Cypis Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Teraz, mensguth6 napisał: A jak myślicie ile im zajmie walka z korupcją? ale komu , światu , bo cały świat opiera się na korupcji Korupcja ma wiele rodzajów, które można podzielić ze względu na skalę (sytuacyjna, systematyczna, strukturalna) lub dziedzinę/formę, najczęściej obejmując łapownictwo (bierne i czynne), nepotyzm, płatną protekcję, konflikt interesów, defraudację (malwersacje), czy oszustwo, łącząc sektory publiczny i prywatny (korupcja polityczna, gospodarcza).
Jedburgh_Ops Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 23 minuty temu, Cypis napisał: Manewr falowy: Wyjście z impasu w wojnie pozycyjnej Centrum Analityczne KCPS przetłumaczyło dość konstruktywny artykuł amerykańskich ekspertów wojskowych Thomasa M. Felty'ego i Heatha Rosendale'a. W artykule tym analizują oni doświadczenia bojowe na Ukrainie i proponują czterofalowe podejście do przywrócenia manewrowości i przełamania impasu w wojnie pozycyjnej. Dokument ten z pewnością zainteresuje wszystkich, ponieważ temat jest dla nas niezwykle istotny: impas w wojnie pozycyjnej. Współczesne pole bitwy stało się przejrzyste. Drony, satelity i precyzyjnie kierowana broń śledzą każdy ruch, zamieniając każdą próbę manewru w śmiertelną pułapkę. Doprowadziło to do powrotu wojny pozycyjnej, w której przeciwnicy okopują się, a linie frontu pozostają nieruchome przez miesiące, co widzimy w konflikcie na Ukrainie. Klasyczna zasada „ognia i manewru” już nie działa – ruch bez ognia jest destrukcyjny, a ogień bez ruchu jest niezdecydowany. Armia USA szuka wyjścia z tego impasu. Rozwiązaniem proponowanym przez ekspertów jest „podejście falowe”, które powinno przywrócić inicjatywę i mobilność jednostkom pancernym i piechoty. Próby natarcia bez tłumienia wszystkich nowoczesnych systemów obserwacyjnych i bojowych prowadzą do katastrofy. Doskonałym przykładem jest nieudana przeprawa przez Doniec Siewierski przez brygadę rosyjską w 2022 roku, gdzie z powodu braku osłony ogniowej stracono blisko 500 ludzi i 80 pojazdów. Wojska niezdolne do skutecznego manewrowania zmuszone są uciekać się do obrony statycznej. Rezultatem jest impas pozycyjny i kolosalne straty na każdym metrze zdobytego terenu. Aby przełamać ten impas, proponuje się synchronizację działań wszystkich rodzajów sił zbrojnych, od dywizji do plutonu. Nie jest to pojedynczy atak, lecz ciągła seria nakładających się „fal”, które tłumią i dezorientują wroga. Fala 1: Uczynić pole bitwy „przezroczystym” dla siebie, ale „nieprzezroczystym” dla wroga. Aby to osiągnąć, konieczne jest wykorzystanie wszystkich środków rozpoznania, od satelitów i dronów Grupy 4 (poziom dywizjonu) po małe drony i naziemne samoloty rozpoznawcze (poziom kompanii). Zidentyfikuj kluczowe cele: stanowiska dowodzenia, węzły komunikacyjne, stanowiska artylerii. Fala 2. Stwórz bezpieczną strefę dla sił sojuszniczych i powstrzymaj wroga. Skoncentrowane uderzenia artylerii, samolotów, amunicji krążącej i walki elektronicznej muszą zostać przeprowadzone na cele zidentyfikowane w pierwszej fali. Jednocześnie należy wdrożyć wielowarstwową obronę (obronę powietrzną, systemy zwalczania dronów) w celu ochrony formacji sojuszniczych. Ta fala „oczyszcza drogę”. Fala 3. Uderzenia kończące, likwidacja kluczowych celów w bezpośrednim sąsiedztwie. Jednostki na szczeblu brygady i niższym używają precyzyjnej broni: pocisków kierowanych, dronów kamikaze, moździerzy. Niszczą one ocalałe punkty ostrzału i izolują jednostki wroga. Fala 4. Bezpośrednie przebicie i zajęcie terytorium. Dopiero teraz, po trzech falach represji, główne siły manewrowe – zmotoryzowane jednostki strzeleckie i pancerne – wkraczają do akcji. Wykorzystują powstałe luki, szybko zbliżają się do wroga i kończą pogrom, utrzymując wysokie tempo ofensywne. Kluczem do sukcesu jest integracja. Fale nie następują ściśle po sobie, lecz nakładają się na siebie, tworząc ciągłe poczucie kryzysu dla wroga i nie pozostawiając czasu na reakcję. Artykuł następnie zawiera zalecenia dotyczące szkolenia, wyposażenia i wyposażenia sił w różnego rodzaju sprzęt wykrywający i niszczący, co pociąga za sobą zmiany systemowe w całej strukturze armii. ruskie już analizują ten amerykański artykuł , mam nadzieję , że dotarł on również do naszych orłów z MON i SG WP. To jest fajne i w sumie ciekawe, tylko jest... amerykańskie. Amerykańscy autorzy nie wspomnieli o podstawowej rzeczy, bo dla nich to oczywistość, o której nawet się nie wspomina. Owoż w amerykańskiej doktrynie nie istnieje walka w okopach. Dla nich jest rzeczą niewyobrażalną, że amerykański żołnierz miałby gnić tygodniami/miesiącami w jakichś okopach. Jeśli wróg Stanów Zjednoczonych zbudował sobie linie okopów i czeka w nich na amerykańskiego żołnierza wówczas następu rekultywacja tych okopów wroga sprzętem zwanym B-52, B-1, B-2 a za chwilę B-21. Nikt na świecie nie ma takiego sprzętu i takiego doktrynalnego podejścia do formy linii frontu. A po rekultywacji ziemi wraz z wyparowaniem żołnierzy wroga to już można sobie snuć dowolne teorie o wojnie manewrowej, o wojnie w terenie zurbanizowanym itp.
Cronos Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 22 minuty temu, mensguth6 napisał: A jak myślicie ile im zajmie walka z korupcją? Spokojnie, u nas w 27 wróci populizm oparty na korupcji.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się