Hadiuka Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 Oponuję. Moim skromnym zdaniem wszystko trzyma się logiki i jest konsekwentne oraz przemyślane. Z całą pewnością MWP prowadzi działania mające na celu pozyskanie oryginalnych elementów, co na pewno nie jest procesem rokującym natychmiastowy efekt. W tym stanie rzeczy racjonalne było zabezpieczenie przed destrukcją ocalałych elementów pojazdu, złożenie w całość i udostępnienie ogółowi, nawet w celach edukacji historyczno - technicznej! Takie postępowanie jest słuszniejsze od trzymania obiektu w zamkniętym warsztacie na czas nieokreślony i zbieranie detali do odbudowy. Z czasem w miarę zdobywania oryginałów na pewno będą one montowane do czołgu, który już cieszy oko swoim widokiem. Podawanie w procentach zaawansowania prac wcale nie jest czymś nietrafionym, a daje obiektywny obraz postępu w poszczególnych dziedzinach. M.B.P w Poznaniu obrało inną metodę prezentacji prac i dobrze tak. Musi być odmiana. Nie ma co krytykować, tylko spokojnie należy poczekać.
Jacek Dąbrowski Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 No patrzaj Pan. A jak miałem przyjemnośc pomagac przy remoncie szluga to brakujących elementów szukaliśmy od razu a nie dorabiali . Dziwactwo takie?Pozdrawiam
polsmol Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 Ale o co właściwie chodzi? Pojawił się sponsor, który podjął się wykonać wszystkie brakujące elementy za darmo.Waszym zdaniem MWP miało odmówić czy może ofertę przyjąć, ale elementy włożyć do szafy zamiast je zamontować? Przepraszam bardzo, ale albo ktoś tu nie wiedział o tej istotnej kwestii albo szuka dziury w całym.
Jacek Dąbrowski Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 Może taniej było kupic replikę z Torunia niż ciągnąc złoma z Afganistanu , dorabiac pochodzenie a remont zaczynac od D... mańki strony? I uczciwiej by było?Pozdrawiam
Krecik2002 Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 Od d... strony bo pewnie taki byl nacisk sponsora (ktokolwiek nim jest - MON?), ze czolg ma jezdzic na 11 listopada i basta.Wazne, ze nic z oryginalu nie zostalo zniszczone i moze kiedy opadnie pierwsze cisnienie, zacznie sie, zgodnie z harmonogramem, pozyskiwanie i dopasowywanie czesci z epoki. Kto wie - moze 45% w poszukiwaniu silnika oznacza, ze sa prowadzone rozmowy na temat jego zakupu?
Woodhaven Napisano 26 Wrzesień 2013 Napisano 26 Wrzesień 2013 Rozpoczął się II Etap prac w Projekcje Renault FT-17". Celem obecnych działań jest montaż zastępczego układu napędowego, który umożliwi dynamiczną prezentację czołgu w trakcie obchodów Święta Niepodległości. Jednocześnie przebieg prac musi zagwarantować całkowitą nienaruszalność oryginalnej substancji eksponatu. Podjęli się tego Specjaliści z Gliwic, więc jesteśmy spokojni o wynik. Zegar ruszył po raz drugi...
Hadiuka Napisano 27 Wrzesień 2013 Napisano 27 Wrzesień 2013 Polsmol - w pełni podpisuję się pod kwestią. II etap prac utwierdza mnie w wyrażonym wcześniej zdaniu. Działania MWP są bardzo szybkie i konkretne. Czołg jest rekonstruowany, ma cieszyć oko i uczyć historii oręża polskiego... Pozyskiwanie części oryginalnych oraz ich montaż może jeszcze potrwać, ale przeciętny odbiorca wizerunku czołgu i tak nie będzie miał potrzeby dochodzić do tego, co jest oryginałem, a co kopią (wiedza ta jest istotna dla koneserów np. Pana J.D., a nie ogółu)... Jak pisałem, potrzebny jest spokój i cierpliwość, a nie niczemu nie służąca krytyka oraz zgryźliwość.
osyjan Napisano 27 Wrzesień 2013 Napisano 27 Wrzesień 2013 cyt. Jaca Może taniej było kupic replikę z Torunia niż ciągnąc złoma z Afganistanu" - Ja pierdzielę :)Muzeum ma kupować replikę i rezygnować z oryginału. To jakaś nowa szkoła konseratorsko-muzealnicza? :D
Woodhaven Napisano 3 Październik 2013 Napisano 3 Październik 2013 Renault FT-17 znajduje się od kilku dni w warsztatach Zakładów Mechanicznych Bumar w Łabędach. Tam maszyna przejedzie pierwsze metry.– Wykonujemy teraz przegląd, następnie zainstalujemy zastępczy układ napędowy. Na gąsienice założymy też gumowe nakładki, które pozwolą na udział w defiladzie – tłumaczy Ewa Kubisiewicz-Boba z łabędzkich zakładów. Do Warszawy maszyna wróci 7 listopada.– Jeżeli nic nieprzewidzianego się nie stanie, 11 listopada pojedzie ona w defiladzie. Będzie się poruszała z taką prędkością, z jaką pierwotnie jeździła, czyli 6 km/h – dodaje Mirosław Zientarzewski, kustosz Muzeum Wojska Polskiego."...Po zakończeniu remontu czołg będzie eksponowany przed wejściem do Muzeum Wojska Polskiego." ....http://www.rp.pl/artykul/10,1053377-FT-17-na-defiladzie--6-km-na-godzine.html
PATRON Napisano 3 Październik 2013 Napisano 3 Październik 2013 tia....już kiedyś ROZI pojechała w defiladzie ....potem ją pchali Belwederską
mietek Napisano 3 Październik 2013 Napisano 3 Październik 2013 Na gąsienice założymy też gumowe nakładki, które pozwolą na udział w defiladzie" - ciekawe jak zostana nalozone, bez ingerencji w strukture ogniw, bo przeciez nie beda niszczyc takowych (mam nadzieje).
Hadiuka Napisano 3 Październik 2013 Napisano 3 Październik 2013 Założenie nakładek bez ingerencji w strukturę ogniw gąsienic nie jest przecież problemem technicznym, nie do rozwiązania. Można to bardzo prosto uczynić i myślę, że inżynierowie z Bumar Łabędy doskonale sobie z tym tematem poradzą.
Tomek_+_Praga Napisano 3 Październik 2013 Napisano 3 Październik 2013 Na starych gąskach nie powinno się już jeździć. Ich stan techniczny w zasadzie umożliwia jedynie ekspozycję statyczną i delikatne przetaczanie pojazdu. A już na pewno nie jazdę 4 kilometrową trasę na pełnym gazie ;) Zostaną zachowane w obecnym stanie.FT dostanie całkowicie nowe gąski, tzn. taki jest plan. I będzie to wariant defiladowy" z przykręcanymi nakładkami. W tym artykule jest trochę nieprawdy - Bumar dostarczał wykonane części zagruntowane. Natomiast materiał z którego powstawały elementy na terenie MPTW przychodził w stanie surowym". Cały czołg został pomalowany w MPTW a nie w Bumarze. Również Bumar nie wymieniał elementów pancerza tylko dorabiał niezbędne elementy..
Woodhaven Napisano 12 Październik 2013 Napisano 12 Październik 2013 Trwają ostanie przygotowania do montażu zastępczego układu napędowego oraz wszelkich peryferiów niezbędnych do uruchomienia jednostki w celu wykonania pierwszych testów.
polsmol Napisano 15 Październik 2013 Napisano 15 Październik 2013 To jest diesel marki Andoria. Nasuwa się pytanie czy dźwięki wydawane przez ten napęd oraz jego moc będą upodobnione do oryginału?
balans Napisano 16 Październik 2013 Autor Napisano 16 Październik 2013 Nie wiem czy to jest najlepszy pomysł, aby prawie 100-letni zabytkowy pojazd doprowadzać na siłę do stanu jezdnego, kosztem jego kanibalizacji" [wymiany oryginalnych elementów na współczesne], ale może nie mam racji?!
Woodhaven Napisano 22 Październik 2013 Napisano 22 Październik 2013 Najstarszy polski czołg na czele defiladyhttp://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10055?t=Najstarszy-polski-czolg-na-czele-defilady
lew_1988 Napisano 22 Październik 2013 Napisano 22 Październik 2013 Jeszcze do końca nie ustalono czy faktycznie był kiedykolwiek polski a już o tym przesądzono w Warszawie, bardzo to wszystko naciągane...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.