Skocz do zawartości

balans

Użytkownik forum
  • Zawartość

    8 585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez balans

  1. Mieli wypuszczone podwozie, klapy, reflektory i błyskawicznie obniżali lot. Ale to nie zmienia faktu, że tylko u nas - w państwie działającym na zasadzie "Jakoś to będzie" i "Nie będzie Rusek zakazywał nam lądowania", mogło się coś takiego wydarzyć. Bo pewnie nawet w Afryce byłoby to nie do pomyślenia.
  2. Wcześniej wieża podała: Nie ma warunków do lądowania. Nie ma takiego drugiego państwa na świecie, w którym podczas lotu HEAD pilot by mimo wszystko próbował lądować. O złamaniach wszystkich możliwych procedur podczas tego lotu pisałem też wcześniej.
  3. Zaczęli odchodzić, jak zaczęli szorować po drzewach i stracili końcówkę skrzydła. Ironia losu polegała na tym, że gdyby wtedy nie zaczęli odchodzić, to by siedli na brzuchu i mieliby dużo większe szanse na przeżycie. A tak, to elementarne prawa aerodynamiki spowodowały, że zrobili klasyczne pół beczki i dachowali. A to nie dawało żadnych szans na przeżycie.
  4. Niewiele brakowało, aby się wtedy tym Jak-40 zabili... Gdyby przestrzegano procedur, to Tutka nie miała prawa wystartować z Okęcia, a tym bardziej za wszelką cenę lądować we mgle na nieczynnym lotnisku - czy to tak trudno zrozumieć?
  5. W mojej wiosce też cisza, acz wioska dość spora, więc może i coś na peryferiach zawyło? Swoją drogą, to właśnie tak się skłóca Polaków, aby za wszelką cenę podlizać się Prezesowi...
  6. Skoro Leo A7 był w zasięgu Węgrów, to i w naszym. Do tego licencja na jakiś prawdziwy BWP [np. Lynx lub równorzędny]. Bo wojna na Ukrainie pokazała, że te kiepsko opancerzone pływadełka, jak ten nasz projektowany Borsuk, to na prawdziwej wojnie są trumnami dla załóg. No i należy zakupić licencję na jakiś konkretny ppk. Tylko czy nasz MON przestanie kiedyś myśleć po sowiecku?
  7. W normalnych państwach, jak władze kupują zabawki dla wojskowych, to KAŻDORAZOWO podają ile to dzięki temu powstanie nowych miejsc pracy w przemyśle wysokich technologii. U nas jak rządzący wydają miliardy na zabawki dla wojskowych, to najwyżej można się między wierszami doczytać, ile to dzięki temu przybędzie nam kapelanów wojskowych, ołtarzy polowych i który biskup dokona pokropku. Dlatego tamte kraje są zamożne, a my przy nich jesteśmy dziadami.
  8. Wolałbym nie przytulać i nie mieć drożyzny na rachunkach i w sklepach...
  9. Nie będę się znęcał nad twoim poziomem intelektualnym... PS. Rok mi brakuje do 70-ki.
  10. Kupując u nich za ciężkie pieniądze Abrams'y i inne uzbrojenie, sponsorujemy miejsca pracy w USA. Jest to decyzja polityczna, bo nasi są przekonani, że w ten sposób kupią sobie strategiczny sojusz z Amerykanami. Niestety nie ma na to szans, bo strategicznym sojusznikiem USA są tu Niemcy. My robimy za bufor. Odnośnie Abramsów, to są paliwożerne i ich eksploatacja będzie bardzo kosztowna. Ich działo to też trochę z innej epoki już, a oni nam pocisków z rdzeniem uranowym nie sprzedadzą. No i wszystkie części do nich trzeba będzie sprowadzać z za oceanu, a to będzie kosztowało. Z drugiej strony, to MON i tak by te pieniądze wydał na ołtarze polowe i inne głupoty, a tak to będzie co na defiladach oglądać...
  11. Ja już stary jestem, niech się młodzi martwią w jakiej Polsce przyjdzie im żyć. To co mnie martwi, to galopująca inflacja i drożyzna. Ja jeszcze, odpukać w niemalowane wyrabiam, ale widziałem już łzy w oczach niektórych, jak zobaczyli nowe rachunki za media, szczególnie za gaz. A drożyzna oznacza coraz większą biedę, a jak będzie bieda to skończy się empatia i zaczną się konflikty...
  12. Ta władza ma totalitarne zapędy, jak tak dalej pójdzie to się okaże, że za Gomułki była większa wolność... https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/warzecha-skrajnie-grozny-przepis-wyeliminowany-rzutem-na-tasme/hqbcddp,79cfc278
  13. Tylko kto i w jaki celu będzie tam pływał, oczywiście za wyjątkiem amerykańskich lotniskowców...
  14. Nie mam ulubionej armii, bo nasza niestety jest tylko defiladowa i na msze św. Gruzini zresztą popełnili wtedy podstawowy błąd, bo zamiast prać Gradami po stolicy Osetii, to powinni zająć lub wysadzić strategiczny tunel i odciąć Rosję.
  15. Choćbyś na głowie stawał i robił szpagaty, to nie zmienisz historii, bo to wtedy właśnie Gruzja zaatakowała Osetię, a nie odwrotnie. Zresztą zrobiła to w bandycki sposób, bo nocą zaczęła prać Gradami po osiedlach mieszkaniowych.
  16. Nie da się nijak ukryć, że wtedy to podpuszczona przez USA Gruzja zaatakowała Osetię, a nie Rosja Gruzję. Gruzja zrobiła to zresztą bardzo nieudolnie i dostała baty. I jeszcze tak odnośnie tego G. mającego dwie żony [Muzułmanin?]. "Smoleńsk" mógł być dwa lata wcześniej, ale kapitan samolotu miał cochones i odmówił wykonania debilnego rozkazu. Pamiętam z telewizorni, jak ten G. odgrażał się temu pilotowi, że prokuratura się nim zajmie. Biedak nie zdawał sobie sprawy z twego, że to właśnie początek jego śmierci w Smoleńsku...
  17. Gruzinów, którzy zresztą wywołali sami wojnę, to akurat uratował wtedy prezydent, ale Francji. Bo nasz miał tyle do gadania, co Żyd za okupacji...
  18. Ja się ciebie nie czepiam i tym bardziej nigdzie nie wysyłam, bo to prymitywne chamstwo. Mogę więc jedynie odpowiedzieć: A nasz Tyr to straszny cham, miał pół litra wypił sam. Teraz sobie smacznie śpi i o nagich chłopcach śni.
  19. W żadnym normalnym państwie, a nie takim z dykty, paździerza i styropianu, żaden pilot podczas lotu HEAD, nie próbowałby pod presją przełożonych, lądować za wszelką cenę na jakimś pastwisku przy zerowej widoczności. W żadnym normalnym państwie, a nie takim z dykty, paździerza i styropianu nikt by nie dopuścił do tego, aby w kokpicie, który powinien być podczas takiego lotu całkowicie STERYLNY, był ruch jak na Marszałkowskiej podczas szczytu. A odnośnie komisji Millera, to zasiadali w niej najlepsi nasi specjaliści od badania wypadków lotniczych i z dziedzin pokrewnych. A nie tacy jak w komisji świra, którzy chwalili się tym, że na lotnictwie się znają, bo za młodu sklejali modele samolotów, albo sporo latali jako pasażerowie linii lotniczych...
  20. To chociażbyś od czasu do czasu jakiś hangar w czynie społecznym pozamiatał..
  21. Problem w tym, że nie używasz żadnych argumentów, tylko jakieś chore insynuacje, o matuszce Rosyji. Ja przynajmniej kilka lat należałem do aeroklubu i nawet BIIL'a wtedy prenumerowałem. A ty jakie masz doświadczenie związane z lotnictwem?
  22. Znowu zero argumentów, tylko jakieś chore insynuacje. Leczcie się na nogi...
  23. Z fanatycznymi wyznawcami sekty smoleńskiej, podobnie jak z innymi fanatykami, nie da się dyskutować na argumenty, bo oni spijają z ust to co głosi im ich Guru. Przecież było wcześniej z wieży: Nie ma warunków do lądowania. W takiej sytuacji piloci wszystkich państw na świecie w lotach HEAD, nawet z Burkina Faso czy San Escobar, odlecieliby na lotnisko zapasowe. Ale nie w naszym bantustanie z dykty i styropianu, gdzie politykom, którym słoma z butów wystaje, udało się zastraszyć lotników traktując ich tak, jak przed wojną traktowano szoferów... Lądowanie na siłę na nieczynnym lotnisku, z radarem z przed pół wieku, przy praktycznie zerowej widoczności i błędnej wysokości podawanej w kabinie [no właśnie przez kogo?] i nie reagowanie na ostrzeżenia systemów o zbliżającej się ziemi musiało skończyć się katastrofą. Pieprzenie o zamachu na prezydenta, który i tak nie miał wówczas najmniejszych szans na reelekcję, jest jedynie dobre dla religii smoleńskiej, która dała PiS-owi władzę, nie bez pomocy debili z PO. PS. Ja też trochę praktycznie "otarłem się" o lotnictwo w latach 70-tych, w odróżnieniu od większości tych, którzy zasiadali w komisji smoleńskiego świra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie