Skocz do zawartości

Legalne wykopki już od 2019


edelweiss3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich jest szansa by to hobby wreszcie było legalne jednak wymaga to zaangażowania wszystkich bo musimy się zjednoczyć by osiągnąć cel a nie dyskutować i kłócić się o pierdoły, pamiętam jak wszystkie fora wrzały gdy wprowadzano obecną ustawę wiem o próbach (negocjacjach z archeologami ) by coś zmienić rozmowy trwają i raczej będą trwać jeszcze długo, bardzo długo ,a wielu w tym czasie spotka się zapewne z Policją , tak wiem że prawo wskazuje drogę do legalnych poszukiwań ale to wymaga wiele zachodu i jak wielu twierdzi jest czasami prawie niemożliwe ( oraz niebezpieczne dla tych co uzyskali pozwolenie ale o tym za moment ) WIĘC JAK TO ZROBIĆ odpowiedz jest prosta musimy rozmawiać z politykami a nie z archeologami jest ROK WYBORÓW i jak wiemy z mediów rozpoczęła  się walka o każdy głos ( nowe 500+, 13 emerytura itp ) politycy muszą się dowiedzieć że według niektórych ocen jest w tym kraju nawet 200 tys. exploratorów, a to jest sporo głosów pamiętajmy również że jest sporo sympatyków, a każdy poszukiwacz ma rodzinę która zapewne poprze partię która sprawi że przestanie być przestępcą . ZAZNACZAM że nie chcę być atakowany że prowadzę przedwyborczą agitacje ale tylko w ten sposób możemy coś osiągnąć ja jeszcze nigdy nie byłem na żadnych wyborach ale jestem gotów oddać swój głos nawet na przysłowiowego diabła by osiągnąć cel by nie oglądać się za siebie ze strachem . Wydaje mi się że tylko jedna partia może to zrobić jeszcze przed wyborami bo starają się realizować obietnice i to do ich biur poselskich w terenie powinniśmy się udać w każdym mieście są odkrywcy przejdzcie się do posłów i senatorów w waszych miastach powiedzcie o NAS czego chcemy i jak to zrobić niech zaczną płynąć informacje do centrali im więcej nas da nać że jesteśmy tym bardziej będziemy WAŻNIEJSI i powiedzcie że rodziny stoją za wami murem że ich głosy zostaną oddane na partie wskazaną przez was ja wstępnie rozmawiałem z najbliższymi i mogę zaoferować 15 głosów , a jeśli było by nas tylko 100 tys. i każdy zaoferował by im swój głos i rodziny , znajomych uzbiera się spokojnie milion a to przy niewiele ponad 50% frekwencji jest bardzo dużo . Powinniśmy mieć również poparcie silniejszych czyli wszystkie kluby i stowarzyszenia powinny wystąpić do posłów z tym apelem najlepiej na piśmie, wszystkie redakcje telewizyjne czy prasowe zajmujące się tematyką poszukiwawczą również powinny w ten sposób walczyć w imieniu swoich widzów i czytelników. Wszyscy dilerzy i sprzedawcy sprzętu również powinni walczyć o nas bo jest to w ich interesie. A nawet archeolodzy powinni stanąć za nami bo szukając wskazujemy nowe potencjalne stanowiska archeologiczne , to dzięki nam w ostatnich latach były zgłoszenia skarbów , przedmiotów itp. znalezione na spacerze czy wygrzebane przez psa schowajmy to między bajki bo tylko dzieci w nie wierzą a tylko tak można było je zgłosić a ile nie zostało zgłoszonych zwłaszcza w ostatnim roku cisza, a ULÓW to dzięki poszukiwaczom szperającym w tamtejszych lasach za wrześniowymi pamiątkami było tak spektakularne odkrycie w świecie archeologii gdyby nie oni to do tego lasu nawet przysłowiowy pies z kulawą nogą by się nie przyplątał. Można by wymieniać jeszcze wiele ale powiedzcie o tym posłom jak będziecie z nimi rozmawiać . Podobno niszczymy zabytki itd a rolnicy którzy co roku przystępują do prac polowych sypią nawozy niszczą je łamią ustawę ale przecież archeolodzy powiedzą że nie oni użytkują warstwę pruchniczą która jest usuwana w trakcie prac archeologicznych i tam są śmieci które nie interesują archeologów dlaczego więc szukając na polu w tej warstwie śmieci łamiemy prawo przecież to nie interesuje archeologów a w 90 kilku procentach szukamy na polach i ratujemy te śmieci przed zniszczeniem czy nie może w POLSCE być tak jak w anglii czy innym cywilizowanym kraju np czechach .  A jeśli te śmieci są zabytkami to tej wiosny kilka milionów rolników kolejny raz złamie prawo. Niektórzy z was zapewne kopią legalnie z pozwolenie jedni szukają od lat inni zaczynają inni kiedyś zaczną może już legalność na polu sprawdzał jakiś patrol może dopiero będzie ale macie papier j jesteście kryci DO CZASU  pewnego dnia jakiś komendant stwierdzi że zapewne wszystkiego nie oddaliście archeologom że coś macie w domu wielu z was nawet jeśli wszystko odda to się mimowolnie wciągnie w zbieranie monet, guzików itp a policja która do was przyjdzie nie będzie się pytać czy to  z allegro czy z giełdy staroci będziecie przestępcami a oni będą mieli wyniki , wykrywalność bo łatwiej jest zatrzymać spokojnego człowieka niż ryzykować iść w ciemną ulicę bo można zarobić strzała . Jest jeszcze kwestia POLICJANTÓW poszukiwaczy praktycznie w każdej komendzie jest ktoś kto szuka lub szukał wiem o jednej małej komendzie z lubelszczyzny gdzie większość policjantów jest exploratorami i przełożeni o tym wiedzą ba nawet jakiś czas temu w regionalnej panoramie jeden z nich chwalił się swoją kolekcją a na pytanie pani redaktor skąd to wszystko padła odpowiedz z giełdy staroci,od starszych osób albo znalezione w lesie koniec cytatu sam się podłożył . Panowie POLICJANCI wy też zacznijcie walczyć o legalność tego hobby podobnie niech zrobią żołnierze,strażacy,strażnicy graniczni i urzędnicy bo wyrok to koniec waszej kariery. a archeolodzy wielu z nich jest za legalizacją wielu przeciw, wielu z exploratorów od 22 czerwca krzywo patrzy na nich wszystkich  jednak ta ustawa to sprawka niewielkiej grupy tzw archeo -biznesmenów a zaczeło się w latach 90-tych gdy powoli nadzór nad wielkimi inwestycjami budowlanymi powoli zaczeły przejmować prywatne firmy dając niższe stawki niż uczelnie które do tej pory tym się zajmowały , na lubelszczynie była firma która brała 1 zł za godzinę nadzoru , teraz firmy te stosują inną metodę niema konkuręcji państwowych uczelni inwestucji zwłaszcza drogowych jest dużo więc ma kto płacić żeby nic się nie znalazło bo czasem warstwa pruchnicza stanowi 1,5 m  , stosują trudny do udowodnienia archeo-terroryzm w zamian za stanowiska za kase nie wstrzymuje się budów nie znajduje się nic to właśnie oni stworzyli tę ustawę by niepokornych inwestorów nastraszyć karą więzienia czy grzywny bardzo wysokiej grzywny. Można by tak prawie bez końca ale trzeba zacząć działać a nie siedzieć biadolić i płakać.    IDZMY i walczmy o swoje a jeśli nawet na to nas nie stać bądzmy dalej przestępcami albo zakopmy sprzęt i liczmy że kiedyś się coś zmieni że ktoś za nas to załatwi nadstawi swój kark .  22 czerwca znamienna data dwóch wielkich dyktatorów zapoczątkowało swój koniec tego dnia więc miejmy to za dobrą wróżbę że nasi adwersaże też przegrają to starcie. WALCZMY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie archeolodzy nigdy sie nie zgodzą by amator za pomocą saperki przeprowadzał wykopaliska archeologiczne i wyciągał z nich zabytki.

Nawet swoim nie pozwalają na takie akcje. Archeolog musi spelnić wiele warunków by uzyskać pozwolenie i jedzie w teren z ekipą w której jeden drugiemu patrzy na ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak piękne i wzruszające ale o ile wiem to zbiórka na FON miała spory oddzwięk społeczny nasza armia otrzymała wiele sprzętu zabrakło tylko odpowiednich dowódców a ci którzy mieli coś w głowie jak gen. Kutrzeba mieli związane ręce rozkazami przełożonych i ich niezdecydowaniem panie Vis1939 i bjar_1 dla waszej wiedzy w Angli o której wszyscy piszą że jest tam tak pięknie nie zawsze tak było długo oba środowiska zmagały się ze sobą by w końcu dojść do porozumienia co dało drastyczny wzrost zgłaszanych przedmiotów podobnie było  w Holandii ale trzeba o swoje powalczyć a nie nieumiejętnie próbować kogoś hejtować lub naśmiewać. A może macie w tym jakiś swój interes. odnośnie archeologów to można wiele złego o nich powiedzieć wielu przetrzymuje znalezione przedmioty u siebie w domu tłumacząc się roztargnieniem w przypadku kontaktu ze służbami, pomijam fakt że jako specjaliści w swojej dziedzinie wiedzą ile coś może być warte i ewentualnie kto i gdzie może być tym zainteresowany , wystarczy nawet na necie poszukać a na pewno znajdziecie informacje kto i gdzie sprzedaje to nie jest trudne i nie jest to allledrogo bo tu  zbyt łatwo można się podłożyć mowa o domach aukcyjnych za granicą  . Kilka lat temu głośno było o przedmiotach sprzedawanych z jednej z lubelskich uczelni . Także tam też są czarne owce ale podobnie jest w angli obok uczciwych kopaczy są tacy co nielegalnie w nocy szabrują stanowiska archeo u nas też zapewne tak by było ale zmiana prawa na ostrzejsze może spowodować tylko to że ci którzy do tej pory byli uczciwi czując zagrożenie karą będą kopać w miejscach zakazanych bo ewentualny wyrok będzie taki sam a przynajmniej może fanty będą konkretne. Co do postawy archeologów wielu jest za liberyzacją prawa na tubie jest wywiad radiowy z jednym ważniejszym archeologiem który mówi otwarcie że większość tych przedmiotów nie interesuje ich ważniejsza jest informacja o miejscu pochodzenia przedmiotu, ba człowiek ten był nawet jako biegły na sprawie jednego kopacza i stwierdził że jego fanty to zwykły złom sprawę umorzono ale co się chłopina nastresował to jego i to jest kolejny problem brak jasnej definicji co jest zabytkiem bo z jednej strony nie interesuje ich warstwa pruchnicza ale już monety wyjęte z niej przez poszukiwacza to SKARB i ZABYTEK który przecież w trakcie ich -archeo- wykopków byłby zepchnięty spychaczem razem z warstwą pruchniczą która ich nie interesuje ( parodia-paranoja) dodam jeszcze że idąc za ustawą i tym co jest nazywane zabytkiem to zasypanie dołu w którym idzie kabel zasilający do mojego domku jest zabytkiem bo w materiale zasypowym są ślady działalności człowieka to trochę chore, dziwi mnie jeszcze tylko jedna kwestia niewypały i niewybuchy wiem że są niebezpieczne i powinny być likwidowane przez saperów ale to przecież działalność człowieka czyli zabytek a kto niszczy zabytek podlega karz..... itd więc idąc literą prawa saperzy i policjanci biorący udział w takich akcjach to przestępcy prawda że chore ale na to by wychodziło. A co do samych niewypałów to ileż ich mogą wskazać poszukiwacze i nie jest to gdzieś w bieszczadach tylko w pobliżu aglomeracji miejskich i nie mówię o pociszczkach od mausa czy mośka ale nawet o bombach lotniczych leżących w ściułce kilkaset metrów od miasta ale nikt tego nie zgłasza bo  strach przed pytaniami skąd wiem itp. zamiast tego powinno być dzięki chłopie może właśnie uratowałeś jakiegoś dzieciaka który próbował by to kiedyś rozebrać, a saperzy mieli by robote na kilka ładnych lat prawda. Wróćmy do archeo na pewno byli by zadowoleni gdyby dowiedzieli się o tych wszystkich rzymkach do tej pory niezgłoszonych jak zmieniło by to spojrzenie na historie ,a wiele z nich nawet nigdy nie ujrzało by światła gdyby nie czas poświęcony na poszukiwania przez tysiące amatorów - przestępców , możemy oddać wam te rzymki gratis dajcie nam tylko możliwość rozwijania pasji pod waszym okiem , a te boratynki i kopiejki też nam zostawcie bo z reguły są w słabym stanie a wy i tak macie ich pełno zresztą rzymki są ważniejsze prawda. Trzeba walczyć o swoją pasje i próbować wszystkiego mamy kilka miesięcy by powalczyć kolejna szansa dopiero za kilka lat ilu z was rzuci sprzęt w kąt bo ryzyko jest zbyt duże ilu skończy na sali rozpraw by tam brutalnie wyleczyć się i stwierdzić że lepiej zbierać znaczki ,nikt za nas tego nie zrobi możecie się ze mnie śmiać ale jeśli znajdzie się choć kilka osób którym się zechce zadziałać to może coś wywalczymy a przynajmniej spróbujemy by mieć spokojne sumienie, chyba że wolicie by wasze dzieci , rodziny ,somsiedzi patrzyli jak wyprowadzają was w kajdankch  jako groznych bandytów. Decyzję pozostawiam wam, a może lepiej nic nie zmieniać bo im mniej konkurencji tym więcej fantów dla tych co zostaną i będą ryzykować .  Wybór należy do WAS ja już wybrałem i może jestem frajerem ale będę walczył o was wszystkich i proszę tych którym wykopki są drogie, którzy są od nich uzależnieni was wszystkich którzy nabieracie pełną piersią powietrza przesiąkniętego świeżym zapachem ziemi nie dajcie sobie tego odebrać. Walczmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie przyszłość należy do profesjonalnych grup eksploratorów które dysponują drogim sprzętem i potrafią zdobyć unikalne dokumenty i informacje. Tacy mogą liczyć na zezwolenia i przychylność archeologow.

Zwykli poszukiwacze muszą pogodzić sie ze statusem "grave robbers" jak mówią na zachodzie, wyjętego spod prawa rabusia i nauczyć sie działać jak partyzanci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście rzeczywistości nie naginali to mamy tylko dwie opcje do wyboru, albo iść na jakiś kompromis z władzą i archeo albo służyć za do nabijania statystyk dla policji. W naszej socjalistycznej ojczyźnie o swobodach na wzór starych demokracji możemy tylko i wyłącznie pomarzyć. Wariant angielski czy amerykański jest u nas po prostu nierealny i nie wynika to nawet tylko ze stosunku władzy do obywatela i rozumienia pojęcia własności prywatnej, lecz z kompletnie innego systemu prawnego.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2019 o 19:14, 123test napisał:

Według mnie przyszłość należy do profesjonalnych grup eksploratorów które dysponują drogim sprzętem i potrafią zdobyć unikalne dokumenty i informacje. Tacy mogą liczyć na zezwolenia i przychylność archeologow.

Zwykli poszukiwacze muszą pogodzić sie ze statusem "grave robbers" jak mówią na zachodzie, wyjętego spod prawa rabusia i nauczyć sie działać jak partyzanci.

Parafrazując twą myśl - wg mnie przyszłość współżycia seksualnego będzie należała do profesjonalnych usługodawców i zadowolonych usługobiorców z zasobnymi portfelami. Tylko profesjonalni usługodawcy, dysponujący ogromnym doświadczeniem, warsztatem i wyjątkową fantazją będą mogli liczyć na przychylność władz. Zwykłe spółkowanie po sypialniach i krzakach, nieprzypadkowo w celach prokreacyjnych będzie działaniem na krawędzi prawa i zdrowego rozsądku, a amatorzy takich spotkań zejdą do podziemia.

 

Ale głupie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakże jest piękna "korelacja" między tymi dwoma wątkami

Kopałem ponad 20 lat, w tej chwili już tylko kibicuję. Z perspektywy czasu i moich obserwacji średnio co rok, co dwa lata pokazują się podobne wątki "ku pokrzepieniu serc". A finał ich jest zawsze taki sam... do życi. O !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sgr może ty gustujesz w tego typu atrakcjach, ja nie bardzo!
Środowisko poszukiwaczy nie potrafiło się dogadać między sobą i wyłonić jednego przedstawicielstwa. Grupki, grupeczki często gęsto zajmowały się nie tyle załatwieniem czegokolwiek w kwestii dogadania z archeo, a bardziej podgryzaniem samych siebie, więc trudno się dziwić, że nikt nas przez wszystkie lata poważnie nie traktował, skoro każdy mówił za siebie, a 99% głosów to była postawa roszczeniowa, a nie ugodowa.

W otwartym konflikcie ze machiną państwową nie mamy żadnych szans (czego najlepszym dowodem są stale pogarszające sytuację poszukiwaczy zmiany w przepisach) i najwyższa pora sobie to uświadomić. Czy Wam się to podoba, czy nie, tak jest i tyle, a strzelaniem fochów, sytuację możecie jedynie pogarszać.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty jakiś głupi jesteś, czy tylko takiego udajesz?? Środowisko poszukiwaczy chce się dogadać, tylko nie ma z kim rozmawiać... 

Takim jak ty można pluć w oczy, to będziecie mówić, że deszcz pada! 

Zawsze wymyślicie  sobie wygodny scenariusz wygodny dla was i tego będziecie się trzymać! Zero honoru!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogadują sie z "machiną państwową" np. ta ekipa od złotego pociągu. Dostali pozwolenie na kopanie w centrum miasta, współpracowała z nimi AGH. Takich przypadków jest więcej tylko to dotyczy dużych i zamożnych grup. 

Wymaganie, że każdy posiadacz wykrywki będzie miał legalny wstęp do lasu albo pola to są mżonki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, sqr napisał:

Ty jakiś głupi jesteś, czy tylko takiego udajesz?? Środowisko poszukiwaczy chce się dogadać, tylko nie ma z kim rozmawiać... 

Środowisko poszukiwaczy, czyli kto?? Bo ja jakoś nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek, ktokolwiek szedł na takie rozmowy z upoważnieniem całego środowiska (a od lat 90 tych prób rozmów było co najmniej kilka), również co najmniej  kilka (sam wiem o 4) było prób stworzenia właśnie takiego ogólnopolskiego związku, który mógłby być przedstawicielem poszukiwaczy w rozmowach z władzą, nigdy nic z tego nie wyszło. Na dzień dzisiejszy również sytuacja jest taka, że jedyną "organizacją" która jakiekolwiek umocowanie, w postaci poparcia w kraju ma, jest PZE, który ledwo powstał już jest przez grono "zasłużonych" poszukiwaczy kontestowany i odsądzany od czci i wiary.
 

12 godzin temu, 123test napisał:

Dogadują sie z "machiną państwową" np. ta ekipa od złotego pociągu. Dostali pozwolenie na kopanie w centrum miasta, współpracowała z nimi AGH. Takich przypadków jest więcej tylko to dotyczy dużych i zamożnych grup. 

Stanowię cholernie wielką, bo aż jednoosobową grupę, w totolotka nie wygrałem, a z pensji w budżetówce ledwo starcza do pierwszego, więc o zamożności też ciężko mówić, a jednak mam legalny wstęp na pola i do lasu, często gęsto nawet z błogosławieństwem archeo, więc za przeproszeniem nie pisz bzdur. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, magius28 napisał:

... a jednak mam legalny wstęp na pola i do lasu, często gęsto nawet z błogosławieństwem archeo....

Czyli jak to jest bo się ogubiłem? Poszukujesz na stanowiskach archeologicznych, że dostajesz przyzwolenie od archeologów? Czy może jest taki układ, że jak dostaniesz przyzwolenie (czytaj: połaszę się do znajomego archeo) to wtedy dostajesz zgodę na poszukiwania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magius, ty poważnie albo głupi jesteś, albo pierdolniety! 

Środowisko CHCE się dogadać!! 

Wyciągając jakieś sytuacje z 20-30 wstecz, potwierdzasz tylko, że ZERO HONORU, to wasze motto i tworzenie wygodnego scenariusza dla jednej strony {czyt. idiotów} czyli dla takich jak ty jest prawdą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jarasek napisał:

Czyli jak to jest bo się ogubiłem? Poszukujesz na stanowiskach archeologicznych, że dostajesz przyzwolenie od archeologów?

Gdzieś już pisałem, że współpracuję z archeo, więc i po stanowiskach zdarza mi się z nimi biegać, czasem też dostaję prośbę od archeo o zweryfikowanie podejrzanych miejsc, wtedy łażę z ich błogosławieństwem.

 

Teraz, sqr napisał:

Magius, ty poważnie albo głupi jesteś, albo pierdolniety! 

Ja ci nie imputuję różnych dziwnych przypadłości, więc nie rozumiem, dlaczego mam znosić twoje obraźliwe teksty. Nazywać idiotą i odsądzać od czci i wiary to sobie możesz swoich kolegów z podwórka, jeśli Ci na to pozwolą. Dla mnie jesteś za krótki, więc bardzo proszę zmień sposób wyrażania albo po prostu odbij ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie