycznie rozbitek takiego Messerschmitta?
  8. Fajny manifest, tylko tak się zastanawiam, czy bardziej ludu wiślano lewobrzeżnego, czy prawobrzeżnego? Jam tylko prosty chłopek roztropek ludu lewobrzeżnego, ale z całą wielką sympatią dla pobratymców z brzegu prawego. Ja tam jestem dumny z Polaków. Istnieje przecież Poczet Wielkich Polskich Alfonsów: Alfons Karpiński, Alfons Sierakowski, Alfons Górnik, Alfons Zgrzebniok, Alfons Parczewski, Alfons Nossol, Alfons Mańkowski i alfons Batyr. Czyż to nie piękny Poczet Wielkich Polskich Alfonsów? Ad. 1 - O dronach dyskutujemy w wątkach wojny na Ukrainie. Ad. 2 - O panzerce i artylerii staram się nie wypowiadać, bo za krótko miałem z tym do czynienia, a jeśli już to z artylerią. Dotknęło mnie to zabawnie, bo jestem gościem od lotnictwa, ale pracowałem dla British Aerospace Defence Ltd w czasie, gdy przepoczwarzało się w BAE Systems i ostatnie z wymienionych oferowało Polsce nie tylko rzeczy lotnicze, ale także różne systemy artyleryjskie.
  9. Rzut za 3 punkty. Naprawdę nieźle w coś trafili
  10. Ale za to przez te ostatnie 3 lata i 4 miesiące tej wojny paru oburzonych na tym forum, z naruszonym poczuciem wyrafinowanej estetyki, się znalazło z pretensją, że tę dzicz turańską określa się rzeczownikami raczej nie z zakresu bon tonu.
  11. Ponieważ czerwonoczapkowy prymityw robi bardzo dużo, żeby złotodajną kurę amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego ugotować na rosół, więc raczej przysposabiajcie się do myśli, że brakujące Siłom Powietrznym dwie eskadry taktyczne będą się składały z KF-21PL może nie tyle Boramae, co Bożetymój.
  12. A czy chociaż wiesz, ile nieprawdziwych rzeczy napisałeś poniżej?
  13. Czyste łgarstwa. Piękny oksymoron - USA i „niedobory”. Nie z takimi wojnami USA miały do czynienia bez „niedoborów”.
  14. Właśnie dlatego czekam na te obiecywane uzbrojone Draco Wilgi. Jeśli ten trabant lata z prędkością 75 km/h to przecież nie FA-50 będą za tym ganiać, już nie mówiąc o F-16, czy F-35. Rosjanie uderzyli tym w Charków. Ukraińcy nie kryją zdziwienia
  15. Dzięki dronom nastąpił wielki come back celowników rakursowych. Kto by pomyślał... Świat już zapomniał, co to w ogóle jest i jak się strzela z broni lufowej do obiektów powietrznych, bo po wejściu do użytku MANPADSów nikt już sobie głowy nie zawracał strzelankami z km-ów, ckm-ów, wkm-ów do czegoś, co lata. A tu вот сюрприз i celowniki rakursowe różnych form geometrycznych wróciły na front.
  16. Dorobek listy Epsteina na pewno ma jeszcze bardzo wiele do odkrycia - włącznie z trumpem i jego kumplem z KGB-owskiej mafii sołncewskiej Feliksem Michajłowiczem Szeferowskim działającym z trumpem w USA.
  17. Piękno forów internetowych polega na nieoczekiwaniu merytorycznych odpowiedzi.
  18. A to Ty się znasz na CPK? Na ilu konferencjach lotniskowych Naczelnej Organizacji Technicznej byłeś w centrali NOT w Warszawie?
  19. Ale jak tak można z przyjaciółmi...
  20. Tak sobie z ciekawości zajrzałem do mojego cv. Gdybym od 12 kwietnia 1994 do 30 listopada 2003 (czyli 9 lat i 8 miesięcy) nie pracował dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego to nabierałbym się na te marketingowe zagrywki z dodatkowymi indeksami literowo-cyfrowymi do AIM-9L. Temu kpr można dorabiać dowolne nazwy, nie ma ograniczeń, coś w amerykańskim duchu i stylistyce „AIM-9L Mk II Mod 5 Block 20 TR 9” i tym podobne estetyczne dopiski. Tylko że gdyby te 24 sztuki AIM-9L/I-1, które kupiła Polska, były znacząco lepsze od gołego 9L to by się to nazywało AIM-9M, którego wdrożono do produkcji po kompromitacji 9L i po marketingowym oszustwie, że 9L naprowadza się na wszystko z wyjątkiem samolotów z napędem tłokowym. Ale jak widać za chińskiego boga to się nie chce nazywać 9M, bo to by oznaczało (wraz z gwarancją i karami umownymi), że to 9L/I-1 naprowadza się na wszystko w zakresie temperatur gazów wylotowych w przedziale 400÷830° C, czyli naprowadza się na napęd turboodrzutowy, turbośmigłowy i turbowałowy. Ale najwyraźniej 9L/I-1 nie naprowadza się na te wszystkie trzy rodzaje napędów lotniczych. Czyli po prostu albo są to kpr tylko po okresowej konserwacji, albo zaszła drobna korekta głowicy, żeby nie było takich numerów, jakie już były, że nawet na dopalacz (czyli grubo ponad 1000° C) z trudem się toto naprowadzało w niektórych przypadkach, a w innych oczywiście naprowadzało się prawidłowo, co oznacza problem z podstawowym parametrem technologicznym - z powtarzalnością jakości procesu technologicznego.
  21. W „przyjaźni” przez świat. Współczesne nadużywanie słowa „przyjaciel” oraz szafowanie nim bez sensu i w sposób oszukańczy to norma, niemniej historia „przyjaźni” Trumpa z Muskiem jest wyjątkowo obrzydliwa. Ciekawe, kiedy te dwa typy zaczną do siebie strzelać, bo już niewiele brakuje.
  22. Tym razem nie ten mały pełnoskalowy samolot-dron A-22, o którym pisałem wcześniej, ale - z tego co widać - najprawdopodobniej mniejszy dron Лютий.
  23. Polska → jedyne państwo świata, które kupiło sobie kpr pow-pow bez żadnego testu; na wiarę; nic nie wiedząc o tym, jak ta broń w praktyce zachowuje się po odpaleniu do celu. Za to studia MON nad aborcją i rozwodami są jak najbardziej rozbudowane i w toku, aby uzyskać wiedzę, jak to w praktyce może działać w społeczeństwie. Nie ma na świecie drugiego tak popieprzonego państwa.
  24. Jedburgh_Ops

    Tank Hunter

    Odcinek hardcore'owy. Nie da się nie zgodzić z M. Delingiem, że zdobycie (choćby i wraku) Enigmy to jest jednak kosmos. Od roku 1998 do dziś jestem na takim amerykańskim forum, gdzie wciąż obśmiewamy sformułowanie „French barn find”, albo „Italian barn find” z eBayowskich aukcji militariów. Ilość unikatów z zakresu militariów na aukcjach eBay (odkąd upadł dom aukcyjny Manion's i jego słynne aukcje militariów) jest wprost proporcjonalna do upływu czasu. Normalny fenomen – im dalej od II wojny tym więcej „ciekawych” przedmiotów na aukcjach. Jakie to „oryginalne” przedmioty to wiadomo. Sam kilka razy pisałem na tamtym forum, że jeszcze ze 20-30 lat, a na hasło „French/Italian barn find” będą się na eBayu sypały „oryginalne” Enigmy. A tu proszę – M. Deling ustrzelił wrak oryginalnej Enigmy. Gratulacje dla muzeum w Kłaninie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie