Skocz do zawartości

Broń samodziałowa na naboje p-lot.


abcd

Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, miroslav napisał:

Cóż wypada wyjaśnić Koledze dlaczego ograbienie szczeniaka uczącego się jeździć jest złem ?
Podział między Człowiekiem a bydlakiem bynajmniej nie wynika z narodowości .
Będąc uzbrojony i umundurowanym przedstawicielem państwa
nadal mamy możliwość wyboru .
Styczeń 45 rok . Śnieg i mrozy .Ofensywa . Palą się okoliczne wsie .
Mój Dziadek wywiózł Rodzinę wozem do lasu . Tam natrafił na grupę
niemieckich żołnierzy z rozbitego oddziału .Chcieli zabrać wóz i konia
ale zobaczyli w pierzynach dzieciaki w tym moją Mamę .
Wybór - ich życie czy dzieci . Poszli przez śnieg na piechotę .
Oczywiście pomimo wielu krzywd i ciężkich doświadczeń moich bliskich
po latach nadal mam nadzieję że wrócili do swoich Rodzin .
Zresztą to wszystko detale, prawdziwym złem jest propaganda
szczująca ludzi do czasu aż rzucą się do gardeł i zaczną zabijać .
Ma nadzieję że i takim Stwórca znajdzie jakiś czyściec .
Najcięższy grzech biorą na siebie .

Niemcy postąpili bardzo rozsądnie - mogli się spodziewać że taki rabunek sprowadzi na nich zemstę miejscowych. Przypadki niemieckich żołnierzy którzy nie wrócili do siebie, bo podpadli miejscowym są wcale liczne.

Ci sami żołnierze będąc w sile, jeszcze tydzień wcześniej by się nie zawahali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

"Będąc w sile tydzień wcześniej" mieliby własny transport i "na gwizdek" im chłopski wóz drabiniasty
czy też sanie z ochwaconą szkapą . Niby kłonicy mieli się obawiać :). Dobro jest dobrem niezależnie
z jakich rąk je otrzymujesz . Zło złem. Nieco dziwne jest wrażenie że istniejemy dzięki
serii zbiegów okoliczności ,decyzji z przed wielu lat lub prozaicznie nadmiarowi wypitego alkoholu :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, miroslav napisał:

"Będąc w sile tydzień wcześniej" mieliby własny transport i "na gwizdek" im chłopski wóz drabiniasty
czy też sanie z ochwaconą szkapą .

Ten transport to były właśnie chłopskie szkapy i wozy drabiniaste. Wermachtu nie stać było, by oprzeć się w całości  na trakcji motorowej, więc rekwirowali ogromne ilości koni i wozów konnych, a w strefie przyfrontowej brali wszystko jak leci.

A co do kłonicy, to jeszcze dziś gdzieniegdzie ze starych chałup wyjmuje się zadołowane Mausery Mosiny i inne dobro, w gospodarstwie przydatne... Tylko po co chłop miał ryzykować, wystarczyło znaleźć jakiegoś sowieckiego bojca, i poinformować którędy Niemce uciekają.

ACz załatwiła by takowe towarzystwo odmownie w krótkich abcugach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, miroslav napisał:

Dziwna nacja - ani rovera ani wozu nie wzięli .:)))

Była różnica między postępowaniem Niemców i Sowietów - ci pierwsi jak rekwirowali [konie, krowy, wozy itp.] to przeważnie zostawiali jakiś papier/pokwitowanie, a ci drudzy to przeważnie pokwitowania nie wystawiali.

A odnośnie rabunków/gwałtów na ludności cywilnej, to w większości dokonywały tego oddziały tyłowe i różni maruderzy. Reakcja dowództwa też była różna, bo są znane przypadki, gdy jak poszkodowany wskazał winnego, to dowódca kazał sołdatowi wystąpić przed szereg, a następnie wyciągnął rewolwer i go zastrzelił.

A zresztą w bardzo biednej Polsce, gdzie rower był luksusem, bo w większej ilości rowery pojawił się dopiero z szabru na tzw. Ziemiach Odzyskanych, nie bardzo było co rabować. Co nie znaczy, że takich przypadków nie było, bo typowy sołdat miał ze sobą tylko jakąś menażkę i trochę szmat, a wszystko więcej to było dla niego dobro luksusowe.

Pytanie zasadnicze jest inne - czy lepiej w majestacie niemieckiego prawa trafić do KL, czy stracić bezprawnie rower z rąk sowiecko sołdata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans
Rower dobro ówcześnie ekskluzywne ,proporcjonalna wartość użytkowa i finansowa na poziomie dzisiejszego samochodu. Moi byli zbyt biedni więc z resztek części złożył Dziadek . Fakt że okradają dziecko "czernoroboczego" raczej nie pomógł :) Rzeczywiście to "trofiejne" jednostki tyłowe które w sposób systemowy i za przyzwoleniem swojego "naczalstwa" grabiły  ludność .
Jednak bez pomocy książek mogę podać kilka przykładów podobnych zachowań "frontowców" .
O gwałtach jak zauważyłeś z przyczyn kulturowych nie piszę.
Wspomniano o broni posiadanej przez Chłopów, owszem dużo ale po przejściu frontu .
Ponad sto tysięcy naszych "zwiedziło" po wojnie Syberię za walkę z Niemcami lub posiadanie broni .
Pytanie zasadnicze lepszy - KL czy Died Maroz ?  Twoja pobłażliwość dla "bojców"
jest dla mnie całkowicie niezrozumiała . Zwłaszcza jeśli należysz do poprzedniego pokolenia . Jeśli...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, miroslav napisał:

 

Miroslav

Jak dla mnie jesteś zupełnie niewiarygodny. Najpierw piszesz, że Niemcy spalili wam rodzinny dom i niektórych z rodziny wysłali na śmierć do KL, a następnie ich gloryfikujesz - jacy to cywilizowani ludzie byli. A, że jakiś sowiecki sołdat zajumał Twojemu ojcu rower, który podobno "z resztek części złożył Dziadek", to przedstawiasz ich jako zwyrodnialców. Znaj proporcjum Mocium Panie!

I jeszcze dwie uwagi:

1. Po wojnie nie wysyłano Polaków na Sybir - UB miało swoje więzienia.

2. I taka ogólna - od wieków przemarsz wojsk był traktowany jako jedna z plag i tak pozostało do dzisiaj [wystarczy zobaczyć jak wyglądają obecnie po przemarszu wojsk takie kraje jak Irak, Libia czy Syria]. To oczywiście dotyczyło wszystkich frontów II W.Ś. a nie tylko frontu wschodniego. Wszędzie były rabunki i gwałty, mordowanie jeńców, cywili i dobijanie rannych. Wystarczy się na ten przykład zapoznać z historią 45 DP US Army [szlak bojowy - Sycylia, Włochy, Austria i Niemcy]. Doszło do tego, że pod koniec wojny jakiś amerykański prokurator chciał się nimi zająć, ale gen. Patton to storpedował. To, że na podbitych terenach III Rzeszy sołdaci dostali w ramach odwetu wolną rękę, to trochę inna bajka jest, po prostu zwycięzców nikt nie sądzi, a przegrani mają przechlapane...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Tyr napisał:

Orzesz ty Balans. Ty już zaczynasz bredzić.  

A co ma piernik do wiatraka? Co ma wspólnego depolonizacja kresów z tym co się działo po wojnie na terenach pojałtańskiej Polski? Gdzie tu masz wysyłki na Sybir?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, balans napisał:

A co ma piernik do wiatraka? Co ma wspólnego depolonizacja kresów z tym co się działo po wojnie na terenach pojałtańskiej Polski? Gdzie tu masz wysyłki na Sybir?

Do dziś nie bardzo wiadomo co się stało ze schwytanymi w czasie obławy augustowskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Erih napisał:

Do dziś nie bardzo wiadomo co się stało ze schwytanymi w czasie obławy augustowskiej.

Obława augustowska jest takim wyjątkiem. Sowieci zareagowali na działalność naszego podziemia, które polegało na atakach na ich transporty z trofiejnymi dobrami z terenów dawnej Rzeszy. Z tego co można wyczytać, to aresztowano wtedy 2000 osób, z tego większość zwolniono, a los ok. 600 jest nie znany. Zapewne zostali rozstrzelani gdzieś w pobliżu, bo gdyby trafili na Syberię, to po 56 roku by się w większości odnaleźli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans staraj się :) ...Proces szesnastu ...tylko Łubianka ? Gułag po 45 nie istniał ?
podobnie jak KL w Polsce wyzwolone i natychmiast ponownie uruchomione .
Nikogo nie gloryfikuję - prosty ludzki gest który dał szansę mojej Rodzinie .
Problem polega na tym że Niemcy biją się w piersi i przyznają do zła.
Natomiast na Wschodzie od przedszkola uczą alternatywnej wersji historii.
Coś jak Heroic fantasy. Więc żadne dyskusje nie mają sensu .
Moja wiarygodność w Twoich oczach jest mi dramatycznie obojętna.:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, miroslav napisał:

Problem polega na tym że Niemcy biją się w piersi i przyznają do zła.

Nie zauważyłem.

Tam jest "spychologia" na mitycznych "nazistów". Merkelowa powiedziała przecież o D-Day, że alianci wylądowali, żeby uwolnić Niemcy od nazizmu. Zapomniałeś, że to była armia kierowców, muzyków z orkiestr i typków od obierania ziemniaków?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, miroslav napisał:

Natomiast na Wschodzie od przedszkola uczą alternatywnej wersji historii.
Coś jak Heroic fantasy. Więc żadne dyskusje nie mają sensu .

Zgadzam się z tym, że żadna dyskusja z kimś, kto tu lansuje "nową historię", produkowaną obecnie dla gimbazy, nie ma najmniejszego sensu.

Zgadzam się również z tym, że obecnie na Wschodzie uczą "alternatywnej historii", ale dotyczy to przede wszystkim neo-banderowskiej UPAiny, gdzie faktycznie już od przedszkola wpaja się kult Bandery i zbrodniczej UPA.

To czego się obawiam, to to, że jest ich już u nas przeszło 3 miliony, a ma być więcej...

Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bjar - z chęcią wysłucham zbliżonej sensem wypowiedzi współczesnego przywódcy drugiego agresora.
Tam nie ma "spychologii" jest "mitologia" autentyczna duma z polityki stalina .

Balans - nie zniechęcaj się :) dobij "germanofila " :) "Procesu Szesnastu" i jego otoczki nie da się
usprawiedliwić żadnymi normami cywilizowanych systemów  sądowych lub społecznych .
Ale zachęcam byś się starał i kopał z rozmachem :)
Muszę dodać że słodko usłyszeć na swój temat "gimbaza" ach gdzie lata młodości ,radosne pochody
z chorągiewkami...  rozmarzyłem się po prostu :).
Partia to ręka milionopalca w jedną miażdżącą dłoń zaciśnięta ...
jednostka zerem ,jednostka bzdurą (z tą pięciopudową kłodą miałem problem poznawczy -co zacz ? )
a nam którzyśmy w drodze niechaj flaga łopoce , na lądzie i na morzu przy węglu i przy zbożu ... :)))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, miroslav napisał:

Partia to ręka milionopalca w jedną miażdżącą dłoń zaciśnięta ...
jednostka zerem ,jednostka bzdurą (z tą pięciopudową kłodą miałem problem poznawczy -co zacz ? )
a nam którzyśmy w drodze niechaj flaga łopoce , na lądzie i na morzu przy węglu i przy zbożu ... :)))))

Istne de javu  jak tak popatrzeć z dala na dzisiejszą rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2019 o 02:03, fala napisał:

Istne de javu  jak tak popatrzeć z dala na dzisiejszą rzeczywistość.

Trudno aby było inaczej, bo rządzący nami wychowali się w czasach PRL-u i władza kojarzy im się z systemem autorytarnym i do takiego zmierzają, bo innego nie znają.

A zresztą każda rewolucja, która wybuchała pod hasłami: wolności, równości, egalitaryzmu i sprawiedliwości, zawsze kończyła jako dyktatura. Taka już jest prawidłowość dziejów. To tylko ja byłem bardzo naiwny, wierząc [od 1980 roku przez całe 12 lat], że rewolucji "Solidarności" to nie dotyczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie