
Edmundo
Użytkownik forum-
Zawartość
3 302 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez Edmundo
-
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Masz Pan zapewne rację ?, wszystko wskazuje że to PO-2 a może już CSS-13. -
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Rozumiem ale "kurcze", nie za bardzo mi to pasuje, denka tych czapek były na prawdę duże a zwróć proszę uwagę że pomimo "deformacji" to jakoś się trzyma jakby było usztywnione, czapki bez stalki byłyby całkiem oklapnięte tak jak czapki KOP-u z lat 20-tych, zresztą jaki byłby sens wprowadzania nowego typu czapek lotniczych czyli wz. 36 bez "sztywnika" kiedy to wszystkie nowe czapki miały właśnie usztywnione denka i na tym między innymi polegała "reforma" mundurowa po 1935 r. -
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
W ówczesnym polskim lotnictwie wojskowym raczej nie wchodziło to w grę, co innego n.p. w PLL "Lot", tam istotnie używano miękkich czapek i słuchawek. Ogólnie rzecz biorąc w samolotach wojskowych użytkowanych w lotnictwie polskim nie stosowano oddzielnych słuchawek, które to były wbudowane albo w pilotki albo w hełmy (hauby) lotnicze analogiczne (z małą różnicą) do hełmów broni pancernej które to hełmy użytkowały załogi samolotów PZL 23 "Karaś" i PZL 37 "Łoś", gdzieś było także zdjęcie pilota "jedenastki" w takowym hełmie. Zresztą Panowie, nie będę się o tym rozpisywał, przeca wiecie o co chodzi, jesteście dobrymi znawcami tematu polskiego lotnictwa wojskowego. -
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Sedco Express, dzięki za odpowiedź. Przepisy ubiorcze lotnictwa opublikowane w Dzienniku Rozkazów MSWojsk. Nr 8 z dnia 30 maja 1936 r. "wertowałem" wiele razy (istotnie nie ma tam nic o stalkach ale takowe były stosowane "fabrycznie"), warunki techniczne dla czapek lotniczych także znam, bardziej rozchodziło się mi o to że pomimo stalki mającej usztywniać denko, czapki i tak ulegały deformacji nad otokiem po bokach orła (co widać na wielu fotografiach) tak jakby usztywnienie było wykonane z "nieimpregnowanej", zwykłej tektury i po zamoknięciu tudzież nawet zwykłym dłuższym noszeniu traciło to swoje właściwości nadające regulaminowy wygląd czapce. Nie widać tegoż "zjawiska" na czapkach wz. 36 szwoleżerów i KOP-u (chyba że jakiś żołnierz zrobił to dla "fasonu"), co było modne chyba zawsze ale nie robione "gremialnie", bo jednak regulamin obowiązywał. A w ogóle rzadko widzi się tak zdeformowane czapki noszone przez funkcjonariuszy SG i PP. A tak na marginesie to stalki dla powojennych czapek wprowadzonych przepisami z 1958 r. (dla lotnictwa) i z 1961 r. (dla wojsk lądowych) wykonywane były z dość cienkiego miedzianego "druta" (tak samo czapki funkcjonariuszy MO) przez co można było je formować (oczywista nieregulaminowo) w różne fantazyjne wzory (co też widać na mnóstwie fotografii z lat 60-tych i początku 70-tych). Dopiero czapki wprowadzone po 1971 r. miały usztywnienie denka wykonane z tworzywowego "druta"?, który to zasadniczo uniemożliwiał "zdefasonowanie" czapki, celowe czy też przypadkowe albo poprzez panujące warunki atmosferyczne. Też można było je uformować na własną modłę ale wymagało to troszkę "zachodu" a w większości przypadków właśnie połamania plastikowej stalki i bocznych usztywnień, większość osób będących w wojsku w latach 80-tych i początku 90-tych zapewne wie o co chodzi. -
Sylwetki Żołnierzy Lotnictwa II RP 1921- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Co było nie tak z tymi fajnymi czapkami lotniczymi wz. 36 że tak się "defasonowały", zbyt cienki "drut" wokół denka czy też usztywnienie tekturą ? Czapki szwoleżerów czy też KOP-u wz. 36 trzymały fason, nie wspominając o czapkach funkcjonariuszy SG czy też PP a lotnicze tak jakoś tegoż wyglądu nie trzymały poza oczywista nówkami co widać na niektórych fotografiach. Zbytnio nie wierzę aby wszyscy żołnierze lotnictwa z powyższej (i innych) fotografii celowo je tak "podrasowali". -
Zdjęcia TKS - część V
temat odpowiedział Edmundo → na bodziu000000 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
A gdzieżby ta sama, to całkiem inne makiety vel "cele ćwiczebne". A co do tego że ta z pierwszej fotografii jest na bazie ciężarówki i to 4 t. to też tak za bardzo to nie pasuje, za mały rozstaw osi, kół samochodowych nie widać ale za to "widać" ciemną malutką plamę wielkości tankietki?. Fajne foty. -
Ciekawa fota ale raczej nie w wersji amfibijnej czyli pływającej (jak na drugiej fotografii) tylko do pokonywania przeszkód wodnych po dnie. Polskie T 34-85M2 (potem stosowano dla wszystkich wersji M 1 i M 2 nazwę T 34-85M ) modernizowane na przełomie lat 50 i 60-tych też przystosowano do pokonywania "wód" po dnie. Można je rozpoznać między innymi po brezentowym "uszczelnieniu" jarzma armaty tak jak widać na zdjęciu enerdowskiego czołgu.
-
Troszkę szkoda"kleić" taki zabytkowy egzemplarz "MM". Gdybym takowy posiadał to bym go skopiował w odwzorowaniu 1:1 na "lepsiejszym" papierze i to w co najmniej dwóch egzemplarzach, aby pokryć ewentualne straty przy montażu?. Kurcze, jeszcze całkiem niedawno posiadałem kilka "zabytkowych i dziewiczych" Małych Modelarzy które to dałem w prezencie pewnemu młodzieńcowi a tenże miał jak się okazało słomiany zapał do budowy modeli kartonowych i "MM" zapewne wylądowały na śmietniku. Ale czegóż to nie robi się dla idei?
-
To znaczy że przystąpiłeś do budowy tegoż modelu ? Był jeszcze kartonowy model Mazura w "Orliku" Nr 6/2010. Tak na marginesie modeli to "ostały" się u mnie w pawlaczu kartonowe modele "Tygrysa", "Pantery" i "Hetzera". Cóż to było za wydawnictwo nie pamiętam (jedno z pierwszych które wydało kartonowe modele niemieckie i to w skali 1:35, "MM" preferował dla pojazdów skalę 1:25) ale zakupiłem je około 1990-1991 r. i wtedy "zmontowałem". Były na ówczesne czasy wydrukowane na bardzo dobrym papierze i w miarę poprawnie rozrysowane, to znaczy wszystko do siebie pasowało. Jutro do nich zajrzę i odświeżę wzrokiem?. Klejone "Wintexem" i Butaprenem, lakierowane substytutem lakieru czyli Wikolem. Wszystko do chwili obecnej trzyma, nie ma dużych przebarwień i zniekształceń. A był jeszcze w tej serii wydawniczej model PzKpfw IV z krótką lufą w niby szarym malowaniu "wrześniowym" ale tegoż modelu nie ukończyłem, służył potem do mini dioramy. Ehhh jak to dawno temu było.
-
Tak, tak. To był numer 10/1976, tak jak napisałem dużo wcześniej, gdzieś tak pod koniec lat 80-tych "zmajstrowałem" tenże ciągnik ale na "armatę" już sił zabrakło.
-
Tak, jak najbardziej plus Boforsy L/70 40 mm w samodzielnych batalionach opl. (czyli dywizjonach, rezerwowych, na szczeblu korpusu gdzie podstawą był pułk opl z "Rolandami")) a na najniższym szczeblu opl. holowane lekkie armaty plot. Rh 202 20 mm po 7 sztuk w plutonach wchodzących w skład kompanii dowodzenia batalionu strzelców (tak przynajmniej było w "ichnich" batalionach strzelców brygad i pułków OT) oraz pluton z 4 armatami Rh 202 20 mm w batalionie (dywizjonie) artylerii polowej. To oczywiście dotyczy wojsk lądowych czyli Heer, Luftwaffe miała swoją opl.
-
Dodam że Pułk Obrony Przeciwlotniczej (na szczeblu dywizji) składał się z sześciu baterii a w każdej 6 sztuk FlakPz "Gepard" i 36 sztuk (tak, tak 36 sztuk !!!) Fliegerfaust 1 czyli ppzr FIM-43 "Redeye". Tak samo w "korpuśnym" Pułku Obrony Przeciwlotniczej z tą różnicą (o czym już napisał Kolega jozfig) że tam zamiast "Gepardów" były FlaRakPz "Roland" na podwoziu "Mardera". Do tego dochodziły "korpuśne" samodzielne Bataliony (dywizjony według naszej terminologii) Obrony Przeciwlotniczej z pięcioma bateriami a w każdej po 6 armat plot Bofors L/70 40 mm.
-
Ptaszniku, zapewne Twoje zapytanie jest skierowane do mnie. Tak, przeczytałem cały temat, ciekawe.
-
Ptasznik "weź i nam rozjaśnij"?. Osobiście jestem bardzo ciekawy jak to wyglądało. Bardzo dobry artykuł, jak i inne "z tej serii" autorstwa Pana Roberta Rochowicza. czekam na kolejne opracowania tyczące WP w latach 50-80 tych. Może kiedyś ukaże się konkretny artykuł o Wojskach Obrony Wewnętrznej, jednostkach OTK lub jednostkach Kolejowych i Drogowych czyli zadania, dyslokacja, struktury, wyposażenie.
-
Ciekawe co robią tam żołnierze oddelegowani z kawalerii widoczni w rogatywkach z jasnymi/białymi otokami.
-
Ciekawostki z aukcji-cz.3.
temat odpowiedział Edmundo → na leszek01 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Super plakat, hahaha, wyobrażacie sobie takowy plakat w obecnych czasach z żołnierzem. -
Dzięki za odpowiedź, o takim cudzie nie wiedziałem a wydawało mi się że wiem troszkę o wozach bojowych?.
-
Co to jest czy też raczej było ?
-
Na pierwszym z powyższych zdjęć (Żołnierze 28 Pułku Strzelców Kaniowskich w okopach nad Autą w 1920 roku) doskonale widoczny pas US Army u żołnierza drugiego od lewej. Ot, kolejna ciekawostka dla lubujących się w umundurowaniu WP.
-
Jeszcze jedno malutkie uzupełnienie tematu liczby i sposobu przewożenia żołnierzy na "pace" ciężarówki. W nowych Jelczach 442.32 są montowane trzy (dzielone, co zwiększa możliwości konfiguracji przestrzeni ładunkowej) wzdłużne ławki, na każdej może "wygodnie"? siedzieć 8 ludzi a więc łącznie 24 ludzi czyli na przykład dwie sekcje (drużyny) piechoty WOT.
-
Ciekawszy jest samochód widoczny w tle za stojącym policjantem, obstawiam (patrząc na plandekę z okienkami) że jest to jeden z pojazdów (jaki to typ ?) Rezerwy Policji Państwowej czyli ówczesnych zwartych oddziałów prewencji.
-
Poprzeczne trzy ławki, ok, spoko ale wróćmy do "Twojej" fotografii z wątku "Haubica 122 mm M 30, z długą lufą", tam wyraźnie widać Stara 66 z czterema poprzecznymi ławkami (na każdej ławce siedzi wygodnie? po czterech żołnierzy) a zapewne w innych okolicznościach montowano i piątą poprzeczną ławkę, było miejsce. Co ciekawe żołnierze siedzący na pace tychże Starów holujących haubice to chyba tylko tak "siedli" do tejże defilady, jest ich tam 16 a działon M 30 liczył 6 czy też 8 żołnierzy ale w sumie na defiladzie robiło to jakieś wrażenie, nie to co sama "armata" i kilku chłopa na prawie pustej pace ciężarówki.
-
Flotylla Rzeczna MW 1920- 1939
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Może to jakaś jednostka cywilna, zmobilizowana na "potrzebę chwili", powiedzmy ze ćwiczenia flotylli, przecież jednostki cywilne pływające po "Morzu Pińskim" podlegały mobilizacji. -
Sylwetki Lotników II RP 1921- 1939 cz. III
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Dobre pytanie. Kolejarz to raczej nie jest, prędzej pracownik cywilnej Służby Drogowej chociaż mundury tejże wprowadzone w połowie 1930 r. wyglądały trochę inaczej. Fotografia rzeczywiście ciekawa. -
Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921
temat odpowiedział Edmundo → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Pamiętamy, pamiętamy i jeszcze Kazimierz Rudzki w którymś z odcinków serialu "Wojna domowa" w scenie z żołnierzykami. A pamiętacie serię papierowych jednostronnych wycinanek z "żołnierzykami", na pewno dotyczyło to Odsieczy Wiedeńskiej i Księstwa Warszawskiego, tego nie jestem pewien. Kurcze jeszcze całkiem niedawno miałem te "figurki', niestety przepadły. Ale przepraszam za ten "wtręt" nie na temat który wszakże dotyczy samochodów pancernych.