Skocz do zawartości

Losy depozytu wrześniowego spod Woli Gułowskiej z 2009r.


Ostoja

Rekomendowane odpowiedzi

Po lekturze tego wątku rozumiem czemu ekipa" BNM tylko bawi się w poszukiwania od jakiegoś czasu usilnie stara się nic znaczącego nie znaleźć. Kto zleca badania musi zapewniać finansowanie nie tylko pokazowej" części jaką jest wyciąganie fantów (byle też nie zbyt pracochłonną) . Niestety prawdą jest że konserwacja i publikacja jest na szarym końcu wydatków na największe nawet inwestycje ratownicze. Co do dopiero na pseudonaukowe badania w świetle reflektorów samochodowych.
Niestety ale archeolog podpisał się pod tymi papierami tylko dlatego, że ma chęć na występ w znanym programie i parcie na szkło.
Nie ma innej metody teraz jak cisnąć wykonawcę i WKZ który tę sprawę od 6 lat olewał. Jaki tego będzie skutek się okaże ale na przyszłość powinno im się odechcieć takich praktyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może znajdują, ale poza kamerami. Tak żeby nikt nie widział. Np. skrzynie koło kościoła, bańka na mleko z archiwum AK. Lista jest długa. Dlaczego oni często nic nie znajdują? Ten depozyt to był sukces, ale gdzie on teraz jest? Czy ktoś z was widział niedawno ten depozyt? Zawsze zaczynają poszukiwania, a nigdy nie kończą. Jeżeli coś znajdą to powinni przygodować się do wydobycia (dokumenty, sprzęt itp.) potem niech pokażą to w TV. Niech konserwator tego depozytu wypowie się na forum. Jak idą prace konserwacyjne, kiedy można będzie obejrzeć depozyt w muzeum. Niech zrobi zdjęcia depozytu i wstawi na forum. Zbyszek722 rozwiń temat oficera WH i tego depozytu z Torunia i Malborka. To bardzo ciekawy temat. Rzeczywiście prawo jest do dupy. Może jednak będzie ktoś odważny i podejmie ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmanty , znasz losy złota , obrazów z Torunia Inowrocławia oraz srebra z Malborka . Szukalem wszędzie aby sprawdzić ale nigdzie nic nie znalazłem ze coś się odnalazło . Byc może obeszło się po cichu i dlatego tak jest. Skontaktował się z nami oficer WH artylerii . Niby dręczy go sumienie ze tego jeszcze nie znaleziono . Twierdzi ze wie gdzie jest to i owo z tych miast zakopane pod 2 metrowa warstwa ziemi nakryte gumowymi matami ( sam nadzorował zakopywanie tego). Dostarczył zarys szkic terenu i gdzie to jest oraz klucz do dość pokaźnego skarbca. Rozmawiałem z wieloma osobami i twierdza ze jest to śmierdząca sprawa i będzie mieszało SW itd . Odradzono mi narazie ciągniecie tego. Mamy inne tematy tak jak pisze skyluke , tylko ze nigdzie nic nie piszemy i mówimy po ostatniej nauczce . jak nie my to nasze dzieci będą miały co robić . Działamy legalnie jako Mmuzeum .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tym czasem... prorok się przyjrzy konserwatorowi i archeologowi i innym aktorom przedstawienia:
http://www.facebook.com/pages/Fundacja-Thesaurus/262907580458580

Wygląda na to, że zabawa się rozkręca. :)
Idę po popcorn i colę.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 15:59 26-06-2015
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dziwne przeczucie że tego depozytu już nie zobaczymy. Obym się mylił. Dokumenty powinny być zakonserwowane natychmiast, tak samo skóra. Jeżeli nie mieli pieniędzy na konserwację, powinni resztę rzeczy chociaż zabezpieczyć. To było zakopane w skrzyni? Ja nie widziałem na filmie skrzyni. Powinny zostać chociaż resztki. Jeżeli w sprawie depozytu nic się nie ruszy może napiszemy petycję o przywrócenie zabytków społeczeństwu. Dlaczego baterie Centra w torbie wyglądały jak w latach 80? Tu macie wygląd baterii z roku 1939. http://www.wrzesien39.waw.pl/kartka/21-wrzesnia/ilustrowany-kuryer-codzienny-1939-nr-230-21-viii_reklama_bateria Zbyszek722 o jakiej nauczce piszesz? Czyżby ten oficer nie wiedział co się dzieje, powinien nadzorować skrytki. Masz rację to śmierdząca sprawa, im mniej osób o tym wie tym lepiej. Przeczytaj tutaj http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=291333#1196583 wpisy użytkownika asia. Zobacz jak oni wydobywają depozyty. Skontaktuj się z tym oficerem i wyciągajcie fanty. Tylko po cichu. Jeżeli tam coś jest nie zostawiaj dzieciom, w ziemi może to nie przetrwać tyle czasu. Jeżeli ktoś już to znalazł, na pewno nikomu nie mówi. Nie ufaj nikomu, trzeba samemu wydobyć bo wszystko zniknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokumenty były w skórzanej raportówce.Właśnie najbardziej podejrzane jest to, że do dziś nie dokonano ich analizy. Ciekawe są też te negatywy czy tam klisze. Nie wiemy co jeszcze było w raportówce, bo nie otwarto publicznie wszystkich jej kieszeni.Może coś zajumano? Pachnie to przekrętem - i zaczynam sobie dopiero uświadamiać dlaczego przez 6 lat nie zrobiono nic w temacie. Cieszy mnie,że ta sprawa za pośrednictwem Thesaurusa została wyniesiona na wierzch. Może się dowiemy komu zależało na przeciąganiu tego w czasie i po co.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty..otworzyć raportówkę,delikatnie każdą stronę próbować rozklelić i przełożyć papierem ,odgrzybić.
Skóra zabezpieczenie na forach pisze jak to się robi.Praca na miesiąc góra dwa.
Jak państwo nie ma kasy niech powie zrobimy zrzutę i sami zakonserwujemy.
kogo w tym kraju interesuje historia,jakieś pojęcie dobra narodowego itp.
Ci z programu grają na uczuciach patriotycznych ludzi i ...tak się kręci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten odcinek BNM, to jeden z tych nielicznych, gdzie coś udało się znaleźć. Takie znalezisko powinno niezwłocznie trafić w ręce instytucji prawdziwie zainteresowanych konserwacją. Nie rozumiem, czemu ekipa BNM nie nawiązuje ścisłej współpracy z konkretnymi ludźmi z konkretnych uniwersytetów.
Przechodziłem ostatnio obok Instytutu Archeologii UŁ. Przez jedno z okien widziałem jak konserwatorom praca dosłownie pali się w rękach, konserwowali kilka znajdek, m.in. 3 hełmy, szablę, różne drobiazgi. Widać, że wszystko to wykopki. Pracowali naprawdę sprawnie, aż miło było przystanąć i popatrzeć. Ośrodki akademickie może nie są najbardziej dofinansowane na świecie, ale tam, gdzie jest coś cennego, a dokumenty to coś bardzo cennego - na pewno działania są podejmowane natychmiast.
Jak się okazuje ludzie szukający prywatnie konserwują sprawniej i szybciej (co pokazuje dział konserwacja na licznych forach) niż organa za to odpowiedzialne. Smutny fakt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do sprawy depozytu we wsi( Helenowek)obecnie Turzystwo obok WOLI GULOWSKIEJ chcialem dopowiedziec ,ze oto panowie przyjechali ponownie ze sprzetem ale juz bez kamer i prywatnie poszukiwali depozytu co wy na to ? Odpowiedzcie sobie sami co stalo sie z depozytyem u konserwatora . TUTAJ DUZY SZACUN DLA SZ.P. OSTOJA ZA WALKE O DEPOZYT.POZDRO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że większość poszukiwaczy doczesuje" teren, który wydał na świat" cenne rzeczy. Zawsze pojawia się myśl: a może jest jeszcze coś więcej". Po 10 lipca powinniśmy oglądać fanty w muzeum. Przynajmniej w teorii.:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii będziesz oglądał fanty z ziemi - a w praktyce zobaczysz podmienione kopie i lewy badziew (czytaj: po pracochłonnej i kilkuletniej renowacji takiej że aż numery znikneły z odznak). A oryginały juz dawno upłynnili. Kpiona i żenada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie