Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
12 minut temu, les05 napisał:

Oczywiście, że pamiętam. Jedna z najsłuszniejszych decyzji jaką rząd polski podjął na przestrzeni ostatnich stu lat. Większość Polaków (ta rozumna większość) jest z niej bardzo dumna.

No i rząd Holenderski się zaczął wzorować - powinieneś być dumny!

Napisano
6 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Masz już ze wszystkich, chyba, stron dementi...

Nie wierz w informacje nie zdementowane - parafrazując sława mało znanego ministra.

Napisano
Teraz, canabis.dw napisał:

No i rząd Holenderski się zaczął wzorować - powinieneś być dumny!

Nawet Holendrzy nie są dumni ze swojego kraju, dlatego zmienili mu nazwę licząc, że to coś da.

Napisano
12 minut temu, srbm napisał:

A propos tego co może spadać z nieba- ręczne granaty przerobione na bomby lotnicze.

FNY7McCVUAALLP-.jpg

Jak w IWS, historia zatoczyła koło.

Napisano
8 minut temu, les05 napisał:

Jak w IWS, historia zatoczyła koło.

Z tą różnicą, że teraz granatobomby będzie zrzucał bsl.

Napisano

Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk przekazał, że prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, ale "to było jak rozmowa ze ścianą". Scholz miał wykluczyć wprowadzenie embarga na rosyjską ropę i gaz, co ambasador określił jako "nóż wbity w plecy Ukrainy".

A mało zorientowani ciągle tylko Orban i Orban, jakby to Węgry trzymały UE za twarz.

Napisano
1 minutę temu, les05 napisał:

Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk przekazał, że prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, ale "to było jak rozmowa ze ścianą". Scholz miał wykluczyć wprowadzenie embarga na rosyjską ropę i gaz, co ambasador określił jako "nóż wbity w plecy Ukrainy".

A mało zorientowani ciągle tylko Orban i Orban, jakby to Węgry trzymały UE za twarz.

Założę się, że to Orban sprytnie podłączył się pod linię telefoniczną Scholza i rozmawiał z Zełenskim.

Napisano
35 minut temu, srbm napisał:

A propos tego co może spadać z nieba- ręczne granaty przerobione na bomby lotnicze.

FNY7McCVUAALLP-.jpg

Fajne - głowice od granatów RKG-3 przerobione najwyraźniej na podpociski do amunicji kasetowej, ciekawe do czego. 

Napisano
4 minuty temu, Speedy napisał:

Fajne - głowice od granatów RKG-3 przerobione najwyraźniej na podpociski do amunicji kasetowej, ciekawe do czego. 

Mają być zrzucane przez bezpilotowce. Podobny wynalazek był już stosowany przez ISIS.

Napisano
5 minut temu, canabis.dw napisał:

albo...

bomber.jpg

Do takich zastosowań nie trzeba by ich nijak przerabiać, wszak to granaty ręczne były, do rzucania ręką właśnie przystosowane niejako z definicji. 

Napisano
1 minutę temu, srbm napisał:

ISIS-twin-grenade-drone.jpg

Nie no tutaj to pełna profeska, widziałem kiedyś fotki z Afganistanu gdzie talibowie używali jakiś komercyjnych małych dronów z podwieszanym pociskiem moździerzowym z całkiem sprytnym sznurkowym mechanizmem zrzucającym

Napisano
39 minut temu, canabis.dw napisał:

z Miga lub Suki  takim granatem trafić w coś to dopiero wyczyn, nie mający analogów!

No więc właśnie, przeróbka na takie ambitniejsze bombki ze stałym statecznikiem sugeruje, że to ma być do jakichś poważniejszych zastosowań, a nie dla samolotów czy śmigłowców o takiej prędkości, że można z nich coś wyrzucać ręką. 

Napisano
52 minuty temu, canabis.dw napisał:

To zrozumiałe, fotkę z bombardierem-pilotem- wstawiłem w formie żartu z uwagi na zbieżności w sposobie użycia i wyglądzie samej bombki-granatu

Spoko 😀 ale wbrew pozorom nie byłeś tak całkiem daleko od prawdy. Nie tak dawno, ze 20 albo i z 10 lat temu jeszcze, chilijska firma CARDOEN oferowała taką 3 kg bombkę PJ-1 przystosowaną właśnie do ręcznego wyrzucania ze śmigłowców czy lekkich samolotów. W Ameryce Pd., gdzie wiele krajów toczyło wojny z rozmaitymi partyzantami i rebeliantami, nieposiadającymi zwykle broni przeciwlotniczej, mógł być jeszcze rynek na tego rodzaju broń. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie