
Edmundo
Użytkownik forum-
Zawartość
3 302 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez Edmundo
-
Tak, tak, ale autobusy to trochę na innym szczeblu niż drużyny lub plutony medyczne w batalionach zmechanizowanych oraz kompanie medyczne w pułkach (czyli na szczeblu taktycznym). Autosany miały specjalne zestawy do montowania noszy (po zdemontowaniu foteli dla pasażerów) plus "drzwi bagażowe" z przodu dla łatwiejszego wkładania noszy z rannymi. I chyba nawet przewidywano wystawiane kompanii autobusów sanitarnych ale czy dla jednostek frontowych czy też dla OTK tego to nie wiem. WZT miały miejsce dla bodajże dwóch rannych na noszach plus takowe i apteczkę, czy w etacie "W" był przewidziany sanitariusz, nie wiem, być możliwe że to samo dotyczyło SKOT-ów WPT czy też MTLB WPT, tego też nie wiem.
-
Jeszcze jedno pytanie związane ze SKOT-em, czy były prowadzone prace, ewentualnie czy wyprodukowaną jakąś serię tychże transporterów w wersji medycznej, oczywiście dla WP, bo zdaje się że CSLA miała SKOTY w wersji med. tak jak wcześniejsze półgąsienicowe OT-810. Czy może do ewakuacji medycznej stosowano bazowe SKOT-1 ? Jest to raczej wątpliwe zważywszy że cały "taktyczny transport sanitarny i ewakuacja medyczna" WP w ówczesnych latach oparta było o sanitarki na bazie Lublina 51 (czyli Gaza 51), terenowego Gaza 63 i szosowe Stary 21 i 25 plus wozy bardziej specjalistyczne na Starach 66/660 i oczywiście zwykłe ciężarówki, mające doraźnie przewozić rannych i poszkodowanych. Ale w pododdziałach czołgów do przewozu rannych miały być także używane wozy zabezpieczenia technicznego i ciągniki ewakuacyjne powstałe na bazie czołgów i dział samobieżnych jak WZT-34, WZT-2, WZT-3, itd. Ptaszniku posiadasz monografię SKOT-a z serii wozy bojowe świata, czy jest tam coś o wersji medycznej ?
-
Wiem, wiem, że nie nie ten dział i nie ten temat ale przy okazji książki to polecam, opracowanie ze wszech miar doskonałe "Szwedzka Broń Pancerna 1920-1939. Organizacja, przegląd konstrukcji". Wydawnictwo Tetragon 2020 r. Ech, żeby tak jeszcze o innych państwach i w tej formie coś wyszło. A wracając do tematu SKOT-ów oraz moździerzy, granatników i ppk to według stanu z dnia 1 stycznia 1989 r. były tylko 92 transportery SKOT-Art. i 15 SKOT-2AM (czyli z dwoma ppk) a więc dużo za mało w stosunku do potrzeb. Równocześnie w służbie pozostawało nadal 110 SKOT-1 (bazowych) i 367 SKOT-2A (ze "starą" wieżą) czyli mogły być one (przynajmniej w części) używane jako "nośniki" i holowniki moździerzy 82 mm i 120 mm oraz granatników SPG-9 i ppk (wyrzutnie przenośne) użytkowanych w batalionach piechoty zmotoryzowanej wyposażonych w standardowe "bojowe" transportery SKOT-2AP.
-
Dzięki za info, to jednak odpuszczę sobie tą pozycję.
-
Hipolit, na powyższych fotach jest 2S7 "Pion" 203 mm i chyba BM 24 240 mm na Zile 157. A tej mapki to za bardzo nie rozumiem, 1950 to zapewne data ale stan i podział terytorialny to gdzieś tak 1989 r. Ptasznik, czy dotarła już do Ciebie książka o artylerii WP ? Jestem ciekaw Twojej opinii, czy warto zakupić tą pozycję, czy są tam tylko "suche" dane techniczne (to akurat najmniej mnie interesuje) czy też coś więcej o użytkowaniu lub organizacji jednostek ? Jak z fotografiami, czy to bardziej album lub leksykon czy też coś więcej ? A więc warto nabyć ? A co do haubic D-1 czyli wz. 43 152 mm to masz rację, w artykule z NTW 6/2019 w wykazie uzbrojenia na dzień 1 sierpnia 1988 r. było ich 70 sztuk a więc starczyło na 5 dywizjonów (po 12 sztuk) plus 10 w szkolnictwie/rezerwie.
-
Jednostki MW w latach 1921- 1945.
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Dobre, "bo polskie"? -
Być możliwe "Piony" chyba w 1986 r. Były jakieś info o tym w starych numerach "TW" i "Poligonu", poszukam. Ale 8 BAA to raczej nie było, była 1 BAA, 5 BAA, 6 BAA, 23 daa (od 1985 r. 23 BAA) oraz mobilizowana 7 BAH plus kilka samodzielnych dywizjonów. A dosłownie "w tym momencie" listonosz dostarczył mi zamówiony egzemplarz NTW Nr 6/2019 r. z artykułem "30 lat minęło czyli Wojsko Polskie w 1989 r." czyli to co miałem, pożyczyłem i nie wróciło, dokupiłem i jest. Teraz trochę uczty intelektualnej przy Johannie Straussie?
-
Bodajże w 1985 r. sformowano "frontową" 23 BAA w Zgorzelcu (na bazie 23 daa z Bielska) i tam też trafiły "Dany" oraz jeden dywizjon "Pionów" 203 mm (8 sztuk).
-
Łącznie kupiono 111 sztuk czyli 6 dywizjonów plus 3 sztuki w rezerwie.
-
W kioskach można było kupić Wojskowy Przegląd Techniczny (kupiłem ówcześnie kilka numerów), Wojskowy Przegląd Historyczny (klika numerów pożyczyłem, nigdy do mnie nie wróciły, jak i inne "kinigi") a zdaje się że był także dostępny Wojskowy Przegląd Zagraniczny ale tego nie jestem pewien.
-
W Toruniu była ówcześnie także 6 Brygada Artylerii Armat ale tam były chyba tylko "holowane".
-
Pierwsze "Dany" to 1983 r. a ostatnie chyba właśnie 1986 r,
-
Jednostki MW w latach 1921- 1945.
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Leszku, cudowne zdjęcie, pokazuje "strukturę" pokładu, podwójny aparat torpedowy oraz szerokość okrętu w porównaniu do "wielkości" człowieka???. Skąd żeś Pan to wynalazł ? A tak ogólnie co do torpedowców to zawsze "mierziło" mnie i dalej tak jest powielane niekiedy stwierdzenie że Polska otrzymała "STARE" torpedowce które to w chwili przejęcia miały najwyżej po kilka lat służby (od 7 do 4), być może intensywnej w co nie przeczę ale jak to się ma do "stażu" służby obecnych okrętów PMW ? Są fajne fotografie polskich torpedowców (także na tym forum) gdzie widać ich stan, przynajmniej zewnętrzny, tam wszystko "błyszczało", jak było z "bebechami" to inna sprawa. -
Ptaszniku, "wyszukaj" po tytule ten artykuł, znajdziesz, warto, tylko miej to na uwadze że przedstawione tam struktury (zobaczysz jaka była mieszanina) odnosiły się do czasu "P". A klasyczne BTR-152 w szarym malowaniu niby niemieckim z białymi krzyżami oraz improwizowanymi, zapewne "dyktowymi" wieżyczkami, zagrały niemieckie wozy bojowe w pierwszym odcinku serialu "Polski drogi". A wracając do haubic D-1 152 mm których było 50 sztuk (uznajmy to za pewnik) czyli cztery dywizjony po 12 sztuk (jak w Twoim dywizjonie 22 pa) plus 2 sztuki w szkolnictwie (rezerwie) to ciekawe gdzie trafiły po wprowadzeniu samobieżnych "Dan". Na pewno pierwsze "Dany" weszły na stan pa z 12 DZ skąd wycofano D-1, które gdzie trafiły ? Do "ZN" czy do innego pa ? Potem "Dany" szły do BAA w zamian za co ? Za armaty wz. 31/37 122 mm czy też armatohaubice wz. 37 152 mm. I znowu otwieramy kolejną "szkatułkę" jak w "Rękopisie znalezionym w Saragossie"?. Co do powyższej fotografii, to gdzie została wykonana ?
-
Bo tam saperzy występowali zapewne na "sportowo" czyli w trzewikach i owijaczach zamiast ciężkich "sapogów" saperskich?. A co to tej foty "powyżej" to zasadniczo saper powinien mieć jedną ładownicę (były odstępstwa) oraz nie powinien mieć hełmu (chyba że był pionierem w piechocie). Zdjęcie ewidentnie wykonane po 1936 r., na drugim planie widać żołnierzy w rogatywkach wz. 35 i płaszczach wz. 36, ci z pierwszego planu mają płaszcze wz. 19 no i "Adriany" wz. 15 "głaciutkie" to znaczy z usuniętymi orłami.
-
Aj tam saperzy, to prędzej piechota (wskazują na to między innymi buty) a tam także były łopaty. A jak się zwał saper piechoty w WP ? Chyba wszyscy wiedzą że pionier ale oni też mieli buty "saperki"?.
-
Tak albowiem w Ostrowie Wielkopolskim był 9 Szkolny Pułk Samochodowy który szkolił między innymi kierowców SKOT-ów na potrzeby jednostek SOW.
-
D'Entrecasteux vel ORP Baltyk
temat odpowiedział Edmundo → na kolega deutsch → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Eeee tam, przecież żartowałem, wrzucaj dalej foty i aby Twoje "źródełko" nie uschło, bo są to naprawdę dobre fotografie. A komentarz i tak będzie, hahaha? -
W księdze autorstwa Tomasza Szczerbickiego "Pojazdy Ludowego Wojska Polskiego" na str. 435 są zamieszczone fotografie wozów dowodzenia (ze "stożkowym" dachem) na bazie BTR-152 podpisane "Kołowe transportery opancerzone BTR-152B, ruchomy punkt dowodzenia" a więc były to zapewne wozy produkcji seryjnej które to wymienione są na str. 432 i 433 tegoż opracowania (wymieniono tam również wóz dowodzenia BTR-152S na bazie zmodernizowanej wersji bazowej oznaczonej BTR-152W). Ale doraźnie jako wozów dowodzenia używano także "zwykłych" transporterów tego typu doposażonych w radiostacje.
-
D'Entrecasteux vel ORP Baltyk
temat odpowiedział Edmundo → na kolega deutsch → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Ach, jakżesz mi z tegoż powodu przykro?. Mus komentować zdjęcia, to Forum dla Odkrywców? -
To właśnie rzeczony BTR-152 w wersji wozu dowodzenia (charakterystyczny "stożkowy" dach), tylko tak do końca nie wiem czy był to wóz seryjny czy też polska modyfikacja wozów bazowych które to pierwotnie nie miały żadnego dachu poza rozpinanym w razie potrzeby brezentem. Oficjalnie było to jedną z przyczyn rezygnacji z zakupu większej ilości wozów BTR-152 dla WP. A wracając do powyższej fotografii to zapewne był to dawno nie istniejący 14 Pułk Radioliniowo-Kablowy a więc mogły w nim się znajdować w pewnym okresie opancerzone wozy dowodzenia (łączności) w tym na bazie BTR-152. Patrząc na "pełne" koło" to na wrak nie wyglądał?.
-
W temacie transporterów BTR-152 to nieco się wyjaśniło. W doskonałym artykule "Związki taktyczne i oddziały polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych w latach 1945-1970 zmiany organizacyjne" jest informacja o zmianach organizacyjnych dotyczących 5 Dywizji Pancernej wprowadzonych w 1962 r. a w związku z tym całkowitym zmechanizowaniu pododdziałów piechoty zmotoryzowanej (dotychczas "wożonych" ciężarówkami) i wycofaniu transporterów BTR-152 i BTR-40 z innych jednostek oraz zgrupowaniu ich w pułkach czołgów średnich i pułku zmechanizowanym tejże dywizji. Co było z tymi transporterami w ciągu dalszych lat służby (po wprowadzeniu SKOT-ów) poza tym że pozostawały na stanie do lat 80-tych nadal nie jest mi wiadome. Poszukam jeszcze w zestawieniu pojazdów muzealnych bom ciekaw ile ich się w Polsce zachowało.
-
D'Entrecasteux vel ORP Baltyk
temat odpowiedział Edmundo → na kolega deutsch → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
A z prawej widoczny ORP "Wilia". -
O, widoczna niemiecka klamra (pewnie zdenazyfikowana, inaczej być nie mogło) u małoletniego dobosza, bo bardzo wątpię aby była to przedwojenna klamra "rembertowska" ( a może ?). Noszenie ex-niemieckich przerabianych klamer i pasów było ówcześnie dość powszechne z braku typowych pasów polskich, te oszczędnościowe pasy "sowieckie" z brezentu wzmacnianego skórą lub gumą były zapewne za mało "reprezentacyjne" zwłaszcza dla orkiestry wojskowej, tym bardziej w pułku kawalerii.
-
A do tego dochodziła jeszcze łączność ale to już zapewniały inne jednostki.