Gizeh Napisano 13 Lipiec 2012 Share Napisano 13 Lipiec 2012 Podczas jednego z majowych wypadów Biesy przywiozłem dwa wbite kleszcze. Kumpel, który był ze mną, a jednocześnie pierwszy raz w tym roku w lesie, nie zauważył u siebie żadnego ale w połowie czerwca wyskoczył mu rumień. Wstępna diagnoza lekarza: borelioza, parę tygodni później otrzymał potwierdzające wyniki badań i teraz będzie się szprycował antybiotykami przez kilka ładnych tygodni. Podobno w 30% przypadków zarażenia boreliozą nie występuje rumień. Dlatego chyba zafunduję sobie badanie na obecność tego syfu, im wcześniej borelioza jest wykryta tym rosną szanse na pełne wyleczenie. Słyszałem już historie o leśnikach, młodych chłopakach, którzy w wyniku złapania boleriozy dostali niedowładu kończyn. Do tej pory poza zaszczepieniem się na odkleszczowe zapalenie mózgu raczej nie przejmowałem się kleszczami. Co innego jak zaraża się ktoś znajomy, od razu się spojrzenie na ten temat zmienia. Strona stowarzyszenia chorych na boleriozę: http://www.borelioza.org/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sonicsquad Napisano 13 Lipiec 2012 Share Napisano 13 Lipiec 2012 Plaga kleszczy w Polsce! Coraz więcej chorych na boreliozę.Pasożyty atakują też w miejskich parkach.Coraz więcej kleszczy na Podkarpaciu. Rośnie liczba chorych na boreliozę przenoszoną przez te pasożyty - alarmuje Radio Rzeszów. Podparpacki Sanepid do końca czerwca odnotował aż 197 przypadków tej choroby. Rok temu w tym samym okresie było ich 141.Lekarze ostrzegają, że dużo kleszczy jest nie tylko w lasach i na łąkach, ale także w miejskich parkach. Dr Agnieszka Bilska przypomina, że kiedy tylko zauważymy na skórze pajęczaka musimy jak najszybciej go usunąć. Dodaje, że jeśli nie możemy zrobić tego sami, warto zgłosić się po pomoc do lekarza.Niestety nie ma pewności, że preparaty dostępne w aptekach i sklepach są skutecznym sposobem na walkę z kleszczami - zauważa stacja. Najlepszą ochroną przed tymi pasożytami jest ubranie zakrywające ciało oraz czapka na głowie.http://www.sfora.pl/Plaga-kleszczy-w-Polsce-Coraz-wiecej-chorych-na-borelioze-a45410 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirek60 Napisano 13 Lipiec 2012 Share Napisano 13 Lipiec 2012 W okolicach Krakowa nie ma kleszczy? Mój pies ma inne zdanie na ten temat. Pierwszego złapał w kwietniu w Parku Lotników Polskich w samym środku Krakwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafi94 Napisano 13 Lipiec 2012 Share Napisano 13 Lipiec 2012 Ja parę lat temu natrafiłem na takiego rodzynka, a raczej to On w dziąsło szarpany trafił na mnie , co Boreliozą zaraził. Jednak na pocieszenie powiem, że przywiozłem" go z Litwy ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GORYL Napisano 13 Lipiec 2012 Share Napisano 13 Lipiec 2012 W takim razie za jakiś czas państwo kupi"szczepionkę na kleszczakowe powikłania...W końcu ptasia grypa też była wszędzie"...Ludzie i siła sugestii"...Ale to tylko moje skromne zdanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akcej Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 Na borelioze nie ma szczepionki kiedy to do was dotrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saperfts Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 nie dotrze:)tak czytam i czytam te wypowiedzi o kleszczach etc. i sobie myśle....fakt że stary nie jestem, ale jak by nie patrzec z piszczałka prawie 9 lat ganiam . Zreszta mniejsza o to. na wykopki chodzilo sie różnie ubranym , to w takim obuwiu, to w takiej koszulce czy katanie. czasem pogoda czy teren wymuszał bez. Całe życie mieszkam w lesie" :D bo tak mam usytuowane mieszkanie i powiem Wam, ze jakos nie raz i nie dwa wracało sie z jakims tam kleszczem do domu. - a teren bywał różnyMoze ich liczba nie byla az taka wielka jak tam ktos podawal wyzej ,ale tak 3-8 sie trafiało. Czasem zdejmowalo sie je na drugi dzień. I Nigdy nie miałem jakiegos parcia na kleszcza" że olaboga borelioza....wyjmowalo sie i juz. Człowiek nie mysli o jakis szczepionkach czy innych środkach i żyje! :) Tak żyje i mam się całkiem dobrze:) Spożywać spożywam, palić nie pale. (czasem głupa ) - także nie panikujmy . Bo tak jak ktoś pisał wyzej będziemy się bali z domu wyjsc:)PS: Zreszta ja jestem mieszanka różnych krwi (dziadek scyzoryk, babka zza buga) a mieszkam w pomorskim więc złych diabli nie biorą :)pozdr M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DOMILUD PL Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 Podchodzę do tematu podobnie jak ty saperfts, chociaż ostatnio zaczynam z lekka się stresować. Dlaczego?Z każdego wypadu praktycznie przynoszę do domu sztukę. Godzinkę temu dopadłem gada, jak zmierzał po udzie w górę (wiadome miejsce). Ale nie o to chodzi. Miesiąc temu zaobserwowałem skubańca jak już na dobre zadekował się od wewnętrznej strony kolana. Pinceta - jak dotąd zawsze skuteczna, tym razem zawiodła. Łeb pozostał w nodze. Duża igła, spirytus itd. nie pomogły. Akurat żony - nawiasem mówiąc piguła - nie było w domu. Adrenalinka podskoczyła, rozbabrałem ranę, krew się leje, a czarny łeb jak tkwił w nodze - tak tkwi dalej. Myślę sobie, nie ma żartów. W auto i na pogotowie. Pielęgniarka i lekarz jak spojrzeli - złapali się za głowę. Zaraz zastrzyk, stół, skalpel, czyszczenie rany, szwy, szczepionka na tężca. Powrót do domu, a wieczorem przy kąpieli drugi 1mm bydlak w ramieniu. Ten wyskoczył bez problemu.Od miesiąca obserwuję nogę i na razie spoko. W każdym razie od tamtej pory mam lekkiego pietra. Dziś przyniosłem znowu, ale jak już pisałem, wypatrzyłem gada za wczasu.Trzeba uważać, kolega z pracy złapał B. w naszej okolicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GORYL Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 Wiem,że nie ma szczepionki i wiem co pisze,że dużo wrzasku mało sierści powiedział diabeł strzygąc kota...Ludzie lubią jak coś się dzieje"nawet jak kurki w lidlu są po 6,49 a na osiedlu po 6,24...Przeraża mnie to społeczeństwo,mimo,że nie wielu jest takich jak ja...Ale jak zawsze to tylko moje skromne zdanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
k-szela Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 Po każdym kleszczu trzeba się obserwować czy nie ma rumienia wędrującego, jak się pojawi koniecznie antybiotykoterapia jak najszybciej ( doxycyklina ) 3 opakowania powinny wystarczyć, jeżeli Borelioza się utai wtedy koszta idą w górę nawet do kilkunastu tysięcy ponieważ w naszym pięknym kraju ta choroba nie podlega refundacji tak więc wszystkie leki na 100%, jedynie refundowany jest okres 3tygodni leczenia później d... , trzeba bulić. Przez 11 lat pracy w aptece było kilka ciężkich przypadków boreliozy gdzie szły bardzo duże ilości leków. Co do odkleszczowego zapalenia opon mózgowych można się zaszczepić FSME immun. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GORYL Napisano 14 Lipiec 2012 Share Napisano 14 Lipiec 2012 I o tym pisze...hipohondryczna panika itp" ;)Szybko do aptek ...podoficer lekarza!!!..." ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
saperfts Napisano 15 Lipiec 2012 Share Napisano 15 Lipiec 2012 Domilud widzisz , ja jestem większym ignorantem :) . Bo kiedys tez mi został łepek po kleszczu i też jakos pod kolanem . probowałem wyciagnac ale za groma nei chciał wyjść, więc tylko wacik + spirytus i przemyłem i koniec. Na drugi dzien miejsce się lekko zrobiło zarumieniło. ale to tylko na moment bo zaraz zniknęło a główka sama odpadła po jakims czasie. nie wiem czy to wszystko zależy od organizmu czy czegoś innego , nie wiem nie znam się. ale wystarczy że się przejrzymy bezpośrednio po powrocie z lasu i będzie dobrze:) u mnie najczesciej sie trafiają na rękach itd. bo na nogach zawsze wysoki but ze schowaną nogawką. czasem sie na bierząco w lesie usuwa jak sie zdarzy dojrzeć wędrującego. Teraz mi się przypomniało takie śmieszne info. Gdzieś wyczytałem kiedyś że kleszcze nie lubią gorącej wody :D - to tak na rozluźnienie atmosfery pozdr M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GORYL Napisano 15 Lipiec 2012 Share Napisano 15 Lipiec 2012 Jak siedziałem kilka dni w lesie" to zdążył się jakiś zadomowić"(pewnie te co mą krew piły były szczepione" ;) ),ale jak idę a jeden dzień"to podstawą są stuptuty, ermoaktywna szmata" i po powrocie nie podnieta fantami i myciem ich"tylko dokładny gorący prysznic ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danteXXI Napisano 15 Lipiec 2012 Share Napisano 15 Lipiec 2012 Witam,Ja dziś byłem w lesie na grzybach(woj.Lubelskie)mimo tego że użyłem preparatu przeciw Kleszczom i Komarom po powrocie podczas prysznicu naliczyłem 4 kleszcze.Jestem zaszczepiony przeciwko KZM więc nie ma strachu.Bolerioza jest niebezpieczna ponieważ nie ma na nią szczepionki lecz wcześnie wykryta jest w większości przypadków wyleczalna bez konsekwencji.Należy pamiętać że Kleszczowe Zapalenie Mózgu (KZM) można mieć przy bezpośrednim kontakcie z zarażonym kleszczem od razu natomiast aby zachorować na boleriozę kleszcz musi być w organizmie min.24 godziny.Dlatego warto się wykąpać zaraz po przyjściu do domu i poproszenie kogoś żeby zobaczył nasze plecy,czy nogi z tyłu czy nie ma kleszczy.I bez paniki :)Mam prośbę do ogółu gdzie można kupić permetryne?Pzdr.DanteXXI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GORYL Napisano 16 Lipiec 2012 Share Napisano 16 Lipiec 2012 Myślę,że w punkcie gdzie rolnicy kupują nawozy i opryski" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ms Napisano 16 Lipiec 2012 Share Napisano 16 Lipiec 2012 Permetryna jest dostępna w sprzedaży detalicznej pod postacią kilku produktów, polecam następujące:Środek na owady biegające firmy Vaco, 500 ml, zawartośc permetryny 0,25%, kupiłem taki ostatnio w Tesco za ok 15 zł, informacja: http://www.zielonaochrona.pl/p,srodek-na-owady-biegajace-500-ml,21.htmlPreparat MUSZKA firmy Pess, pojemność 250 ml, w ubiegłym roku nabyłem taki w sklepie zoologicznym w cenie 10 zł, myślę, że nadal tam można je dostać, informacja: http://www.pess.com.pl/informacje/produkty/inne_produktyNowością jest preparat MUSZKA PLUS o stężeniu permetryny 0,5%, a więc dwa razy silniejsza od wyżej wymienionych, informacja na stronie co poprzednio, podejrzewam, że można również nabyć w sklepach zoologicznych.Warto zwrócić uwagę na to aby ubranie dokłanie spryskać tym środkiem i następnie wysuszyć, permetryna utrzymuje się dość długo na odzieży nawet po jej wypraniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizeh Napisano 26 Lipiec 2012 Share Napisano 26 Lipiec 2012 W jednej z prywatnych przychodni podali mi takie koszty badań wykrywających boleriozę:badanie IGM - 63,00 plnbadanie IGG - 63,00 pln Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MłodyPolska Napisano 7 Sierpień 2012 Share Napisano 7 Sierpień 2012 Kolega jakoś 2-3 dni po wypadzie do lasu zaczął gorączkować.Myślał, że to zwykłe przeziębienie, brał ferwexy itd., ale po pewnym czasie znalazł kleszcza na brzuchu!Pojechał od razu do szpitala i okazał się, że ma gorączkę kleszczową, antybiotyk 3 tygodnie i grożą mu gorsze rzeczy, ale po badaniach się wszystko okaże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 7 Sierpień 2012 Share Napisano 7 Sierpień 2012 2 tygodnie temu śmigałem po pograniczu wielkopolska/dolny Śląsk i tylu kleszczy nigdy nie przywlokłem do domu - na szczęście żaden się nie zakotwiczył. Ale po prostu masakra. A po krzaczorach wielkich nie łaziłem tylko po trawie i wysokim lesie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizeh Napisano 7 Sierpień 2012 Share Napisano 7 Sierpień 2012 Na odkleszczowe zapalenie mózgu można się zaszczepić, jest cykl 3 zastrzyków szczepionką FSME-IMMUN, później kolejny zastrzyk po 3 latach, a następny po 5 latach. Niestety choroby odkleszczowe to choroby zawodowe" tak leśników jak i kopaczy. Kumpel, który złapał boleriozę i szprycuje się teraz antybiotykami już od miesiąca nie miał w ustach alkoholu (pierwszy raz od kilkunastu lat, hehe), ani nic z cukrem czy drożdżami, bo przy wyjaławianiu się lekami jest duże ryzyko złapania grzybicy układu pokarmowego.Trochę ruletka, jak z jazdą autem bez pasów, bo można być tysiąc razy w lesie i żadnego syfa nie złapać albo od jednego ugryzienia znaleźć się w gronie pechowców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heniek1978 Napisano 10 Sierpień 2012 Share Napisano 10 Sierpień 2012 ale na dobrą sprawę czym byłby las bez kleszczy komarów i much? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dragon125 Napisano 10 Sierpień 2012 Share Napisano 10 Sierpień 2012 rajem dla kopaczy ! :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pinio203 Napisano 12 Sierpień 2012 Share Napisano 12 Sierpień 2012 Przez trzy lata kopania nie złapałem kleszcza, zawsze pryskałem ciuchy i odkryte części ciała Brosem. W poniedziałek wróciłem z lasu, rutynowo sprawdziłem nie było nic, we wtorek rano wstałem do tyry, podrapałem się po tyłku bo coś mnie swędziało, patrze, a palce we krwi. Zdrapałem kleszcza, musiał być już nieźle napojony. Ślad po nim widoczny do dziś, byle nic się nie paprało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
margor Napisano 12 Sierpień 2012 Share Napisano 12 Sierpień 2012 Komary coraz groźniejsze ?http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/warszawa/news/uwaga-na-komary-moga-cie-zarazic,1831319,3319 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kozuch_46 Napisano 12 Sierpień 2012 Share Napisano 12 Sierpień 2012 Po ostatnim wypadzie do lasu znalazłem 5 kleszczy ;( jeden na prawym bicepsie, dwa obok siebie pod prawą pachą, jeden na prawym piszczelu i jeden pod lewym kolanem ;( Panowie oglądajcie się dokładnie po każdym powrocie z lasu czy łąki. Ja 2 ostatnie znalazlem przy swietle z latarki bo byly tak male ze przy normalnym swietle dziennym nie mozna bylo ich dostrzec. Ten na piszczelu byl wielkosci ziarenka piasku. Na szczescie na razie nie ma zadnego rumienia itp. Masakra! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.