Skocz do zawartości

Squadron 303 "


macvsog

Rekomendowane odpowiedzi

Jest dla mnie pewna różnica, między np Szopenem* czy J. III Sobieskim, a bohaterami wbrew pozorom niedawnej wojny. Zwłaszcza, że 44 lotników nie wróciło do bazy....

PS Dobrze, że godła Dywizjonu nie wkleili na flaszkę...


* którego fanatycznymi wielbicielami i tak są Japończycy


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 16:46 07-12-2017
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupota, chamstwo, prostactwo, kulturowe zdziczenie, po prosu prymitywizm. Taki sam, jak w przypadku reklamy wódki Żytniej Extra przy użyciu frazy „Janek Wiśniewski padł”. Bydło z agencji reklamowych, nic więcej. Bydło od Żytniej na szczęście wyleciało z roboty w trybie natychmiastowym, ale ta hołota z branży reklamowej jest nienaprawialna.

Od biedy można by jeszcze zrozumieć nazwę wódki „Messerschmitt” w myśl polskiego powiedzonka „nawalony jak Messerschmitt”. Ale i to nie skończyłoby się bez procesu, bo zapewne rodzina Willyꞌego Messerschmitta by go wytoczyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stronę Altair odwiedzam bardzo często i, jak wczoraj zobaczyłem ten artykuł-reklamę, to stwierdziłem, że nic mnie już na tym świecie nie zdziwi - choć tym razem było blisko. I ten cały bełkot marketingowy stworzony do ulokowania produktu... Żenujące.
M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Pecunia non olet” – motto Altairu. Kto zna tę firmę i obserwuje ją od dekad ten o tym wie. Kto daje reklamę lub artykuł sponsorowany, który jest w Altairze zakamuflowany bez oznaczenia go – ten ma lobbing i reklamę zapewnione na łamach czasopism tego wydawnictwa.

Mnie też kiedyś Altair wrobił w napisanie artykułu, który okazał się zakamuflowanym artykułem sponsorowanym, oczywiście nieoznaczonym. A było to w okresie pewnego newralgicznego przetargu na sprzęt wojskowy dla Polski. Po jakimś czasie mój przyjaciel ś.p. Grzegorz Hołdanowicz z niesmakiem powiedział mi, w co mnie wrobiono w Altairze, bo ja pisałem artykuł normalny i w dobrej wierze, nie mając pojęcia, do czego posłuży. Na dodatek nigdy mi nie zapłacono za ten artykuł. Taka jest etyka medialna i biznesowa Altairu.

Przypominam, że takich numerów robić nie wolno. UOKiK nakłada kary na wydawców za zakamuflowane artykuły sponsorowane.

Jak działa motto „pecunia non olet” to wystarczy spojrzeć na zachowania Altairu wówczas, gdy trwał w Polsce przetarg na wielozadaniowy samolot bojowy oraz na śmigłowiec dla LPR. Można by o tym książkę napisać.

A teraz swoim alkoholowym artykułem (w medium lotniczym, gdzie podwójnie to jest niemoralne) Altair złamał „Ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”. Zakazuje ona reklamy i każdej innej formy lokowania produktu alkoholowego o zwartości alkoholu wyższej niż w piwie w: internecie, telewizji, radiu, prasie, na plakatach, w kinowych blokach reklamowych przed seansami.

No ale cóż… „pecunia non olet”.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To porozmawiaj, bo to jest skandal.

PiS, czy nie PiS, prawo jest prawem, a PiS z alkoholizowaniem narodu walczy. Przygotowują przecież ograniczenia w sprzedaży alkoholu.

A tu pod płaszczykiem historii zakamuflowany artykuł sponsorowany o wódzie. Po prostu niebywałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marketingowe chamstwo,, prostactwo, prymitywizm nie mają granic, a jak widać medium lotnicze nie ma też hamulców moralnych. Szkoda, że nie ma już pilotów 303. dywizjonu i nie ma się komu sprzeciwić temu marketingowemu zbydlęceniu.

Teraz tylko czekać na „Wódkę Orliński” i reklamę do niej: „Skosztuj – padanie liściem gwarantowane”*


___________________________
* Bolesław Orliński jest autorem figury akrobacji lotniczej „padanie liściem”. Po raz pierwszy w świecie zaprezentował ją podczas National Air Races w Cleveland (USA) w 1931 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ prawdziwi polscy patrioci" ubrani w gustowne piżamki...


:-)

Nie, nie, to nie tak. Prawdziwy polski patriota, szczerze, z całego serca nienawidzący RFN i jej gospodarki żerującej na gospodarce polskiej, biorąc bejsbola na spotkanie organizacyjne nakłada na siebie flyersa marki Mil-Tec by Sturm erefenowskiej firmy Sturm Handels GmbH. Tak dzielny polski patriota walczy ze znienawidzonym niemieckim przemysłem, ponieważ bejsbolowca nie stać na prawdziwego flyersa Alpha Industries.

A dopiero potem - w ramach nienawiści do muslimów" - idzie żreć do kebabu.

Za to teraz będzie mógł patriotycznie nawalić się Squadronem 303.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie