Skocz do zawartości

kleszcze coraz grozniejsze.


dino73

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 462
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Dyskryminacja płci pełną gębą :)
A nie ma jakiś naturalnych sposobów żeby kleszcze nie chciały się wgryźć ? Na komary podobno pomaga jedzenie witaminy B ? Nie ma czegoś co możnaby jeść żeby kleszcz nie chciał się wgryźć ? Skoro preparaty wcale nie zawsze są skuteczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w ramach prewencji. Czysta matematyka.Ubicie jednej samicy to zapobieżenie wylężenia się około 3 tys. małych gadów.Ubicie samca - tylko on jeden.Jeśli zabijanie kleszczy jest przestępstwem to donieś na mnie do prokuratury. Z chęcią dam się za to zamknąć:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W zeszlym roku pozwolilem sobie napisac komentarz do watku i zobowiazalem sie ze podziele sie wrazeniami po sezonie z zakupionej odziezy. Mamy nowy sezon 2014 i zewszad slychac ze kleszcze atakuja ze zdwojona sila (lagodna zima?).
Jak pisalem w zeszlym roku jestem jednym z tych nieszczesliwcow ktorzy zachorowali i u ktorych niektore objawy pozostaly i najprawdopodobniej pozostana na zawsze. Pasja wychodzenia z wykrywka jest na tyle silna ze musialem sprobowac jakos pogodzic strach przed tymi pajeczakami z nieodparta checia wychodzenia w teren. Zakupilem odziez ktorych wlokna sa nasaczane zwiazkami permetryny (technologia armii USA). Ja zakupilem odziez jednej z niewielu firm ktora produkuje tego typu wynalazki". Mozecie sobie sprawdzic firme Rovince jesli ktos jest zainteresowany.
Przechodzac do meritum, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, to naprawde dziala. Zeszly sezon zero kleszczy przyniesionych do domu. Wczoraj zrobilem maly eksperyment i wyszedlem na chwile w cywilnych ciuchach" i po niecalej godzinie mialem 2 szt. Jeden wedrowal po rekawie a drugi po spodniach.
Prosze nie bagatelizowac tego pajeczaka, wiem bo przeszedlem bardzo wiele i nie zycze drugiemu tego samego. Prosze tez pamietac ze jesli ktos zostal zarazony kretkami borelii (ale nie tylko borelii bo moze to byc kilkanascie innych chorob od bartonelli poczawszy na babesziozie skonczywszy) to choroba moze sie objawic po kilku latach kiedy np nasza odpornosc organizmu z jakiegos powodu oslabla.
Pozdrawiam i jeszcze raz przestrzegam przed bagatelizowaniem tematu (nie jest to sztucznie rozdmuchany problem przez media)A stwierdzenie ze kleszcze zawsze byly i beda i jakos ludzie zyli" jest nieodpowiedzialne, bo wtedy owszem ludzie byli kasani i zyli ale tez chorowali nieswiadomi na co choruja. Majac np borelioze leczyli sie na stwiardnienie rozsiane, stwardnienie zanikowe boczne po blednych diagnozach lekarskich(zreszta dzis tez niewiele sie w tym temacie zmienilo)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja należę do tych wybrańców losu których niemal zawsze obłażą kleszcze.Wyjątkowo rzadko zdarza się abym będąc w lesie nie musiał ściągać z siebie kleszczy.Na przeciętnym 4-5 godzinnym pobycie w lesie zdejmuję z siebie do 40 kleszczy.Mój rekord to około 35 kleszczy na spodniach w 10 minut spaceru.Przez około trzynaście lat łażenia po lesie,wędkowania miałem około 60 szt. wbitych we mnie kleszczy.Podobno jestem jeszcze zdrowy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nafta może i jest skuteczna ale łatwopalna i śmierdząca na tyle,że wdychanie jej oparów przynosi szkodę drogom oddechowym.
Wkrótce popróbuję olejków eterycznych na bazie eukaliptusa i/lub migdałów.

@Szukanko - jestes zdrowy bo zdejmujesz kleszcze z ubrania, nie ze skóry.

Profilaktycznie zamierzam zrobić Western Blot (IgM i IgG) - zobaczymy czy okresowe bóle kolan to oznaka starości czy coś innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badania to osobna historia. Jesli idziecie do lekarza" zakaznika z informacja ze mieliscie np. kleszcza, to zleci wam zapewne badania testem ELISA (najtaniej) a to tak jakbyscie rzucili moneta tak wiec prawdopodobienstwo ze zostaliscie prawidlowo zdiagnozowani wynosi 50%. Znacznie lepsze sa badania Western Blot (oczywiscie w 2 klasach IGM i IGG) lub Real Time PCR (to badanie jest znacznie drozsze). Jesli ktos sie zdecyduje na PCR to proponuje przy okazji zrobic panel chorob odkleszczowych rowniez.
Wracajac do mojej odziezy to dzis wrocilem z krotkiego popoludniowego spaceru, wlazlem do malego zagajnika na skraju lasku miedzy polami ornymi a jakimis samosiejkami (mieszkam blisko rzeki wiec teren idealny dla kleszczy). W jednej chwili kilka na spodniach. Wiekszosc z nich odrazu zrzucilem na ziemie a ostatniemu zaczalem sie przygladac. Wedrowal w gore nogawki ale po pewnym czasie zwolnil, nogi odciagal coraz wyzej tak jakby go parzylo albo jakby dostawal jakiegos paralizu. Po kilku minutach sam odpadl. Sadze ze permytryna jest wlasnie tym srodkiem ktory moze nam pomoc uwolnic sie od tego scierwa. Dobrze ze pojawiaja sie nowinki w postaci takiej odziezy ale byc moze zwykla permytryna rozlana po ubraniu tez pomoze. Tutaj mam komfort i producent zapewnia ze do 100 pran ubranie zachowuje swoje wlasciwiosci. Czas pokaze czy rzeczywiscie 100 a moze jednak mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Permytryną można też impregnować zwykłe ubrania. Widziałem kilka filmów na yt, w których kleszcz po przedostaniu się na ubranie zaimpregnowane tym środkiem odpada struty, tak jak to opisał kolega wyżej. Generalnie ten środek można zakupić jako racje wojskowe do impregnacji odzieży, lub jako środek do oprysków. Zabija nie tylko kleszcze ale w sumie wszystko co lubi człowiekowi uprzykrzyć życie w lesie. Z racji, że jest to trucizna, ubrania z tą substancją nie powinny bezpośrednio dotykać ciała. Dobrze mieć jakiś kombinezon przeznaczony tylko na wypady do lasu etc, do tego wysokie buty, nogawki wpuszczone w buty. Mając zwarty ubiór, zmuszamy kleszcza do wędrówki w celu poszukiwania przejścia do ciała. W tym czasie zaczyna działać Permytryna. Po powrocie do domu zawsze kąpiel i oględziny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszka zawiera wlasnie permytryne jednakze w malym stezeniu,ale bardzo prawdopodobne ze jest dobra. Sa jeszcze inne srodki ktore zawieraja znacznie wieksze stezenia tego zwiazku (teraz nie pamietam ale kiedys sie tym interesowalem wiec wiem ze sa i mozna je kupic ale raczej nie w PL). Technologia wtapiania we wlokna permytryny zostala opatentowana przez armie USA i wykorzystywana jest przez kilka firm na swiecie ktore produkuja cywilne ciuchy" zawierajace ten zwiazek. Do najbardziej znanych nalezy Insect Shield chyba z USA oraz w Europie firma Rovince. Na popularnym serwisie aukcyjnym w PL trafiaja sie juz ubrania tych marek. Podejrzewam ze mozna tez zamowic bezposrednio od producentow ale koszta chyba beda duze tym bardziej ze odziez ta nie nalezy do tanich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie o Wrotyczu pospolitym. Ta roślina rośnie na terenie całego kraju. Skutecznie odstrasza wszelkie owady - mrówki, komary, kleszcze. Stosowałem w tamtym roku, w tym również będę. Działa doskonale. Jednak trzeba co godzinę się smarować.

Znalazłem na jej temat ciekawy filmik: http://www.youtube.com/watch?v=sfVIuDpUEaQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gladis : a tu autor strony (nie jest lekarzem) napisał, że test PCR to jak rosyjska ruletka: http://www.borelioza.vegie.pl/pcr.html

Po przeczytaniu większości artykułów, nieco zmieniło się moje zapatrywanie na choroby odkleszczowe. Western Blot ządzi" - jak można przeczytać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi sie ustosunkowac co ktos pisze pod linkiem podanym w poscie wyzej ale u mnie wyszla Borelioza potwierdzona w klasie aktywnej IGM testem Western Blot ale rowniez potwierdzila sie w wynikach z testow PCR i to w tej samej klasie (i nikt nie wiedzial ze mialem wczesniej WB i ze cos tam wyszlo). Ponadto w panelu odkleszczowym wyszla mi rowniez Bartonella. Nie bede wchodzil w szczegoly ale do testow PCR nalezy sie przygotowac. Testy te sa z powodzeniem wykorzystywane w wielu krajach na swiecie z bardzo dobrym rezultatem wiec nie sadze zeby w PL bylo akurat wszystko do kitu. Niestety najgorszy z testow to jest test ELISA i tego radze unikac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
Też dorzucę swoje trzy grosze, z boreliozą jest tak że ma znaczenie jak długo potencjalnie zainfekowany nią kleszcz jest wbity im dłużej tym większe prawdopodobieństwo przeniesienia choroby, z odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych nie ma to znaczenia wystarczy że się na chwile wbije, ale prawdopodobieństwo wystąpienia jej najgorszych objawów jest znikome. Czy należy się bać czy nie to już pozostawiam każdemu indywidualnej ocenie. Faktem jest że nie są to przyjemne stworzonka w życiu miałem może ze 100 sztuk wbitych, ostatnio stosuje Bros max w rozpylaczu ma rekordowo dużo 30% DEET wcześniej nie było można tyle zapodawać bo podobno powodowały alergie. Kupiłem w Achanie za niecałe 6 PLN trochę na nogawki, buty, ręce, rękawy, szyje i jest OK na długo wystarcza, wcześniej strasznie na mnie lazły teraz mam spokój a po niezłych chaszczach chodzę komary i meszki też nie atakują. Nie chce robić reklamy ale subiektywnie polecam.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat : Też dorzucę swoje trzy grosze, z boreliozą jest tak że ma znaczenie jak długo potencjalnie zainfekowany nią kleszcz jest wbity im dłużej tym większe prawdopodobieństwo przeniesienia choroby "

Kolega będąc na rybach złapał boreliozę od kleszcza który wbił się jemu w rękę.Sam się nie mógł nadziwić jak to możliwe gdyż kleszcz nie mógł przebywać na ręku dłużej niż kilka minut.Po pewnym czasie pojawił się rumień a on był przekonany ,że to oparzenie od ogniska.Dobrze ,że inny kolega przekonał go do wizyty u lekarza.
Co do lekarzy to ja rozmawiałem z takim co twierdził ,że w naszym rejonie zamieszkania nie ma kleszczy zarażonych boleriozą :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to moze cos z mojej strony, Trailer
http://www.youtube.com/watch?v=sxWgS0XLVqw
moze zacheci kogos do obejrzenia calego filmu. Jest to swoista biblia tematu boreliozy. Film daje do myslenia, choc dalej wielu naszych konowalow" podchodzi do tematu prostolinijnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze w tym wszystkim jest to ze kleszcze są wszędzie...
w parku, ogrodzie, na łące nie trzeba do lasu chodzić żeby go złapać a raczej to on nas złapał a przecież nikt w letni dzień na działce przy grillu nie siedzi w długich spodniach, i bluzie z długim rękawem...

http://sanepid.powiatleczynski.pl/aktualnosci,show,31,gdzie-zyja-kleszcze.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lesie drugi sezon łaże w konrtaktowym mulicamie US nasączonym permetryną , mimo iz używany i prany, na razie ani jednego paskudztwa nie stwierdziłem (mój młody na asg w lesie tak samo), a jak poszedłem w cywilnych" spodniach to na skraju lasy 3 sztuki mnie oblazły..., nie wiem czy to przypadek, czy faktycznie coś jest w tym środku.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie