Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Już w "generale zwolnionym" temat przy okazji omówiony. onet i wszystko jasne... Wyciągnął testy z początków produkcyjnych o do teraz już kilka modernizacji się doczekał. Sensacja na miarę zeszłorocznego śniegu;)

Edytowane przez Tyr
Napisano (edytowane)

Tyr- wszystko to prawda i aktualne. Nie zrobiono nic z bronią od czasu wypuszczenia. Zacina się(czysta?), rozpada w rękach. W nowym egzemplarzu na którym pokazywano żołnierzom budowę( kilkanaście razy)regulator gazowy tak się poluzował, że sam wypadał. Kolba po upadku broni z ramienia pękła koledze i odpadła. Tryty też prawda.

Edytowane przez karpik
Napisano

Z tymi co poszły z wadami może i nie zrobiono ale przeczytaj sobie artykuły w wątku o generale zwolnionym...

Napisano (edytowane)

Broń dostałem rok temu. Nową. Z wadami. Czyli przez 2 lata nic nie robili i mieli czelność nie uznawać gwarancji. Wina żołnierza i becalen.

Edytowane przez karpik
Napisano (edytowane)
9 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

 

Tyr- w artykule powołują się na opinię rzecznika WOT. Śmiem twierdzić, że nie jest ona obiektywna a producent nie jest wiarygodny za grosz.

 

Edytowane przez karpik
Napisano

Karpik- Tyr, w ramach obrony polskiej racji stanu (?) nie przyjmuje do wiadomości, że problem nie w tym, czy i co zmieniono/przeprojektowano/itp, ale w fakcie, że taki badziew został dopuszczony do masowej produkcji, zakupiony w sposób cokolwiek dziwny, dostarczony na wyposażenie.


Ktoś zapewne dla przelania kroplówki do Radomia i sutych premii/PR w TV dopuścił się karygodnego niedbalstwa i nadużyć.

Ciekawe, tfu tfu, co by było, gdyby taki A1 zrobił komuś krzywdę- zapewne by się okazało, że to wina użytkownika i jednostkowy incydent. Taki tupolewizm level master.

Napisano

srmb

"Niektóre wady były znane jeszcze zanim Ministerstwo Obrony podpisało kontrakt na zakup nowego karabinka dla polskiej armii opiewający na 500 mln zł. Dziś winę za wadliwy sprzęt wojsko zrzuca na żołnierzy i każe im płacić za uszkodzone elementy.

[...]"

I to ma i tłumaczyć, i rozgrzeszyć? Fiu fiu...

Napisano (edytowane)
8 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

srmb

"Niektóre wady były znane jeszcze zanim Ministerstwo Obrony podpisało kontrakt na zakup nowego karabinka dla polskiej armii opiewający na 500 mln zł. Dziś winę za wadliwy sprzęt wojsko zrzuca na żołnierzy i każe im płacić za uszkodzone elementy.

[...]"

I to ma i tłumaczyć, i rozgrzeszyć? Fiu fiu...
 

Na której to stronie?

Edytowane przez srbm
Napisano

Ja o Onecie, Ty, jak teraz widzę, o milmag'u...

Gdzie stoi napisane, że w lipcu 2020 podpisano umowę na taki sam, jak w 2017. Czyli co?

Nadal A1? Ale w treści stoi A2....

Nadal bubel?

Pomijając płacz, że to się Łucznikowi nie opłaca...

Napisano (edytowane)

Obawiam się, że nadal nie przeczytałeś. Na stronie 32 opisane są zmiany, które nastąpiły w wersji A2.

Edytowane przez srbm
Napisano

srbm

Nie można zrobić kopiuj-wklej, ale stoi napisane, że:

"W wielu mediach podano, że kupiono zmodyfikowaną wersję Grota. To nieprawda. Zamówiono dokładnie ten sam karabinek, jaki kupowany jest od 2017 roku. Ponieważ to karabin modułowy, ..."

Więc jak? W 2017 wprowadzono A2?

Napisano (edytowane)

Pewnie chodzi o wersję podstawową a nie np.  bullpa po modyfikacjach...

Edytowane przez Tyr
Napisano

Tyr- ale, że co? Że A1 od A2 czym się różni? I, że Karpik czym się bawi? I co, w takim razie, ostatnimi tygodniami (?) było testowane i o czym rozmawiali w Łuczniku?
Wiesz, że to się kupy nie trzyma...

Napisano

Zacznijmy od tego, że broń strzelecką na najwyższym poziomie w tej części Europy potrafią produkować tylko Niemcy, Czesi i Rosjanie. My w konstruowaniu takiej broni, w porównaniu z nimi, mamy bardzo niewielkie doświadczenie. Do tego nasze fabryki bardziej przypominają manufaktury, tylko dawnych specjalistów już nie ma, a młodzi za dość marne wynagrodzenie [nie dot. zarządów] żył sobie wypruwać nie będą. Niestety ale jak na razie nie zanosi się na jakiś znaczący postęp w tej dziedzinie, bo wydając miliardy dolarów na zakup uzbrojenia od hegemona, nie dostajemy w zamian żadnych nowych technologii, a jedynie poklepanie po plecach. Bo nikt poważnie nie traktuje kogoś, kto do negocjacji przystępuje czołgając się na kolanach...

Napisano

Balans, Niemców sobie odpuść. To co produkują to jest średnia krajowa (z wyjątkami). Już prędzej bym widział tu Belgów. Ci faktycznie mają się czym pochwalić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie