Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
8 minut temu, Erih napisał:

Wilki, Moniko, poradzą sobie nie tylko z nadwyżką zwierzyny płowej, poradzą sobie z nią do ostatniej sztuki. Potem wyżrą wszystko inne, po czym wymrą z głodu

Jak rozumiem, przez kilka( kilkadziesiąt) milionów lat wilk był głupi i dopiero teraz się nauczył ( od myśliwych??? ) jak wyżreć wszystko co się rusza i zdechnąć z głodu? Bardzo karkołomne stwierdzenie z Twojej strony ;) .

  • Haha 1
Napisano

Yeti, takie badania niewiele by zmieniły. Co najwyżej odsiały by rozmaitych lokalnych "celebrytów" co i tak w kołach psinco robią, a tylko lansują się z drogim sprzętem uważając się za "lokalną elitę".

Jestem za.

MonikaNJ, wilki nie polują wyłącznie na żywicieli słabych ułomnych i chorych. Oczywiście, tych jako najsłabsze ofiary wybierają w pierwszej kolejności, ale z braku powyższych, polują na wszystko co są w stanie zabić. W tym zwłaszcza na osobniki młode. Dlatego nadmierny rozrost populacji drapieżnika szczytowego, w naszych warunkach, prowadzi wprost do wytępienia populacji żywicieli. I dlatego, populację drapieżnika szczytowego należy sztucznie ograniczać do rozsądnych rozmiarów, tak żeby i wilki były syte, i owce ocalały.

Napisano
5 minutes ago, szutnik napisał:

Jak rozumiem, przez kilka( kilkadziesiąt) milionów lat wilk był głupi i dopiero teraz się nauczył ( od myśliwych??? ) jak wyżreć wszystko co się rusza i zdechnąć z głodu? Bardzo karkołomne stwierdzenie z Twojej strony ;) .

och! jak radosne jest stwierdzenie Ericha!  myśliwi bardzo chętnie sprowadzają zwierzęta do kretyńskiej masy polującej na wszystko i wszystkich. A tak na prawdę są strażnikami populacji. Niestety w konflikcie do myśliwych.

Napisano
7 minut temu, szutnik napisał:

Jak rozumiem, przez kilka( kilkadziesiąt) milionów lat wilk był głupi i dopiero teraz się nauczył ( od myśliwych??? ) jak wyżreć wszystko co się rusza i zdechnąć z głodu? Bardzo karkołomne stwierdzenie z Twojej strony ;) .

No przez ostatni milion lat człowiek trochę zmienił środowisko i nagle wilki i inne drapieżniki szczytowe znalazły się w biologicznym wąskim gardle. Trochę inaczej wygląda sytuacja, kiedy wilki rządzą od Półwyspu Iberyjskiego po Sachalin, a trochę inaczej kiedy ich obszar działania sprowadza się do kilku kompleksów leśnych gdzieś w Europie środkowej.

Napisano

Erih

"Yeti, takie badania niewiele by zmieniły. Co najwyżej ...."

Ale dlaczego? Dla przykładu alkoholicy, narkomani, osoby z problemami psychicznymi, itp, itd tudzież słabowidzące* nie powinny mieć dostępu do broni palnej i nie powinny mieć uprawnień...
W czym rzecz? Pomijając, oczywista oczywistość, że na podobne nigdy się lobby nie zgodzi, bo nagle ubyłoby -dziesiąt % myśliwych....



* a tak chyba jest, jeśli można człowieka z dzikiem/łosiem/zebrą/.. czym pomylić...

Napisano (edytowane)
6 minutes ago, Erih napisał:

No przez ostatni milion lat człowiek trochę zmienił środowisko i nagle wilki i inne drapieżniki szczytowe znalazły się w biologicznym wąskim gardle. Trochę inaczej wygląda sytuacja, kiedy wilki rządzą od Półwyspu Iberyjskiego po Sachalin, a trochę inaczej kiedy ich obszar działania sprowadza się do kilku kompleksów leśnych gdzieś w Europie środkowej.

I tu jest problem , dla  mnie nie jest problemem wilk ale człowiek !!!!!

Edytowane przez MonikaNJ
Napisano
5 minut temu, Erih napisał:

No przez ostatni milion lat człowiek trochę zmienił środowisko i nagle wilki i inne drapieżniki szczytowe znalazły się w biologicznym wąskim gardle. Trochę inaczej wygląda sytuacja, kiedy wilki rządzą od Półwyspu Iberyjskiego po Sachalin, a trochę inaczej kiedy ich obszar działania sprowadza się do kilku kompleksów leśnych gdzieś w Europie środkowej.

Czyli co zmienił w tym środowisku? Wilki nauczył wyżerać wszystko do zera? 

Napisano
3 minuty temu, MonikaNJ napisał:

och! jak radosne jest stwierdzenie Ericha!  myśliwi bardzo chętnie sprowadzają zwierzęta do kretyńskiej masy polującej na wszystko i wszystkich. A tak na prawdę są strażnikami populacji. Niestety w konflikcie do myśliwych.

Upraszczając do maksimum - tak dokładnie jest. Wilk, który dostanie się do zagrody z owcami, zabija wszystkie owce jakie może, a potem zżera tylko te najapetyczniejsze. Wilk nie jest gatunkiem rozumnym, nie kalkuluje, nie analizuje, nie myśli.

Napisano
1 minute ago, Erih napisał:

Upraszczając do maksimum - tak dokładnie jest. Wilk, który dostanie się do zagrody z owcami, zabija wszystkie owce jakie może, a potem zżera tylko te najapetyczniejsze. Wilk nie jest gatunkiem rozumnym, nie kalkuluje, nie analizuje, nie myśli.

człowiek nie jest gatunkiem rozumnym , nie kalkuluje , nie myśli ale  zabija najapetyczniejsze 

  • Tak trzymać 1
Napisano

Szutnik, prosta sprawa. W przypadku ograniczonej pojemności środowiska i rozrostu populacji wilka - wilk wyżre wszystko do zera i zdechnie z głodu. Gdyby wilk istniał na wielokrotnie większej przestrzeni jako ciągła populacja, to doszło by po jakichś wahnięciach (jakiś gatunek zostałby do zera wyżarty, inny zająłby jego terytorium) do ustalenia stanu równowagi. W obecnej sytuacji nie ma na to szans. Wilk może przetrwać, ty7lko pod warunkiem że jego populacja będzie ograniczona do określonej liczby. Warunkowanej pojemnością środowiska.

Napisano
2 minuty temu, MonikaNJ napisał:

człowiek nie jest gatunkiem rozumnym , nie kalkuluje , nie myśli ale  zabija najapetyczniejsze 

Aha. To ja przepraszam, idę sobie spać. Liczę na dalszą rozmowę, jeżeli pójdziesz w moje ślady.

Napisano
24 minuty temu, Erih napisał:

Wilk może przetrwać, ty7lko pod warunkiem że jego populacja będzie ograniczona do określonej liczby. Warunkowanej pojemnością środowiska.

Czyli w czasach neandertala i pierwszych sapiens , gdy wilk od Sachalina  po pół. Iberyjski , to kto ograniczał jego populacje ? W/w homo? A wcześniej , przed pojawieniem się człowiekowatych z choćby kijem , to kto?  Poza tym nie spotkałem sytuacji żeby jakiś gatunek w przyrodzie ( za wyjątkiem Homo Sapiens ) zlikwidował drugi gatunek całkowicie.

Napisano

Szutnik, akurat wypadków kiedy jeden gatunek wyparł inny ze środowiska, nauka zna multum. Większość na długo przed pojawieniem się człowiekowatych.

Populację wilka akurat limitowały inne czynniki, niż działalność człowieka. Tylko kiedy populacja wilka obejmowała zdecydowanie większą przestrzeń niż dziś, to lokalne zmiany nie miały takiego znaczenia.

Monika NJ, wierz sobie w co chcesz, mnie żadne zwierzaki straszyć nie będą.

Bajek Disneja od zawsze nie traktuję poważnie.

Napisano
W dniu 7.12.2023 o 21:43, Erih napisał:

Szutnik, akurat wypadków kiedy jeden gatunek wyparł inny ze środowiska, nauka zna multum. Większość na długo przed pojawieniem się człowiekowatych.

Nie bój się , zapodaj konkretne  przykłady z tego " multum " mnie nie uczonemu. Bardzom ciekaw jakie to gatunki wytępiły inne gatunki ( za wyjątkiem człowiekowatych) Przekonsultuj może wcześniej to z Żoną - może dzięki temu unikniesz totalnego blamażu godnego kreacjonistów czy innych płaskoziemców.

Napisano
9 godzin temu, Erih napisał:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dissopsalis

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mesonychia

itd.

O tym co się działo w Australii po przybyciu psów dingo, a na wyspach Oceanu Spokojnego po rozpowszechnieniu szczurów też mam ze szczegółami pisać?

A mówiłem , zapytaj się Żony zanim coś napiszesz? :) To ma być argument? Te wikicytaty? Może jeszcze dopisz tygrysa szablozębnego? Też wyginął :D  . A potem pokaż gdzie w tych "genialnych" odnośnikach napisali , że wyżarł wszystko co się ruszało i dlatego wymarł, bo chyba takie "mundre" tezy lansowałeś a propos wilka żyjącego obecnie.... 

 

W dniu 7.12.2023 o 20:53, Erih napisał:

wilk wyżre wszystko do zera i zdechnie z głodu.

 

Napisano

Szutnik, odpowiedziałem dokładnie na twoje pytanie. Jeżeli teoria doboru naturalnego cię przerasta, to naprawdę nie jest mój problem.

Napisano
31 minut temu, szutnik napisał:
  W dniu 7.12.2023 o 20:53, Erih napisał:

wilk wyżre wszystko do zera i zdechnie z głodu.

Teoria doboru naturalnego powiadasz? To może jakiś dokładny cytat z rocznikiem wydania , bo chyba mamy inne wersje i w mojej takich "genialnych" twierdzeń brak. 

Nie krępuj się , przywal dokładnym cytatem jakoby drapieżniki szczytowe ( poza Homo) wyżerają wszystko do zera i zdychają z głodu. 

Ośmiesz mnie , nie krępuj się ... Pokaż gdzie takie cuda opisali .

Może "Wielka Księga Łowów" albo " Jak zostać myśliwym" 

Mam nadzieję, że wiesz , że się ośmieszyłeś i nie warto brnąć dalej...

Napisano
8 hours ago, szutnik napisał:

A mówiłem , zapytaj się Żony zanim coś napiszesz? :) To ma być argument? Te wikicytaty? Może jeszcze dopisz tygrysa szablozębnego? Też wyginął :D  . A potem pokaż gdzie w tych "genialnych" odnośnikach napisali , że wyżarł wszystko co się ruszało i dlatego wymarł, bo chyba takie "mundre" tezy lansowałeś a propos wilka żyjącego obecnie.... 

Próbujesz zaklinać rzeczywistość? Akurat Erih napisał samą prawdę i doskonale zobrazował jaki wpływ na środowisko mają gatunki inwazyjne. Praktycznie całkowita zagłada diabła tasmańskiego na kontynencie australijskim skąd się wzięła? Ale tak żeby daleko nie szukać- sprawdź jaki wpływ na środowisko mają u nas Szopy, sprowadzone kiedyś z Ameryki w celach hodowlanych, czy chociażby Amur.

Napisano
13 godzin temu, Merill_Marauder napisał:

 jaki wpływ na środowisko mają gatunki inwazyjne.

Gatunki inwazyjne to insza inszość, warto poczytać co się działo z fauną obu Ameryk po wyłonieniu się Przesmyku Panamskiego, pisałem o tym co się dzieje po pojawieniu się w środowisku drapieżnika szczytowego przy małych i izolowanych populacjach żywicieli podstawowych. Tak jak to widzimy dziś w Europie.

PS Ze strony pewnych osób nie liczę absolutnie na odpowiedź merytoryczną, ale odpór bzduro-tezom należy dawać - automatycznie. Inaczej stają się "prawdami objawionymi internetu".

Napisano
14 godzin temu, Merill_Marauder napisał:

Praktycznie całkowita zagłada diabła tasmańskiego na kontynencie australijskim

 

14 godzin temu, Merill_Marauder napisał:

sprawdź jaki wpływ na środowisko mają u nas Szopy

 

14 godzin temu, Merill_Marauder napisał:

Amur.

MM przeczytaj dokładnie czego dotyczy dyskusja i zastanów się , co napisałeś. 

Próbujesz porównywać debilną działalność człowieka z naturalnymi procesami ograniczenia populacji dostępnością pożywienia???  Jak rozumiem Amur wyhodował sobie skrzydła i wpadł tutaj dokonać inwazji ? A może Szop przepłynął crawl'em ocean celem podbicia Europy?  Strzelasz z kałacha nie patrząc gdzie...

Napisano
32 minuty temu, Erih napisał:

PS Ze strony pewnych osób nie liczę absolutnie na odpowiedź merytoryczną, ale odpór bzduro-tezom należy dawać - automatycznie. Inaczej stają się "prawdami objawionymi internetu".

Jak na razie to Ty nie potrafisz podać źródeł Swoich rewelacji . Czekam na jeden przykład samowykończenia się jakiegoś gatunku zwierząt w wyniku nadmiernego rozmnażania się i zeżarcia całkowitego pożywienia.

 

23 godziny temu, szutnik napisał:

wilk wyżre wszystko do zera i zdechnie z głodu.

 

Napisano
9 minutes ago, szutnik napisał:

 Czekam na jeden przykład samowykończenia się jakiegoś gatunku zwierząt w wyniku nadmiernego rozmnażania się i zeżarcia całkowitego pożywienia.

Z mojej skromnej wiedzy przyrodniczej wynika, że mimo przekształcenia dokładnie całego ekosystemu przez człowieka pierwotnie wykształcone mechanizmy samoregulacji populacji nadal działają. Czyli wilki ani nie wyżrą wszędzie do zera wszystkiego, ani też nie wyzdychają wszystkie wszędzie z głodu.

Ale lokalnie sytuacja może czasowo wyglądać dramatycznie z powodu wzrostu populacji wilków.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie