Skocz do zawartości

Ersatz WOT


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/wot-jak-armia-krajowa-mon-chce-nadac-nowej-formacji-historyczne-symbole,artykuly,415917,1.html?src=HP_Stream

WOT jak Armia Krajowa? MON chce nadać nowej formacji historyczne symbole

Orzeł w koronie ze wzniesionymi skrzydłami, siedzący na tarczy, na której widnieje znak Polski Walczącej – tak będzie wyglądał oficjalny herb Wojsk Obrony Terytorialnej. Według opozycji wykorzystywanie tak ważnych dla Polaków symboli jest nadużyciem.

Wojska Obrony Terytorialnej docelowo mają być piątym rodzajem Sił Zbrojnych, dlatego powinny mieć – tak jak pozostałe formacje – swój oficjalny symbol. We wszystkich przypadkach są to orły, których sposób przedstawienia nawiązuje do charakteru danego wojska. W Marynarce Wojennej ptak ma na tarczy złotą kotwice, natomiast w Siłach Powietrznych otoczony jest skrzydłami husarskimi. Dlaczego więc akurat do WOT trafił orzeł z symbolem Polski Walczącej? – Wojska Obrony Terytorialnej przejmują tradycje armii obywatelskich, szczególnie niepodległościowego podziemia zbrojnego i antykomunistycznego – twierdzi cytowany przez „Rzeczpospolitą” wiceszef MON, Michał Dworczyk.

„Terytorialsi” decyzją ministra Antoniego Macierewicza mają także przejąć dziedzictwo tradycji Komendy Głównej AK. Wszystkie te działania zostały jednak zaakceptowane przez władze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, choć, jak się okazuje, po długiej i burzliwej dyskusji wewnątrz tej organizacji. – Jesteśmy ostrożni w nadmiernym upowszechnianiu znaku Polski Walczącej, bo on obecnie jest powszechnie nadużywany – mówi „Rzeczpospolitej” Tadeusz Filipkowski, rzecznik związku.

Według byłego szefa MON Tomasza Siemonika to kolejne dowody na faworyzowanie formacji, która od dawna nazywana są oczkiem w głowie ministra Macierewicza. Według Siemoniaka tak ważne dla Polaków symbole powinny być przyznawane tylko najlepszym jednostkom, które zdążyły się zasłużyć np. w misjach zagranicznych. Były minister zwraca uwagę także na fakt, iż żołnierze WOT będą lepiej wyposażeni niż niektóre zawodowe jednostki. Przed tymi zarzutami broni się jednak resort obrony. – Każdy rodzaj Sił Zbrojnych jest tak samo ważny. Przykładowo innowacyjny karabinek Grot zacznie od tego roku trafiać zarówno do Wojsk Operacyjnych, jak i Obrony Terytorialnej – tłumaczy Michał Dworczyk.

Formowanie WOT rozpoczęło się na początku 2017 roku. Obecnie formacja liczy sobie 5 tys. osób, które przeszły podstawowe przeszkolenie wojskowe. Docelowo ma być ich 35 tys."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam chłop ze wsi , ale tak myślę ,że jaka kolwiek formacja powinna sama zasłużyć na swój symbol , a nie powielać inne .
Chłopaki z AK -kotwicę okupili własną krwią , tak samo chłopcy od Ponurego - ,, Jeleń Świetokrzyskich Zgrupowań ,, AK , a WOT najpierw
niech sie wykaże w akcjach jakich kolwiek , nie mówiac o bojowych aby zasłuzyc na swój symbol .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko około czterdziestu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej bierze udział w największych tegorocznych ćwiczeniach armii Dragon-17 - wynika z informacji zdobytych przez tvn24.pl.

Z oficjalnych komunikatów wynika, że w trwających manewrach bierze udział 17 tysięcy żołnierzy oraz 3,5 tysiąca jednostek sprzętu wojskowego ze wszystkich rodzajów wojsk". W informacjach przesyłanych przez agendy Ministerstwa Obrony Narodowej podkreślana jest rola tworzonych Wojsk Obrony Terytorialnej.

Scenariusz przewiduje różnorodne epizody dla żołnierzy praktycznie wszystkich specjalności wojskowych (...), a także po raz pierwszy Wojsk Obrony Terytorialnej. Te ostatnie wydzieliły do ćwiczenia trzy grupy łącznikowe z Dowództwa WOT i Brygad Obrony Terytorialnej" - brzmi fragment komunikatu zamieszczonego na stronach Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych.

Mało erytorialsów"

Zapytaliśmy kilku biorących w ćwiczeniach żołnierzy, jak wygląda udział erytorialsów" w Dragon-17. - Jest ich około czterdziestu. Ale wszyscy, których spotkałem to żołnierze zawodowi, którzy przeszli do OT, aby objąć etaty dowódcze. Nie spotkałem żadnego realnego ochotnika - mówi nam jeden z żołnierzy, prosząc o zachowanie anonimowości.

Inny z naszych rozmówców uściśla jeszcze te informacje: - Terytorialsi" siedzą w sztabach. Na polu walki było może pięciu spośród tej czterdziestki. Na poligonie w Drawsku, gdzie jest najwięcej żołnierzy i sprzętu nie ma nikogo z OT - dodaje nam inny z rozmówców.

Poprosiliśmy o komentarz dla naszych nieoficjalnych informacji rzecznika prasowego dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej podpułkownika Marka Pietrzaka. - Nie będę się wypowiadał o konkretnych liczbach, ale mogę powiedzieć, że w Dragon-17 bierze udział kilkudziesięciu naszych żołnierzy - odpowiedział.

[...]

http://www.tvn24.pl/malo-terytorialsow-w-manewrach-dragon-17,776135,s.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/budzet-mon-ruchome-miliony-i-zaskorniak-macierewicza,121,2189

fragment tego artykułu dotyczące WOT:

...Tajemnica numer 1: Wojska Obrony Terytorialnej
Zacznijmy od tajemnic. Najbardziej tajemniczą pozycją w budżecie MON są przewidziane wydatki na Wojska Obrony Terytorialnej, ukochane dziecko ministra Macierewicza. W budżecie na 2018 rok po raz pierwszy wydzielono wydatki związane właśnie z funkcjonowaniem WOT. Na ten cel zarezerwowano kwotę 567,9 mln zł. Dla porównania na funkcjonowanie Marynarki Wojennej RP planuje się przeznaczyć 594 mln zł, a Wojsk Specjalnych - 294,7 mln zł. Należy przy tym pamiętać, że są to koszty związane tylko z utrzymaniem tych rodzajów Sił Zbrojnych RP (czyli tzw. wydatki bieżące), nieobejmujące wydatków na infrastrukturę oraz na zakupy sprzętu wojskowego i uzbrojenia. Na czym polega tajemniczość? Otóż według stanu na połowę tego roku WOT to realnie 467 żołnierzy zawodowych i nieco ponad 800 żołnierzy z naboru. Wprawdzie docelowo ma to być 50 tysięcy, ale najbardziej optymistyczne założenia dotyczące wzrostu liczebności WOT w 2018 roku to zwiększenie jej do paru tysięcy żołnierzy z naboru i przewidzianych ok. 2500 żołnierzy zawodowych. Rodzi się zatem pytanie, w jaki to sposób tworzący się dopiero nowy rodzaj Sił Zbrojnych, który pod koniec 2018 roku będzie liczył góra parę tysięcy osób, ma skonsumować 568 mln złotych, skoro Marynarka Wojenna, w której służy i pracuje ok. 10 tysięcy żołnierzy zawodowych i pracowników cywilnych i która ma na utrzymaniu okręty i lotnictwo, została wyceniona na niewiele więcej, bo 594 miliony?
Odpowiedź może być tylko jedna: to jest całkowicie niemożliwe. Co najmniej 350 do 400 milionów z kwoty zapreliminowanej na WOT to osobisty zaskórniak ministra Macierewicza do całkowicie dowolnego wydatkowania określonego przez potrzeby polityczne. To jest zgodnie z prawem możliwe, bo ustawa o finansach publicznych pozwala dysponentowi głównemu części budżetowej na przenoszenie środków między rozdziałami i paragrafami budżetu. Jeżeli jedną z miar pozycji politycznej w rządzie jest zasób środków finansowych do w miarę dowolnej dyspozycji, to minister Macierewicz jest najpotężniejszym politykiem we wszystkich dotychczasowych w rządach III RP. Jest potężniejszy pod tym względem niż premier Szydło z całym rządem, bo rezerwa ogólna Rady Ministrów tradycyjnie rok w rok wynosi 100 mln złotych. Nie wiadomo, na co minister zdecyduje się tych wolnych parę setek milionów wydać, choć wiadomo, że nie może, nie łamiąc ustawy o finansach publicznych, wydać ich na podwyżki. Można natomiast przewidywać, że te środki zwiększą nieformalne uzależnienie kadry dowódczej od ministra, który będzie mógł chodzić i podśpiewywać „mam 400 milionów do wydania” oraz „palce pod budkę, bo za minutkę zamykam budkę”. Kadra palce pod budkę wsadzi, a czego sobie pan minister będzie życzył w zamian, tego nie będę ani zgadywał, ani insynuował..."


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 13:07 28-10-2017
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Powrót przedwojennych nazw stopni wojskowych. MON przeprowadzi rewolucję
Rotmistrz, wachmistrz, kanonier i ogniomistrz - takie nazwy znów pojawią się w polskim wojsku. Resort obrony przywróci bowiem przedwojenne nazwy stopni. Kiedy? W 100. rocznicę odzyskania niepodległości, czyli w 2018 roku. Do zmiany "przyczynił się między innymi bohater ostatniej wojny rotmistrz Witold Pilecki.
[...]"

http://wiadomosci.wp.pl/powrot-przedwojennych-nazw-stopni-wojskowych-mon-przeprowadzi-rewolucje-6184774882391681a

Ja.... jak dobrze musi stać nasze LWP, że większych problemów nie ma...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie