Skocz do zawartości

Edmundo

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Edmundo

  1. To chyba litewskie czołgi. Ciekawe.
  2. Tak, były używane pewnie "do końca" czyli do września 1939 r., na forum było między innymi zdjęcie żołnierzy któregoś z oddziałów 10 Brygady Kawalerii już po zmotoryzowaniu mających takowe ładownice. A co do oporządzenia austro-węgierskiego w WP to polecam Tom 56 WKPP tyczący właśnie tegoż tematu. A "trofiejne puliemioty" wz. 1910 "podczas pracy" można zobaczyć w filmie "Szaleńcy" z 1928 r. O samym filmie "już było pisane" w odpowiednim dziale tegoż forum.
  3. Jaki to pułk nie mam pojęcia ale "trofiejnych puliemiotów" dostosowanych do naboju mauserowskiego czyli 7,92x57 mm używano dość długo, na przykład w 33 pp były na stanie jeszcze w pierwszej połowie lat trzydziestych a i żołnierze z powyższej fotografii mają także pozostałość po CK Armii czyli ładownice od Mannlichera.
  4. Ależ mógł być saperem tylko że w KOP-ie a ponadto w 1927 r. nie istniał jeszcze 7 Batalion Saperów tak że ten opis z Allegro to taki sobie.
  5. Tak, czyli pierwotnie T 34-85 M2, te "rury" troszkę dziwne, zdaje się że bardziej "powszechne" były takowe od T-54 i T-55. Fota ciekawa, patrząc na obuwie oficera składającego meldunek i zdefasonowane czapki to lata 60-te.
  6. Foto Atelier J. Cyroto, zakład fotograficzny istniejący ówcześnie przy ul. Dwornej w Łomży, ulica kilkukrotnie zmieniała nazwę po 1939 r ale obecnie też zwie się ul. Dworną. Co do sygnatury "1934" to raczej numer indywidualny tejże odbitki fotograficznej, nikt z ówczesnych fotografów nie sygnowałby pieczęcią roku wykonania fotografii, bo i po co. Ale dzięki za odzew.
  7. Kapelusze galowe wprowadzono w 1922 r. Cyt. "Był to element ubioru mający na celu upodobnić polski mundur oficerski do międzynarodowych standardów i zapobiegać nieporozumieniom międzynarodowym", cytat z opracowania Pawła Janickiego "Umundurowanie Marynarki Wojennej cz. 2", WLU 1939 Tom 145, str. 31. Wyszły dwa bardzo dobre tomiki WLU 1939 czyli Tom 135 i 145 tyczące umundurowania MW, będące doskonałym uzupełnieniem powyższego tematu.
  8. Pani "policjantka" też chyba w przebraniu, czapka coś z deka przyduża i kurtka męska a ostatnie foto to raczej kobieta i to gdzieś z "mojego podwórka"?
  9. Raczej nie PW ale regularne wojsko na początku lat 20-tych w kurtkach z demobilu, czyżby brytyjskiego ? Tu pomógłby niewątpliwie Kolega Jedburgh_Ops. Fajna fota.
  10. I doskonale widać "trzepaczki" na mundurach oficerów MW, co jest niezwykłą rzadkością.
  11. Coś o tych "łapciach" to pisał także Mieczysław Filipowicz w "Ludziach, stoczniach i okrętach".
  12. Hej, o to chodziło, dzięki.
  13. Na pewno, orzełek z rogatywki też już pewnie trafił jako trofeum wojenne do nowego właściciela.
  14. Ok Najprawdopodobniej tak jak napisałeś, "skrót myślowy', powstały od tego że ówczesna artyleria (oprócz motorowej, najcięższej i przeciwlotniczej) posiadała wyłącznie trakcję konną z tym że w artylerii konnej (a ta w postaci Dywizjonów Artylerii Konnej składzie Wielkich Jednostek kawalerii) obsługa dział poruszała się konno a w artylerii ciężkiej i lekkiej (w tym w plutonach artylerii piechoty wchodzących w skład pułków piechoty) na koniach siedzieli tylko jezdni prowadzący pary koni zaprzęgniętych do dział i jaszczy, reszta obsługi jechała na przodku lub poruszała się pieszo. To właśnie różniło artylerię konną od reszty artylerii a koń wszędzie był podstawą?
  15. Będę szukał, 33 pp to mój "konik". Być możliwe, ale kurcze wziąłem do ręki oryginał i miniaturkę i tak nie za bardzo, ale patrząc na zdjęcie poniżej to jednak będzie ta odznaka. Formoza, ciekawa jest także odznaka z Twojej foty, ta poniżej odznaki pułkowej 33 pp, cóż to za odznaka, tak trochę "zalatuje" Znakiem Pancernym ale to nie to. Plutony artylerii piechoty (nie artylerii konnej, to inna "dziedzina" artylerii) mające dwie armaty "prawosławne" wz. 02/26 kalibru 75 mm utworzono w 1928 r.,zasadniczo to do 1930 r. wszystkie regularne pułki otrzymały takowe plutony. I raczej wszystko się spina, jeśli Twój Dziadek służył w plutonie artylerii piechoty 33 pp, a wskazują na to także buty do jazdy konnej, to mógł posiadać szablę, ale równie dobrze owa szabla mogła być rekwizytem (tak jak napisałeś) atelier fotograficznego, nie widać "rapci" i pochwy owej szabli. I teraz zasadnicze pytanie, czy na odwrocie fotografii są sygnatury zakładu fotograficznego ? A to że Twój Dziadek w 1939 r. walczył w innej jednostce to całkiem normalna sprawa, czym innym była ówczesna czynna/zasadnicza służba wojskowa a czym innym przydział mobilizacyjny.
  16. Są znane nazwiska podoficerów zawodowych służących w 33 Łomżyńskim Pułku Piechoty w latach 20-tych i 30-tych ale kto jest na powyższej fotografii ?
  17. Oooo, to zapewne ta wszechobecna cenzura i ochrona tajemnicy albo zimy były takie że zamarzały migawki aparatów?. To oczywiście żart z mojej strony ale istotnie zdjęć zimowych brak i to nie tylko w odniesieniu do flotylli.
  18. A i malutka uwaga co do czapki ppłk Bajana, to wygląda tak jak wyglądać powinna o czym już "pisaliśmy".
  19. Ot, to, to. Zmylił mnie troszkę Twój wstęp cyt. "Wg. opisu..." Pozdro
  20. Oficer w płaszczu, poprawiający czapkę to istotnie ppłk Jerzy Bajan.
  21. Zdjęcie pasowałoby też w sumie do tematu "Polskie Pociągi Sanitarne", bo chyba tenże amerykański pociąg sanitarny dotarł do Polski.
  22. Tak, ale musiał być też sposób awaryjny. Zapewne tak, przecież takowa osłona przeciwodłamkowa mijałaby się z celem?
  23. Panowie, tak, tak, nie ten wątek ale tak przy okazji, na Defence24 opublikowano zdjęcie wagonu "Smoka Kaszubskiego".
  24. Ok, "przeca" wierzę?
  25. Jak dużo liter to albo "Warszawa" albo "Horodyszcze".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie