Skocz do zawartości

Edmundo

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Edmundo

  1. Jestem jak najbardziej zainteresowany aczkolwiek pisząc wcześniej troszkę ironicznie "...myślałem iż mam już "wszystkie" publikacje tyczące poległych lotników polskich" bardziej "rozchodziło" mi się o publikacje tyczące lotników poległych poczynając od reprintu "Ku Czci Poległych Lotników" poprzez "Pamięci poległych lotników 1933-1939" i "Księga Lotników Polskich 1939-1946" a skończywszy na "Pamięci Lotników Wojskowych 1945-2003". Ale jak najbardziej z chęcią zapoznam się z wykazem dostępnej literatury dotyczącej tematu.
  2. Oooo, dzięki, zapewne także zakupię.
  3. Kurcze a tejże pozycji nie znam, myślałem iż mam już "wszystkie" publikacje tyczące poległych lotników polskich. Będę się rozglądał za zakupem powyższej, chociaż przyznam że na półkach miejsca coraz to mniej, najwyżej co niektóre "mniej ważne" pozycje tymczasowo przechowam w tapczanie? A co do meritum to Kolego Sedco Express, super informacje tyczące tegoż lotnika jak również udziału innych polskich lotników w wojnie "hiszpańskiej".
  4. Co do kpt. dypl. Kazimierza Lasockiego (1899-1936) to sprawdziłem w "Pamięci poległych lotników 1933-1939" autorstwa Adama Popiela i pozwolę sobie zacytować fragment z biogramu: "Pogarszający się stan zdrowia, nie pozwala mu pełnić służby w powietrzu, co jest przyczyną przeniesienia w stan spoczynku z dniem 30 września 1935 r." A więc kpt. Lasocki przeniesiony został "do rezerwy" jeszcze przed wojną domową w Hiszpanii a zginął w katastrofie Fokkera w dniu 15 sierpnia 1936 r. w miejscowości Anglet we Francji.
  5. Na fotografii z przeciwpancernym 37mm Boforsem wz. 36 jest ten sam "klient" z Luftwaffe co przy wcześniejszej ze "zmotoryzowaną" armatą wz. 78/09/31 120 mm. W sumie to nic takiego, ot taki szczególik nie nie wnoszący do zagadnienia. Moim zdaniem ekipa "lotników" sfotografowała się przypadkowo przy zdobytym sprzęcie gdzieś na stacji kolejowej. A że można na tymże forum komentować wszystko i wszystkich?, to skomentowałem i tyle. Pozdro
  6. Najpierw seta czystej wódeczki potem śledź na zakąskę, oczywiście "bezdotykowo" i to na motocyklu z koszem, gdzie te czasy?. Super fotografia
  7. Tak, tak, zapewne z prawej dwóch "dziadków rezerwistów", jeden golony, drugi pociąga z gwinta, jeden "młody" podśpiewuje, dwóch im przygrywa, dwóch następnych daje pokaz fechtunku na bagnety a nad wszystkim czuwa Pan plutonowy???
  8. Jeśli się nie mylę to chyba kadr z któregoś z filmów J. Bryana wykonanych w Warszawie.
  9. Oczywista że tak, hahaha.
  10. A za biedką z ckm zdaje się że kolejny Chevrolet na cywilnych numerach rejestracyjnych ale chyba w kamuflażu czyli zmobilizowany, ciekawe co miał na drzwiach od szoferki.
  11. formoza58 nawiązując do serii "Twoich" trzech fotografii FT to zapewne wiesz że są to kadry z filmu "Szaleńcy"?. Ale dobra "żarty na bok". Ale co do tychże fotografii to polecam Tom 210 WLU 1939 "Obóz ćwiczeń Biedrusko", w tomiku jest dużo ciekawych informacji, poniekąd związanych także z tematem tegoż wątku.
  12. I wszystko w temacie. Pięknie widać także Panie z Polskiego Czerwonego Krzyża. Pozdro
  13. Kolejna super fota, jest to na 99 % Czołówka Sanitarna Nr 2 "Piast", w załodze której był między innymi podchor. a następnie ppor. podlekarz Szymon Lewinson oraz ppor. sanitarny Bronisław Wogner, zapewne są na tejże fotografii. Proszę mieć na uwadze iż kolejowa czołówka sanitarna to nie był pociąg sanitarny a więc tabor kolejowy oraz obsada była także nieco skromniejsza.
  14. Zapewne w nietypowym "trofiejnym oznaczeniu przynależności państwowej"?
  15. Powyżej sanitarka na bazie Polskiego Fiata 614.
  16. Malowanie kamuflażowe kabiny "COE" tak jakby polskie, skrzynia to już coś innego ale może to "improwizacja mobilizacyjna". Kolejna ciekawa fotografia.
  17. Kolejny wóz, bodziu, super fota, w sumie znam bodajże sześć fotografii Chevroletów "Łazików" Policji Państwowej.
  18. Była, pamiętam, ale już nie ma. Jest Orange???
  19. Dobre j...ja, szkoda tylko że to nie 1 kwietnia?
  20. I zapewne na powyższej fotografii jest właściciel aparatu fotograficznego za pomocą którego to wykonaną tę fotę. Doskonale widać futerał na aparat przewieszony na ramieniu żołnierza na pierwszym planie czyli trzeciego od prawej
  21. takafura, rozumiem o czym piszesz ale między złapaniem nalotu a rdzewieniem to jest jednak spora różnica, po to się te części czyści i nie tyczy to tylko części składowych broni.
  22. Panowie, tak czytam te wszystkie "zapodane niusy" o wadach "Grota" i dziwi mnie jedno czyli rzekome rdzewienie elementów składowych broni, "no dosz k...i nędzy", po co się czyści (jak to gdzie niegdzie mówili "wecuje") każdą broń po "taktyce", strzelaniu i każdym innym użytkowaniu. Najlepszy karabin lub jego część składowa złapie nalot po zabrudzeniu i zawilgoceniu bez czyszczenia, tu nie trzeba być specem, każdy kto "wecował" przysłowiowego "Kałacha" wie o czym piszę.Ten niby nie zniszczalny i zawsze działający karabinek też złapałby rdzawy nalot, po zamoczeniu, zapiaszczeniu oraz jakimś tam przetrzymaniu w tymże stanie i późniejszym nie czyszczeniu.
  23. Ot, to, to i to mi właśnie nie pasowało.
  24. Niezły podpis pod powyższym zdjęciem.
  25. Panowie i Panie, rewelacyjna fotografia dodana przez bodzia000000 w dniu 20 stycznia "Lublin, 11 listopada, 1937 lub 1938". Dyć, to przeca Chevrolet "Łazik" w wersji dla Policji Państwowej i z funkcjonariuszami tejże formacji. Jedna z nielicznych fotografii tegoż samochodu w służbie Policji Państwowej, dla mnie rewelacja i chyba być powinna rewelacją nie tylko dla mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie