Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
14 minut temu, Cypis napisał:

to taka rzeczywistość , jak w dowcipie o partyzantach , niemcach i leśniczym

W 44 u mojej Babci w Dąbrowie Górniczej kopano rów przeciwczołgowy linii B2, przez pola. Każdy gospodarz miał ogarnąć na swoim polu. Pradziadek wyprosił żeby zostawić przejazd na dalszą część pola, a po żniwach przekopie ten "przejazd" Sąsiedzi też korzystali. Taka historia rodzinna.

Napisano
1 godzinę temu, Cypis napisał:

Czeboksary, Czuwaszja. Zakład VNIIR-Progress, który produkuje elektronikę do sprzętu wojskowego.

8/9 czerwca

U nas nie ma ani jednej fabryki, która w razie „W” robiłaby takie trabanty, żeby się nimi odgryzać ruskim, a jak widać jest to bardzo skuteczne.

Na pierwszy zapach nadciągającej „W” właściciele „polskich” zakładów Airbusa, Leonardo i Lockheeda spakują manatki i tyle się ich zobaczy. A wtedy trzeba będzie paść na kolana przed Ukraińcami, aby albo sprzedawali nam ich trabanty, albo żeby założyć z nimi na Ukrainie polsko-ukraińskie joint-venture ds. produkcji takich trabantów.

Napisano (edytowane)
9 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

U nas nie ma ani jednej fabryki, która w razie „W” robiłaby takie trabanty, żeby się nimi odgryzać ruskim, a jak widać jest to bardzo skuteczne.

Na pierwszy zapach nadciągającej „W” właściciele „polskich” zakładów Airbusa, Leonardo i Lockheeda spakują manatki i tyle się ich zobaczy. A wtedy trzeba będzie paść na kolana przed Ukraińcami, aby albo sprzedawali nam ich trabanty, albo żeby założyć z nimi na Ukrainie polsko-ukraińskie joint-venture ds. produkcji takich trabantów.

Polak potrafi , jak się okaże , że jest potrzeba , to szybko ruszy produkcja . Kazik ze szwagrem , nie takie rzeczy po pół litrze potrafią zrobić .

Jak się okazało , że jest zapotrzebowanie to szybko ruszyła produkcja np. : koski rubika , hula-hop , kaset Disco-polo , gęsi Pipa , dmuchanego fleminga do pływania , pleciony pudel do schowania flaszki itd. itd. 

Edytowane przez Cypis
Napisano
31 minut temu, Cypis napisał:

Polak potrafi [...] pleciony pudel do schowania flaszki itd. itd. 

🤣 🤣 🤣  👏

Jestem przekonany, że gdy/jeśli będzie „W” to właśnie ów pleciony pudel okrywający flaszkę głównie będzie ćwiczony przez decydentów politycznych i wojskowych wraz z głupimi minami pt. „Co to teraz będzie?”

Po doświadczeniu z Ukrainą dzicy musieliby zwariować, żeby na okoliczność „W” z nami na dzień dobry nie wysłać balistyków, cruise'ów i dronów uderzeniowych w Instytut Lotnictwa, ITWL, WAT i wydziały lotnicze Politechnik Warszawskiej i Rzeszowskiej. Właśnie po to, żeby nie było komu zaprojektować naszych trabantów do odgryzania się dzikim. A u nas trwa bal na Titanicu i wszystko jest fajnie.

Jak będzie „W” to ci wszyscy beznadziejni polscy politycy i wojskowi padną na kolana przed klubem absolwentów MEiL-u działającym w Boeingu, żeby im zaprojektować takie trabanty, jakimi Ukraińcy kasują ruskie rafinerie i fabryki. I jeśli jeszcze będzie tutaj działał internet to może ci absolwenci prześlą z USA plany takich trabantów.

Tylko kto to wyprodukuje w tysiącach egzemplarzy? Te ździebko większe od garażowych polskie manufaktury szybowcowe w rodzaju Peszke s.c., Margański & Mysłowski SA, Axel Sailplanes sp. z o.o., Allstar PZL Glider sp. z o.o. albo Solaris Aviation sp. z o.o.?

Napisano
1 godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

Tylko kto to wyprodukuje w tysiącach egzemplarzy?

W internetach spotkałem się z plotkami, że Ukraina chciała w Polsce produkować silniki do swoich dronów. Ale to był okres blokad na granicy, wysypywania zboża itd. Byliśmy dla nich zbyt niepewni. Założyli więc spółkę z Czechami i silniki do dronów produkują w Czechach. Ale to tylko plotki i na pewno są nieprawdziwe 🙂

Napisano
2 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

Po doświadczeniu z Ukrainą dzicy musieliby zwariować, żeby na okoliczność „W” z nami na dzień dobry nie wysłać balistyków, cruise'ów i dronów uderzeniowych w Instytut Lotnictwa, ITWL, WAT i wydziały lotnicze Politechnik Warszawskiej i Rzeszowskiej. Właśnie po to, żeby nie było komu zaprojektować naszych trabantów do odgryzania się dzikim.

Mocno wątpię w skuteczność ichnich ataków.

Ponadto, najpierw musieliby załatwić sprawę z Ukrainą - a wtedy ci ukraińscy spece dokąd zwieją?

Po trzecie zaś, skoro wierchuszka firm lotniczych zwieje, to pozostanie "bezrobotna" kadra niższa i średnia + infrastruktura której w bagażnik nie spakują. Zostaną mniejsze i większe firmy robiące nie bezpośrednio w lotnictwie, ale w branżach na tyle pokrewnych że złożenie trabanta czy innej motorynki nie będzie problemem.

Jeśli by tylko durni politycy i jeszcze durniejszy wojskowy beton nie przeszkadzali, to w krótkim czasie niebo nad Rosją będzie się systematycznie robić czerwone, i to może nawet bardziej niż obecnie.

Napisano
9 minut temu, Erih napisał:

Mocno wątpię w skuteczność ichnich ataków.

Ponadto, najpierw musieliby załatwić sprawę z Ukrainą - a wtedy ci ukraińscy spece dokąd zwieją?

Po trzecie zaś, skoro wierchuszka firm lotniczych zwieje, to pozostanie "bezrobotna" kadra niższa i średnia + infrastruktura której w bagażnik nie spakują. Zostaną mniejsze i większe firmy robiące nie bezpośrednio w lotnictwie, ale w branżach na tyle pokrewnych że złożenie trabanta czy innej motorynki nie będzie problemem.

Jeśli by tylko durni politycy i jeszcze durniejszy wojskowy beton nie przeszkadzali, to w krótkim czasie niebo nad Rosją będzie się systematycznie robić czerwone, i to może nawet bardziej niż obecnie.

jakby ruskie wkroczyli do polski , to wystarczy do każdego roweru i hulajnogi Mevo dodać zdalnie uruchamiany ładunek wybuchowy i problem Drugiej armii świata magicznie znika , tylko rowerów szkoda.

Napisano
20 minut temu, Cypis napisał:

jakby ruskie wkroczyli do polski , to wystarczy do każdego roweru i hulajnogi Mevo dodać zdalnie uruchamiany ładunek wybuchowy i problem Drugiej armii świata magicznie znika , tylko rowerów szkoda.

Nie zapominajmy o innej metodzie zmniejszenia pogłowia ruskiego bydła - o podłączeniu miny do każdej muszli klozetowej. Zanim dzicy podeszliby mniej więcej do linii Białystok-Lublin to spokojnie można liczyć, że próby kradzieży zaminowanych muszli ukatrupiłyby równowartość ludności Kałmucji (267 tys.)

Napisano
3 minuty temu, Jedburgh_Ops napisał:

Nie zapominajmy o innej metodzie zmniejszenia pogłowia ruskiego bydła - o podłączeniu miny do każdej muszli klozetowej. Zanim dzicy podeszliby mniej więcej do linii Białystok-Lublin to spokojnie można liczyć, że próby kradzieży zaminowanych muszli ukatrupiłyby równowartość ludności Kałmucji (267 tys.)

nie zapominajmy , że część z nich nie zna muszli klozetowych , przypominam przypadek , gdzie w zdobytym domu , w którym w WC była muszla , dzicz wykopała w jednym z pokoi dziurę do załatwiania wiadomych potrzeb .

Napisano
45 minut temu, Cypis napisał:

jakby ruskie wkroczyli do polski , to wystarczy do każdego roweru i hulajnogi Mevo dodać zdalnie uruchamiany ładunek wybuchowy i problem Drugiej armii świata magicznie znika , tylko rowerów szkoda.

Oraz zaminować pralki i inne AGD (oraz oczywiście całą ceramikę sanitarną) na ścianie wschodniej. Biorąc pod uwagę że jedna pralka=2 do 4 Rosjan, faktycznie problem może się szybko rozwiązać.

Napisano
2 minuty temu, bodziu000000 napisał:

Dobry gościu jest! 👍

Idealnie jak jeden z naszych dwóch kotów (druga to kotka). Nasz kocur nie odpuszcza - wszystko, co lata jest pilnowane i tylko czeka, aż latadło obniży pułap. U nas w domu żadna mucha, ćma czy inne takie nie ma szans na przeżycie paru godzin.

Napisano
14 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Dobry gościu jest! 👍

Idealnie jak jeden z naszych dwóch kotów (druga to kotka). Nasz kocur nie odpuszcza - wszystko, co lata jest pilnowane i tylko czeka, aż latadło obniży pułap. U nas w domu żadna mucha, ćma czy inne takie nie ma szans na przeżycie paru godzin.

Coś jak moja kocica. Przy czym agresywna jest w stosunku do owadów i ptaków od wielkości gołębia w górę. Morduje bez litości. Mniejsze ptaki traktuje łagodnie- owszem, łapie, po czym wylizuje i wypuszcza.

Napisano

Jeden z nielicznych ludzi Zachodu, który dobrze czuje dzicz turańską i jej nienawiść wobec cywilizacji łacińskiej oraz dobrze widzi to, jak wygląda wojna putlera z Ukrainą.

Napisano
Godzinę temu, Erih napisał:

Oraz zaminować pralki...

No właśnie.

Wcześniej odrobinę pożartowaliśmy, ale w przypadku pralek i dziczy ze Wschodu żartów nie ma. I - co najważniejsze - nie ja tak twierdzę, chociaż jako były technolog od półprzewodników ja też (opisałem to wcześniej i to nieraz).

Nie pamiętam, który naukowiec to powiedział, ale stwierdził, że nie ma wielkich różnic między programatorem pralki a programatorem cruise'a. Jeśli mamy nowoczesną pralkę w tym samym miejscu, w którym jest nasz „tron”, i gdy jak raz siedzimy „na tronie”, a przed nami, czy obok nas, pracuje nowoczesna pralka to widzimy przecież, ile ona wykonuje różnych czynności, i jakich, z sekundową dokładnością. Tak samo lata cruise.

Od początku tej wojny, wręcz od jej pierwszych tygodni, są doniesienia, że wróciły na front ruskie trofiejszczyki. Dokładnie jak podczas II wojny światowej. I dokładnie wiadomo z wielu doniesień ukraińskich i ruskich, czym te trofiejszczyki się zajmują. Ich zajęcie numer jeden to jest wymontowywanie elektroniki z pralek. To jest dla tej dziczy jedyna szansa na pozyskanie kości, jakich nigdy by nie zdobyli na skutek embarga dla tej dziczy.

Zapewniam, że te wszystkie skośnookie zwyrole z Buriacji czy Kałmucji, którzy byli w Buczy i w setkach innych ukraińskich miejsc, a których widzieliśmy na czołgach i bewupach, jak wieźli ukradzione Ukraińcom pralki nie dowieźli ich za linię frontu. Wszystkie te pralki przechwyciły trofiejszczyki, żeby elektronikę z nich dalej przekazać do ruskiego przemysłu zbrojeniowego.

Dlatego naprawdę - gdyby dzicz turańska miała kiedykolwiek wkroczyć do Polski to przed ucieczką z własnego domu lepiej, żeby pan domu odkręcił odpowiedni dekiel pralki, wziął łom, młotek czy siekierkę i porąbał w drobny mak elektronikę.

Napisano

"Rosja atakuje Kijów nowym odrzutowcem Geranium-3 – Defense Express

 

Nieznany dron odrzutowy został zestrzelony i spalony, ale znaleziono pewne szczątki wskazujące na wersję Geranium-3. To wyjaśnia, dlaczego niektórzy mieszkańcy Kijowa usłyszeli gwizd podczas ataku – nietypowy dla zwykłego Shaheda-136.

 

Chodzi o to, że:

📌Wśród szczątków zestrzelonego drona znaleziono mały silnik odrzutowy, co wskazuje na inny model;

📌Odkryto panel awioniki podobny do tego używanego w Geran-2.

 

Prawdopodobne jest, że Rosjanie zaatakowali Kijów między innymi za pomocą samolotu Shahed-238, po raz pierwszy pokazanego w Iranie w 2023 r., lub jego odpowiednika zmontowanego w Federacji Rosyjskiej.

 

GUR już wcześniej informował o tym wydarzeniu: „Geran-3” ma silnik odrzutowy Tolou-10/13, rozwija prędkość do 550–600 km/h i zwiększony zasięg – do 2500 km."

IMG_20250611_204404_347.jpg

IMG_20250611_204404_024.jpg

IMG_20250611_204404_390.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie