Skocz do zawartości

Nielegalna broń w Gliwicach. Kolekcjoner nie miał na nią pozwolenia


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Arsenał broni odkryty przez policję w Gliwicach. W jednym z mieszkań znaleziono karabiny, amunicje i części do broni. Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna to kolekcjoner.

To była sprawna broń, a mężczyzna nie miał na nią pozwolenia. Zgodnie z przepisami zezwolenie nie jest potrzebne, jeśli broń jest niesprawna - tłumaczy Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu.

W mieszkaniu 42-latka znaleziono 13 karabinów Mauser i Mosin. Mężczyzna miał też amunicję oraz części do broni, które kupował m.in. na internetowych aukcjach.
Mężczyzna wiedział, że na broń, którą kolekcjonuje, powinien mieć pozwolenie - mówi Agnieszka Żyłka.

Po odkryciu arsenału w Gliwicach policja przeszukała jeszcze mieszkanie w Częstochowie. Tam z kolej znaleziono 80 nabojów, które pasowały do wcześniej znalezionej broni w Gliwicach. Kolekcjonerowi może grozić teraz nawet do 8 lat więzienia. Co stanie się z bronią - zdecyduje sąd. Może ona zostać zniszczona, może być przekazana do muzeum, ale też może wrócić do właściciela, jeśli tylko zostanie tak przerobiona, że będzie niesprawna.


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-nielegalna-bron-w-gliwicach-kolekcjoner-nie-mial-na-nia-pozw,nId,2163629#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Napisano
godnie z przepisami zezwolenie nie jest potrzebne, jeśli broń jest niesprawna - tłumaczy Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu..." Mamy nową ustawę o broni i amunicji? Człowiek się położy na chwilę w łóżku i posłowie zaskoczyli - nonono
Napisano
Oj woytas - czepiasz się, władza wychodzi naprzeciw potrzebom, a Ty kontestujesz znowu :)
Nie wiesz, że prawo w Rzeczpospolitej jest prawie w pełni interpretowalne...? ;)
Napisano
Po odkryciu arsenału w Gliwicach policja przeszukała jeszcze mieszkanie w Częstochowie. Tam z kolej znaleziono 80 nabojów, które pasowały do wcześniej znalezionej broni w Gliwicach".

Pewnie byli w kooperacji.
Napisano
Jeden karabin ćwiczebny, zamki wykopki, amunicja wiercona...
No cóż, był donos, poszli sprawdzić a zapewne z dużej chmury będzie mały deszcz.
Napisano
Deko czy sprawna robi wielką różnicę,to jak z ofiarą wypadku samochodowego- podniósł się otrzepał z kurzu i poszedł dalej czy odwieżli go do zakładu medycyny sądowej na sekcję.
Napisano
Podstawowy błąd - łuska wiercona, ale ze sprawną spłonką, czyli istotną częścią amunicji.
Ale jakby broń nie była zdatna do użytku, toby się pewnie po kościach rozeszło - mała szkodliwość.
Napisano
I za złom popadnie w kajdany. A wystarczyło kolekcjonerskie zrobić i mieć.
Dobrze, że nie kłusol.
Widziałem Parabelkę, którą rodzina zdała policji o śmierci właściciela. Fajny strychowiec - Po8 wersja 9mm i wielka wywiercona dziura w dole lufy - która nawiasem nic nie zmieniała w postrzeganiu broni przez ustawę.
Napisano
godnie z przepisami zezwolenie nie jest potrzebne, jeśli broń jest niesprawna - tłumaczy Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu..."

Najwyraźniej Policja idzie z duchem nie ustawy, a orzeczeń sądowych, w świetle których broń, z której nie da się wystrzelić nie obciąża właściciela.

I to jest kierunek i słuszny i logiczny.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie